Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 3787
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Gniezno

Mānbryne

Zsamot 3 lata temu

Obrazek

Mānbryne - pogrobowcy Blaze of Perdition?

Moim skromnym zdaniem kandydat do tytułu debiut (?) roku. Piękna, naprawdę wielowarstwowa płyta. Do tego tekstowo klimatyczna.

Blackmetalowy projekt Manbryne wydał niedawno pierwszy album studyjny (niby to EP), pt. Heilsweg: O udręce ciała i tułaczce duszy. Premiera płyty odbyła się 9 kwietnia 2021 roku, pod egidą Malignant Voices i Terratur Possessions. Na zawartość Heilsweg: O udręce ciała i tułaczce duszy składa się pięć kompozycji. Miksy i mastering wykonał Marcin Rybicki, za projekt okładki odpowiada Etbast Purgato.

Lista utworów:
1. Pustka, którą znam
2. W pogoni za wiarą
3. Ostatni splot
4. Majestat upadku
5. Na trupa trup

Skład:
S. - Vocals, Lyrics Blaze of Perdition, Oremus, ex-Ulcer
Renz - Guitars, Songwriting
Wyrd - Guitars, Bass Blaze of Perdition (live)
Priest - Drums Massemord, Odraza, Totenmesse, Voidhanger, ex-Apogheum, ex-Carnivore Horde, ex-Enclave, ex-Medico Peste, ex-Nurglh

Dyskografia:
2021 - Heilsweg: O udręce ciała i tułaczce duszy



MA: https://www.metal-archives.com/bands/M% ... 3540486339
BC: https://manbryne.bandcamp.com/music
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.

Tagi:
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4189
Rejestracja: 7 lata temu

DiabelskiDom 3 lata temu

Dla mnie takie "po prostu OK" granie. Nic specjalnego, lepsze niż późne Blaze of Perdition, gorsze niż Oremus (którego to inkarnacją raczej ma być ten projekt, a nie BoP ;) )

Można posłuchać, bo przypału nie ma, ale mnie osobiście jakoś specjalnie nie porwało.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 3787
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot 3 lata temu

Oremus nie jestem osłuchany. Jakoś trafiło na półkę pt. porządny odsłuch.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
kyu
Master Of Reality
Posty: 280
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: bory tucholskie

kyu 3 lata temu

Mi się bardzo podoba, choć na razie mam za sobą zaledwie kilka odsłuchów. Nie ma dla mnie nudy na tym albumie, jest skocznie. Coś więcej dodam jak się porządniej osłucham.
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4650
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY 3 lata temu

Na tle chujowej polskiej sceny? Rewelka. No i koncempcyjnie przemyślany materiał. Teksty tworzą koherentną całość, a "Siudma Pieczeć" się w to wszystko ładnie wpisuje. Muzycznie ciekawsze od większości tego, co Janusze metalu grają po piwnicach, szczególnie pierwszy kawałek w sam raz do śpiewania przy goleniu.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17538
Rejestracja: 7 lata temu

yog 2 lata temu

Zsamot pisze:
3 lata temu
Mānbryne - pogrobowcy Blaze of Perdition?
Chyba nie bardzo pogrobowcy, bo Blaze of Perdition nie zakończyło działalności, a kompozytorem całości jest tu chyba całkiem inny typ, więc nawet i niezbyt pogrobowcy Oremus. Czy to może nowa ksywka?

Płytka sama w sobie niezgorsza, choć do wyjebanej jej sporo braknie. Ciekawe gitarki całkiem tego całego Renza, szczególnie ich zawodzenie w pierwszym numerze. Stworzem mi z jakiegoś powodu chwilami zalatują, może ze względu na melancholię. Chciałem błysnąć, że intro z Diabłów Kena Russella, ale nawet na metal-archives jest to info. W każdym razie, dedykowany szacownemu Maxowi von Sydowowi krążek ujmy na jego honorze nie przynosi, więc chyba jest nieźle. A, no i jak zwykle pozytywne bębny w wykonaniu Priesta.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2982
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

Szajtan 7 mies. temu

Nowy album “Interregnum: O próbie wiary i jarzmie zwątpienia" ukaże się jesienią, nakładem Malignant Voices oraz Terratur Possessions. Wczoraj na kanale Black Metal Promotion miała miejsce premiera singla “Piach i niepamięć”.
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2982
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

Szajtan 7 mies. temu

"Pierwszy kamień" z nadchodzącego albumu.
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 1717
Rejestracja: 2 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

brzask 7 mies. temu

To chyba już taki post-bm bardziej co? Wrzuciłem z ciekawości te 2 numery i dla mnie to ponownie nic specjalnego, przeleciały i tyle...- chyba nie sprawdzę nawet całej płyty. Nie podoba mi się przede wszystkim nowoczesne i dość sterylne brzmienie.
There's something growing in the trees__Through time war prevails_____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me
________Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd..
____Face the consequence alone
____With honour - valour - pride
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2982
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

Szajtan 6 mies. temu

Nowy album zasadniczo jest bezpośrednią kontynuacją poprzedniczki. Całość brzmi wybornie. Po raz kolejny dostajemy polski black metal z najwyższej półki.
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
Destro
Master Of Puppets
Posty: 130
Rejestracja: 6 lata temu

Destro 6 mies. temu

U mnie już od wtorku płyta gra praktycznie cały czas. Przebili swój debiut pod każdym względem. Mocny kandydat do płyty roku w polskim black metalu :twisted:

Obrazek
Awatar użytkownika
hellpanzer
Master Of Reality
Posty: 208
Rejestracja: 3 lata temu

hellpanzer 6 mies. temu

Zdecydowanie ciekawsze wydawnictwo niż debiutancki Heilsweg. Tamten album bronił się momentami. Czasem było ciekawie, słychać było pomysł na granie, jednak całościowo płytka była raczej nudna. Interregnum to już inna para kaloszy. Album jako całość się broni, w dalszym ciągu rozwijają pomysł na granie z debiutu, a przez hiciory "Suma Wszystkich Strat" i "Pierwszy Kamień" zbierałem szczenę z podłogi. Wykurwisty krążek bez dwóch zdań i kolejny argument za tym, że 2023 to świetny rok dla polskiego BM.
Awatar użytkownika
Pogan696
Tormentor
Posty: 685
Rejestracja: 7 lata temu

Pogan696 6 mies. temu

Płyta lepsza od dobrej Heilsweg. Zwarte i gęste granie. Ja fanem takiego black'u "od linijki" jakoś wielce nie jestem (jak i stylu Blaze od Perditon i pochodnych), ale z bidy to takie wypicowane granie odsłucham. Trochę mnie kują w uszy nadęte teksty, ale ogólnie jako całość broni się dobrze. Spoko album i naprawdę mocy rok u Nas. Oby tak dalej.
kataton88
Tormentor
Posty: 408
Rejestracja: rok temu

kataton88 6 mies. temu

No z tymi tekstami jest pewien problem. Nie wczytywałem się w te nowe za bardzo, ale na poprzedniczce trochę irytowały. I nawet nie dlatego, że były złe, grafomańskie, bo były jak na gatunek i polskie standardy znośne. Ale jednak wyłaziły za bardzo na pierwszy plan.

Zbyt wielu rodzimych metaluchów uwierzyło, że są poetami. Ok, Nihil pierdnie i można mu podać łapę. Ale inni to pierdzą z paskudnymi kleksami.
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4650
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY 6 mies. temu

Bolączka polskiego metalu - chcą być poetami, tylko głowa nie ta. Z drugiej strony, gdybyśmy przetłumaczyli na polski angielskie teksty, może wyszłoby tak samo.

Co do nowej płyty - nuda dla mnie okrutna. No, może nie tak okrutna, ale jednak nie osadził mi się w mózgu ten metal, podobnie jak było w przypadku poprzedniej płyty. Brak w tym diabła. Taki "bezpieczny black metal" i to w tym gorszym sensie, bo nie ideowo nie wychodzi poza schematy, a muzycznie. Fanem kapeli już chyba nie zostanę, podobnie jak w przypadku Blaze of Perdition.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
kataton88
Tormentor
Posty: 408
Rejestracja: rok temu

kataton88 6 mies. temu

Angielski jednak w lirykach dużo wybacza, narodowe języki bywają bezlitosne.

Żeby nie było - jestem orędownikiem tekstów w rodzimych narzeczach. One bywają zajebistą wartością dodaną.
Ale nie zawsze.

Boy w "Znasz-li..." opisuje, jak to Przybyszewski chlał pod nadesłaną mu grafomanię. Jeden z jego ulubionych toastów, zaczerpniętych z takowej, brzmiał coś w stylu "a teraz wierzgnij spazmem rozwścieczonego satyra" :D.
Myślę, że gdyby poczytał współczesne lyriki BM, miałby jeszcze większy ubaw.

Co do Manbryne. Abstrahując już od jakości ich tekstów, ta muzyka nie ma w sobie żadnej "lokalności", która by tę polszczyznę uzasadniała, jak w innych projektach. Jest bo jest, takie czasy, moda, słuchacze się przyzwyczaili.
deathwhore
Tormentor
Posty: 4455
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

deathwhore 6 mies. temu

A jakie jest uzasadnienie dla angielskiego w tekstach? Przecież nie grają anglosasnkiej muzyki ludowej.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
kataton88
Tormentor
Posty: 408
Rejestracja: rok temu

kataton88 6 mies. temu

A kto z klasyki szeroko pojętego metalu, czy - szerzej - muzyki rozrywkowej - grał takową?

Może jeszcze raz. Przyszła moda na języki narodowe i bardzo dobrze, że przyszła. Wiele kapel potrafiło to świetnie wykorzystać i z języka zrobić dodatkowy instrument. U kapeli z tematu tego nie ma. Przynajmniej w mojej skromniutkiej opinii.

Nie wyobrażam sobie np. Furii czy Stworza in inglisz. Manbryne jak najbardziej.
deathwhore
Tormentor
Posty: 4455
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

deathwhore 6 mies. temu

Dla mnie wystarczającym powodem dla którego śpiewa się po polsku jest mówienie i myślenie na co dzień w tym języku, nie trzeba zaraz odnosić się do folkloru.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
Destro
Master Of Puppets
Posty: 130
Rejestracja: 6 lata temu

Destro 5 mies. temu


Wróć do „Black Metal”