Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3148
Rejestracja: 5 lata temu

Pianinos Fajnos Albumos

kurz rok temu

Lub fortepianos, ale jako główny lub jeden z głównych instrumentów.

Zapodam na początek:



To grube ryby, a z polskiego poletka bardzo bardzo lubię:
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5502
Rejestracja: 6 lata temu

pit rok temu




Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2698
Rejestracja: 7 lata temu

dj zakrystian rok temu

Niestety nie potrafię takich płyt wymienić, choć śledziłem konkursy chopinowskie, bo to genialny kompozytor był. Z pozycji laika, albo lajkonika, to najlepszymi pianistami w rocku byli Axel Rose i Freddie Mercury.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
edi_gein
Master Of Puppets
Posty: 143
Rejestracja: rok temu
Lokalizacja: (...)

edi_gein rok temu

Keith Jarret. Live in Koeln.
Historia jest taka, że miał przygotowany dosyć ambitny i ciężki materiał ale nie dojechał jego fortepian. Organizator podstawił co miał. Keith podszedł na luzie, zaimprowizował i wyszedł z tego koncert uważany za jeden z najlepszych w historii jazzu. Mam niezłe wydanie. Polecam.
In the depths of a mind insane, fantasy and reality are the same.
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3148
Rejestracja: 5 lata temu

kurz rok temu

edi_gein pisze:
rok temu
Keith Jarret. Live in Koeln.
Historia jest taka, że miał przygotowany dosyć ambitny i ciężki materiał ale nie dojechał jego fortepian. Organizator podstawił co miał. Keith podszedł na luzie, zaimprowizował i wyszedł z tego koncert uważany za jeden z najlepszych w historii jazzu. Mam niezłe wydanie. Polecam.
Znam niestety tylko ze strimów. Ale i tak robi wrażenie.
Z koncertowych właśnie zapoznaję się z Alive In The House Of Saints Myra Melford Trio. Bardzo ładne granie.
Z klasyki Mingus Plays Piano, Hancock The Piano i Solo Monk.
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

Kozioł rok temu

Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3148
Rejestracja: 5 lata temu

kurz rok temu

Kozioł pisze:
rok temu
Słucham tego. Fantastyczne wykonanie.
@dj zakrystian Chopin jest magiczny, niepowtarzalny.

Polecam jego interpretacje w wykonaniu Argentynki Marthy Argerich, tam gdzie trzeba subtelne, ale też dynamiczne i z pazurem.
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

Kozioł rok temu

dj zakrystian pisze:
rok temu
Z pozycji laika, albo lajkonika, to najlepszymi pianistami w rocku byli Axel Rose i Freddie Mercury.
Dodam:




No właśnie, Dave Brubeck...




Ponad godzinny dokumencik...


No właśnie, Clint Eastwood...


Tego nie bylo:
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4648
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY rok temu

Na fortepianie, to z matematyczną precyzją napierdalał śp. Arturo Benedetti Michelangeli. Kiedyś byłem wielkim fanem, gdy jeszcze byłem człowiekiem, a nie obdarzonym rozumem zwierzęciem. Koleś ponoć wjechał kiedyś na salę koncertową, zagrał pierwsze akordy, stwierdził że akustyka chujowa, pożegnał się i wyszedł, zostawiając widownię z wielkim znakiem zapytania na twarzach. Konkretnego albumu nie polecę, ale jak on nakurwia Chopina...

A poza tym wiadomix, że na pianinie Profanum najlepsze.

Acha, no i jeszcze seksowna Leonora Armelini, moja faworytka podczas XVI konkursu chopinowskiego.

Ale Profanum oczywiście najlepsze.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3148
Rejestracja: 5 lata temu

kurz rok temu

TITELITURY pisze:
rok temu
Na fortepianie, to z matematyczną precyzją napierdalał śp. Arturo Benedetti Michelangeli. Kiedyś byłem wielkim fanem, gdy jeszcze byłem człowiekiem, a nie obdarzonym rozumem zwierzęciem. Koleś ponoć wjechał kiedyś na salę koncertową, zagrał pierwsze akordy, stwierdził że akustyka chujowa, pożegnał się i wyszedł, zostawiając widownię z wielkim znakiem zapytania na twarzach. Konkretnego albumu nie polecę, ale jak on nakurwia Chopina...

A poza tym wiadomix, że na pianinie Profanum najlepsze.

Acha, no i jeszcze seksowna Leonora Armelini, moja faworytka podczas XVI konkursu chopinowskiego.

Ale Profanum oczywiście najlepsze.
Linka wstaw zwierzaku
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4648
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY rok temu

Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3148
Rejestracja: 5 lata temu

kurz rok temu

O ty chuju niemyty diable wcielony w aniela
Awatar użytkownika
Derelict
Tormentor
Posty: 1120
Rejestracja: 5 lata temu

Derelict 8 mies. temu

"Jeżeli black metalowcy są ludźmi, to karaluchy również nimi są"
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3148
Rejestracja: 5 lata temu

kurz 8 mies. temu

Bardzo ładne panie @Derelict.
Awatar użytkownika
Derelict
Tormentor
Posty: 1120
Rejestracja: 5 lata temu

Derelict 8 mies. temu

Dziękuję. To jeszcze polecę taki album z gatunku jazz, co prawda nie w 100% tylko pianinko, ale wart uwagi. Materiał od klawiszowca Lonnie Liston Smith'a. Gra tutaj na pianinie akustycznym i na elektryku.

Lonnie Liston Smith - Dreams of Tomorrow (1983)

Obrazek

Mniej więcej takie piękne, melancholijne i nostalgiczne pianinkowanie się tu znajduje:

"Jeżeli black metalowcy są ludźmi, to karaluchy również nimi są"
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3148
Rejestracja: 5 lata temu

kurz 8 mies. temu

Na pewno sprawdzę.
George Winston winyl zamówiony, wydanie 1982.
Awatar użytkownika
pp3088
Moderator globalny
Posty: 1511
Rejestracja: 7 lata temu

pp3088 8 mies. temu



Chyba najlepsza obecnie pianistka. Oczywiście gra Chopina, Liszta, Ravela, Straussa i Rachmaninoffa. Widziałem 2 razy na żywo i technicznie majstersztyk.

Z metalowców co klawiszy się nie wstydzą to chyba Gris z ich La Dryade jest najlepszy:
Screaming Into The Blackness, Needing No God But Himself

Beneath the Veil of Sanity Beats the Throbbing Process of Decay

"ja pierdolę przeczytałem cały temat Kid Rock i muszę się napić"

Wróć do „Dyskusje muzyczne”