Autumn Nostalgie

[Pogan696]

Słowacki, jednoosobowy projekt tworzący post/nostalgiczny black, który w warstwie tekstowej często odnosi się do tzw. solipsyzmu (pogląd filozoficzny głoszący, że istnieje tylko jednostkowy podmiot poznający). Projekt poznałem scrollując kanał Black Metal Promotion i moją uwagę zwróciła niezwykle ciekawa i klimatyczna okładka debiutu Esse Est Percipi, która ma swoją historię. Zdradzę, że zdjęcie pochodzi z lat 50-tych i zostało zrobione w Holandii. Świetne klimatyczne i naprawdę poruszające granie. Do tego typu muzyki potrzeba wczucia, ale po poświęceniu większej uwagi, nagradza Nas niezwykłą, poznawczą podróżą. Świetny cover art debiutu i sama muzyka... jednoosobowego projektu.

Skład:
A.G. - Everything ex-Catharsi, ex-Fekete Erdő, ex-Vinterskog (SK)

Dyskografia:
2020 - Esse Est Percipi

MA: https://www.metal-archives.com/bands/Au ... 3540469208
BC: https://autumnnostalgie.bandcamp.com/music

[Vexatus]

Powiem/napisze krótko: zajebista płyta! Jak tylko skończyło się intro i weszły pierwsze dźwięki "Fallen Leaves" to od razu wiedziałem, że płyta mi zerwie papę z dachu. Jeśli znasz i możesz wrzucić jeszcze jakieś bardzo dobre projekty tego typu to z chęcią obadam w wolnej chwili.

Projekt poznałem scrollując kanał Black Metal Promotion i moją uwagę zwróciła niezwykle ciekawa i klimatyczna okładka debiutu Esse Est Percipi, która ma swoją historię. Zdradzę, że zdjęcie pochodzi z lat 50-tych i zostało zrobione w Holandii.

Fotkę znam i przewijała się gdzieś tam już wielokrotnie, ale za cholerę nie mogę sobie przypomnieć o co chodzi z ta fotografią...

Świetne klimatyczne i naprawdę poruszające granie.

Ja w takich klimatach zdecydowanie nie siedzę i pojęcia mam o tej muzyce niewielkie, ale akurat ta płyta bardzo mi się podoba. Jeśli lubisz Autumn Nostalgie, to szczerze polecam mój ulubiony projekt z tego typu muzyką, czyli Hypomanie, ale dopiero tak od EPki z 2009 roku zatytułowanej właśnie "Hypomanie", bo wcześniejsze dokonania to dość smętny i pokraczny Black Metal. Znajdziesz tam niemal dokładnie ten sam klimat, różni się właściwie tylko brakiem wokaliz. Polecam!

[Pogan696]

Twórcą zdjęcia jest Johan van der Keuken ( ur. 4 kwiecien 1938 – zm. 7 styczen 2001), holenderski twórca filmów dokumentalnych i fotograf. Zdjęcie z covera przedstawia jego siostrę Yvonne. Zdjęcie podobnie, było zrobione jak Johan miał 17 lat? Jak dla mnie jest niesamowicie klimatyczne, oddające ducha minionych lat. Widząc to człowiek uzmysławia sobie, jak płynie czas. Yvonne nie żyje już od dawna, ale zdjęcie mówi coś innego. Świetne. Samą muzę porównałbym do Lifelover, które zdechło już dawno temu i miało parę fajnych albumów. Co do samego Autumn Nostalgie, to naprawdę czuć, że A.G. ma wczucie, choć czasami brak produkcyjnego wykończenia. Nie mniej Esse Est Percipi to dla mnie bardzo wartościowy materiał.

[TITELITURY]

Nudne to jak flaki z olejem. Ale kawał filozoficzny mi się przypomniał. Sympozjum solipsystów.

[Vexatus]

Nudne to jak flaki z olejem.

Wiadomo, że Tsjuder lepszy, a Umbrtka najlepszy. Nie ma przymusu słuchania, więc ja problemu nie widzę.

[TITELITURY]

Nie no jasne. Nikomu nigdy nie narzucałem swojego zdania, nie uważam też gustu swojego za lepszy od innych. Po prostu ryję teraz w tamtejszej scenie i naprawdę uważam, że to padaka w porównaniu z innymi zespołami zza południowej granicy. A, że Umbrtka lepsza, to wiadomo. Umbrtka jest lepsza od wszystkiego.

[Vexatus]

Po prostu ryję teraz w tamtejszej scenie i naprawdę uważam, że to padaka w porównaniu z innymi zespołami zza południowej granicy.

Ale porównujesz do zespołów grających w takim samym lub podobnym stylu czy po prostu do zespołów zza południowej granicy? Bo coś mi się zdaje, że prawdziwa jest ta druga opcja i takie porównania nie za bardzo mają sens.

[pp3088]

Ty zacząłeś takie porównania Vexatusie

A płytka całkiem spoko, choć specjalnie mną nie zaorała to jednak momentami było klawo.

[Vexatus]

Ty zacząłeś takie porównania Vexatusie

Ale że Szuder i Umbrtka?

[Pogan696]

Nudne to jak flaki z olejem. Ale kawał filozoficzny mi się przypomniał. Sympozjum solipsystów.

Uważam, że może być to nudne. Sam nie słucham tego namiętnie, bo muszę mieć określony nastrój na Autumn Nostalgie. Jednak jak wleci "ten klimat" to za każdym razem leci w całości. Tego nie słucha się od tak, bo w tedy traci na wartości.

[yog]

Taki przyjemny post-roczko indie blaczurek z tego Autumn Nostalgie, granie zdające się być kierowane do osób, którym by się Woods of Desolation podobało, gdyby nie było takie mocne Przepis na zawartą na Esse Est Percipi muzykę to trochę blacku - prawie wyłącznie w wokalu, post-rockowe pływające pejzażyki na gitarkach i najprostsza z możliwych rock & rollowa perka, jak z jakiegoś Weezera czy innego swetrowania tego pokroju plus dłuższa chwilka burzumiastych transcendentalnych ambientów dla dobrego smaku. Niegroźne, nostalgiczne dźwięki.

[PackaNaMuchy]

Zrywa papę,fakt.Mnie osobiście ta płyta kopie po jajach,za każdym razem.Odpływam...
Daje do myślenia,odkrywa nowe horyzonty.
Myślcie co chcecie.
Osobiście miażdży umysł.
Szukałem i znalazłem.

[Zsamot]

Ciekawy album. Przypadkiem wpadł przez YT, lubię poszukać w tym totalnym zbiorze masy kapel ciągle coś nowego.
Nie wiem, co ma do tego Woods of... , ale to jakaś praktyka pokazania, że jak się coś lubi, to nie może inne. Ja lubię obydwa, zatem pewnie też źle.

Co do okładki, to rzeczywiście idealnie wprowadza w pewien nastrój.
Swoją drogą, prędzej bym tu szukał przyśpieszonej wczesnej Katatonii, niż jakiegoś black. Ale to tak naprawdę ma zerowe znaczenie, do czego jest to podobne. Słucha się przyjemnie i można przy tym świetnie "odpływać".

[kataton88]

Ha, też mi wpadł przypadkiem. Nieźle się pozycjonują.

Okładka rzeczywiście zajebista. Muzycznie ładnie płynie. Pierwsze skojarzenie - Alcest i to francuskie plumkanie. Katatonii (za) mało. No chyba że chodzi o tę monotonię przywodzącą DO. Ale w tle jest dużo słodkości, której u katatonicznych nie było.

Ogólnie bez zachwytu, ale mam jeszcze ochotę wrócić.

[Vexatus]

Ogólnie bez zachwytu, ale mam jeszcze ochotę wrócić.

Płyta spodobała mi się i wwierciła w mózgownicę od pierwszego odsłuchu. Świetny klimat! Niezbyt często słucham tego typu muzyki, ale ta płyta jest dość wyjątkowa. Dzisiaj będzie słuchane...

[Vexatus]

A skoro już jesteśmy przy temacie pierwszego pełniaka Autumn Nostalgie, to...

...jest i drugi. Enjoy!

[kataton88]

No z BM to ma mało wspólnego. DO Katatonii okrzyknięto swego czasu płytką gotycką, ale pewnie teraz też podłapałaby się z innymi wokalami pod post-black. Jest trochę melodeathu a la fińskie granie, trochę francuszczyzny + plumkanie. OK, z takiej mikstury może wyjść chujwieco, nawet czarna polewka.

Ale penis z szufladkami. Podoba się. Brzmienie bardziej sterylne, co akurat wychodzi na plus. Nie wiem tylko, jakie emocje autor chciał przekazać, nie wgłębiałem się w liryki, ale depresyjne toto nie jest w żadnym stopniu.