Psytrance/GOA też, czy lamus? G-Funk w sensie Snoop na jebanym debiucie czy inne Nuthin' but a G Thang? xDChopped-Air pisze:Ja się też uprzejmie przywitam. Koneser literatury, sztuki i muzyki w jak najszerszym tego słowa znaczeniu. Głównie Black i Death Metal, Crust, Grind, Krautrock, Jazz Fusion, Avant-Garde Rock/Metal/EDM, Psytrance, Noise, Drone, Experimental, Gangsta Rap, G-Funk, Memphis, Psychedelic, Dub, Funk i wiele innych dziwactw. Wymieniać można w nieskończoność. Chłonę jak gąbka i jestem pasjonatem. Tak poza tym lubię szachy, fizykę, historię i wszelakie militaria.
GOA jak najbardziej. O ile w elektronice nie jestem jakimś ultra udg wyjadaczem, to wszelaka rapgra z USA lat 80/90 jest mi równie dobrze znana, co scena szwedzkiego Death Metalu, bądź norweskiego Black Metalu, a więc wręcz na wylot. Moimi ulubionymi produkcjami są zdecydowanie płytki od Wu Tang Clanu, Eazy-E, NAS, Three Six Mafii, Koopsta Knicca czy MF Doom.yog pisze:Psytrance/GOA też, czy lamus? G-Funk w sensie Snoop na jebanym debiucie czy inne Nuthin' but a G Thang? xDChopped-Air pisze:Ja się też uprzejmie przywitam. Koneser literatury, sztuki i muzyki w jak najszerszym tego słowa znaczeniu. Głównie Black i Death Metal, Crust, Grind, Krautrock, Jazz Fusion, Avant-Garde Rock/Metal/EDM, Psytrance, Noise, Drone, Experimental, Gangsta Rap, G-Funk, Memphis, Psychedelic, Dub, Funk i wiele innych dziwactw. Wymieniać można w nieskończoność. Chłonę jak gąbka i jestem pasjonatem. Tak poza tym lubię szachy, fizykę, historię i wszelakie militaria.
O, widzę mój człowiek od rapu u mnie Wu-Tang Clan stoi na pierwszym miejscu, Eazy-E też bdb, podobnie jak N.W.A., 2pac, stary Snoop, Dr. Dre czy też Cypress Hill.Chopped-Air pisze: GOA jak najbardziej. O ile w elektronice nie jestem jakimś ultra udg wyjadaczem, to wszelaka rapgra z USA lat 80/90 jest mi równie dobrze znana, co scena szwedzkiego Death Metalu, bądź norweskiego Black Metalu, a więc wręcz na wylot. Moimi ulubionymi produkcjami są zdecydowanie płytki od Wu Tang Clanu, Eazy-E, NAS, Three Six Mafii, Koopsta Knicca czy MF Doom.
Co do teorii spiskowych, to może i coś w tym jest. Odkąd jestem świadomy tego, że gdzieś głęboko pod ziemią buszują Reptilianie, coraz bardziej zagłębiam się w zagadki genezy tego świata oraz mądrości jakie niosą ze sobą żydowskie księgi.
Dr. Dre poza debiutem raczej klepał twórczą biedę, a i tak w sumie z The Chronic to dwa pierwsze tracki, intro i Fuck With Dre Day są ciosami. Reszta utworów to po prostu dobre kompozycje, ale zwyczajnie produkowano wtedy lepsze albumy G-Funkowe. Mimo wszystko props za intro, bo to chyba najlepsze w gatunku. 2pac nic specjalnego, poprawny projekt i tyle. Stary Snoop też jakoś super nie wymiata. Cypress Hill i N.W.A. zdecydowanie najlepsze pozycje z twej listy.Wędrowycz pisze: O, widzę mój człowiek od rapu u mnie Wu-Tang Clan stoi na pierwszym miejscu, Eazy-E też bdb, podobnie jak N.W.A., 2pac, stary Snoop, Dr. Dre czy też Cypress Hill.
Co do teorii spiskowych, to po prostu są dla mnie ciekawe i niektóre dość mocno prawdopodobne się wydają.
Eeeee - mówisz, że znasz na wylot podziemie rapu w USA i podajesz nazwy największych ikon jako swoich faworytów? Niby nic takiego, ale to trochę jak pytać dzieciaka co słucha w thrashu a w odpowiedzi uzyskać 3 kapele z wielkiej czwórkiChopped-Air pisze:wszelaka rapgra z USA lat 80/90 jest mi równie dobrze znana, co scena szwedzkiego Death Metalu, bądź norweskiego Black Metalu, a więc wręcz na wylot. Moimi ulubionymi produkcjami są zdecydowanie płytki od Wu Tang Clanu, Eazy-E, NAS, Three Six Mafii, Koopsta Knicca czy MF Doom.
Nie do końca, przesadziłeś z tym statusem kultowości. Three Six Mafia jest mniej więcej tym dla Rapu w USA, czym God Macabre jest dla SDM, a to właśnie te bardziej znane zespoły częściej wymiatają i orają typowy udg. Nie same oczywistości, ale też nie podałem skrajnego podziemia. O jakichś większych undergroundach będzie jeszcze sposobność pogadać.Gruby Wiór pisze: Eeeee - mówisz, że znasz na wylot podziemie rapu w USA i podajesz nazwy największych ikon jako swoich faworytów? Niby nic takiego, ale to trochę jak pytać dzieciaka co słucha w thrashu a w odpowiedzi uzyskać 3 kapele z wielkiej czwórki
Adi666 pisze:Forum to ceniłem za przyjazną atmosferęD
Jakimś cudem znalazłem Was na Facebooku, gdzie odkryłem również link do forum Mam nadzieję, że więcej osób ze starej gwardii tak postąpi.yog pisze:Witamy! Bardzo fajnie, że forumowicze z dawnego BL jakoś jednak odnajdują nowe forum
Tak. Od razu tłumaczę nick to nawiązanie do Anaal Nathrakh nie do rypanka )) Mógłbyś tego użytkownika usunąć bo zarejestrowałem go pod mailem, którego używam i na Marduku666 chciałbym tego maila zaktualizować, a nie mogę bo jest na tamtym Plis
gotowe
Nie przypominam sobie tego, Doktryny... Inquisition i Unchain the Wolves D666 mu puszczałem zagłuszając muzę gawędą, ale może i jakieś teorie przyrównujące polski rap do norweskiego black metalu były, zdecydowanie nie wykluczam takiego obrotu spraw
Tęsknota za ojczyzną?Ryszard pisze: Bylem na koncercie. Posluchalem muzyki, potem pilem i tanczylem. Dzisiaj na urlopie, odpoczywam. Kac nostalgia.