Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4648
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

BLACK SILESIA V

TITELITURY 2 lata temu

Jeszcze nie ma tematu o największym wydarzeniu metalowym roku ? Skład akurat do tańca i do różańca, czyli można i posłuchać i popić. Jeśli tylko ogarnę transport, zapowiadam swoje przybycie. Dawno nie piłem z @DiabelskiDom , pogibamy słoniną przy Deus Mortem, jeśli los poszczęści. Omenem też nie wzgardzę, Root chętnie posłucham, Doombringer po raz pierwszy zobaczyłbym na żywo, a co jeszcze dorzucą, to tylko na plus oczywiście. Jeśli tylko covidianie nie wymyślą sobie n-tej fali, n-tej szczepionki oraz wariantu z grecka literką w nazwie , to chyba będzie duzo radochy.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2981
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

Szajtan 2 lata temu

Impaled Nazarene na Silesia Open Air V
Do festiwalu Silesia Open Air V pozostały niecałe cztery miesiące, pora więc na kolejne ogłoszenia.
Zapowiadany pierwotnie na piątą edycję festiwalu Archgoat ostatecznie w Byczynie nie wystąpi, podnosimy więc poprzeczkę i również z Finlandii, na jedyny polski koncert do Byczyny przyleci fiński Impaled Nazarene.
Przypominamy, że festiwal w tym roku odbędzie się w niezmiennej formie, a muzycy dotychczas ogłoszonych zespołów będą w czerwcu uprawnieni do przekraczania granic; co wobec braku ograniczeń w branży w Polsce już od prawie roku daje nam podstawy do przypuszczenia, że festiwal odbędzie się z całą pewnością w zaplanowanej formie.
Bilety:
https://goout.net/pl/bilety/black-siles ... -2022/sowf
Jak na razie skład przedstawia sie następująco:
Bombarder [first show ever outside Balkans]
Exciter [„Heavy Metal Maniac” in its entirety (Europe exclusive show) + classic oldschool set]
Goatsmegma [first time in Poland, exclusive show] Deathhammer [first and exclusive show in Poland]
Desaster [exclusive polish show]
Deus Mortem
Doombringer
Impaled Nazarene [exclusive polish show]
Nocturnal Witch [first time in Poland, exclusive show]
Omen [exclusive polish show]
ROOT [exclusive polish show]
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17537
Rejestracja: 7 lata temu

yog 2 lata temu

Idealny zespół na ten festiwal.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
HUMAN
Tormentor
Posty: 1566
Rejestracja: 7 lata temu

HUMAN 2 lata temu

Bede 50/50 popijemy jak We Wrocku
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17537
Rejestracja: 7 lata temu

yog 2 lata temu

Tak se myślałem, że by się jeszcze do tego Omena i Excitera z jeden kultowy hejwiorek przydał i kurwa wpada Ross the Boss z oldschoolowym setem Manowara!!!
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17537
Rejestracja: 7 lata temu

yog 2 lata temu

Odpada Root ze względu zakończenia działalności, dochodzi Death Worship, z drugim koncertem w swej historii.

Całość składu:

Exciter [CAN, speed metal, 2 exclusive sets incl. “Heavy Metal Maniac” in it entirety - Europe exclusive show]
Death Worship (CAN, black/death, second ritual ever)
Omen [USA, heavy power metal, exclusive polish show]
Ross The Boss [USA, first polish show]
Desaster [GER, black/thrash, exclusive polish show]
Impaled Nazarene [FIN, black metal, exclusive polish show]
Deathhammer [NOR, vile thrash metal, exclusive polish show]
Nocturnal Witch (GER, evil black/thrash, exclusive polish show]
Bombarder [Bosnia and Hercegovina/Serbia, balkan speed/thrash metal pioneers, first exsclusive show outside Balkans]
Doombringer [PL, death/black, exclusive polish show]
Deus Mortem [PL, black metal]
Morgal (FIN, black metal, exclusive polish show)
Goatsmegma [Estonia, black/death, exclisive polish show]
Hadopelagyal (GER, exclusive polish show)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5307
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz 2 lata temu

To co widzimy się parówy?
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4185
Rejestracja: 7 lata temu

DiabelskiDom 2 lata temu

Destroyer666 dopełnia skład festu.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4185
Rejestracja: 7 lata temu

DiabelskiDom 2 lata temu

Bilety kupione, jak ktoś zechce to możemy się ustawić na szlagi na japę, picie wódki i bójkę o Encoffination.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4648
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY rok temu

Kupię Hjajcarzowi cygaro. Transport sobie załatwiłem, więc tyż będę. 3 lata temu był lepszy skład z mojego punktu widzenia, ale przy t(h)rashu i heavy dobrze piwko wchodzi, więc można potupać nogą.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17537
Rejestracja: 7 lata temu

yog rok temu

Bilet jest.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17537
Rejestracja: 7 lata temu

yog rok temu

Omen podał swoją traskę i tam w rozpisce jest że ich gig wypada 10, czyli w piątek. Reszta prócz Deus Mortem jest chyba tajemnicą. A tak poza tym, jak kto przegapił, że nie wiem, Impaled Nazarene gra, albo coś, to plakat wrzucam.

Obrazek

Ktoś się wybiera prócz mnie, DD, Hajasza i Titka na nieoficjalny zlot brutallandowiczów?
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5307
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz rok temu

Pan organizator to chyba faktycznie jakiś ciężko myślący i liczy na to, że ci co przyjadą to wszyscy na dwa dni skoro się opierdala i nie podaje kto, kiedy zagra. Zapomina o tym, że fest zaczyna się w piątek. Kierwa zrobił by rozpiskę i każdy mógłby rozplanować przyjazd. Ja z racji, że mam rzut beretem to prosto po pracy w piątek, przebierka i zapierdalam w las. Gdzieś na 20.00 powinienem być więc co lepsze powinienem zobaczyć tego dnia a sama godzina bardzo dobra aby coś łyknąć.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17537
Rejestracja: 7 lata temu

yog rok temu

No, dziwne jest strasznie, że 16 dni do festu, a nie ma rozpiski żadnej, przyznam, że nie ogarniam tego.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17537
Rejestracja: 7 lata temu

yog rok temu

Obrazek
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5307
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz rok temu

To kierwa ten Exciter dwa razy gra?!
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17537
Rejestracja: 7 lata temu

yog rok temu

No tak, trochę przesada, ale może nie mógł przekonać, żeby z Kanady lecieli i takie coś śmiesznego wyszło, bo czasu, to mają w każdym secie więcej od D666, Impaled Nazarene i Desastera, choć niby ten drugi set to Heavy Metal Maniac co 40 minut nie ma.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5307
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz rok temu

No to w piątek jestem może jeszcze na Omen się załapię.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4185
Rejestracja: 7 lata temu

DiabelskiDom rok temu

Dobrze, że już w czwartek będziemy, bo wódka i robienie wsi nie będzie niczym ograniczone. Od piątku to już o 14:30 chcę obczaić Hadopelagyal i potem w sumie wszystkie następne, chyba, że okaże się, że słabizna, to okienko na wódeczkę. W piątek już od Deathhammer, a od Manowar to obowiązkowo do końca.

W tym roku zdecydowanie więcej do obczajenia mam niż ostatnio.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17537
Rejestracja: 7 lata temu

yog rok temu

jednak tak

Obrazek
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Nebiros
Tormentor
Posty: 658
Rejestracja: 7 lata temu

Nebiros rok temu

Z wielkiej bólem czarnego niczym murzyńska dupa serca i zepsutej duszy musze odpuścić BS w tym roku. Zacnej ekipie Maniacsów, która się wybiera zycze udanej zabawy, średnio kwaśnych rzygowin, łagodnego kloca po śląskiej z ognicha i umiarkowanej utraty słuchu. No i liczę na jakieś foto Haszysza przy czteropaku żubrów na masce Peugeota.
PS yogi proponuje jeszcze jutro w lombardzie dać rolexa po starym w zastaw, żeby Cię było stać na chociaz te 3 szaszłyczki.
Pozderki!
Belzebóbr pisze: a ja jak najbardziej słucham muzyki z tidala i spotifaja, o wiele lepsze to i poręczniejsze niż słuchanie z jakichś śmiesznych CDków. Przynajmniej można się do głośnika na bluetooth podłączyć
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17537
Rejestracja: 7 lata temu

yog rok temu

Nocturnal Witch odpada bo jakieś covidy, w to miejsce jebany Ragehammer.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Belzebóbr
Tormentor
Posty: 1333
Rejestracja: 6 lata temu

Belzebóbr rok temu

Dlaczego w jakimś jebanym lesie, na wypizdowie, gdzie nie ma się nawet gdzie wysrać, piwa kupić i trzeba spać w namiocie jak zwierzak, grają takie dobre kapele!
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4185
Rejestracja: 7 lata temu

DiabelskiDom rok temu

No i co? Jak tam było feściku jak feściku, takim se, ze średnim, hermetycznym składem, obiektywnie niczym ciekawym i ogólnie takim Woodstockiem dla "poważnych metali"?

Ano było zajebiście, jestem skłonny powiedzieć, że obok Nuclear War Now! i A Thousand Lost Civilizations najlepszy festiwal muzyczny, na jakim byłem. Obiektywnie i subiektywnie, myślę, że do mało czego można by się uczepić. Towarzysko wręcz perfekcyjnie, ekipa obozowa, forumowo-pozaforumowa zgrana i radosna, do tego całe mnóstwo częściej lub rzadziej spotykanych znajomków bliższych lub dalszych. Aż mogło czasem w głowie zaszumieć od nadmiaru niektórych rzeczy!

Organizacyjnie nie mam zastrzeżeń. Gastronomia, piwo, napoje, prysznice, tojki - wszystko na poziomie zadowalającym, a czasem nawet przewyższającym oczekiwania (burgery!). Scena, dźwięk, światło - również, poza drobnostkami typu zbyt bardzo wysunięta do przodu perka w stosunku do wiosła na Ross the Boss nie mam do czego się przypierdolić. Natomiast, skoro już przy muzyce jesteśmy....

Może zamiast lecieć po kolei, to zacznę od faworytów. Manow... tzn Ross the Boss. Dla mnie koncert festiwalu. Można narzekać dla samego narzekania, że to nie Adams, ale uważam, że ten obecny radzi sobie doskonale. Dobór kawałków - marzenie, potem musiałem dzwonić po kolegach, żeby mi pomogli szukać głowy, bo urwała mi się pod sceną od machania. Od wejścia Blood of the Kings, na koniec Hail & Kill, w środku sztos za sztosem, od Kill with Power, przez Blood of my Enemies, po Wheels of Fire, Black Winds Fire and Steel czy Fighting the World. Do tego widać było, że Ross chyba niekoniecznie spodziewał się AŻ TAKIEJ euforii i trochę się zarumienił ;) Reszta składu też, radość i fun z grania.

Oczywiście w opór podobały mi się także recitale głównych gwiazd, Impaled Nazarene, Destroyera666 i Death Worship. ImpNazy dojebali do pieca zwłaszcza formą Miki, który tydzień wcześniej wylądował na pogotowiu, ale zaparł się i z występu nie zrezygnował. Trochę bardziej wspomagał go bassman, ale i tak jechał na pełnej, bez oszczędzania się. Gig obfitujący w klasyczne pozycje z piosenkoteki, znane, lubiane i szanowane, z Sadhu Sathana, The Horny and the Horned, Ghettoblaster czy Total War - Winter War na czele. Podobnie znane i lubiane pieśni zaprezentował D666, tu jednak, z racji oglądania w życiu już trzech gigów prawie identycznych, to nie zostałem aż tak poruszony tym, skądinąd bardzo dobrym występem. Ale no, przy I Am the Wargod, czy Wildfire, czy SS Metal ryj był zdzierany, bo jakżeby inaczej mogło być? Tutaj odeślę do postu Szalonego Admina, który pokazał, jak sam zespół odebrał koncert w Byczynie.
Aha, no i Death Worship. Z jednej strony ciekawostka, z drugiej świetna muzyka dla maniaków war metalu. Osobiście byłem pod wrażeniem jak d.o.k.u.r.w.i.l.i. do pieca, aż nie było co zbierać. Brzmienie idealne, gęste, ale nic z dźwięków nie uciekało. Bardzo dobry koncert, akurat żeby się wyszaleć, wypocić i móc poczekać zamieniony z nimi miejscami D666.

Hadopelagyal i Morgal - bardzo pozytywnie zaskakujące odkrycia festiwalu. Pierwszy znałem pobieżnie ze splitu z poprzedniego roku, drugiego nie znałem wcale. Warmetalujący, gęsty black/death z laską na wokalu, mimo środka dnia wypadł moim zdaniem bardzo dobrze, choć mocno statycznie. Typki z Morgal za to sprawiały wrażenie, że w ich żyłach jest tylko napierdalający metal. Kurewsko żywiołowy, intensywny, black/thrash/speedmetalowy wyziew. Oni sprawiali wrażenie, że zagrać o 15 czy którejś takiej, w pełnym słońcu, dla kilkudziesięciu rzucających się w młynie ludzi to dla nich spełnienie marzeń. No i wzorem The Who rozpierdolenie gitary o scenę.

Doombringer i Deus Mortem - sprawdzone, widziane już kilkukrotnie nazwy, które jednak zawsze chętnie oglądam jak tylko mam okazję. W zasadzie nie skłamię, jeśli napiszę, że jedni i drudzy dali najlepsze gigi, jakie widziałem w ich przypadku. Nawet Doombringer przy chylącym się ku zachodowi słońcu wypadł przeklimatycznie. Bardzo dobre brzmienie, bardzo dobra setlista - zupełnie jak u Deus Mortem, którzy akurat grali po północy, więc tutaj mroczna atmosfera nie była niczym zmącona. Świetny, agresywny, wściekły set. Set the Cosmos on Fire!

Bombarder - ani nie znałem z muzyki, ani nie znałem z nazwy. Akurat miałem chwilkę, żeby sobie odpocząć po wymachanym karku na Doombringer i na spokojnie obejrzałem z pozycji trybun. Muzycznie niespecjalnie moja bajka, ale byłem zdziwiony, jak nośna i porywająca jest ta muza. Kapel nie wiadomo skąd (tzn wiadomo, że z Bałkańskiego raju), nikt go nie zna, typy wyglądają jak dyskoteka dla odlboyów a ludzi tłum, każdy biega, skacze, macha głową pod barierkami. Widać, że kapela chyba też się tego nie spodziewała, bo ewidentnie udzielił im się nastrój imprezy i zabawy. Coraz bardziej rozluźniony wokalista, tańczący wiosłowi i tak, jak piszę, chociaż nie sądzę, bym kiedykolwiek to sobie puścił w domu, to ciężko było nie docenić. Podobnie sprawa ma się z Exciter, który coś tam kiedyś słuchałem, znam Heavy Metal Maniac, na zasadzie, że kiedyś posłuchałem ze trzy razy, ogólnie mam świadomość, że stary, speedmetalowy kult zza wielkiej wody, do tego wielka podnieta paru osób w necie przed festiwalem, więc nie tyle, że rzuciłem uchem, co byłem na arenie koncertowej na obydwu występach festu. Przyjęcie mieli wręcz celujące, co, podobnie jak w kilku przypadkach wyżej ewidentnie udzieliło się grającym muzykom. Mało wymuszone, w moim mniemaniu zachowania, mało typowych gadek w rodzaju "thank you, you are the best" a w zamian złażenie do fosy, obejmowanie się z ludźmi, wspólne piwkowanie w przerwie między występami. No i perkman-wokalista ze dwa razy mi mignął na grodzie, jak uśmiechnięty stoi i gada z ludźmi. Muzycznie bardzo fajnie, może nie na tyle, żebym leciał kupować first pressy, ale na pewno będę miał na uwadze pierwsze kilka materiałów.

Omen nie widziałem, czego żałuję, bo gdyby nie to, to bym miał odhaczone WSZYSTKO, co chciałem. Ale no niestety, musiałem zasiąść na krzesełku w obozie i się przez godzinę zregenerować, żeby wytrzymać na luziku do 2:30, czyli do zakończenia pierwszego dnia festiwalu. Desaster widziałem od połowy, nie wiem, ja się do tej kapeli nie przekonam chyba nigdy. Niby spoko, niby okej, ale mnie totalnie nie chwyta. Prób miałem już kilka, ta miała być specjalna, bo wiecie, metal maniacs, Byczyna, papierki lakmusowe, wódeczka, ale no cóż. jednak nie. Pozostanę przy szanowaniu a nie słuchaniu.

Podsumowując ten nieco przydługi wywód, powiem tak: ludzie czasem są jacy są, ale inicjatywy przez nich podejmowane mogą jak najbardziej być warte wsparcia i dlatego mam szczerą nadzieję, że ten fest będzie się jeszcze odbywał w formie niezmienionej i że nie raz i nie dwa będzie można wybrać się do rycerskiego grodu w Byczynie, ponapierdalać banią do świetnej muzyki, spotkać kupę znajomych gęb, które w tym miejscu pozdrawiam i wywieźć stamtąd zajebiste wspomnienia.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17537
Rejestracja: 7 lata temu

yog rok temu

DiabelskiDom pisze:
rok temu
Mało wymuszone, w moim mniemaniu zachowania, mało typowych gadek w rodzaju "thank you, you are the best"
KK Warslut klękał przed Polską o tej 2:20 ze sceny ;) Ale też nie sądzę, żeby to było wymuszone, chociaż nikt tam za bardzo już nie miał siły skandować distrojer (sixsixsix).
Belzebóbr pisze:
rok temu
Dlaczego w jakimś jebanym lesie, na wypizdowie, gdzie nie ma się nawet gdzie wysrać, piwa kupić i trzeba spać w namiocie jak zwierzak, grają takie dobre kapele!
To wypizdowo jest 40 km od S8, z przeciwległego końca Warszawy się tam jedzie autem 3h te 300km. Jedyna prawdziwa wada tego festu to konieczność srania w toiach (coś tam je ogarniają drugiego dnia chyba żeby było znośnie). Poza tym noce 6 stopni nikomu humoru tam nie zepsuły. Piwo było w tym roku kraftowe, do jedzenia bardzo smaczne burgerki. A na campingu raj bimbrownikow. Prawie na siłę proponowali alkohol.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4648
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY rok temu

Na siłę? Ja tam ciągle coś piłem, jak nie tu, to tam. Tego piwa kraftowego, to może ze 3 kupiłem. Z piątku na sobotę z ekipą z Tekturem i gościem z Infernal War oraz paroma jeszcze ziomeczkami 3 flaszki absolutu zrobiliśmy w kółeczku. A żarcie? Co chwilę gdzieś jakaś kielba. Raj na ziemi. Wóda, żarcie, muzyka, brakowało tylko dup żeby się nadstawiały.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2698
Rejestracja: 7 lata temu

dj zakrystian rok temu

TITELITURY pisze:
rok temu
Na siłę? Ja tam ciągle coś piłem, jak nie tu, to tam. Tego piwa kraftowego, to może ze 3 kupiłem. Z piątku na sobotę z ekipą z Tekturem i gościem z Infernal War oraz paroma jeszcze ziomeczkami 3 flaszki absolutu zrobiliśmy w kółeczku. A żarcie? Co chwilę gdzieś jakaś kielba. Raj na ziemi. Wóda, żarcie, muzyka, brakowało tylko dup żeby się nadstawiały.
Znam te przechwałki o mocnej głowie proszę pana. Tak było na lewackim Łuctoku. Jak się mocne, polskie chłopy dostatecznie znieczuliły, to szły szukać namiotu Hare Kryszna😂 Tam kima za darmo i gwarancja, że po obudzeniu kondoma z dupy się nie wyciąga😉
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem

Wróć do „Koncerty”