Spiral Architect

[EdusPospolitus]

Tak jak większości heavy nie trawię, tak ten zespół wręcz uwielbiam.

Poza demówką z 1995 roku, dopiero w 2000 roku wydali swój debiut, będący mieszanką czegoś pomiędzy Control Denied i Cynic. Poza tymi podobieństwami, mieli jednak swój styl i bardzo charakterystyczne brzmienie basu. Muzyka była świetna, ekstremalnie techniczna (ale bez zbędnych masturbacji), fajnie przemyślana i ze świeżymi pomysłami.

Niestety, A Sceptic's Universe okazał się gwoździem do trumny Spiral Architect, ponieważ nic więcej już nie wydali.

Dyskografia:
1995 - Spiral Architect [demo]
2000 - A Sceptic's Universe

Skład:
Lars K. Norberg - Bass, Programming (1993-present) ex-Thornbound, ex-Anesthesia, God of Atheists, System:Obscure, ex-Synesis Absorption, ex-Satyricon (live)
Asgeir Mickelson - Drums (1993-present) Scariot, ex-Thornbound, ex-Anesthesia, God of Atheists, H.E.A.L., ex-Abyssic, ex-Borknagar, ex-Highland Glory, ex-Ihsahn, ex-Lunaris, ex-Sarke, ex-Sturmgeist (live), ex-Testament (live), ex-Arctic Thunder
Steinar Gundersen - Guitars, Guitars (acoustic) (1993-present) ICS Vortex, Sarke, Satyricon (live), King's Quest, ex-Lunaris
Øyvind Hægeland - Vocals, Keyboards (1996-present) Manitou, ex-Clairvoya, Son IC, ex-Den Saakaldte, ex-Lunaris, ex-Scariot, ex-Arcturus (live)

▼ Byli muzycy

Andreas Jonsson - Guitars Lunaris
Kaj Gornitzka - Guitars (rhythm) (1993-2000) Mons Lvnae (live), ex-Twisted into Form, ex-Anesthesia
Leif Knashaug - Vocals (1995) ex-Neon Night, ex-Twisted into Form, ex-Anesthesia

MA: https://www.metal-archives.com/bands/Sp ... itect/1243

[yog]

Słyszałem kiedyś, bo ich wokalista na chwilę się w Arcturusie pojawił, ale mocno się nie mogłem przekonać do tego grania, techniczne po bandzie granie, taki bardziej szorstki, odhumanizowany Dream Theater mi to przypominało - bez przerwy popisówa, a kompozycje kulawe, zagubione w pędzie do technicznej perfekcji.

Ale może ich nie lubię, bo ten Øyvind Hægeland nie był godnym zastępcą Garma.

[yog]

Planowałem sobie od dłuższego czasu odświeżyć ten cały Spiral Architect i tym samym album A Sceptic's Universe i cóż, jak ktoś szuka kapeli jeszcze bardziej zapamiętałej w technicznych wyścigach wirtuozów od Dream Theater, połamaną bardziej od Watchtower i Psychotic Waltz, z wokalem pod Johna Archa z Fates Warning i z niegasnącym pierdzeniem cynicowego fretless basu przez całą długość krążka, to powinien sięgnąć po jedyny album norweskiego ansamblu.

Dla mnie niestety jest to tak po bandzie techniczne, na krawędzi sensu, tak skrajnie wypełnione łamaniem rytmów, że totalnie nieznośne. Sprawia to wrażenie, jakby progresywna technika była tutaj celem samym w sobie.

Wokalista wystąpił co prawda gościnnie na przednim Grand Declaration of War (dodatkowe wokale, czyli pewnie chórki w Completion in Science of Agony (Part I of II)), ale niezmiernie się cieszę, że w Arcturusie miejsca długo nie zagrzał.

[EdusPospolitus]

Ale większość tego już zawarłeś w pierwszym poście tutaj xD

[yog]

To i zdania nie zmieniam, skoro pamięć sprzed nastu laty okazała się być tak dobra.

[EdusPospolitus]

Najwidoczniej, u mnie to samo. Dalej czuje tu fajny klimat lat 2000 i rewelacyjne wykorzystanie bezprogowego basu

[encyklopedia metalu]

Ktoś się zaznajomił z potęgą Terra Odium? Nowego dziecięcia Mickelsona i Hagelanda?