brutalland.pl

Nie wiem skąd ten zespół jest, nie wiem kto tam gra.

Ale jak gra!

Pierwsze skrzyżowanie to bardzo stara Siekiera. Podobne wkurwienie, podobnie toporne. Podobnie sączą negatywne uczucia.

Nawet metalowców powinno ruszyć.

Dyskografia:
2017 - demo [demo]
2018 - Promo Tape 2018 [demo]
2019 - Strach
2020 - Wstręt [EP]



BC: https://jadpunk.bandcamp.com/music

deathwhore pisze:Nie wiem skąd ten zespół jest

Podobno z Twojego miasta, a przynajmniej tak jest napisane na ich profilu BC.



Poznajesz kogoś?

Muzyka toporna i prosta jak konstrukcja cepa. Brzmienie surowe i obskurne. Bas za głośno, perkusja za cicho. Krótkie kawałki zbudowane z kilku dźwięków i prostego umpa-umpa. Wchodzi jak gorący nóż w kostkę masła. Teksty w stylu "Zdychasz ty, zdycham ja, tak się właśnie kończy nasz świat" dodatkowo dodają temu materiałowi uroku. Pewnie będę to dzisiaj męczył przez pół dnia. Coś pięknego...

Niektóre ryje jakby znajome, ale wiesz jak to na czarnobiałych zdjęciach z dużym kontrastem.

Wiem, dlatego mam takie jako awatara. W rzeczywistości wyglądam inaczej i jestem jeszcze brzydszy...

Nakurwiam abarot i w kółko. Bardzo znakomite.

deathwhore pisze: ↑

4 lata temu

Bardzo znakomite.

Potwierdzam.

Ten w koszulce Poison Idea to wokalista? Bo wokale są trochę w stylu Jerry'ego A.

Nawet ładne piosenki. Dupy nie urywa ale też nie nudzi.

Porównanie do starej Siekiery nie pasuje, za grzecznie grają.

Ten w koszulce Poison Idea to wokalista? Bo wokale są trochę w stylu Jerry'ego A.

Tez mnie ta koszulka najbardziej zaintrygowała z całości wątku, a że dodatkowo @DW poprosił, by se włączyć, to przeleciał przed chwilą z BC album Starch. No i nie powiem, fajne granie, lecz powtórki dziś nie będzie - nie mam akurat ostatnio wkrętu na tego typu muzę, wrócę za jakiś czas, bo teksty jawią się jako dość dobre, a i wkurwienie w głosie krzykacza wydaje się być szczere.

Poziom zaangażowania w wykrzyczenie gniewu na poziomie starego Dezertera, co tylko świadczy o tym, że od lat 80-tych nic się nie zmieniło.

Wpadające w ucho kawałki, a chyba nawet bardziej jeszcze - teksty, choć też mam wrażenie, że to bardziej taki przyhardcorowany Dezerter, niż Siekiera, choć może się mylę, jakimś wielkim koneserem starej Siekiery nie jestem. A czasami to mi wokal przypomina nieco.... Honor (w utworze Czas).

Pisz tak dalej, to do Pogłosu już nie wejdziesz

Oczywiście chyba nie tylko "nie jesteś koneserem", ile chyba w ogóle nie słyszałeś

kurz pisze: ↑

4 lata temu

Poziom zaangażowania w wykrzyczenie gniewu na poziomie starego Dezertera, co tylko świadczy o tym, że od lat 80-tych nic się nie zmieniło.

Od samego zaangażowania w wykrzykiwanie gniewu to raczej niewiele się może zmienić. Wiem, że to dla niektórych szok...

yog pisze: to bardziej taki przyhardcorowany Dezerter, niż Siekiera, choć może się mylę

Mylisz się.

Strasznie to lajtowe jak na Siekierę.

Sam jesteś lajtowy.

Wstręt:

To co, w Polsce punk rock ma się lepiej od metalu, co?

Super! Jazda bardzo zbliżona do tego za zaprezentowali na debiucie. Szkoda tylko, że płytka (dosłownie, bo to tylko kilka minut) tak szybko się kończy, ale dobre i to. Teraz poleci pewnie z 50 razy.

deathwhore pisze:To co, w Polsce punk rock ma się lepiej od metalu, co?

No już bez przesady.

Wstręt męczę od dłuższego czasu. Jakby Dezerter grał black, to brzmiałby jak JAD. Krótka i intensywna EP-ka.

Z nowym materiałem powraca JAD. Najnowszy album zespołu zatytułowany Ból ukaże się 6 września. Pod poniższym linkiem możecie posłuchać utworu promującego to wydawnictwo.

JAD nie wydał do tej pory słabego materiału i zapewne tak pozostanie...

Nie będę zmyślał, że jestem zafascynowany sceną punk itp. z racji SDL jadę po kolei i trafiło na nich. A mógłbym przegapić kawał dobrej muzyki.
Totalnie mnie zmiótł ten najnowszy kawałek, pięknie to brzmi, motoryka, super wykrzyczany wokal (też bardziej ku stylowi Dezerter bym się przychylał). Dawno mnie nie wkręciła taka muza, tu jest ten sznyt, te ciosy. Czekam na koncert.

Zsamot pisze:A mógłbym przegapić kawał dobrej muzyki.

JAD jest zajebisty i tyle w temacie.

No i mamy w streamingu drugiego pełniaka od Jadu.

"Ból" wjeżdża, aż miło. Bardziej punkowe, ale nie mniej mocne. Wolniejsze i przesterowane momenty wgniatają, aż miło. Jednak, te 20 min. to za mało, aby się nacieszyć.

22 i pół minuty czystego, punkowego JAD. Występ z tegorocznego Borderline Fest.

Dobrzy są. A koleś w koszulce The Wire serialowej?
No to jeszcze lepiej.

Dobrzy są , na koncert idę obowiązkowo.

Też bym ich sobie z chęcią na żywo zobaczył.