Pioniere 4 lata temu
Ależ pierdolenie, pijanych i fana/zapaleńca. Jak ktoś ma awersje do "miłego grania" w Metalu, to i tak dobrze, jak sprawdzi, choć ten debiut, a dem se przecie od razu nie będzie kupował, skoro całe życie olewa kapele i im podobne nastrojowe plumkanie (przypisanie im później), a nie granie Death Metalu. A wiadomo, że jak się odnoszę do debiutu, że to jeszcze warty posłuchania DM, pisząc, że reszta już nie, to w domyśle wszystko, co później, więc dema będą zapewne w podobnej stylistyce, jak to ma miejsce w ich wypadku - no, chyba że miałyby jeszcze popadać w Thrash, co w wypadku kapel z kręgu Death/Doom, raczej nie miewa zbyt często miejsca.
@Molotow 666 Grindcore tam niestety nie ma, co najwyżej zbliżona surowość jego brzmienia, ale surowizna wynikła w sporej mierze z ułomności nagrania, to jeszcze nie Grindcore, a wciąż Raw DM, Death/Doom, ...ale na dobrych riffach dla fanów podklimimatowanego Celtic Frost, wczesnego Death, Autopsy, czy Carnage — o w ich wypadku to był ten pierwiastek Grindcore obecny na demo.