Triumpher

[yog]

Triumpher to grecka kapela powstała w 2019 roku grająca true heavy/power metal. Jak już tak, to chyba wiadomo, kim się najbardziej inspirują. Jest to oczywiście wszechpotężny Manowar, a wokalista zresztą straszliwie przypomina Erica Adamsa.

@kurz ze dwa tygodnie temu polecał mówiąc, że się cały dzień w tym zasłuchuje, ale że byłem akurat tuż po ciągu wczesno-manowarowym, to mi to brzmiało jak zrzyna za bardzo, żeby się zasłuchiwać. Jednak zgodnie z obietnicą wróciłem, no i zakładam temat, bo muza całkiem dobra. Choć może nieprzesadnie oryginalna, to jednak i szczera. Trudno nie zauważyć, że kolesie są raczej maniakami takich brzmień. Jedyna ich płyta, tegoroczne Storming the Walls ozdobione jest całkiem fajną okładką, wykonaną zresztą przez wokalistę, który jest tu też i basistą i głównym autorem pieśni. Na Metallum piszą, że to niby jest progressive heavy/power metal, ale to trochę przesada, chociaż są tu śladowe ilości jakiegoś grania proto-progowego z głębokich lat 80.

Jak ktoś lubi epickie metalowanko w tematyce fantasy czy legendarnych bitew, to powinien być raczej zadowolony, bo chujni nie ma, no i wokal chociaż podróba, to na dość wysokim poziomie.

Skład:
Agis Tzoukopoulos - Drums Ephemeral, Infernal Storm, Vile Extortion
Christopher Tsakiropoulos - Guitars ex-Overcast, ex-Saboter
Mars Triumph - Vocals, Bass ex-Overcast, ex-Saboter, ex-Drakon Ho Megas

▼ Byli muzycy

Maelstrom - Drums Caedes Cruenta, Coven of Doom, Dephosphorus, Embrace of Thorns, End, Mentally Defiled, Necrochakal, Nigredo, Profane Prayer, Shadowmass, Thou Art Lord, Vacantfield, Violent Definition, Slaughtered Priest (live), ex-Heavensore, ex-Hordes of Decay, ex-Necromantia, ex-Principality of Hell, ex-Fadom, ex-Plaguendgraves, ex-Saboter, ex-Abyssgale, ex-Disharmony, ex-Dødsferd, ex-Ectoplasma, ex-Mortal Torment, ex-Stillborn Virtue, ex-Thy Darkened Shade, ex-Ravencult, ex-Nadiwrath, ex-Revenge
Apostolos Papadimitriou - Guitars Rapture, ex-Endless Recovery, ex-Saboter, ex-Necrochakal (live)

Dyskografia:
2023 - Storming the Walls

MA: https://www.metal-archives.com/bands/Tr ... 3540521732
BC: https://triumpher.bandcamp.com/music

[kurz]

Jadą ścieżką wiadomo kogo, ale ja lubię power metal, to i mi pykło niezmiernie. Grają po słowiańsku, mimo że Grecy i po amerykańsku.
Aż se puszczę teraz.

[Astral]

Wali to po uszach plastikiem niesamowicie. Inspiracje manowar XD chyba tym wypierdem The Lord of Steel co najwyżej. Wytrzymałem 2 minuty, tragedia

[deathwhore]

No nie, nie jest tak tragicznie. Brzmienie faktycznie można tolerować ewentualnie w czystych fragmentach, muzyce brakuje barbarzyńskiego przytupu, ale faktycznie rżną z Manowar, tylko tego późniejszego.

Nie jest tragicznie. To tylko "bardzo źle".

[yog]

Ani plastik jak na dzisiejsze czasy, ani tragedia, a od nowego Manowara sporo lepsze. Muzycznie to niewątpliwie bliżej nowego, niż starego Manowara, wokalnie niekoniecznie.

[deathwhore]

Co to są "dzisiejsze czasy"? Brzmi jak mainstream z okolic 2007, a to chyba najgorsza brzmieniowo dekada dla metalu, tak teraz nagrywa się nieporównywalnie lepiej.

[yog]

No, nie jest to dzisiejsze pseudo-organiczne brzmienie, ale takie, że mnie jakoś tam nie wkurwia, ot zwyczajny metalowy plastik, nie jest jakoś strasznie, dużo większe nazwy tak samo źle brzmiące płyty nagrywają cały czas pod dajmy to gałkami takiego Andy'ego Sneapa i przesadnie nikt nie narzeka

[deathwhore]

Nie wkurwia Cię, bo brzmi jak rzeczy z czasów gdy byłeś młody i piękny.

[yog]

Jestem jeszcze piękniejszy, niż kiedykolwiek, tylko już nie taki młody.

Poza tym pewnie prawda, bo myśląc o dzisiejszych czasach miałem na myśli jakieś Blood of the Nations, a to wyszło w... 2010, jak się okazuje. Andy Sneap za suwakami.

[kurz]

Uczciwie muszę przyznać jak to wczoraj czy przedwczoraj odpaliłem po raz kolejny, to też wytrzymałem dwie minuty. Tylko wstydziłem się przyznać, że to chujnia z grzybnią. Bo to chujnia z grzybnią. Przepraszam.

[yog]

I Ty, Brutusie!