#61
TITELITURY 3 lata temu
Do 2022, to już wszyscy poumieramy, ale z nudów, nie na jakiegoś covida. Puby zamknięte, imprezy zamknięte, pozostaje chodzić do kościoła. Co do muzyki na ostatnim wydawnictwie, to jakoś szczególnie się nie wsłuchiwałem, ale ta szara jest lepsza, bo bardziej mroczna i w ogóle lepiej skomponowana. Ale i tak koło chuja mi to lata. Po wgryzieniu się bardziej w czeską scenę, tylko utwierdziłem się w przekonaniu, że CoF jest jedną z najsłabszych tamtejszych kapel. Sukces pewnie zapewnia dobra reklama, moda i te oprawy koncertów. Takie Sator Marte u nas właściwie nieznane zjada ich na śniadanie i o wiele chętniej zobaczyłbym ich na scenie, niż tych rozmemłańców z Cult of Fire, ale tamci mają mniejsze widać parcie na afisz.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.