Slund

[Vexatus]

Slund to jednoosobowy projekt pochodzący ze Słowenii, który łączy w sobie głównie elementy Doom/Sludge i Grind. Bardzo ciekawy mix - jedna z ciekawszych płyt jakie ostatnio słyszałem. Niby nic specjalnego, ale ma bardzo fajny klimat i słuch sie tego doskonale. Debiutancki materiał jest dostępny na free na Bandcamp.

Skład:
Igor Mortis - Everything Chikara

Dyskografia:
2017 - The Call of Agony
2017 - Brain Dysfunction [EP]
2018 - Slund / Chikara [split]
2018 - If You're Angry and You Know It, Clap Your Hands [EP]
2018 - Maggot Bath / Slund [split]
2018 - Agathocles / Slund [split]
2018 - A Very Slundy Christmas [EP]
2019 - Lean Mean Slunding Machine [EP]
2019 - Pro Death Corps / Slund [split]
2020 - Slund / Lycanthrophy [split]
2020 - Quarantined
2020 - Suicideforce / Slund [split]
2020 - Slund 'Em All

MA: https://www.metal-archives.com/bands/Slund/3540423094
BC: https://slund.bandcamp.com/music

[Vexatus]

Nowe wydawnictwo Slund:

Nowy materiał to niestety tylko niespełna 10-minutowa EPka, ale zawsze lepsze to niż nic.

Jak widzę nikt się przez kilka miesięcy chyba nie zainteresował tym projektem - szkoda, bo jest bardzo ciekawy.

[Vexatus]

Nowy kawałek Slund, który znalazł się na wydanym kilka tygodni temu splicie z Chikara.

Szkoda, że projekt chyba nikogo na forum nie zainteresował, bo to całkiem niezła i dość nieszablonowa muzyka.

[pp3088]

Gdy pierwszy raz przeczytałem nazwę Slund skojarzyło mi się ze słowem Sluńsk. I są pewne podobieństwa. Muzyka Slund to połączenie sludge metalu z grindcorem, ale połączenie to jest bardzo umowne. Jeden kawałek sludge, inny grindcore. I tak do końca. Trochę jak ze Sluńskiem - jeden za Niemcami, inny za Polską.

Pierwszy pełniak przyjemny, wspomnę ciepło, ale raczej nie wrócę. Wolę "pełnoprawny" miks.

To chyba ekstraklasa słoweńskiego grindcore`a

Szkoda, że projekt chyba nikogo na forum nie zainteresował, bo to całkiem niezła i dość nieszablonowa muzyka.

Zainteresował, ale są tutaj ludzie którzy nie mogą słuchać w trakcie pracy muzyki, a Ty i Hajasz nawalacie tematów jak opętani(robicie dobrą robotę ).

No i jest jeszcze yog, ale on grindcore zlewa.

[Vexatus]

Pod koniec maja tego roku Slund wypluł kolejny większy materiał, czyli "If You're Angry And You Know It, Clap Your Hands". 14 kawałków w nieco ponad 11 minut. Jest więc zdecydowanie bardziej core'owo i mniej sludge'owo. Trochę szkoda, że jest zdecydowanie mniej tych wolniejszych charakterystycznych momentów, bo w dużym stopniu decydowały o dość unikalnym charakterze tej muzyki, przynajmniej na pierwszym pełniaku. Oprócz tego materiału na BC dostępne są też kawałki z nowych splitów z Maggot Bath i Agathocles.

Pierwszy pełniak przyjemny, wspomnę ciepło, ale raczej nie wrócę. Wolę "pełnoprawny" miks.

A co jest nie tak z miksem?

[Vexatus]

Nowe porcje hałasu od Slund. Niestety kolejne materiały tego projektu coraz bardziej rozmijają się z moimi odczekiwaniami. Pierwszy pełniak był rewelacyjny i w dalszym ciągu regularnie go słucham i to nawet dość często. Niestety elementy Sludge poszły się kochać (niewiele tego), kawałki są coraz krótsze i jest coraz więcej sampli z jakimiś głupotami. Szkoda...

Pierwszy pełniak przyjemny, wspomnę ciepło, ale raczej nie wrócę. Wolę "pełnoprawny" miks.

A co jest nie tak z miksem?

Dopiero teraz jak to przeczytałem to zajarzyłem, że chodziło Ci o miks Grind/Sludge a nie o miks albumu. Chyba...

[Vexatus]

Nowy materiał Slund. Pojawiają się znowu elementy stylu Sludge i patenty charakterystyczne dla początkowego okresu działalności. Całkiem spoko EPka.

[CzłowiekMłot]

Faktycznie oba style bardziej obok siebie niż razem. Takie wrażenia po najnowszej epce. Niemniej ciekawe, zostawiam swój ślad w temacie by później do tego przysiąść i posłuchać jak człowiek, a nie z telefonu na kiblu. Co więcej, jest to chyba druga z kapel ze Słowenii po Laibachu, którą sprawdzam

[Vexatus]

Najnowszy materiał Slund, który ma się ukazać na jakimś splicie. Niestety już od dłuższego czasu ten projekt powoli stacza się po równi pochyłej, a po świetnych kawałkach z rewelacyjnego debiutu "The Call Of Agony" nie ma nawet śladu...

[Vexatus]

Bardzo nie podoba mi się kierunek, w którym zmierza ten projekt. Na kolejnych materiałach jest coraz więcej głupawych sampli, a sama muzyka schodzi jakby nieco na dalszy plan. Poza tym te nowe rzeczy obok rewelacyjnego debiutu "The Call of Agony" to nawet nie leżały... Słabe to jest...