+ BEHEMOTH
+ MASTER'S HAMMER
+ MGŁA
+ Mentor
+ Witchmaster
Progresja, Warszawa, 15 grudnia 2017 roku
Bilety od 16 sierpnia
Ogranizuje Knock Out Productions
Nie, żebym coś przewidział po Nergalowych wypowiedziach o Master's Hammer:
Do mnie też podbijali, ja chodziłem bez żadnej "obstawy" i nigdy też mi nic z głowy nie spadło. A jeszcze udało się raz uratować dupę znajomemu, który stylóweczkę miał jak przystało na satanistę, ale gówno miał w głowie i na półce. Potem się leszcz wystraszył, że można w ryj na koncercie dostać i przestał przychodzić. Jebana ciota i trendziarz.Wędrowycz pisze: ↑6 lata temuPewnie tak będzie, ale Mgłę na żywo już raz widziałem (w Krakowie) i naprawdę dobrze się prezentują - mocno statyczny show, ale klimat i brzmienie mnie osobiście powaliło, ciekawe jak się sprawdzą w warszawskich (chujowych zazwyczaj) warunkach brzmieniowych. Behemotha nigdy nie widziałem, ale z opowieści kumpli to dają radę na żywo, a i z tego co widziałem na ich DVD czy na jewtube spoko naprawdę to wygląda. Publika nawet na większości bardziej podziemnych koncertów niestety jest spierdolona, choć są miłe wyjątki typu Necros Christos/Grave Miasma/Bestial Raids w Poznaniu - tam prawie sami prawdziwi wyjadacze byli. Poza tym warto podkreślić jedno - każdy wół kiedyś cielęciem był. Pamiętam jak na jednym koncercie wstawiłem się za jakimś gówniarzem, którego podstarzały kataniarz ciągle w tłumie szturchał, popychał itp. Mimo iż postury nie jestem zbyt dużej spokojnie się z typem uwinąłem - być może lata praktyki w sparingach pod sceną dały efekt, a może po prostu gość był zbyt najebany, nie wiem. Zresztą w chuju mam to, wkurwia mnie jak stare metaluchy wiecznie dopierdalają się do młodszych na koncertach. Ja pamiętam, że do mnie jako gówniarza dopiero zapuszczającego włosy wielokrotnie kataniarze i inne heavy chamy podbijały. Cóż, ja na koncerty łaziłem wtedy z obstawą kilku-kilkunastu kumpli którzy w większości byli duzi i przypakowani, więc nigdy mi włos z głowy nie spadł jak z nimi byłem. Jestem zdania, że niech na koncerty chodzi kto tam chce. Jebać to, ja chodzę słuchać i oglądać kapele, a nie szukać towarzystwa/lasek/guza.
To samo pomyślałem, ale kto wie, pomarzyć możnaTITELITURY pisze: ↑6 lata temuTe pierdziawki pewnie są lokalnym, czeskim żywcem, a u nas nie znajdą się chętne na taki występ. Zawsze jednak mogę się mylić.
Po czym poznałeś, że to te same ?one były na 2 koncertach MH
Muszę się najpierw zorientować jak i gdzie się paszport wyrabia Z tymi biletami słabo, liczyłem że do końca miesiąca starczy ich, a tu zonk i nie będzie Master's Hammer Może jakaś petycja o Stodołę?DiabelskiDom pisze: ↑6 lata temuI tak już za późno, wszystko poszło.
Dobra, to teraz poważna rozmowa - @yog w takim razie dzień później walimy na ten Kijów? Lot z Wawy coś koło 13, koszt w obie strony około 400 złotych. Ja już pytałem kilku osób od siebie i są wstępnie chętni.
To miałem farta kupując bilet dzisiaj rano. Ekspresowo się to wtakim razie rozeszło. Będzie, oceniam po tym, co jest na pejsbuku, w chuj masek z zza granicy i idę o zakład, że większość przyjedzie do księstwa Bufetowej właśnie ze względu na Czechów. Hehemotha nie widzieli już chyba tylko mieszkańcy Korei Pn. oraz czarnuchy okładający się kijami w kongijskiej dżungli.DiabelskiDom pisze:tak już za późno, wszystko poszło.
@yog - jakąś chwilówkę trzeba było brać, czy innego Providenta, zrobiłoby się ściepę na bl i wspólnymi siłami byśmy raty pospłacali. Fchuj szkoda, że nie dałeś rady, bo fest był przekozak (o czym zresztą napisałem).