Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17551
Rejestracja: 7 lata temu

Tetragrammacide

yog 6 lata temu

Obrazek

Obrazek

Za Tetragrammacide się zabrałem, demo i ep póki co i Wam powiem, że Genocide Shrines przy tym to jest piknik w parku.

Tutaj to mamy kompletną nuklearną anihilację niezliczonych ludzkich osad w potyczkach cybernetycznych bóstw wojny, zamiast riffów dźwięki tejże, kanonady i ciągłe bombardowania przeplatane hałaśliwymi samplami transmisji pochłoniętych mordem kosmonautów. Całość przepuszczona przez jakiś wykopany w piaskach pustyni zakazany artefakt mający zdolność zabijania bogów.

Jeżeli coś można nazwać sieką, to właśnie noise/war metal, serwowany przez tych pierdolniętych Hindusów. Ostry wjazd na baniak, polecam. Matematyczne wywody filozoficzne w tytułach kawałków jako bonus. Jeśli zmierzch świata miałby jakiś soundtrack, to byłoby nim Tetragrammacide.

Ostrzegam, demo i EP sieka masakryczna. Album TROCHĘ normalniejszy.

Totalny chaos solówek + wiercące dywanowe tremola.

Wydaje ich Iron Bonehead Productions.

Skład:
Entropymurti - Bass, Guitars
M. Opium - Vocals (2012-present)
▼ Byli muzycy
SPK - Bass
T. Azoth - Drums Necrodeity
U. Eliminator - Drums
S(d)S(t) - Guitars Alienation Cold, Black Flux, Deathmoor, Goatpsalm, Jyotiṣavedāṅga, Lashblood, Misanthropic Art, SS-18, ex-Baal Zebuth, ex-ChristInvertion, Cyber Baphomet
Obrazek
Dyskografia:
2014 - Promo-MMXIV: Tetragrammacidal Oration [demo]
2014 - Single​-​MMXIV: Baneful Abortion of the Cosmic Fetus [single]
2015 - Atomic Regurgitation from the Three Mouths of Humanicidal Hate [split]
2015 - Typhonian Wormholes: Indecipherable Anti-Structural Formulæ [EP]
2017 - Primal Incinerators of Moral Matrix
2019 - Third World Esoterrorism [kompilacja]
2020 - Pact of Eschatological Islamic Spiritual Ordeal [split]
2023 - Typho-Tantric Aphorisms from the Arachneophidian Qur'an




MA: https://www.metal-archives.com/bands/Te ... 3540383305
BC: https://tetragrammacide.bandcamp.com/music
BC: https://ironboneheadproductions.bandcamp.com/music
Destroy their modern metal and bang your fucking head

Tagi:
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4206
Rejestracja: 7 lata temu

DiabelskiDom 6 lata temu

A to już nie na maxa idiotyczna nazwa i słuchanie przez ścianę z łazienki? :P

Pełniak zajebisty, najlepszy tegoroczny war metal, nawet Heresiarch przebili a myślałem, że to oni zostaną na podium. Pierwsze materiały to maksymalnie chaotyczny mariaż war metalu i noise, "Primal..." już trochę hałasy odpuścił na rzecz bestialskiego, wojennego pierdolnięcia, przetykając tu i ówdzie jedynie noise'owymi przerywnikami, niepokojącymi dźwiękami i klaustrofobicznym, sonicznym śniegiem. Mówiąc wprost - na dużej płycie słychać MUZYKĘ a na starszych HAŁAS.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17551
Rejestracja: 7 lata temu

yog 6 lata temu

Nie no, nie pisałem, że idiotyczna, tylko śmieszna strasznie :P Mogli by się nazwać bogobójstwo po prostu, ale nie - za prosto - trzeba pierdolnąć Tetragrammaton w to ;D

Heresiarch to ten podskakujący czołg? Bez podskoku do Hindusów ;p

Te pierwsze ich noisy to ciekawe są dosyć, bo ściana zakłóceń totalna, ale to jakieś podejrzanie hipnotyzujące jest i trochę jak teraz odpaliłem album, jak już mi szum wody nie zastępował gitar, to byłem - szczerze powiem - trochę zawiedziony, że dalej nie pociągnęli tego war metalu w noisowej otoczce. Tylko jednak zajebista płyta wyszła, wpadająca w ucho, co w war metalach nie jest oczywistością, a przy okazji bezkompromisowa po całości. Ten robotyczny sznyt dodaje wiarygodności całej tej dźwiękowej zagłady, a te dźwięki śmigiełek pojazdów hinduskich cyber-kosmitów to już normalnie jest wisienka na torcie :D

Może się trochę nakręcam, ale mi Teitanblood to przypomina w pieczołowitości misternej konstrukcji i niecodziennym podejściu ;p Odważnym też przecież, bo można by te śmigła i dialogi przecież wyśmiać, a tu nie - zajebiście wszystko się zazębia w konstrukcji. Drugi i trzeci kawałek ostre hity.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3981
Rejestracja: 7 lata temu

Pioniere 6 lata temu

Ja się od wcześniejszych nagrań odbiłem (może się nie wsłuchiwałem). Znaczy pomimo Hałasu (do którego w wielu formach jestem przyzwyczajony) przeleciały mi przez uszy, nie robiąc większego wrażenia. Za to pełniak wsiadł na bańkę od razu. Ze skojarzeń, tu zleży pewnie, kto czego więcej ostatnio słuchał, mnie to z generowanego łomotu bardziej przypomniało Kanadyjczyków z Adversarial, niż ww. Teitanblood, ale to też trafne porównanie szczególnie brzmieniowo.
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6326
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

Vexatus 6 lata temu

Sprawdziłem tak na szybko pełniaka - spodziewałem się, że to będzie jakaś kupa, ale to całkiem niezła muza. :)
Raw Black Metal w rowie!!!
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17551
Rejestracja: 7 lata temu

yog 6 lata temu

No co Ty nie powiesz :P Wczoraj mi umiliło sześciokrotnie wieczór i noc, a jak na prawie 40 min, nazwijmy to, war metalu, to nie jest dla mnie codzienność :P Płytka szczęśliwie nie jest na jedno kopyto cały czas, a kawałki idzie dość prędko odróżnić od siebie, o co zwykle ciężko w takim graniu bywa.

@Pioniere sam słuchałem raptem raz dema i epki, to pierwsze to miałem ochotę wyłączyć początkowo, ale zamiast tego pogłośniłem i szło dobrze, jak na taki totalny desant na uszy. Ciekawie się te wojenne sample w noise wkomponowują. Adversarial muszę sobie odświeżyć, bo chyba od jedynki nie jestem na bieżąco.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3981
Rejestracja: 7 lata temu

Pioniere 6 lata temu

O Adversarial akurat wspomniałem w kwestii samego feelingu tegoż łomotu, czyli momentów, gdy ci sie rozpędzają i lecą wtedy podobnie do bohaterów wątku zagrane blasty i riffy. Ze względu na same riffy, kojarzy mi się to bardzo jeszcze z czymś, tyle że na razie jeszcze nie przypomniałem, co to takiego. Posłucham więcej, to może zaświta.
Awatar użytkownika
Marduk666
Tormentor
Posty: 1031
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Jarosław

Marduk666 6 lata temu

Tak się zachwycacie to i ja postanowiłem się zachwycić i puściłem sobie toto w robocie, upierdoliło mi łepetynę, ale zdążyłem usłyszeć zajebiste brzmienie (werbel kurwa i blasty na nim łagodzą ucho), którego w pełni nie da się docenić na moich parszywych głośnikach jakie mam w pracy dlatego mojego ujebanego łba nie zebrałem z podłogi, niech se leży i na ponowny odsłuch postanowiłem poczekać do jutra rana bo ja porządny chłop jestem i moim dziewczynkom jutrzejszy poranek umilę jak należy! Prościej - posłuchałem jeden kawałek, zajebiste, jutro całość na sprzęcie :)
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5344
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz 6 lata temu

Czy w war metalu podstawą image są maski pgaz i op1? Trochę to takie lipne ale biorąc pod uwagę, że to hindusi to pewnie w normalu każdy ma wąsa i jest beżowy.

Muzycznie takie sobie ale o dziwo nie odrzuca mnie co już jest mega komplementem.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17551
Rejestracja: 7 lata temu

yog 6 lata temu

Gitarzysta u nich Ruski akurat jest, pozostała dwójka z Indii jedynie :P Z kolei garowy grał na pierwszym demo na gitarze ;)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6096
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

Wędrowycz 6 lata temu

Tegoroczny pełniak nieźle pozamiatał, zarówno w kategorii war metal, ale i metal w ogóle. Bardzo możliwe zresztą, że to właśnie ten album zostanie moją płytą roku, bo w zeszłym roku to miejsce zajęło Bestial Raids, a dwa lata temu ex aequo Archgoat i Genocide Shrines.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
pp3088
Moderator globalny
Posty: 1516
Rejestracja: 7 lata temu

pp3088 6 lata temu

yog pisze:
6 lata temu
Za Tetragrammacide się zabrałem, demo i ep póki co i Wam powiem, że Genocide Shrines przy tym to jest piknik w parku.
O Panie, takie rekomendacje to ja lubię. Ciężko mi sobie wyobrazić co by mogło pokonać Genocide Shrines w tym temacie, chyba że jedynie większym nagromadzeniem hałasu, ale i tak będzie dziś sprawdzane.
Screaming Into The Blackness, Needing No God But Himself

Beneath the Veil of Sanity Beats the Throbbing Process of Decay

"ja pierdolę przeczytałem cały temat Kid Rock i muszę się napić"
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6096
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

Wędrowycz 6 lata temu

Rekomendacja jak najbardziej trafna, choć w mojej opinii i tak Tetragrammacide nie bije na łeb Genocide Shrines. Oba zespoły zapierdoliły takie mocarne pełniaki, że papcie pospadały po pierwszych sekundach. Różnica taka, że bohaterowie tematu dodają smaczku w postaci noisowych brzmień więcej.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
Metalized
Tormentor
Posty: 417
Rejestracja: 6 lata temu

Metalized 6 lata temu

Pierwsza epka ( Typhonian cos tam sto słów skomplikowanych ) sie mi podobała, split z Lord of Depression i Infernal Sacrament( ci tez sa niezłe hjerbatniki, śmiało posłuchac proponuję ) a nowy materiał to strzał okrutny i męczę to nader regularnie, nadal płyta nie trafiła na właściwe jej miejsce na półce. Kto by kilka lat temu podejrzewał, ze coś sie stanie ze świętymi krowami, ze spowodują powstanie takiego wynaturzenia. ( i kilku innych- indie mają jeszcze np ironboneheadowski Chhinnamasta czy srogie również Kapala).
Awatar użytkownika
Czit
Tormentor
Posty: 1163
Rejestracja: 7 lata temu

Czit 6 lata temu

"Primal Incinerators of Moral Matrix" przesłuchane 7 razy. No i powiem, że całkiem spoko granie przywodzące na myśl Teitanblood. Bardzo przyjemny numer to "Radicalized Matrikavyeda Operation: Militarized Cosmogrids Destabilization (Heralding Absolute Contraction )".

Takie 7/10 - może jeszcze parę razy podsłucham, ale wątpię bym w przyszłości wracał. Na dłuższą metę to nic specjalnego.
yog pisze:
4 lata temu
Uważanie Seasons in the Abyss za lepszą od South of Heaven istotnie nie da się wytłumaczyć inaczej, niż kindermetalstwem ;)
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6096
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

Wędrowycz 6 lata temu

Właśnie przeczytałem wczoraj wywiad z Tetragrammacide w nowym Musick Magazine i faktycznie panowie wydają się być bardzo serio w swoich przekonaniach, przypomina mi to podejście Watain z początku twórczości tj. my jesteśmy tylko kanałem przez który przemawia coś nierzeczywistego. W przypadku Tetragrammacide mówimy o The Great Reptilian Voice.
Primal Incinerators Of Moral Matrix to audiowizualna fuzja, umysłowa maszyna, będąca uzupełnieniem powstałych 100 lat temu Amalantrah Working (rytuał wymyślony przez Aleistera Crowleya).
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17551
Rejestracja: 7 lata temu

yog 6 lata temu

Nie jestem trochę przekonany, ale udawać z pewnością się starają. Tj. w tej 16-stronicowej książeczce (książce w przypadku winyla) są takie farmazony, geekowskie gierki słowne i tym podobne, że ciężko uwierzyć, że to 100% serio, a nie zgrywa. Na pewno z kolei chłopaki wkręcone w okulty wszelakie, a ten od obrazków typ to już całkiem. Te Crowleye to niby pewnie o te "pismo automatyczne" itp. chodzi im, stąd ten "channeling the quintessence of satan" ;)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17551
Rejestracja: 7 lata temu

yog 5 lata temu

Maj już się zapowiadał gorąco, a tu stawkę podnosi pierdolone Tetragrammacide z LP Third World Esoterrorism:

Obrazek
Niestety jest to chyba kompilacja dla fanów starej sieki, którym zbyt łagodne brzmienie albumu było nie w smak ;D
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3981
Rejestracja: 7 lata temu

Pioniere 5 lata temu

Niekiedy kompilacja może okazać się bdb nabytkiem, gdyż oprócz starego materiału (singla i pierwszego demosa) ta zawiera 4 niepublikowane wcześniej utwory ;)
Awatar użytkownika
Andrzej Oktawa
Master Of Puppets
Posty: 119
Rejestracja: 5 lata temu

Andrzej Oktawa 5 lata temu

O nie! To są przeskurwysyny i nie wiem czy moje uszy wytrzymają ten materiał!

@yog co tam jeszcze gorącego w maju będzie?
卐 Show no mercy for the weak, Jesus mother can suck my dick! 卐
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17551
Rejestracja: 7 lata temu

yog 5 lata temu

No Nocturnus i Possessed wracają, słynny warszawski Sacrofuck wydaje swój debiut, Darkthrone nowa płytka, jeszcze coś tam było, ale nie pamiętam :P
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6096
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

Wędrowycz 5 lata temu

Napewno łyknę w ciemno, bo pełniak zrobił mi bdb i czekałem na coś nowego od tej załogi (w sumie nie do końca nowego, ale zawsze jakieś wałki będą niepublikowane dotąd, jak @Pioniere wspomniał).
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17551
Rejestracja: 7 lata temu

yog 5 lata temu

Btw, przezabawne, że na tym internetowym flyersie są podpisani jako Tetragramamcide ;) (na fejsie już obrazek podmieniony, sprawdziłem przed sekundą)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4206
Rejestracja: 7 lata temu

DiabelskiDom 5 lata temu

Jak zobaczyłem info, to portki naznaczyłem ejakulatem, ale potem doczytałem, że to właśnie kompilacja. Obawiam się, że te niepublikowane to jakieś odrzuty/szuflada i nie podskoczą do poziomu pełniaka. Sam stricte nowy materiał by się bardzo przydał, dołączyłby pewnie do czwórki najlepszych płyt z tego roku, czyli Walpurgis Fires, Protogoni mavri magiki dynasteia, Atl Tlachinolli i Achatius ;)
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17551
Rejestracja: 7 lata temu

yog 5 lata temu

Panowie tak nawołują do zakupu kompilacji:

Smash the Tetragrammaton. Reject the Simulation.
Defeat the Demiurge. Delete the Universe.


Czyli chyba cyber-chaos-gnostycyzm ;)

Odnośnie sztosów, to dla mnie na liście jest też drastusowe La Croix de Sang i przede wszystkim, o ile się liczy, choć nie bardzo - Waste of Space Orchestra ;)

Co to tego Third World Esoterrorism - Nutki to ja się spodziewam, że jakieś prastare będą i pewnie równie kontemplacyjne, co te z demówki. Płytka raczej dla tych, dla których war metal to mało ;)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17551
Rejestracja: 7 lata temu

yog 3 lata temu

Dzisiejszy split z Tsalal - Pact of Eschatological Islamic Spiritual Ordeal, czyli 2 tracki i niecałe 15 minut hałasów, muzułmańskich modlitw i sromotnego wpierdolu od Tetragrammacide:

Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17551
Rejestracja: 7 lata temu

yog 8 mies. temu

3 listopada 2023 roku z dawna już oczekiwany drugi album się ukaże. Ponownie nakładem Iron Bonehead Productions.

Obrazek
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Derelict
Tormentor
Posty: 1142
Rejestracja: 5 lata temu

Derelict 8 mies. temu

Bardzo dobre wieści, czekam z ręką w gaciach, ale nie moich.
"Jeżeli black metalowcy są ludźmi, to karaluchy również nimi są"
Awatar użytkownika
hellpanzer
Master Of Reality
Posty: 208
Rejestracja: 3 lata temu

hellpanzer 7 mies. temu

Jest i singiel. Trzymają kurwa formę.

Awatar użytkownika
Derelict
Tormentor
Posty: 1142
Rejestracja: 5 lata temu

Derelict 7 mies. temu

Jezus maria. Chujowe. Matematykowac się zachciało. Jeżeli cały album będzie utrzymany w takiej stylistyce to wykładam lachę.
"Jeżeli black metalowcy są ludźmi, to karaluchy również nimi są"
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17551
Rejestracja: 7 lata temu

yog 6 mies. temu

W piątek w Iron Bonehead premiera drugiego albumu.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
hellpanzer
Master Of Reality
Posty: 208
Rejestracja: 3 lata temu

hellpanzer 6 mies. temu



całość już lata po jutubach
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6326
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

Vexatus 6 mies. temu

Bardzo dobra wiadomość! Bendzie suhane!!!
Raw Black Metal w rowie!!!
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17551
Rejestracja: 7 lata temu

yog 6 mies. temu

Bandcamp:

Destroy their modern metal and bang your fucking head
HUMAN
Tormentor
Posty: 1569
Rejestracja: 7 lata temu

HUMAN 6 mies. temu

Cudnie , właśnie odpaliłem pewno będę kupował jak podejdzie z netu
Awatar użytkownika
Pogan696
Tormentor
Posty: 688
Rejestracja: 7 lata temu

Pogan696 6 mies. temu

Coś cicho po premierze srogiego, sonicznego wpierdolu w postaci Typho-Tantric Aphorisms from the Arachneophidian Qur'an. Płyta urywa łeb i gniecie ścianą dźwięku. Po paru odsłuchach potrafi wyssać życie z człowieka. Kandydat na płytę roku. Indie... nawet śmiesznie :D
Awatar użytkownika
Derelict
Tormentor
Posty: 1142
Rejestracja: 5 lata temu

Derelict 5 mies. temu

Jeżeli kogoś nówka Tetragrammacide zawiodła... To jest pizdeuszem pijącym whiskey do lusterka. To jest muza do kwasa. Powtarzam, do kwasa.

Ten singielek był przewrotny. Zapowiedział coś, czego nie miało prawa być. No i obawy znikły po odpaleniu już całości. Nowy pełniak jest utrzymany w duchu Primal Incineratorsów. czyli jest zajebiście. Jeżeli miałbym wymienić jakieś wady, to jednak wolałbym trochę więcej tych tremolowanych wstawek melodycznych, bo są po prostu zajebiste. Trochę więcej chyba było tego na poprzednim LP materiale.
Ostatnio zmieniony 14 gru 2023, 05:39 przez Derelict, łącznie zmieniany 1 raz.
"Jeżeli black metalowcy są ludźmi, to karaluchy również nimi są"
deathwhore
Tormentor
Posty: 4466
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

deathwhore 5 mies. temu

Leci pierwszy odsłuch. Nie wiem, czym można czuć się zawiedzionym, bo materiał jest w chuj mocny. Nie wiem tylko gdzie tutaj ten rzekomy black metal, bo jadą w chuj klasycznym death na południowoamerykańską nutę. Brutalnie i absolutnie agresywnie. Zazwyczaj na tym poziomie technicznym jedzie się emocjonalnie bardziej płaską, bezduszną muzykę, skupioną na poprawnym odegraniu partii. Zazwyczaj na tym poziomie wkurwu robi się dość banalne riff i na wokal dopierdala pogłosu (jak to mawiają artyści w teatrach muzycznych - "dodaje talentu"). Tu jazda jest bezpośrednia, bezlitosna i wymagająca.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5344
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz 5 mies. temu

Eee tam jaka to muza do kwasa czy tam siorbania kutasa. Dobrze napisał Kudłaty bo to już nie jest black metal a te okazjonalne tremolowanka niczego nie zmieniają. Baa to już nawet nie jest war metal tylko potężny death metal mocno na styl ameryki z południa.

To co mocno kłuło w oczy na jedynce tutaj kompletnie zanikło począwszy od brzmienia po same kompozycje no ale czemu się dziwić skoro parę lat minęło więc ludki z wąsem nauczyli się lepiej grać ale nade wszystko swoje tu zrobiła zmiana perkusisty. To już nie jest jakiś lokalny hindus co popierdalał po garnuszkach dla fakirów tylko rasowy perkusista z konkretnym stażem. Jakie tu koleś trzyma tempa to tylko pokłony a do kompletu jazda na grubym (w kilku momentach mam wrażenie, że gra kontrabas albo gościu na grubym ma jakiś "potężny" basior). Cała banda wszelakich black metalowców i war metalowców na tej płycie dostaje szlaga w puzon bo niczego tu dla nich nie ma. Sam jestem pod ogromnym wrażeniem do jakiego doszli poziomu od mocno średniego debiutu do płyty, na której poziom agresji jest w pełni zagrany umiejętnościami muzyków a nie przypadkowymi ruchami po instrumentach. Nie wiem czemu ale płyta ta najbardziej przypomina mi Hadez z genialnego Aquelarre mimo, że środki wyrazu całkiem inne ale efekt wywołuje dokładnie ten sam. Na studiach muzyczny powinni w ramach wykładów zestawiać obie płyty TTG aby ukazać co umiejętności muzyków i świadomość co się chce robią z taką muzyką. Jedyne co bym zmienił na tym albumie to trochę więcej zmian tempa bo nie ma co ukrywać album dosyć jednostajny i może po prostu w pewnym momencie zacząć męczyć. Nie miałem wobec nich żadnych zapatrywań no ale skoro nauczyli się grać i stwierdzili, że pierdolić black i war metal to poczekamy i zobaczymy czy aby na nastęnym albumie będzie podobnie a może lepiej.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Derelict
Tormentor
Posty: 1142
Rejestracja: 5 lata temu

Derelict 5 mies. temu

Bo u nich nigdy nie było dużo black metalu, nawet w tej pierwszej fazie war metalowej to było tam więcej noise'u i podobnych wpływów niż black metalu. Wokalu nigdy nie mieli zbytnio blackowego.

Na Primal i na nówce jest death metal, wiadome. A te melodyjki tremolowane, to wiemy przecież, że Possessed już miało posępne i mroczne melodyjki na tremolach, tak więc dla mnie to jest i tak element z receptur death metalowych. IMO brązowi panowie nie grają już blacku wcale, jeżeli kiedykolwiek w ogóle go grali.
Ostatnio zmieniony 14 gru 2023, 05:39 przez Derelict, łącznie zmieniany 1 raz.
"Jeżeli black metalowcy są ludźmi, to karaluchy również nimi są"
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4662
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY 5 mies. temu

Motyla noga! Co pewien czas zapominam trzymać się zasady, w myśl której powinienem omijać wszystkie płyty wzbudzające w Was zachwyt, a słuchać tylko tych mieszanych z błotem lub zupełnie przemilczanych. W taki sposób naciąłem się na ten Tetrowygramacyd i zmarnowałem sobie kilkadziesiąt minut życia, chociaż z drugiej strony jego immanentną częścią jest marnowanie czasu, więc też nie mam jakoś specjalnie pretensji do własnej naiwności oraz Waszego zjebanego gustu randomowych kataniarzy spod Żabki, że te kilkadziesiąt minut spędziłem z jakimiś ciapatymi grającymi muzykę jakiej tonami produkuje ten gatunek. Może jeszcze dekadę temu podjarałbym się tymi dźwiękami, ale już brak mi tego młodzieńczego entuzjazmu, każącego zachwycać się każdym zespołem o ile jego muzyka "zawiera gruz", czy "jest pełna agresji". I gdyby metal był zdolny wypluwać tylko takie zespoły, pewnie już dawno słuchałbym disco polo jak Derelict lub fleksa tnącego stalowe pręty a la pit, a płyty i koszulki sprzedał i uzyskane w ten sposób pieniądze przeznaczył na wyższe seminarium duchowne w Kamieniu Pomorskim, na szczęście wciąż jest wiele zespołów, które w odróżnieniu od tej tetryracymad mają coś ciekawego do powiedzenia. Bo ci tutaj grają, bo grają, z reguły jak to jest w tego typu muzyce, jeden jakiś patent gra się w kółko przez cały utwór, czasem coś tam do niego dodając, np. zmiany tempa, a potem inny kawałek zaczyna się i tak dalej, i tak dalej. Czasem coś u śniadych wyznawców Kali zatrybi, jak np. w siódmym kawałków i wówczas jest na czym ucho zawiesić, niestety są to momenty rzadkie i przytłoczone sztampową napierdalanką, jak już raczyliście zauważyć wcześniej, wymyśloną w Ameryce Południowej. Ot taki life metal jakich tysiące. Ale to i tak wielki progres, ponieważ poprzednia płyta była gównem jakich mało, przy którym nawet split Black Witchery/ Conqueror wydaje się interesująca muzyką. Tutaj wszystko jednak, czego by o takim randomowym graniu do kotleta nie mówić, jakoś sobie płynie i nawet można tej muzyki tetry posłuchać, pytanie tylko po co, skoro jest tyle zespołów, które grają ciekawiej?
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
Derelict
Tormentor
Posty: 1142
Rejestracja: 5 lata temu

Derelict 5 mies. temu

Po prostu nie twój gust. Na całe szczęście masz jarmarczne malokarpatan, czy jak tam się ten śmieszny zespolik nazywa. Śmaśnego!
"Jeżeli black metalowcy są ludźmi, to karaluchy również nimi są"
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4662
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY 5 mies. temu

I bardzo dobrze. Przynajmniej jest o czym pisać. ;)
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
deathwhore
Tormentor
Posty: 4466
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

deathwhore 5 mies. temu

Tutaj wszystko jednak, czego by o takim randomowym graniu do kotleta nie mówić, jakoś sobie płynie i nawet można tej muzyki tetry posłuchać, pytanie tylko po co, skoro jest tyle zespołów, które grają ciekawiej?
Widzisz, to kwestia oczekiwań. Jeżeli oczekujesz muzyki grającej "ciekawiej", to może warto sięgnąć do korzeni, zespołów na których np. takie Malokarpatan się opiera? Metalowcy raczej co do zasady są nieprzesadnie dobrzy w muzyce progresywnej (są wyjątki, nawet nie tak wcale nieliczne, ale to nadal wyjątki), chociaż wspomniani Słowacy poradzili sobie zaskakująco przyzwoicie. Metalowcy są dobrzy w muzyce agresywnej. A w tym Tetragrammacide spisało się idealnie. Może po prostu nie lubisz metalu, a jakąś inną muzykę, tylko jeszcze o tym nie wiesz?
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4662
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY 5 mies. temu

A tam "nie są". Jakoś w latach 80. I na początku 90. mogli. Tu nie chodzi o żadną progresję, bo ja progresji zasadniczo nie lubię. Chodzi o to, żeby w ramach tej muzyki stworzyć coś, co przykuje uwagę. Nie popadać w banał.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
deathwhore
Tormentor
Posty: 4466
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

deathwhore 5 mies. temu

Niepopadanie w banał to generalnie podejście progresywne, więc musisz się zdecydować, czy faktycznie nie lubisz, czy słyszałeś kiedyś w Pink Floyd w którym cokolwiek zaczyna się dziać po dwóch dniach od rozpoczęcia utworu i Ci się wydaje, że nie lubisz? Przynajmniej kilka kapel, które na forum chwalisz, w lepszym świecie można by nazwać prog metalowymi, gdyby tego miana nie zaanektowały zespoły homoseksualno metalowe.

I Tetragrammacide jest kurewsko intensywne, może dla Ciebie po prostu za intensywne? Bo może nie są najbardziej oryginalni na świecie, ale banał też im ciężko zarzucić.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
darnoksss
Master Of Reality
Posty: 215
Rejestracja: 7 mies. temu

darnoksss 4 mies. temu

deathwhore pisze:
5 mies. temu
zespoły homoseksualno metalowe
czyli które?
polki nie dawajcie polakom, dawajcie arabom
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 1868
Rejestracja: 7 lata temu

Blind 4 mies. temu

Pewnie te, które przez progresję rozumieją masturbację techniczną albo usilne rozciąganie długości utworów przez powtarzanie ciągle motywu lub refrenu, a nie to, że prog to zasadniczo porzucanie schematów i eksploracja. Myślę, że o to mu chodziło. A jak nie, to mi o to chodzi w progresywnym metalu. Dlatego wolę Voivod niż Dream Theater czy The Final Frontier od Iron Maiden.

Bohaterów tematu nie słyszałem, bo miałem wyobrażenie, że debiut to war metal taki, w którym agresja zastępuje zdolność do napisania ciekawego materiału. Ale tak pięknie piszecie o tej nowej płycie, a Titek narzeka, więc zakładam, że materiał warty sprawdzenia.
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze:
rok temu
polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Lis
Moderator globalny
Posty: 1923
Rejestracja: 7 lata temu

Lis 4 mies. temu

deathwhore pisze:
5 mies. temu
Może po prostu nie lubisz metalu, a jakąś inną muzykę, tylko jeszcze o tym nie wiesz?
W sumie to też wydaje mi się że Titeltury jest stworzony do jakiegoś popu, tylko po drodze coś tam nie zagrało i przypadkiem znalazł się w metalu, i tak teraz forsuje te swoje teorie dla takiego prostego, wpadającego w ucho, melodyjnego pitu pitu że tak właśnie powinien brzmieć dobry metal.

Dobrze się zapowiada ten nowy Tetragramon, tylko nie będę słuchaj muzyki z tropikalnego Bengalu w środku zimy. Każdy ma jakieś zboczenie. Panowie z wąsem, widzimy się w czerwcu.
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4662
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY 4 mies. temu

Może po prostu nie lubisz metalu, a jakąś inną muzykę, tylko jeszcze o tym nie wiesz?
to też wydaje mi się że Titeltury jest stworzony do jakiegoś popu, tylko po drodze coś tam nie zagrało i przypadkiem znalazł się w metalu
Pierdolicie Hipolicie. Od 20 lat nie wiem, że nie lubię metalu, bo bardziej podoba mi się Dissection od jakiegoś Tetragrammacide. Ale to są przecież "przaśne melodyki", a prawdziwy metal wiąże się z agresją! A w Darkthrone jest głębia, której nie ma w Emperor, bo tak słyszę. :D Zresztą takich zespołów już się w chuj nasłuchałem. Jakichś Paroxishemów, Proclamatiinów i innych gówien, których jedyną wartością jest tworzenie ściany dźwięku. Po tylu latach mi się przejadło i w sumie zazdroszczę Wam trochę, że tak nie macie, bo teraz moda na takie granie. Wystarczy posłuchać sobie jak grano death metal w latach 90. i teraz. Pierwsza lepsza z brzegu płyta Angelcorpse zjada takie gówniane bengalskie zespoły na śniadanie, bo tam ktoś myślał przy tworzeniu utworów.

Nie, nie lubię progresji. Twierdzenie, że jeśli ktoś nie lubi takiej napierdalanki, jak ten ciapaty zespół, to zaraz musi być fanem Pink Floyd, jest takim uproszczeniem, że bania mała. Zespoły metalowe nie muszą być progresywne żeby grać dobry metal. Wystarczy mieć pomysł na granie i odrobinę talentu kompozytorskego, zamiast iść w sztampowe granie i licytować się kto jest szybszy i wali większą ilością gruzu po uszach. I ja mam pecha lubić takie zespoły, stąd pewnie niewielka ilość zespołów, które mi się podobają, co zresztą widać po tematach podsumowujących rok, gdzie wszyscy wypierdalają listy po kilkanaście kapel, a ja wymieniam może z pięć.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.

Wróć do „Black Metal”