Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2698
Rejestracja: 7 lata temu

Re: Bathory

dj zakrystian 6 mies. temu

darnoksss pisze:
6 mies. temu
The Return to oczywiście fajna płyta ale jak mam słuchać kartofli w wykonaniu Quathrona to zdecydowanie wolę debiut. Moje ulubione płyty całościowo to Under The Sign of The Black Mark i Blood Fire Death. Natomiast ulubiony utwór to zdecydowanie:

I Hammerheart przede wszystkim. Te 3 płyty, to uber sztosy. Debiut i The Return też uwielbiam za ten prymitywny szatanizm. Chociaż już od debiutu do Return jest spory przeskok jakościowy. Kwintesencja blekowego Bathory, to UtSotBM.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem

Tagi:
kataton88
Tormentor
Posty: 407
Rejestracja: rok temu

kataton88 6 mies. temu

Moja ulubiona piosnka to Jeziorko z BOI, ale całościowo nic nie ma podjazdu do klimatu Hammerheart. Twilight ok, ale tam już było trochę wkurwiającego uuuu-uuuuu.

Co do Nordlandów, to jedynka często leciała u mnie na studiach - miała tę zaletę (dość złowrogą), że nikomu zbytnio nie przeszkadzała jak inne metale. Dwójka wpadła mi w łapy parę lat później i już kompletnie nie chwyciła.
Awatar użytkownika
darnoksss
Master Of Reality
Posty: 215
Rejestracja: 7 mies. temu

darnoksss 6 mies. temu

kataton88 pisze:
6 mies. temu
Co do Nordlandów, to jedynka często leciała u mnie na studiach - miała tę zaletę (dość złowrogą), że nikomu zbytnio nie przeszkadzała jak inne metale. Dwójka wpadła mi w łapy parę lat później i już kompletnie nie chwyciła.
To jest fakt! Jak na moje ucho tylko tytułowy z jedynki się wybija i jest przebłyskiem geniuszu.
polki nie dawajcie polakom, dawajcie arabom
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4187
Rejestracja: 7 lata temu

DiabelskiDom 6 mies. temu

Dla mnie Nordlandy to właśnie się bardzo średnio bronią po latach, a do Młotoserduszka, czy nawet i Blood On Ice to w ogóle nie mają startu.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17538
Rejestracja: 7 lata temu

yog 6 mies. temu

Nordland II to popłuczyny po jedynce, który jest też tylko ok i poza spoko tytułowym, który momentami brzmi bardziej jak piracki, niż wikiński metal i fajnym Ring of Gold / Foreverdark Woods niewiele ma do zaoferowania. Z dwójki to żadnego kawałka z tytułu w zasadzie nie kojarzę. Do monumentalnego uuuu-uuuuu-owania w przestworzach z Twilight of the Gods bez podjazdu.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Torreador
Posty: 97
Rejestracja: 6 mies. temu

Torreador 4 mies. temu

Lubię Bathory i masę zespołów typu viking metal (nawet te, które na tym forum są wyszydzane) ale teksty sporej ilości tych zespołów brzmią jakby ich autorzy mieli wodogłowie.

Obrazek
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5504
Rejestracja: 6 lata temu

pit 4 mies. temu

Z jednej strony masz rację, z drugiej te teksty to zwykłe typowy eskapizm, a nie religioznawstwo porównawcze.
Awatar użytkownika
MaKuMa123
Posty: 6
Rejestracja: rok temu

MaKuMa123 4 mies. temu

pit pisze:
4 mies. temu
Z jednej strony masz rację, z drugiej te teksty to zwykłe typowy eskapizm, a nie religioznawstwo porównawcze.
Ja się zgadzam z wami oboma. Teksty wikingowskie bronią się całkiem fajnie, kiedy weźmie się je podobnie jak fantastykę.
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6092
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

Wędrowycz 4 mies. temu

Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4650
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY 4 mies. temu

Zawsze wolałem batlorda z epoki wikingów. Dojrzalszy muzycznie i tekstowo, nawet te przydługie Nordlandy mi wchodzą. Natomiast pierwszej płyty jak nie znosiłem, tak nie znoszę. Podchodziłem wielokrotne bezskutecznie. Także jak ktoś mi dzisiaj mówi, że Bathory z Wikingami, to jakieś kartofle, a pierwsza płyta Zajebista, to mam wrażenie, że mu stary kutasem do ucha wchodził, ponieważ zupełnie nie ogarniam takiego podejścia. Kosmos dla mnie totalny. Mimo, że "under the sign of black Mark" jest kamieniem milowym w tej muzyce, który wskazał kierunek dziesiątkom młodych muzyków, chwytających wówczas z entuzjazmem za swoje instrumenty po raz pierwszy.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
darnoksss
Master Of Reality
Posty: 215
Rejestracja: 7 mies. temu

darnoksss 4 mies. temu

TITELITURY pisze:
4 mies. temu
Zawsze wolałem batlorda z epoki wikingów. Dojrzalszy muzycznie i tekstowo, nawet te przydługie Nordlandy mi wchodzą. Natomiast pierwszej płyty jak nie znosiłem, tak nie znoszę. Podchodziłem wielokrotne bezskutecznie. Także jak ktoś mi dzisiaj mówi, że Bathory z Wikingami, to jakieś kartofle, a pierwsza płyta Zajebista, to mam wrażenie, że mu stary kutasem do ucha wchodził, ponieważ zupełnie nie ogarniam takiego podejścia. Kosmos dla mnie totalny. Mimo, że "under the sign of black Mark" jest kamieniem milowym w tej muzyce, który wskazał kierunek dziesiątkom młodych muzyków, chwytających wówczas z entuzjazmem za swoje instrumenty po raz pierwszy.
Pierwsza płyta Bathory to jeden z tych kartofli, który na surowo w okopie zawsze wchodzi zajebiście. Under the sign of black Mark to już z kolei dla mnie black metal drugiej fali w 100%.
polki nie dawajcie polakom, dawajcie arabom
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6092
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

Wędrowycz 4 mies. temu

Ja łykam w całości Ratlorda. W zależności od nastroju albo bardziej 3 pierwsze płyty, albo też późniejsze "wikińskie". Fakt, że najczęściej wracam właśnie do 3 pierwszych albumów od iluś lat, kiedyś natomiast jak byłem sporo młodszy to wolałem "Blood Fire Death", "Hammerheart" i "Twilight of the Gods", a do tego "Blood On Ice" i oba "Nordlandy". Najrzadziej słuchane od zawsze były "Octagon" i "Destroyer Of Worlds" i tak jest dotąd.

Czas zrewidować swoje poglądy i zaktualizować na dzień dzisiejszy. Taką rzecz zresztą czynię od zeszłego roku z masą kapel których słucham grube lata.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17538
Rejestracja: 7 lata temu

yog 4 mies. temu

Totalnie rozumiem, że się może debiut albo The Return...... nie podobać za bardzo, bo to jednak ostro prostackie granie i nie każdemu fanowi bardziej epickiej nuty podejdzie, ale co do Under the Sign..., to po prostu myślę, że większości nie było dane usłyszeć, jak na prawdę wspaniale i podniośle brzmi ten album, bo strasznie go skrzywdzono na początku lat 90 robiąc wersję CD. Niestety bezpowrotnie, a to razem z Blood Fire Death dwa najlepsze i najważniejsze Bathory, gdzie narodził się zarówno ichni wiking, jak i druga fala bm, kopiowana zarówno przez Tormentory, Master's Hammery, jak i Norwegię. Oczywiście Hammerheart też sztos eternal totalny i Twilight of the Gods co najmniej pierwsza połowa równie zajebista, ale jednak obiektywnie to 3. i 4. płyty Bathory są najlepsze i najważniejsze.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Torreador
Posty: 97
Rejestracja: 6 mies. temu

Torreador 4 mies. temu

A mi się każda płyta Bathory podoba. Pierwsze trzy/cztery so surowy black thrash na punkowym fundamencie (głównie debiut) później bardziej granie podnioślejsze i nastrojowe. Sporo elementów epic heavy i epic doom na Hammerheart jest.

Blood on Ice jest mniej zamaszyste i bardziej bezpośrednie z wikińskich płyt (powrót do punkowych klimatów). Refren z Gods of Thunder of Wind and of Rain brzmi jak z jakiegoś euro powera



ogólnie od Hammerheart Bathory ma bardzo pocieszne refreny.

Mój ulubiony refren to chyba ten z The Lake

Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4650
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

TITELITURY 4 mies. temu

... po prostu myślę, że większości nie było dane usłyszeć, jak na prawdę wspaniale i podniośle brzmi ten album, bo strasznie go skrzywdzono na początku lat 90 robiąc wersję CD.
Może i racja. Ściana dźwięku jaka uderza we mnie na czarnym Marku, to za dużo na moje pizdeuszka.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17538
Rejestracja: 7 lata temu

yog 4 mies. temu

No właśnie, a oryginalnie to ta płyta jest dość klarowna, wręcz bym zaryzykował stwierdzenie, że przestrzenna i słychać tam wiele szczególików, o których istnieniu wcześniej nie miałem pojęcia. W takim intrze do Call from the Grave w remasterze nie bardzo wiadomo, o co chodzi i co to za dźwięki, bo brzmi to jak jakieś stukanie w mikrofon, a z winyla nie masz wątpliwości, że to drapanie o wieko trumny. Klimat się na tej płycie sączy zajebisty w takich kawałkach jak Enter the Eternal Fire, który uważam za pierwszy wikiński kawałek Bathory czy 13 Candles.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5307
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz 4 mies. temu

yog pisze:
4 mies. temu
Totalnie rozumiem, że się może debiut albo The Return...... nie podobać za bardzo, bo to jednak ostro prostackie granie
Totalnie nie rozumiem jak The Return może się black metalowcom nie podobać!!! Przecież ta płyta w stosunku do debiutu to jakościowy przeskok o 100% że nie wspomnę o warstwie muzycznej. Następny album po The Return to już tylko powielenie schematów i zagranie lepiej.

Z The Return jest podobnie jak z debiutem. Płyta najbardziej diabelsko brzmi z czarnucha albo kasety takt. Ja mam pierwszy press na CD wydany 6 lat później!!! już z gmeraniem (odszumiono całość) ale jeszcze czar pozostał natomiast prawie każde kolejne wydanie tej płyty, gdzie ponownie coś gmerano przy brzmieniu tylko dobijał efekt finalny i najnowsze wydania brzmią jak detaling używanego auta do sprzedaży.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17538
Rejestracja: 7 lata temu

yog 4 mies. temu

The Return...... jest dużo bardziej jednostajny i znacznie mniej przebojowy od Under the Sign......, dlatego mnie nie dziwi, jeśli ktoś się do tej płyty nie przekonał. Tak to wiadomo, najczarniejszy z czarnych Bathory, a smoła sączy się z głośników hektolitrami. Norwegia jest przy tej płytce dla pizdeuszy.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5307
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz 4 mies. temu

yog pisze:
4 mies. temu
The Return...... jest dużo bardziej jednostajny i znacznie mniej przebojowy od Under the Sign......
Aaa to pardon. Skoro tak i muszą być przeboje to polecam Eiffel 65
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17538
Rejestracja: 7 lata temu

yog 4 mies. temu

Eiffel 65 był swego czasu słuchany, a jak. Tylko to były czasy, w których miałeś ileś tam płyt czy kaset i ich słuchałeś, bo do tego miałeś dostęp, a dziś, jak każdy posłucha raz i przeskakuje na następną płytkę na spotifaju, płyty takie, jak The Return...... pozostają często niezrozumiane, bo to monolit ciemności i zła, który najlepiej wchodzi, kiedy wprowadza w trans piekielnych czeluści lecąc 666 razy z rzędu, hipnotyzując tym bestialskim prymitywizmem pierwotnego ognia ziejącego z głębokiej jaskini.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5307
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

Hajasz 4 mies. temu

yog pisze:
4 mies. temu
płyty takie, jak The Return...... pozostają często niezrozumiane, bo to monolit ciemności i zła
No właśnie. Zatem mogę tylko uśmiechnąć się pod wąsem na teksty pokroju zmiotła mnie ściana dźwięku albo spadło na mnie 10 ton mroku. Myślałem, źe to będzie black metal a otrzymałem kolację z diabłem i nie potrafiłem nawet przejść pierwszej potrawy. To jest właśnie taka jedna z baaaardzo niewielu płyt, która dosłownie odsiewa pizdeuszy od słuchania black metalu.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17538
Rejestracja: 7 lata temu

yog 4 mies. temu

Flyer Black Mark z 1991 roku:

Obrazek

[za Black Death Nostalgia]

Bathory - The death classic! The cult album finally on CD. A true documentation of the birth of death metal.

The Return...... - Always voted the Most Evil Album ever made. Even on CD!

Under the Sign of the Black Mark - The link between death and doom. Including the outstanding track "Enter the eternal fire".
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
kyu
Master Of Reality
Posty: 280
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: bory tucholskie

kyu 4 mies. temu

https://www.metalnews.pl/festiwale/gwia ... e-bathory/
Od 31 lipca do 3 sierpnia 2024 r. w Bergen w Norwegii odbywać się będzie kolejna edycja festiwalu Beyond the Gates, zorientowanego głównie na muzę black metalową i okolice. Zagrają m.in. Mayhem, Venom, Enslaved, Watain, Satyricon i Behemoth, ale w zeszłym tygodniu organizatorzy imprezy zapowiedzieli jeszcze jeden, bardzo specjalny koncert, który będzie miał na niej miejsce. Największe black metalowe gwiazdy zagrają wspólnie w hołdzie Quorthonowi i Bathory!
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17538
Rejestracja: 7 lata temu

yog 4 mies. temu

Jest o tym piętnaście postów wyżej.
Destroy their modern metal and bang your fucking head

Wróć do „Black Metal”