TeleDurniej na luzie

[Kozioł]

Wyobraźcie sobie że Kołdron z Behemoth, tfu Bathory nigdy nie istniał, bo buK objawił się Wyszyńskiemu i postawił go przed wyborem: albo Wemon i black metal albo Motorhead. Tak po prostu. Mam nadzieję że potraficie wyobrazić sobie konsekwencje nie istnienia jednego z dwóch, plus macie jakieś tam preferencje i zamiłowania. Gdybyś musiał, który zespół poddał byś aborcji?

[CzłowiekMłot]

Nie jestem w stanie nawet sobie wyobrazić co za gnoje zagłosowały na Wenom.

[kurz]

Ja bym zagłosował za powrotem Efila, byleby nikomu nie życzył śmierci. Oba zespoły mnie nie grzeją.

[yog]

Wątpię, żeby Venom zaistniało bez Motorhead.

[kurz]

I nie byłoby drugiej fali. A przypominam, że Lemmego wyjebano z Hawkwind

[deathwhore]

Wątpię, żeby Venom zaistniało bez Motorhead.

Pewnie to prawda, ale z drugiej strony Venom grało, dla odmiany, fajnie.

[kurz]

Wątpię, żeby Venom zaistniało bez Motorhead.

Pewnie to prawda, ale z drugiej strony Venom grało, dla odmiany, fajnie.

Ha ha ha. Dowcip godziny.

[pit]

Prosta decyzja. Kołdron słuchał GBH. A black i tak by powstał ponieważ Amebix i Discharge. Nietoperze z ludzkim twarzami >>> kozły.

[Pioniere]

Coś chyba nie doczytałeś tej historii z kwa-dronem pit.

[Kozioł]

Prosta decyzja. Kołdron słuchał GBH. A black i tak by powstał ponieważ Amebix i Discharge. Nietoperze z ludzkim twarzami >>> kozły.

Co to za wspaniała muza by była...

[kurz]

Tzn koźle, podejrzewam że przekornie źle skonstruowałeś pytanie. Powinno być Amebix zamiast Motorhead i Discharge zamiast Venom. Ave

Nietoperze w ludzkich twarzach>>>>>>>>>>>kozły

[pit]

Bathory leader Quorthon claimed to have not heard Venom before making the album[13] and to be inspired by Black Sabbath, Motörhead, Sex Pistols, and GBH.

[kurz]

Może. Ale ja po prostu Motorhead nie lubię.

[Pioniere]

Bathory leader Quorthon claimed to have not heard Venom before making the album[13] and to be inspired by Black Sabbath, Motörhead, Sex Pistols, and GBH.

Trudno się nie zgodzić, z tym że w poprzednim zdaniu wspominałeś o też Amebix i Discharge, które to raczej marginalny lub zupełnie nie miały bezpośredniego wpływu na powstanie debiutu Bathory - nie to, co wyżej wymienione + Exploited, czy Disorder oraz jeszcze klika innych brytyjskich panków z epoki.

[Wyrocznia]

Kurde dla mnie venom otworzył nowy szlak w metalowej podróży.Za to motorhead ostatnio bardziej mi leży dlatego głos oddaje im.

[pit]

Discharge to na Keltik Frost. A Amebix to je ne sais quoi, mojo, archetyp dojrzałego black metalu. Nie jakieś venomowe tańce i zabawy.

[Pioniere]

Nie oto chodzi, jeno o to, że nie stanowiły inspiracji debiutu, podobnie jak niesłyszany jeszcze wtedy przez Kwa-drona Venom

[dj zakrystian]

Ja bym zagłosował za powrotem Efila, byleby nikomu nie życzył śmierci. Oba zespoły mnie nie grzeją.

Zbanowanie Efila, to zbrodnia gorsza od Cold Lake.

[yog]

Z Bathory to chyba takie buty, że może i sobie Quorthon faktycznie nie słyszał Venom nagrywając początkowe albumy, ale 2 pozostałych członków wczesnego składu mieszkało, przynajmniej tymczasowo, w Anglii. I oni słyszeli.

[Kozioł]

Z Bathory to chyba takie buty, że może i sobie Quorthon faktycznie nie słyszał Venom nagrywając początkowe albumy, ale 2 pozostałych członków wczesnego składu mieszkało, przynajmniej tymczasowo, w Anglii. I oni słyszeli.

Quorthon, podobnie jak Wemony już nie raz zostali przyłapani na KŁAMSTWIE. Zafascynowana i obsrana na ich widok fan baza zawsze zapomina.

[yog]

Aha, okej.

[kurz]

Jebię Bathory, wogóle mi się już nie podoba. Nuuuudy

[Kozioł]

Jebię Bathory, wogóle mi się już nie podoba. Nuuuudy

Wiadomo, wemon mnie od zawsze śmieszył to się moje zdanie nie powinno liczyć. Natomiast Bathory, pomiędzy blood fire dead a blood on ice to wzorowy i klasyczny zespół. To co później to nawet nie wiem. Każdy album po 46736 części, jakieś jubileusze, Janusze... Nie wiem, nie wypowiem się. Czyli o Bathory już mogę się wypowiedzieć bardziej obiektywnie . No na pewno nie z pozycji kolan i gorących warg..

[kurz]

Jebię Bathory, wogóle mi się już nie podoba. Nuuuudy

Wiadomo, wemon mnie od zawsze śmieszył to się moje zdanie nie powinno liczyć. Natomiast Bathory, pomiędzy blood fire dead a blood on ice to wzorowy i klasyczny zespół. To co później to nawet nie wiem. Każdy album po 46736 części, jakieś jubileusze, Janusze... Nie wiem, nie wypowiem się. Czyli o Bathory już mogę się wypowiedzieć bardziej obiektywnie . No na pewno nie z pozycji kolan i gorących warg..

To mnie najbadziej jebie.