Behemoth

[Zsamot]

No to był mój ulubiony skład. Novy często przejmował mikrofon, a że miał wygar i prezencję, to był konkret. Wszystko się zgadzało, spontan i dopracowanie.

[Lis]

Nergal pokazał nową dziewczynę
https://party.pl/newsy/nergal-pokazal-n ... -to-corka/

[TheAbhorrent]

Ale że swoją? Ciekawe. Koleś musi nieźle wkurzać hejterów tym swoim szczęściem

[Lis]

Nie czytałem, obstawiam że swoją.

[kataton88]

Szczęście czy nieszczęście, ale nic tak ludzi, niezależnie od płci, nie wkurwia, jak to, że facet w wieku mocno dojrzałym poderwie dużo młodszą od siebie dupencję. #gerontofobiadasięleczyć


edyta: no ja przeczytałem tę ważną wiadomość, by nie rzec brutalnie - przeleciałem ją oczami, i leci tam szydera, że pokazał swoją curę i jest równie piękna jak on.

[TheAbhorrent]

Zazdrośnicy są wszędzie. Niektóre dziewczyny po prostu lubią starszych facetów, ustatkowanych, wyszumianych. Nie bawmy się w mędrkowanie o tym, jaka różnica wieku jest OK, a jaka już nie. To ich sprawa.

[Sierra]

A jaki to ma związek z muzyką? Niech sypia z kim chce, jego sprawa.

[Zsamot]

Też tego nie kumam. Sami pewnie chętnie na koncercie by coś z niższym peselem poderwali.

[Hajasz]

Koleś musi nieźle wkurzać hejterów tym swoim szczęściem

Dobitnie to widać na tym forum.

[kataton88]

A jaki to ma związek z muzyką?

Zasadnicze! Coś tam Skiba, który też jakąś młódkę zarwał, powiedział, że jest artystą i potrzebuje muzy. Tak że dla fanów Behe to jest bardzo dobra i obiecująca wiadomość. No ja bym chciał, żeby Nergal odmłodnił się na tyle, żeby stworzyć coś w klimatach z "Gromu", ale na takiej muzie to pewnie siedziałby prokurator

[TITELITURY]

O, gdyby Hehemocz nagrał płytę jak Grom, no niechby jak ich ostatnia oryginalna, gdzie jeszcze mieli własny styl zamiast grać pod gusta gimbazy zasłuchanej w Nile oraz innych tego typu gównach, czyli Satanica, to bym wrócił do słuchania tej kapeli, nawet jeśli tą dziewczyną miałby być fotograf widniejący w tle na pierwszym zdjęciu ilustrującym artykuł zamieszczony przez zwisa.

[jaskapela]

Nergal pokazał nową dziewczynę
https://party.pl/newsy/nergal-pokazal-n ... -to-corka/

Przepiękna! Brawo Nergal!

[Zsamot]

Koleś musi nieźle wkurzać hejterów tym swoim szczęściem

Dobitnie to widać na tym forum.

Owszem. To ta muzyka tolerancji. A takie katolskie zacietrzewienie...

[Lis]

Nergal pokazał nową dziewczynę
https://party.pl/newsy/nergal-pokazal-n ... -to-corka/

Przepiękna! Brawo Nergal!

Też tak uważam, piękna i młoda, gratulacje Ner!

[Vexatus]

Koleś musi nieźle wkurzać hejterów tym swoim szczęściem

Dobitnie to widać na tym forum.

Owszem. To ta muzyka tolerancji. A takie katolskie zacietrzewienie...

Ktoś się tutaj wypowiadał z pozycji zacietrzewionego katolika? Nie zauważyłem. Trochę nie rozumiem tego szumu... Fejmuch znalazł sobie młodszą partnerkę i jakie wielkie poruszenie! Bo jak wiadomo taka sytuacja nigdy wcześniej nie zdarzyła się w szołbizie! Dajcie znać jak sobie 30 lat starszą znajdzie to wtedy przynajmniej będzie coś nowego. A że ludzie złośliwie komentują to akurat wcale mnie nie dziwi, bo to taki nasz nieoficjalny sport narodowy.

[TITELITURY]

Cicho, właśnie urodziłem kupę i tytuł pracy satyryczno - doktoranckiej : Prolegomena do opisu polskich cech narodowych - problemat zazdrości na przykładzie sukcesów Adama "Nergala" Darskiego .

TEZA I : Aporetyczność narodowego charakteru: Polacy uwielbiają krytykować i zazdroscić, jednocześnie jakakolwiek krytyka spotyka się z odrzuceniem jako motywowana niskimi pobudkami, takimi jak zazdrość lub kompleksy.
TEZA II: Pogląd ten utrzymywany jest w mocy wybiórczo, tylko w odniesieniu do obiektów krytyki związanych w jakiś sposób z przeciwnikami krytyki, najczęściej światopoglądowo.

[Vexatus]

Tu nie trzeba żadnych wstępnych rozważań, Panie Docencie! Tu można od razu po prostu jednoznacznie stwierdzić, że mamy jako naród taką niestety przypadłość, że zazdrościmy innym powodzenia i sukcesów. Ale nie to jest najgorsze, że zazdrościmy, tylko co z tą zazdrością potem robimy... Ja też różnym ludziom zazdroszczę różnych sukcesów, ale u mnie to jest na zasadzie "Zajebiście! Też bym tak chciał!", a mam wrażenie, że u większości ludzi to jest zazdrość na zasadzie "Nergal? Nowa dziewczyna? Taka młoda? Kurwa! A żeby mu przez rok nie stanął!". No tak to wygląda niestety, a przynajmniej ja tak to widzę...

[Lis]

Póki co nie ujawnił jej personali, może jakaś ankieta jak ma na imię, kto jest za, kto przeciw, kto zazdrości i wstrzymuje się od głosu?

[kataton88]

Do tej pracy trzeba by taką ankietkę krótką zrobić, ze zdjęciem owej niewiasty i pytaniem, co sądzisz o tej dziewczynie:

a) jest cudowna
b) jest taka se
c) jest paskudna
d) chuj mnie ona obchodzi

Potem pytanie powtórzyć, ale z dodatkiem "nowej... Nergala". Ankietę zrobić wśród prawilnych metaluchów, metaluchów nieprawilnych i tzw. przypadkowych przechodniów. W ostatnim wariancie dodać opcję
e) ale że czyjej dziewczynie?

Potem porównać, jak się zmienia procentowo "d".

Ja rozumiem, że można zazdrościć N. tego, że przekuł swoją pasję w intratny biznes (nawet jeśli to dość karkołomna sprawa, ale przekucie roboty w pasję jest zazwyczaj jeszcze bardziej karkołomne), ale zazdrościć anonimowej dupy? To już naprawdę trzeba mieć nasrane we łbie albo mieć niedobrą żonę.

Ktoś (chyba @porwanie w satanistanie ) się obruszał, gdy pisałem, że związki z różnicą wieku są w naszym społeczeństwie bardziej nietolerowane niż te nieheteronormatywne. To nie jest kwestia zazdrości. Prędzej mechanizmów obronnych racjonalizujących własną postawę.

[kurz]

e) ale że czyjej dziewczynie?

Cóż, ludzie dzielą się na tych, którzy wiedzą kto to Nergal i na tych co nie wiedzą. Proste jak dobre lub złe sranie.

[Molotow 666]

^ Zaznaczam odpowiedź D: chuj mnie ona/ to obchodzi

[TITELITURY]

No właśnie @Vexatus, masz wrażenie. Krytyka nie musi wynikać z zazdrości. Ja akurat nie krytykuje tego, że znalazł sobie młodą dupę, bo to, to akurat na plus, chociaż nie oszukujmy się, gdybym ja lub Ty miał w chuj kasy i zespół muzyczny, też nie mielibyśmy z tym problemu. To akurat w jego przypadku żadne dokonanie. Krytykuję jego jasełkowy satanizm, pajacowanie w mediach, pucowanie się mainstreamowi. Takich rzeczy się zazdrości? Tymczasem wpada tu banda pajaców i wmawia mi, że czegoś mu zazdroszczę lub jestem zawistny, ponieważ facet odniósł sukces. A ja w chuju mam jego sukces, podobnie pewnie jak większość ludzi, którzy go krytykują. Mam własne życie. Śmieję się tylko z pajaca, ale zrozumienie tego jest widać dla wielu minionków hehemocza zbyt trudne.

Ale przede wszystkim krytykuję jego muzykę, bo od lat gra chujnię dla gimbazy. Wstrzelił się w target jak Hauntologist, ale to żaden argument na rzecz artystycznej wartości.

[Vexatus]

Napisałem przecież wyraźnie, że to moje wrażenie i ja tak to widzę, ale to wcale nie musi być prawda, bo moje wrażenia to nie prawda objawiona. Poza tym wcale nie mam zamiaru go bronić, bo od wielu lat jest wybitnym pajacem i krytykowałem niektóre jego zachowania w tym wątku wielokrotnie. Jeśli ktoś pajacuje w przestrzeni publicznej i głównie na tym robi szum wokół siebie to musi być przygotowany na to, że ludzie będą obrzucać go gównem. Jego wybór. Ale jechanie po dziewczynie jest po prostu słabe.

[TheAbhorrent]

Niby czaję, ale... czy Nergal aż tak pajacuje w celu wbicia się w mainstream? To się zresztą zadziało chyba na etapie jego związku z Dodą.

Może ja się mylę, bo nie jestem fanem jego osoby, muzyką jestem zainteresowany umiarkowanie, ale nie widzę, żeby koleś jakoś szczególnie tulił się do kluczowych mediów. To raczej odwrotnie - media piszą o nim, bo to się klika. Coś na zasadzie: sorry, ale to ty dzwonisz. To oni piszą o jego działaniach, młodej dziewczynie, przeganianiu przedszkola z osiedla... a on zajebiście potrafi to przecuć w marketingowy sukces.

Krytykujesz jego muzykę i czaję gust, ale też bądźmy szczerzy, to wciąż nie jest coś, co puszczą w Radiu Zet w paśmie porannym. Także myślę, że mógłby skuteczniej mizdrzyć się do tego mainstreamu, gdyby chciał.

Jasełkowy satanizm? To można powiedzieć o sporej części metalowego świata. Nawet w tej chwili niektórzy "metale" cieszą japy do trasy pod nazwą "Profanacja i bluźnierstwo", bo zyskali rozgłos dzięki oburzeniu katolików sprofanowanym obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej.

[Hajasz]

Tak się zastanawiam ile potrzebujecie czasu aby skończyć to pierdolenie o niczym i chyba sam sobie odpowiem. Potrzebujecie więcej czasu.

[deathwhore]

Jasełkowy satanizm? To można powiedzieć o sporej części metalowego świata. Nawet w tej chwili niektórzy "metale" cieszą japy do trasy pod nazwą "Profanacja i bluźnierstwo", bo zyskali rozgłos dzięki oburzeniu katolików sprofanowanym obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej.

Ja się bardzo cieszę, chociaż nie wiem dlaczego to jasełkowy satanizm. Możesz rozwinąć?

[TheAbhorrent]

A co to jest "jasełkowy satanizm"? Mnie się wydaje, że to właśnie coś takiego, jak tanie bluźnierstwa typu dorysowanie czegoś ikonie, przedstawienie ikony oszpeconej, żeby wywołać tani szok. To strategia znana w muzyce rockowej od dekad, nic wyszukanego. Czy to co robi Nergal jest takie inne w stosunku do tego przykładu? Moim zdaniem nie, ale Ragehammer i reszta nie mają tej sławy, żeby napisały o tym duże portale.

[yog]

Jasełkowy satanizm to np. koszulki z napisem JESUS IS A CUNT

[deathwhore]

Żeby coś można było nazwać satanizmem jasełkowym, to najpierw musi być w ogóle satanizmem. Ja tam elementów satanistycznych nie odnajduję, więc się nie zgodzę.

Imć Darski w swojej sztuce odwołuje się do nurtów ezoterycznych/ okultystycznych, które mogą być utożsamiane z satanizmem (na jaką to interpretację kieruje zresztą w dużej mierze autor, za sprawą choćby tytułów płyt).

Różnica jest zatem znaczna, bo rzeczony plakat nie występował w formie afirmacji jakiejkolwiek duchowości (w tym istniejącej w nurcie satanistycznym), a w opozycji do duchowości chrześcijańskiej.

[Vexatus]

Jasełkowy satanizm? To można powiedzieć o sporej części metalowego świata. Nawet w tej chwili niektórzy "metale" cieszą japy do trasy pod nazwą "Profanacja i bluźnierstwo", bo zyskali rozgłos dzięki oburzeniu katolików sprofanowanym obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej.

Ja podobno jestem katolikiem i mnie ten plakat jakoś nie oburza. Coś mi się tu nie zgadza...

[4-HO-MiPT]

No właśnie @Vexatus, masz wrażenie. Krytyka nie musi wynikać z zazdrości. Ja akurat nie krytykuje tego, że znalazł sobie młodą dupę, bo to, to akurat na plus, chociaż nie oszukujmy się, gdybym ja lub Ty miał w chuj kasy i zespół muzyczny, też nie mielibyśmy z tym problemu. To akurat w jego przypadku żadne dokonanie. Krytykuję jego jasełkowy satanizm, pajacowanie w mediach, pucowanie się mainstreamowi. Takich rzeczy się zazdrości? Tymczasem wpada tu banda pajaców i wmawia mi, że czegoś mu zazdroszczę lub jestem zawistny, ponieważ facet odniósł sukces. A ja w chuju mam jego sukces, podobnie pewnie jak większość ludzi, którzy go krytykują. Mam własne życie. Śmieję się tylko z pajaca, ale zrozumienie tego jest widać dla wielu minionków hehemocza zbyt trudne.

Ale przede wszystkim krytykuję jego muzykę, bo od lat gra chujnię dla gimbazy. Wstrzelił się w target jak Hauntologist, ale to żaden argument na rzecz artystycznej wartości.

A clue tego wszystkiego jest to, że Ty piszesz sfrustowane komenty w necie w strone nergala, a on liczy mamone, dupczy lolite i śmieje się z hejterów. Dla mnie bezsens, bo skoro nergal to taki pajac, to po co w ogóle poświęcać mu uwagę i tracić czas na pisanie o nim?

[Vexatus]

Dla mnie bezsens, bo skoro nergal to taki pajac, to po co w ogóle poświęcać mu uwagę i tracić czas na pisanie o nim?

1. Bo to SIEM KLIKA!
2. Bo statystyczny ludź działa na zasadzie...

3. Bo @TITELITURY działa na zasadzie JESTĘ ARTYSTĘ. Ja niestety bardzo często też i to tłumaczy (częściowo) dlaczego obaj jesteśmy tam gdzie jesteśmy...
4. Bo Nergal jest pajacem... i to jest stwierdzenie faktu, a nie opinia! Przy czym muszę zaznaczyć, że odnoszę się tutaj tylko do jego zachowań w tak zwanej sferze publicznej i nie wykluczam, że prywatnie to może być (no i zapewne jest) zupełnie inny człowiek. Tylko ja widzę to co widzę... no chyba znacie ciąg dalszy i wiadomo kto tu się powinien wstydzić...
5. Witamy na forum! Już Cię lubię...

[TheAbhorrent]

Żeby coś można było nazwać satanizmem jasełkowym, to najpierw musi być w ogóle satanizmem. Ja tam elementów satanistycznych nie odnajduję, więc się nie zgodzę.

Imć Darski w swojej sztuce odwołuje się do nurtów ezoterycznych/ okultystycznych, które mogą być utożsamiane z satanizmem (na jaką to interpretację kieruje zresztą w dużej mierze autor, za sprawą choćby tytułów płyt).

Różnica jest zatem znaczna, bo rzeczony plakat nie występował w formie afirmacji jakiejkolwiek duchowości (w tym istniejącej w nurcie satanistycznym), a w opozycji do duchowości chrześcijańskiej.

Jak tak to przedstawiasz, to działania Behemoth są dużo mądrzejsze Grafiki to oszpeca się w szkole podczas nudnych lekcji, a Thelemę trzeba poznać, zrozumieć.

Jasełkowy satanizm to np. koszulki z napisem JESUS IS A CUNT

To nie jest satanizm, to jest buntowniczy duch rodem z gimbazy

[deathwhore]

Dlaczego uważasz, że ta grafika jest oszpecona? Ja uważam, że jest bardzo estetyczna, wielowymiarowa i pozostawia duże pole do interpretacji.

Z jakiego powodu uważasz, że zabawa w magię jest dowodem mądrości?

[TheAbhorrent]

Uważam, że wgryzienie się w jakąkolwiek dziedzinę wymaga pewnego wysiłku intelektualnego. Nie wiem, dlaczego mam wykluczać z tego Thelemę, która nie jest tylko magią, a dość złożonym systemem religijno-filozoficznym.
Natomiast oszpecanie obrazków to nie jest nic specjalnego. Nie wymaga żadnej wiedzy. No i kto nie robił tego nudząc się w szkole?

Swoją drogą, przeglądałem kiedyś symbole, które stosuje Behemoth. Przemyślane rzeczy, to nie jest byle co, wymyślone na kolanie.

No i jeszcze coś - Thelema to nie jest żaden jasełkowy (ani inny) satanizm, są dość podobne pobieżnie patrząc, ale jednak znacząco odmienne.

[deathwhore]

Uważam, że wgryzienie się w jakąkolwiek dziedzinę wymaga pewnego wysiłku intelektualnego. Nie wiem, dlaczego mam wykluczać z tego Thelemę, która nie jest tylko magią, a dość złożonym systemem religijno-filozoficznym.

Ale wysiłek intelektualny poświęcony na rzeczy zgoła niemądre nie jest dowodem mądrości, więc nie odpowiadasz na pytanie, sofizmaty nie przystoją akademikowi, a zdaje się takowym jesteś. Chyba, że jesteś w stanie mnie przekonać, że opieranie swojego światopoglądu na nieweryfikowalnych, mistycznych podstawach, jest dowodem mądrości. A nazywanie magii religią to kwestia semantyczna. Póki co pozwolę sobie uważać wystąpienie w opozycji do religii i potraktowanie jej wyznawców na równi z innymi zwolennikami teorii spiskowych za jednak mądrzejsze niż polemika na ich gruncie. Choćby z tego powodu, że mają tysiące lat doświadczenia na karku i mieli czas na dopracowanie swojej doktryny.

Oczywiście ktoś mógłby zapytać o to, po co w ogóle tymi wariatami się zajmować, zamiast odłozyć ich na półkę z płaskoziemcami? No, jak przestaną mieć odczuwalny wpływ na życie społeczne w kraju, to będzie można ich tam odłożyć.

Swoją drogą, przeglądałem kiedyś symbole, które stosuje Behemoth. Przemyślane rzeczy, to nie jest byle co, wymyślone na kolanie.

To może dowodzić dwóch rzeczy. Moze Adam Darski faktycznie w to wierzy - więc ciężko na niego patrzeć jak na człowieka racjonalnego. Jest to możliwe, koks w końcu miesza we łbie. Druga możliwość jest taka, że traktuje to instrumentalnie, czyli zupełnie tak, jak traktuje się diabła w jasełkach.

No i jeszcze coś - Thelema to nie jest żaden jasełkowy (ani inny) satanizm, są dość podobne pobieżnie patrząc, ale jednak znacząco odmienne.

Zapewne, w świecie niszowych świrów wprowadza się pewne absurdalne rozgraniczenia. Największym wrogiem radykalnego prawicowca będzie inny radykalny prawicowiec, bo nie jest "prawdziwym prawicowcem", lewak dla lewaka też będzie wilkiem za odejście od jakiejś tam arbitralnie dobranej doktryny, więc tym bardziej w świecie w którym dogmaty wyznaczają wizje ćpunów i schizofreników, możliwym jest to, że pojęcia nie będą tożsame.
Inną kwestią jest to, że zespół Behemoth na róznych etapach kariery czerpał z różnych nurtów, thelema była jednym z nich. Zakładam, że skoro w tytułach płyt i utworów odwołuje się też do satanizmu, to i satanizm jest tam faktycznie obecny.

Pozwolę sobie również przypomnieć, że określenie "satanizm jasełkowy" to określenie pana Bonieckiego (z zawodu ksiądz) na twórczość Adama Darskiego w zespole Behemoth, więc to Behemoth stanowi definicję tego pojęcia.

[TheAbhorrent]

Zestawiam system filozoficzny z pobazgraniem obrazu i temu przydałem taki przymiotnik. Nie oceniam jego sztuki, pojawiło się określenie "jasełkowy satanizmem", to napisałem, że nie wszystko takie jest w ich twórczości. Nergal nie pisze też artykułów naukowych, a tworzy sztukę. Nie oceniam jej wartościująco, zwracam tylko uwagę, że typ dostaje z rozpędu. Wokół tzw. metalu pełno jest podobnych treści, taka estetyka jest niejako wpisana w metal. I co? I nic, bo nich nie piszą ogólnopolskie media.

W Twoją ocenę Thelemy się nie zagłębię, taki masz pogląd i spoko. Tak tylko na wszelki wypadek napiszę, że nie wszystko co wartościowe da się zapisać równaniem różniczkowym.

Teraz mi się przypomniało, że Nergal kiedyś chyba ten sam obraz, co sprofanowali na plakacie trasy, potraktował butem. I zrobiła się zadyma. Głupie to? No może i głupie, ocena subiektywna, jednak typ dostaje za wszystko i prawdę mówiąc tego nie kumam. Bywa irytujący, ale licho z tym. Nie sądzę, że koleś jest największym kretynem na świecie, jest całkowicie przeciętnym gościem. Wrzuci foto z laską? Zjeba. Ma herbatę w sklepie Behemoth? Zjeba. Coś tam powie, bo go zapytali? Zjeba.

[dj zakrystian]

Nergal sprzed czasu Dody i białaczki, to był inny typ. Widać pajacowanie i obecność w mediach głównego ścieku, to dla niego dobra zabawa, no i hajs jaki skapnie. Nie jest to jeszcze poziom żenady w stylu Michała Szpaka czy Ralpha Kamińskiego, ale Adam stara się. Mnie tam bardziej od tego, komu wsadza i gdzie, interesuje w jakim kierunku pójdzie nowy Hehemoth, nad którym ponoć pracują.

[deathwhore]

Tak, coś tam robią nowego.

[TITELITURY]

Jasełkowy satanizm jest tym samym, czym jasełkowy katolicyzm. Pustym szpanem na pokaz, bezrefleksyjną pozerką. Nie będę się już wgłębiał w to, czy Nergal jest tlepatą, thelemitą, satanistą, czy sodomitą, bo dla mnie to jedno gówno. Grunt, że powyższy opis do niego pasuje i dlatego jest pajacem. Amen.

[porwanie w satanistanie]

Jasełkowy satanizm jest tym samym, czym jasełkowy katolicyzm.

Cóż, lepszy jasełkowy, niż zaangażowany, prawda?

[TITELITURY]

Zaangażowany przynajmniej nie wypada pokracznie.

[dj zakrystian]

Zaangażowany przynajmniej nie wypada pokracznie.

Większość zaangażowanych katolików nie zna Biblii, to ci jasełkowi? Nergal zna te Thelemy itd, chociaż też raczej słabo, bo teksty pisał głównie Azarewicz.

[porwanie w satanistanie]

Zaangażowany przynajmniej nie wypada pokracznie.

Myślę, że względy estetyczne, jak przywołana pokraczność, nie powinny przeważać nad etycznymi, a na tym polu, według mnie, poważnie traktowany katolicyzm jest propozycją bardzo niebezpieczną, za to właśnie ten jasełkowy, powierzchowny, jest bardzo fajny i dogodny, jeśli chodzi o wypełnienie go inną, dużo bardziej pierwotną treścią duchową.

A tak szczerze: jakbyś miał wytypować w jakim gatunku muzycznym odbywa się scenicznie coś najbardziej przypominającego literalne jasełka czyli posługujące się prostymi symbolami widowisko o tematyce religijnej, to co byś typował mocniej niż black metal?

[Zsamot]

Zaangażowany przynajmniej nie wypada pokracznie.

Większość zaangażowanych katolików nie zna Biblii, to ci jasełkowi? Nergal zna te Thelemy itd, chociaż też raczej słabo, bo teksty pisał głównie Azarewicz.

Znajomość nie oznacza gotowości, umiejętność z automatu pisania tekstów.
Ja znam historię broni pancernej "raczej" dobrze. Ale takich fajnych liryków jak Marduk czy Vader bym nie napisał.

[TITELITURY]

Estetyczne i etyczne, to to samo, poza tym bla, bla, bla bla, bla. Nie chce mi się teraz gadać o waszej chrystianofobii.

[porwanie w satanistanie]

Ale że taka chrystianofilia się niektórym włącza w wieku średnim, jakieś takie rozmiękczenie moralne... niechybnie: za dużo jasełkowego black metalu.

[deathcrush]

Behemoth na trasie z Testament zawita w PL w Warszawie.

[Hajasz]

Kierwa debilu to już było dawno wstawione w temacie o koncertach. Czy tak ciężko odrobinę pomyśleć zanim się coś wstawi się metodą kopiuj wklej?!

[TheAbhorrent]

Zły dzień?