Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6133
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

DEMOnologia

#1

Vexatus 6 lata temu

Witam! W tym temacie proszę wrzucać info o wszelkich zespołach, których działalność zakończyła się na wydaniu wyłącznie materiałów demo / promo. Pozdrawiam! :twisted:
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6133
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

#2

Vexatus 6 lata temu

https://www.discogs.com/artist/5250859- ... s/24786767
https://www.discogs.com/artist/5250859- ... s/24786770

Absinth to bardzo enigmatyczny szwedzki zespół grający Death Metal. Na koncie tylko jedno demo "The Requiem" nagrane na początku 1994 roku.

https://www.discogs.com/Absinth-The-Req ... se/9023836
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6133
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

#3

Vexatus 6 lata temu

Obrazek
Abnormity to szwedzki zespół grający prymitywny Death Metal. Zarejestrowali i wydali tylko jedno demo. Chłopaki mieli pecha - pierwszy wokalista zginął w wypadku wkrótce po założeniu zespołu.

Obrazek
Ostatnio zmieniony 22 maj 2017, 15:49 przez Vexatus, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6133
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

#4

Vexatus 6 lata temu

Obrazek

Obrazek

Absorption to kolejny szwedzki Death Metalowy twór, który zakończył działalność po wydaniu ledwie jednego demosa. Niektórych być może zainteresuje fakt, że w tym zespoliku udzielał się Johan S. Lahger. Tak, to ten od Arckanum. :)

Obrazek
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6053
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#5

Wędrowycz 6 lata temu

Obrazek
Zdecydowanie do tematu norweski Incarnator i ich demko "Nordic Holocaust", totalny Bathory worship z pierwszych 3 płyt, podany ze smakiem i wyczuciem. Polecam
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6133
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

#6

Vexatus 6 lata temu

Obrazek
Zespół Abemal powstał w 1989 roku i przez kilka lat straszył w salach prób i piwnicach. Efektem były dwa demosy - "No It Mana Nilighton" i "Demo 1994", przy czym ten pierwszy brzmi jak reh. :) Członkowie zespołu udzielali się w sporej ilości innych projektów.

MA: http://www.metal-archives.com/bands/Abemal/11694
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6133
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

#7

Vexatus 6 lata temu

Wędrowycz pisze:
6 lata temu
Zdecydowanie do tematu norweski Incarnator i ich demko "Nordic Holocaust", totalny Bathory worship z pierwszych 3 płyt, podany ze smakiem i wyczuciem. Polecam
Demo "Nordic Holocaust" strasznie mi śmierdzi starym kwadratowym Thrashem. Przewyborne. :)
Awatar użytkownika
MORBIDHAMMER
Posty: 16
Rejestracja: 7 lata temu

#8

MORBIDHAMMER 6 lata temu

ASTAROTH (us) - death metal z Florydy, załoga działała oczywiście na początku lat 90-tych, wypluwając dwie demówki, z których tutaj interesuje nas w miarę profesjonalnie nagrana "Lost State of Dreams". Dość typowy DM dla tamtych czasów i rejonu, klimaty Brutality (zresztą trans z tegoż zespołu pogrywał i darł mordę w Astaroth), Resurrection, Obituary czy Killing Addiction. Sprawna praca gitar, które porywają się również na niezłe, intrygujące melodie przeplatające całość, trochę zwolnień i groove'u. Za perkusję odpowiedzialny jest znany miłośnikom techniki i prędkości Tony Laureno.

Później skład się posypał i członkowie rozeszli się do innych składów. Na początku nowego stulecia co prawda zespół chciał jeszcze wrócić do żywych, ale po wysraniu jakichś epek na cdr dali sobie spokój.

Obrazek
EXCRESCENT (us) - raczej ciekawostka niż zespół koniecznie warty posłuchania, ale może kogoś zainteresuje z racji chociażby tego, że grał tutaj Michel Riddick, koleś znany jako twórca okładek i wzorów na koszulki na scenie metalowej. Primitywny death/grind z tragicznym automatem perkusyjnym, będący nieco nieduolną kalką Rottrevore, Mortician, Impetigo, etc, ale nie zapomniajmy że sporo wielkich dziś kapel zaczynało od takich popierdółek.

Obrazek
EXCIDIUM (ita) - demówkofile na pewno znają, reszta niekoniecznie, a szkoda, bo zespół mimo że nigdy nie wypłynął na szersze wody jest wart uwagi. Na przełomie lat 80/90 makaroniarze nagrali trochę demówkowego stuffu i nawet wydali EPkę dla kultowej Adipocere Records, co niestety było zwieńczeniem ich działalności, tak więc pełnym krążkiem się nie splamili. Muzyka? Europejski death metal, typowy dla tamtego okresu, ale posiadający swoją tożsamość. Jest grobowo, mrocznie, klimat potęguje rozsądnie użyty klawisz w tle. Dominują raczej średnie tempa, wokale w stylu Loomans/Gubbels. Rzecz zdecydowanie warta posłuchania.

Demo "Defunto" z 1991 na jewtubie:

Awatar użytkownika
MORBIDHAMMER
Posty: 16
Rejestracja: 7 lata temu

#9

MORBIDHAMMER 6 lata temu

DESECRATE (hol) - że Holandia z początku lat 90-tych to istna kopalnia świetnego death metalu nie trzeba nikogo tu uświadamiać, warto więc też pogrzebać troszkę głębiej co tam grały zespoły, które poza demówki nie wyszły. Omawiany tutaj Desecrate to pierwszy zespół kolesi z Sad Whisperings, jeśli kogoś to obchodzi, lecz zupełnie nie powinno, bo to zupełnie inna para gumiaków.

Co na pierwszym demie wymodzili, nie wiem. Za to "Refuge" to 20 minut zajebistego death metalu i zastanawia mnie, czemu w dobie wpierdalania wszystkiego co dawno nagrane na CD i winyl, ten materiał leży zakurzony i zapomniany. Jak się wkurwię to sam to kiedyś puszczę, ale schodząc na ziemię...

Organiczny, europejski DM z lekkimi wpływami Autopsy, które jednak w niektórych fragmentach biorą górę nad całością, do tego czuć tu jeszcze resztki thrashu, a i nawet punkowej, headbangerskiej energii.

Jewtube:

Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6053
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#10

Wędrowycz 5 lata temu

Właśnie znalazłem takiego starocia polskiego:



Panowie zwali się Enormity i wydali jednego plugawego demosa w 1990 r. na którym mamy do czynienia z chamskim death metalem z ewidentnymi wpływami war metalu (zapewne panowie lubowali się w wydanym rok wcześniej "Blood Upon The Altar"). Wydali tylko powyższe demko i się rozpadli. Ciekawostka natury głównie historycznej, bo można powiedzieć, że pierwszy rodzimy war metal :)
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3967
Rejestracja: 7 lata temu

#11

Pioniere 5 lata temu

@Wędrowycz wątpię by owo osławione demo pionierów War Metalu zdążyło wywrzeć swój wpływ do okresu nagrywania Slaves of Death, gdyż utwory owe nie powstały przecież w studio i są kontynuacją działań ich wcześniejszego bandu Dethroner. A jak ich nieco znam, to jest to wynik zupełnie naturalnego biegu rzeczy oraz lubowania się chłopaków w takich zespołach jak: Hellhammer/CF, wczesne Bathory, wczesna Sepultura i Slayer, Venom, Samael (demosy), Sarcofago, Napalm Death i Pungent Stench, z którymi pod swą poprzednią nazwą zagrali na pierwszym koncercie poza granicami kraju Austriaków i w ogóle jednym z pierwszych gigów ekipy Schirenc'a, na którym to rzecz jasna byłem.

BTW. obadaj demosy pokrewnych kapel, w których sie udzielali: Dethroner, Celebration, Priesticide Lust.
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6053
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#12

Wędrowycz 5 lata temu

Znawcą kapeli nie jestem ;) tyle tylko, że ktoś im łatkę war metal na RYM przypisał i faktycznie ja tam słyszę echa Bluźnierstwa, stąd pozwoliłem sobie do tego nawiązać. Poza tym, to oczywiście jak wspomniałem syfiasty (w pozytywnym sensie) death metal.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3967
Rejestracja: 7 lata temu

#13

Pioniere 5 lata temu

Wraz z biegiem czasu i pogłębianiu przez Metalowców swej wiedzy muzycznej łatki te przypisuję się różnie i może się nawet okazać, iż natrafimy na łatkę Black Metal w wypadku nagrań jeszcze sprzed debiutu Venom, przy zupełnie odmiennych gatunkach ekstremalnej muzy niż Metal.
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2890
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

#14

Szajtan 10 mies. temu

"Darkness in Eden" to materiał death thrash`erów z Lastwar. W 1992 roku został wydany przez Carnage Records (pamiętam jak dziś) i cieszył się sporą popularnością. Nie było w tym nic dziwnego. W tym czasie wśród miłośników ekstremalnego grania panowała Sepultura,Slayer i Metallica. To demo jest bardzo dobrym rozwinięciem stylu z "Skazani..." plus anglojęzyczne wokale (co było w tym czasie wymogiem Carnage Rec.). Dwa utwory, które zostały ponownie nagrane i przearanżowane z poprzedniego demo, doskonale odzwierciedlały rozwój grupy. Dają wyobrażenie o tym, gdzie ten zespół mógłby być, gdyby okoliczności były bardziej sprzyjające w tamtym czasie.
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 1651
Rejestracja: 2 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

#15

brzask 3 mies. temu

Mam tu coś może dla @Hajasza, @Pionierea i kilku innych eleganckich chłopaków?
taki oto deathmetalowy twór z Wisconsin w Stanach mi się przypomniał z początku lat 90tych - nagrali tylko kilka dem bodajże, ale za to jakich..
od niedawna dostępne na mc/cd/lp
Embalm https://www.metal-archives.com/bands/Embalm/38429
There's something growing in the trees_______Through time war prevails
I think it's a different me
__________________Thoughts fears cast aside
______________________________________Face the consequence alone
______________________________________With honour - valour - pride

Wróć do „Dyskusje muzyczne”