Torreador
Posty: 97
Rejestracja: 6 mies. temu

Bal-Sagoth

#1

Torreador 2 mies. temu

Obrazek

Obrazek

Bal-Sagoth to dumni wojownicy metalu wykonujący dość unikalną muzykę.

Ich nazwa pochodzi z książki Bogowie Bal-Sagoth autorstwa Roberta E. Howarda.

Na pierwszej płycie pod tytułem A Black Moon Broods over Lemuria wykonywali death doom, ale już na następnym wydawnictwie o dumnej nazwie Starfire Burning upon the Ice-Veiled Throne of Ultima Thule zaczęli czcić pradawnych bogów w inny sposób.

Od tej płyty Bal-Sagoth wykonuje mariaż melodyjnego black z symfoniką i elementami epickimi z power metalowym zacięciem. Cechą charakterystyczną tej hordy jest niepodrabialny wokal Byrona Robertsa który poza typowymi blackowymi skrzekami serwuje nam podniosłe narracje przy pomocy swojego doniosłego głosu które brzmią jakby przemawiał jakiś pradawny czarodziej który opowiada o historii pradawnych światów.

Na każdej kolejnej płycie zespół gra nieco inaczej: Battle Magic jest leśny i pełen baśniowych fanfarów. Z kolei The Power Cosmic i Atlantis Ascendant to bardziej klimaty science-fiction.

Po wydaniu ostatniej płyty The Chthonic Chronicles wydanej w 2006 roku, zespół dokonał żywota w 2013.

Ogólnie lubię ten zespół. To taki power metal na sterydach.

Pewien bard z Kielc bardzo ich lubi.

Skład:
Byron Roberts - Vocals (1993-2013)
▼ Byli muzycy
Chris Maudling - Bass (1993-1998), Guitars (1993-2012) Kull
Jonny Maudling - Drums (1993-1998), Keyboards (1993-2012) Kull, ex-Sermon of Hypocrisy, ex-Igniter
Alistair MacLatchy - Guitars (lead) (1993), Bass (2010-2012) Kull, ex-Systematic Insanity
Vincent Crabtree - Keyboards (1993-1995)
Mark Greenwell - Bass (1998-2010)
Dave Mackintosh - Drums (1998-2004) Soulweaver, ex-DragonForce
Dan Mullins - Drums (2004-2007) An Axis of Perdition, Blasphemer, Mine[thorn], Morte Lune, My Dying Bride, The Deathtrip, Written in Torment, ex-Broken, ex-Epitaph, ex-Kryokill, ex-The Enchanted, ex-Thine, ex-Heathen Deity, ex-Hesper Payne, ex-Code (live), ex-Conan (live), ex-閃靈 (live), ex-Sermon of Hypocrisy, ex-Monstrance
Paul Jackson - Drums (2007-2012) Kull, ex-Extreme Maggot Infestation, ex-Dyscaphia, ex-Decimation of Truth
▼ Muzycy koncertowi
Tarkan Alp - Vocals Kull, Sacerdotum, ex-Dyscaphia, ex-Extreme Maggot Infestation
Jason Porter - Bass (1993-1996)
Leon Forrest - Keyboards (1995-1998)
Alistair MacLatchy - Bass (1996-1998) Kull, ex-Systematic Insanity
Dyskografia:
1993 - Demo [demo]
1995 - A Black Moon Broods over Lemuria
1996 - Starfire Burning upon the Ice-Veiled Throne of Ultima Thule
1998 - Battle Magic
1999 - The Power Cosmic
2001 - Atlantis Ascendant
2006 - The Chthonic Chronicles
2013 - Apocryphal Tales (Demo 1993) [demo]
2018 - Bloodmist at Dawn [split]

MA: https://www.metal-archives.com/bands/Bal-Sagoth/12
Lis
Moderator globalny
Posty: 1923
Rejestracja: 7 lata temu

#2

Lis 2 mies. temu

Też bardzo ich lubię, choć dziś już niekoniecznie słuchać. Bardzo fajna ta otoczka fantasy, teksty miały swoje rozwinięcia w całe epickie historie zamieszczone na ich stronie, kiedyś w planach były jakieś książki, komiksy, figurki, nie wiem czy doszło to do skutku. Bayron to był gość mocno wkręcony w takie klimaty, fajnie czytało się wywiady z nim. Na kasetach mam jedynkę, dwójkę i czwórkę, trójka jakoś mnie ominęła. Aż sobie chyba wieczorem puszczę.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17531
Rejestracja: 7 lata temu

#3

yog 2 mies. temu

Obadałem ich sobie jak bardzo lubiłem różne jakieś melo-symfoniko-folki blackmetalowe, niestety dwójeczka okazała się dla mnie absolutnie niestrawna. Totalny kicz i plastik, nawet jak na realia swojego śmiesznego nurtu - pod tym względem zespół wybitny. Kapela jest tym dla black metalu, czym Rhapsody dla powerka - wynaturzeniem i abominacją.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Lis
Moderator globalny
Posty: 1923
Rejestracja: 7 lata temu

#4

Lis 2 mies. temu

Tak miało być, fantasy metal, przerysowany niczym komiksy o Conanie, sami mówili że największą inspiracją są dla nich soundtracki do właśnie Conana, Gwiezdnych Wojen, Disneyów itp czyli dziś z perspektywy czasu kicz totalny, ale jak dla mnie właśnie ma to urok. Wystarczy spojrzeć na te okładki płyt
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Summerisle
Master Of Puppets
Posty: 188
Rejestracja: 2 lata temu

#5

Summerisle 2 mies. temu

Ile ja tego Bal-Sagoth nasłuchałem się podczas sesji RPG, to tylko moje. W tamtych czasach jednym tchem na luzie wykrzykiwałem "And Lo, When the Imperium Marches Against Gul-Kothoth, Then Dark Sorceries Shall Enshroud the Citadel of the Obsidian Crown".

Cztery pierwsze albumy wg mnie były najlepsze, ze szczególnym naciskiem na "Starfire..." i "The Power Cosmic". Piątka była już wg mnie odczuwalnie niżej, szóstka właściwie już w ogóle nie chwyciła. Widziałem na żywo - zagrali ok, ale ta ich muzyka aż się prosiła o jakąś spektakularną oprawę wizualną i oświetleniową, a nie 5 chłopa w t-shirtach, w tym jeden w śmiesznym kapturze na łbie.

Bal -Sagoth już nie funkcjonuje, ale działa zespół o nazwie Kull w składzie z braćmi Maudling, dwoma innymi muzykami B-S oraz nowym wokalistą. Muzycznie to jest wg mnie kontynuacja Bal-Sagoth. Czy udana? Jak dla mnie niezbyt, ale ja już obecnie sporadycznie słucham takiej muzyki.
Lis
Moderator globalny
Posty: 1923
Rejestracja: 7 lata temu

#6

Lis 2 mies. temu

Summerisle pisze:
2 mies. temu
Widziałem na żywo - zagrali ok, ale ta ich muzyka aż się prosiła o jakąś spektakularną oprawę wizualną i oświetleniową, a nie 5 chłopa w t-shirtach, w tym jeden w śmiesznym kapturze na łbie.
Widziałem coś z koncertu na YouTube to Byron śpiewał w czapce z daszkiem :D
Awatar użytkownika
Summerisle
Master Of Puppets
Posty: 188
Rejestracja: 2 lata temu

#7

Summerisle 2 mies. temu

Lis pisze:
2 mies. temu
Summerisle pisze:
2 mies. temu
Widziałem na żywo - zagrali ok, ale ta ich muzyka aż się prosiła o jakąś spektakularną oprawę wizualną i oświetleniową, a nie 5 chłopa w t-shirtach, w tym jeden w śmiesznym kapturze na łbie.
Widziałem coś z koncertu na YouTube to Byron śpiewał w czapce z daszkiem :D
To było chyba w 2004. Ja ich widziałem 6 lat później i wyglądali tak:
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5306
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#8

Hajasz 2 mies. temu

Miałem cichą nadzieję, że to gówno nigdy nie zawita na forum. Zawitało. Szkoda. Najgorszy plastik jaki tylko można usłyszeć taki, który nawet nie można poddać recyklingowi. Przeokrutne gówno i absolutny top 3 zespołów, które wszystkie płyty mają niesłuchalne. Trzymać się od tego z daleka. W latach 90-tych za słuchanie tego pokraka łatwo można było wyłapać kujawiaki.
GRINDCORE FOR LIFE
Lis
Moderator globalny
Posty: 1923
Rejestracja: 7 lata temu

#9

Lis 2 mies. temu

Summerisle pisze:
2 mies. temu
To było chyba w 2004. Ja ich widziałem 6 lat później i wyglądali tak:
Nie no kaptur lepszy niż czapka z daszkiem :D
Torreador
Posty: 97
Rejestracja: 6 mies. temu

#10

Torreador 2 mies. temu

Hajasz pisze:
2 mies. temu
Miałem cichą nadzieję, że to gówno nigdy nie zawita na forum.
Nie ma za co ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Torreador
Posty: 97
Rejestracja: 6 mies. temu

#11

Torreador 2 mies. temu

yog pisze:
2 mies. temu
Kapela jest tym dla black metalu, czym Rhapsody dla powerka - wynaturzeniem i abominacją.
Są gorsze zespoły

Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4183
Rejestracja: 7 lata temu

#12

DiabelskiDom 2 mies. temu

Torreador pisze:
2 mies. temu

Na pierwszej płycie pod tytułem A Black Moon Broods over Lemuria wykonywali death doom
Co wykonywali? Przecież to napompowany symfonik black metal, może z paroma zwolnieniami pod growle.
Panzer Division Nightwish
Lis
Moderator globalny
Posty: 1923
Rejestracja: 7 lata temu

#13

Lis 2 mies. temu

Też tak to zapamiętałem, że grali raczej do przodu, nawet jakieś deathgrindy kojarzę.
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4183
Rejestracja: 7 lata temu

#14

DiabelskiDom 2 mies. temu

Nie no, myślałem, że przykozaczę, ale tego się słuchać nie da. Tzn pierwsza płyta jak Cię mogę, taki symfonik bleczor, w sumie dokładnie tak jak go zapamiętałem. Czasem jakieś zwolnienie, czasem wokal ryknie, myśląc, że jest na planszy death metalowej. Czasem padnie pogadanka o mrocznym fantasy. Może polecieć czasem jako ciekawostka, zęby od tego nie bolą.

Jednak kolejne płyty (skusiłem się na dwie następne), to już najgorszy sort symfonicznego blacku z najgorszym sortem symfonicznego power metalu. Najchujowsze jest to, że ta muzyka nie jest ani ciężka, ani przaśna - jest ciężka na pół gwizdka i takoż przaśna. Momenty wygrzewów są kartonowe, fragmenty podniosłe są charyzmatyczne jak noga od taboretu a baśniowa cepelia jest niewiarygodna i sztuczna. Przepraszam, nie dałem rady wysłuchać do końca, wymiękłem w połowie jednej i drugiej.

15 lat temu widziałem na żywo, zapamiętałem to jako fajny, żywy występ, ale może po prostu byłem kucem? Na dzisiaj ten zespół można tylko skreślić. No, poza pierwszą płytą, która jest, powiedzmy, sluchalna.

Muszę się odtruć jakimś epickim starym doomem, to załączam debiut Solstice, co i Wam polecam.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4642
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

#15

TITELITURY 2 mies. temu

Poznałem, kiedy zaczynałem słuchać metalu i myślałem że tak brzmi black metal. Lol Iksde. Nie no, poważnie, to poznałem dzięki artykułowi w Nowej Fantastyce pt. "Fantastyczny metal", gdzie opisano ten zespół obok Bolt Thrower. I kiedyś nawet słuchałem z ukontentowaniem, ale z czasem stało się to dla mnie nieznośne. Nie uważam jednak żeby to był zły zespół z czysto muzycznego punktu widzenia. Trudno go też zaszufladkować, bo ani to death metal, ani black metal, ani power metal, a jednocześnie wszystko naraz. Gdybym jednak miał wybierać, czy słuchać jakichś pedalskich Hamerfallów, Helloweenów, Blind Guardianow, czy tego ( wspólny mianownik - fantasy), wybrałbym to. Na szczęście nikt jeszcze nie zmusza mnie do podejmowania takich wyborów.

Ech te czasy, kiedy Nowa Fsntastyka przedstawiała jakąś wartość.

Ech te czasy, kiedy słuchałem Bolt Thrower. Na szczęście nie minęły.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4183
Rejestracja: 7 lata temu

#16

DiabelskiDom 2 mies. temu

Pedalskie to jest zestawienie Blind Guardian i Helloween (zwłaszcza ich debiutanckich płyt - polecam odświeżyć a nie opierać się na mglistych wspomnieniach z okresu adolescencji) z Hammerfall i potworkiem - bohaterem tego tematu.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
Summerisle
Master Of Puppets
Posty: 188
Rejestracja: 2 lata temu

#17

Summerisle 2 mies. temu

DiabelskiDom pisze:
2 mies. temu
Pedalskie to jest zestawienie Blind Guardian i Helloween (zwłaszcza ich debiutanckich płyt - polecam odświeżyć a nie opierać się na mglistych wspomnieniach z okresu adolescencji) z Hammerfall i potworkiem - bohaterem tego tematu.
Dobrze gadasz, bo zestawianie tych zespołów w jednej linii to jakaś pomyłka. Pracowałem kiedyś z gościem, który na wszelkie sposoby argumentował mi, że Hammerfall zjada na śniadanie bez popitki wyżej wymienionych z nazwy tuzów z lat 80tych. Nie dało się chłopa w żaden sposób przegadać. Przyrównywanie BS do BG i H to już w ogóle jest jakiś kosmos.
Ja częściowo zgadzam się z twierdzeniem, że muzyka BS była miałka, przesłodzona i plastikowa. Ze 2 lata temu odpaliłem sobie ich dyskografię i w sumie z trudem dobrnąłem do końca The Power Cosmic. Ja się zmieniłem, moje gusta się zmieniły, Bal-Sagoth jest taki sam jaki był kiedyś. Próby czasu nie przeszedł. Ale nic nie zmieni faktu, że kiedyś przepadałem za nimi.
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6277
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

#18

Vexatus 2 mies. temu

Nigdy tego zespołu nie lubiłem i już nawet nie pamiętam kiedy ostatni raz coś od nich słyszałem. Pewnie jakieś 25 lat temu i to przez przypadek. :D Chyba dzisiaj wieczorem całą dyskografię przesłucham... dla jaj.
Raw Black Metal w rowie!!!
Torreador
Posty: 97
Rejestracja: 6 mies. temu

#19

Torreador 2 mies. temu

DiabelskiDom pisze:
2 mies. temu
Torreador pisze:
2 mies. temu

Na pierwszej płycie pod tytułem A Black Moon Broods over Lemuria wykonywali death doom
Co wykonywali? Przecież to napompowany symfonik black metal, może z paroma zwolnieniami pod growle.
Dawno nie słyszałem debiutu więc może trochę zapomniałen
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 1711
Rejestracja: 2 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

#20

brzask 2 mies. temu

Vexatus pisze:
2 mies. temu
Chyba dzisiaj wieczorem całą dyskografię przesłucham... dla jaj.
Bez jaj..nie trać czasu.. i prądu!
Z reguły staram się za bardzo nie krytykować i nie czepiać .. bo są różne gusta itd...no ale tu wszelkie granice zostały przekroczone i zespół jest po prostu żenujący..
Pod wszystkimi epitetami, które wyżej padły podpisuję się ręką i nogą. Takich to wręcz należy obrażać:)
edit - składam formalny wniosek by temat przenieść do metalowni....albo innych gatunków muzycznych!!
There's something growing in the trees__Through time war prevails_____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me
________Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd..
____Face the consequence alone
____With honour - valour - pride
Lis
Moderator globalny
Posty: 1923
Rejestracja: 7 lata temu

#21

Lis 2 mies. temu

Gruby Wiór gdyby się tu ciągle udzielał to dopiero by wam nagadał
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6277
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

#22

Vexatus 2 mies. temu

brzask pisze:
2 mies. temu
Vexatus pisze:
2 mies. temu
Chyba dzisiaj wieczorem całą dyskografię przesłucham... dla jaj.
Bez jaj..nie trać czasu.. i prądu!
Spokojnie... Prądu Ci u mnie dostatek, bo produkuję sporo więcej, niż zużywam. :D
Raw Black Metal w rowie!!!
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4642
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

#23

TITELITURY 2 mies. temu

Nie wiem o co Wam chodzi z tym pedał metalem. Może faktycznie dla koneserów cocka istnieje jakaś różnica między hamerfall, a blind Guardian, ja jednak jako człowiek odrzucający ten gatunek muzyki i czujący niesmak na samą myśl, że ktoś mógłby próbować śpiewać mając jaja ściśnięte imadłem, stawiam znak równości pomiędzy tymi zespołami. Ponieważ jak większość długowłosych brudasów*, wszedłem w temat metalu opuściwszy ciepły kurwidołek fantastyki, jechałem kiedyś ostro z Blind Guardianem, dlatego, że był łaskaw nagrywać piosenki o Władcy Pierścieni. A ponieważ horyzont mój muzyczny węższy jeszcze od intelektualnego, mogę napisać, że o ile w cock & Ball sagoth sonic Torture jest jeszcze podegrane czasem jakimś black albo life metalem, to te halołeny tam tego nie mają, dlatego reject.

____________________________
* Oglądam se kiedyś dokument z Varga zabijania Euro, pokazują zdjęcia Krystiana w domu, a ten stroi straszne miny w swoim pokoju, natomiast za jego plecami dłuuuuga półka z książkami ze świata Ravenloft.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4183
Rejestracja: 7 lata temu

#24

DiabelskiDom 2 mies. temu

Ej, ale właśnie Hansi w Blind Guardian nie śpiewa jakby miał jaja ściśnięte imadłem. Wręcz przeciwnie :)
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4642
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

#25

TITELITURY 2 mies. temu

Hansi, nie Hansi, te jaja ściśnięte imadłem oprócz tego, że faktycznie odnoszą się do większości zespołów pedałmetalowych, są również dla mnie symbolem tej muzyki jako zupełnie niehetronormatywnej, o! Pewnie, że Blind Guardian lepszy od hamerfallusa, od tego lepszy jest nawet Sacrofuck, ale co to zmienia...

:D
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 3774
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Gniezno

#26

Zsamot 2 mies. temu

Bal-Sagoth bardzo lubię. Co prawda po świetnej dwójce i Battle Magic nie miałem już takich "lotów" na tę kapelę, ale zawsze miło było coś tam poznać. Lider mocno wkręcony w klimaty fantasy, teksty to epopeje.
Kapela w stylu "uwielbiaj lub nienawidź". Mi to absolutnie nie przeszkadza. Słucham jako świetną podróż.

Pewne wątki kontynuuje kapela muzyków Bal-Sagoth. Kull.
https://www.metal-archives.com/bands/Kull/3540454086
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6277
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

#27

Vexatus 2 mies. temu

Przesłuchałem pierwszego pełniaka i nawet nie jest to takie złe jak na tamte czasy. Tochę przekombinowane, trochę patchwork stylistyczny, trochę plastiku, trochę (chyba nie było to zamierzone) kabaretu. Niczego ciekawego w tej muzyce nie znalazłem.
Raw Black Metal w rowie!!!
Lis
Moderator globalny
Posty: 1923
Rejestracja: 7 lata temu

#28

Lis 2 mies. temu

Bo muzycznie nie broni się to dziś w ogóle. Debiut chyba był najlepszy.
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6277
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

#29

Vexatus 2 mies. temu

Jeśli debiut jest najlepszy to pozostałych chyba już nie ruszę... :)
Raw Black Metal w rowie!!!
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 3774
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Gniezno

#30

Zsamot 2 mies. temu

Nie rozumiem "broni się dzisiaj"... Albo masz frajdę, albo nie. Nic nie musi się bronić. Jak włączam Lady Pank "Marchewkowe pole" to słucham dla frajdy. Nie myślę, że ten riff, czy zagrywka nie są idealnie autorskie, a dziś to by można lepiej inaczej.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5306
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#31

Hajasz 2 mies. temu

Zsamot pisze:
2 mies. temu
Lady Pank "Marchewkowe pole"
Ale gdzie Marchewkowe Pole a gdzie Bal-Sagoth!!! Nawet Papa Dance lepsze niż to gówno. Ten zespół to powinni polecać tym, którzy chcą się wyleczyć ze słuchania metalu. Sam się skusiłem na debiut jeszcze z kultowej kieleckiej Astral Wings właśnie tym sloganem brutalniejszy od Cradle Of Filth.
No i pamiętam to jak słuchaliśmy ze znajomymi w osiedlowym klubie a miny były nietęgie. Po trzech kawałkach poszło w pizdu. Tak dokładnie kiedy zapytałem czy ktoś chce płytę a nie było chętnych to z 10 piętra poleciała w pizdu a tego zaszczytu dostąpiła jeszcze tylko jedna płyta z tzw. MOCNO POLECAM
GRINDCORE FOR LIFE
Lis
Moderator globalny
Posty: 1923
Rejestracja: 7 lata temu

#32

Lis 2 mies. temu

Zsamot pisze:
2 mies. temu
Nie rozumiem "broni się dzisiaj"... Albo masz frajdę, albo nie. Nic nie musi się bronić. Jak włączam Lady Pank "Marchewkowe pole" to słucham dla frajdy. Nie myślę, że ten riff, czy zagrywka nie są idealnie autorskie, a dziś to by można lepiej inaczej.
A ja rozumiem, to co sprawiało mi frajdę gdy miałem lat 12 nie musi sprawiać mi frajdy gdy mam 40. Mam nadzieję że pomogłem :)

Edit. Muzyka nie broni się po latach czy źle się zestarzała to oczywiście skróty myślowe których znacznie już było tu poruszane, jedni je rozumieją inni nie, powiedzmy że kierowałem to do tych pierwszych.
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 3774
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Gniezno

#33

Zsamot 2 mies. temu

No to czego ja nie rozumiem @Lis -ie. Jako ta cześć- najwyraźniej mniej kumata?
Piszesz ogólnie - broni się dzisiaj, potem o swoim- dojrzewaniu muzycznym. To akurat dwa osobne zagadnienia. I mnie interesuje tylko to pierwsze. Swoją progresywność możesz zachować dla tych bardziej kumatych. Ja nie jestem godzien.

Nie wiem, z kim tam @Hajasz - u słuchałeś debiutu. Wśród moich znajomych nikt ich nigdy nie lubił. Żadnego zachęcania - prócz kawałka z dwójki na Mystic Art nie potrzebowałem.

Bal Sagoth to kapela cholernie mocno oparta w całości przekazu- teksty, cały klimat. I tu albo ktoś to sobie ceni, albo nie.
Jak z każdym charakterystycznym bandem: czasem jest to styl, a dla innych groteska.
Jak np. Lacrimosa....
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Lis
Moderator globalny
Posty: 1923
Rejestracja: 7 lata temu

#34

Lis 2 mies. temu

Zsamot pisze:
2 mies. temu
No to czego ja nie rozumiem @Lis -ie. Jako ta cześć- najwyraźniej mniej kumata?
Piszesz ogólnie - broni się dzisiaj, potem o swoim- dojrzewaniu muzycznym. To akurat dwa osobne zagadnienia. I mnie interesuje tylko to pierwsze. Swoją progresywność możesz zachować dla tych bardziej kumatych. Ja nie jestem godzien.
Spokojnie, nie mam zamiaru się kłócić, ani stawiać w roli bardziej kumatego. "Nie broni się po latach" oczywiście oznacza że z wiekiem zmienia się nasza perspektywa powodowana nabieraniem doświadczenia, jakie by nie było, małe czy duże, na lepsze czy na gorsze, bez różnicy, ale się zmienia. W wieku 10 lat lubiłem Gumisie, czy dziś muszę je lubieć? Oczywiście nie, bo perspektywa z wiekiem się zmieniła, oceniam obraz, a że robię to przez skrót myślowy? Bo lubię, niekiedy to wygodniejsze niż analizowanie po raz kolejny. I w żadnym wypadku nie jest to pojęcie ogólne, a kompletnie subiektywne, oznacza mój punkt widzenia na sprawę. Było już to tłumaczone przez innych, a wiecznie piszesz że tego nie rozumiesz, ok, nie widzę w tym nic złego, to twoje zdanie, ale może teraz w drugą stronę, pozwól innym posługiwać się własnymi umownymi zwrotami, zamiast czepiać się tego na każdym kroku :)
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6277
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

#35

Vexatus 2 mies. temu

Gumisie są zajebiste! Ten zespół nie jest...
Raw Black Metal w rowie!!!
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 3774
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Gniezno

#36

Zsamot 2 mies. temu

Gumisie po kilkunastu odcinkach stały się maksymalnie schematyczne. I nudne. Urok to ich "wrogowie". Sami w sobie nie byli przekonujący.
Ten zespół też jest schematyczny. Jak i wiele innych. ;-)
Pytanie, czego oczekujesz. ;-)
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6277
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

#37

Vexatus 2 mies. temu

Narysowane kolorowe misie były za mało przekonujące? Nie może być... :D Kiedyś może sobie odpalę pozostałe płyty. Ta pierwsza mnie kompletnie nie przekonuje.
Raw Black Metal w rowie!!!
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2696
Rejestracja: 7 lata temu

#38

dj zakrystian 2 mies. temu

Vexatus pisze:
2 mies. temu
Narysowane kolorowe misie były za mało przekonujące? Nie może być... :D Kiedyś może sobie odpalę pozostałe płyty. Ta pierwsza mnie kompletnie nie przekonuje.
To Gumisie mają jakieś płyty? Wiem tylko o Smerfnych hitach.
Właśnie sobie uświadomiłem, że Bal - Sagoth znam od lat, ale tylko z nazwy, recenzji w jakichś Morbid Noizzach i Metal Hammerach sprzed lat, ale nigdy chyba nie słyszałem żadnego numeru.
Z takiego okołoblekowego grania z orkiestracjami w zupełności mi starczał CoF czy Dimmu.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem

Wróć do „Black Metal”