Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17538
Rejestracja: 7 lata temu

Adramelch

yog 9 mies. temu

Obrazek
Adramelch to... włoski power metal!

Jeśli ktoś po tych pięciu słowach nie przestał czytać, to wspomnę, że jest to granie jak dla mnie zajebiste po bandzie, jeden z najmroczniejszych zespołów uprawiających heavy/power w erze przedpotopowego progu. Głębokie lata 80, tematyka wieków ciemnych, niekończące się riffowanko gitar brzmiących jak kwadratowa fala albo soundtrack z Nintendo, fantastyczny wokal na krawędzi znośności z jakiego byłby dumny legendarny John Arch z Fates Warning, najgorsza produkcja w historii heavy metalu, zahaczająca o standardy blackmetalowe. Czego chcieć więcej?

Trafiłem kiedyś chyba w trakcie fazy na Doomsword, do którego wróciłem po obejrzeniu koncertu tribute dla Manilla Road, gdzie się ich wokalista udzielał i tak wtedy stwierdziłem, że może istnieje w tej całej Lombardii jakiś true power metal, a nie klony-Helloween. No i poklikałem po internecie, aż znalazłem Adramelch (nie Adramelech) i się podjarałem, że jak coś ma taką nazwę i gra powerka, taką okładkę płyty, po której zakończyli karierę i w podobnych kapelach na Metallum wymieniono w czołówce Fates Warning, meksykańską Gehennę, kultowy proto-euro-power z USA Warlord, Manilla Road i Heir Apparent, to będzie doskonałe. No i jest. Jeszcze w podobnych mieli Dark Quarterer, ale o nich to już kiedyś, w innym temacie...

Atmosfera na Irae Melanox jest tak gęsta, że można merowińskim mieczem kroić. Jak dla mnie arcydzieło i top europejskiego powerka. Może nieprzystępne, nieoszlifowane, pewnie po części jeszcze bardziej mistyczne za sprawą zapomnienia, ale uwielbiam i mnie ciarki w paru momentach przechodzą jak leci. W ramach ciekawostki dodam, że na RYM jest a płyta sklasyfikowana jako US Power Metal ;)

W nowym millennium jeszcze nagrali trzy płyty, ale nie doszedłem do sprawdzenia ich, bo po co sobie ewentualnie psuć wrażenia.

Obrazek
Skład:
Gianluca A. Corona - Guitars (1987-1988, 2003-2015)
Vittorio Ballerio - Vocals (1987-1988, 2003-2015) ex-Anathema, Caravaggio
Sigfrido Percich - Drums (2004-2015) Moon of Steel, ex-Acron, ex-Heart of Sun, ex-Icon, ex-Insania.11, ex-Time Machine
Fabio Troiani - Guitars (2004-2015) ex-Anathema, Caravaggio
SarMax - Bass (2011-2015) ex-Machine Head, ex-Stagediver, ex-B.D.S., ex-Mr. Bread and His Crumbs
▼ Byli muzycy
Franco Avalli - Bass (1987-1988, 2003-2004)
Luca Moretti (R.I.P. 2016) - Drums (1987-1988, 2003-2004)
Sandro Fremiot - Guitars (1987-1988)
Lorenzo Marconi - Guitars (1988) ex-Deathrage, ex-Athrazina
Maurizio Lietti - Bass (2004-2011)
Dyskografia:
1987 - Irae Melanox [demo]
1988 - Irae Melanox
2005 - Broken History [demo]
2005 - Broken History
2012 - Lights from Oblivion
2015 - Opus



W komentach ktoś wspomniał, że brzmi jakby Watchtower nagrał płytę Manilla Road. Nie lubię Watchtower, ale coś w tym jest, jest w tym taka cudaczna kwadratura, a w tej swojej kwadraturze brzmienia riffy lecą po jakichś spiralach, granie chyba najbliższe The Spectre Within z rzeczy, jakie słyszałem, ale jest w tym 100% oryginalności i ciężko porównać do czegokolwiek.

Totalnie pojebana płyta.

MA: https://www.metal-archives.com/bands/Adramelch/1436
BC: https://puresteelrecords.bandcamp.com/music
Destroy their modern metal and bang your fucking head

Tagi:
Torreador
Posty: 97
Rejestracja: 6 mies. temu

Torreador 6 mies. temu

Skoro już mówimy o mało znanych zespołach z gatunku heavy/speed/power pochodzących z Włoch, to polecam zapoznać się z poniższymi zespołami:

1. Wotan - grają w stylu Manowar. Ich najnowsza płyta moim zdaniem przewyższa jakiekolwiek wyczyny amerykanów. Pewien bard z Kielc zachwalał ten zespół



2. Holy Martyr - wykonują epicki heavy metal w stylu dumnych rzymskich legionistów



3. Domine - mocny heavy/power z wokalistą który brzmi jakby szczytował



4. Icy Steel - epicki heavy metal w bardzo tradycyjnym wydaniu


Wróć do „Heavy / Speed / Power Metal”