Mare

[tomder]

Mare to stosunkowo młody zespół, powstał po 2000 roku. Na koncie 3 dema i 2 ep. W 2013 Terratur Possessions wydało jeszcze raz kompilację złożona z 2 epek. Zespół pochodzi z Norwegii/Trondheim. Obecnie to jeden z najciekawszych tworów na scenie black metal. Materiałów choć mało wydali, to broni się to wszystko jakością. Siła zespołu objawia się głównie na koncertach.


Materiał już mają, może wreszcie czas na płytę hehe.

Dyskografia:
2005 - Rehearsal [demo]
2005 - Satanic Sabbat Rehearsal [demo]
2006 - Unholy Black Sorcery [demo]
2007 - Throne of the Thirteenth Witch [EP]
2010 - Spheres like Death [EP]
2013 - Spheres like Death / Throne of the Thirteenth Witch [kompilacja]
2018 - Ebony Tower

Skład:
Luctus - Bass Behexen, Dark Sonority, Darvaza, One Tail, One Head, Ritual Death, Black Majesty (live), Whoredom Rife (live), ex-Celestial Bloodshed, ex-Kaosritual, ex-Aptorian Demon (live), ex-Dødsengel (live)
ⷚ - Drums Aptorian Demon, One Tail, One Head, Black Majesty (live)
Nosophoros - Guitars Dark Sonority, Ritual Death, Black Majesty (live), Pseudogod (live), Whoredom Rife (live), ex-Saligia
HBM Azazil (aka Kvitrim) - Guitars, Vocals Black Majesty, Dark Sonority, Vemod, ex-Castrum Doloris, ex-Grenjar, ex-Mørkekunst, ex-Kaosritual, Solstorm, ex-One Tail, One Head (live), ex-Selvhat, ex-Celestial Bloodshed (live)

▼ Byli muzycy

Ghash - Bass Aptorian Demon, ex-Keep of Kalessin, ex-Celestial Bloodshed (live), ex-Antares Predator
Unbeing - Unknown Resonaut, ex-Grenjar, ex-Istorn, ex-Mørkekunst, ex-Spectral Haze, ex-Unbeing, ex-High Priest of Saturn, ex-Black Magic (live)

MA: https://www.metal-archives.com/bands/Mare/66809
BC: https://terraturpossessions.bandcamp.com/music

[Vexatus]

Temat z dupy... Napisz podstawowe info na temat zespołu + logo, zdjęcie i dyskografia.

[yog]

najlepiej swoją fotę a dysko o oni zbyt bogatej nie mają chyba ;p foty mówią o ich muzie wszystko w sumie, słów wiele nie trzeba

[tomder]

Temat z dupy... Napisz podstawowe info na temat zespołu + logo, zdjęcie i dyskografia.

3 dema plus 2 ep plus kompilacja ep w 2013

Jeden z lepszych tworów obecnie moim zdaniem. Bio, logo, zdjęcie, niech wstawia ktoś inny.

[yog]

Zajebisty obrusik i kandelabry Lepiej w te klimaty umieją niż Watain (wnioskuję po jakichś Twoich starych fotach z koncertu, bo sam nie widziałem).

Spheres Like Death słyszałem raptem raz chyba i trochę mnie przynudziło, ale może miałem zły dzień na takie, dość smoliste i nieśpieszne, jak pamiętam, granie.

ps. włączyłem z youtube i zupełnie inaczej to pamiętałem, więc chyba czas odświeżyć, bo od początku lecą demysteriisowe klimaty wymieszane z "necros kryptos", więc raczej bardzo spoko

[tomder]

Włącz Spheres Like Death/Throne of thirteen witch i bedziesz miał wszystko podane na tacy

Watain przy nich wypada blado, choć lubię Watain to niestety startu Erik nie ma do nich z całym szacunkiem i uwielbieniem dla Szwedów

[yog]

to już za mną, bdb

[Vexatus]

Chłopaki się w licznych innych zespołach i projektach udzielają i może nie maja ciśnienia na dużą płytę.

[tomder]

Chłopaki się w licznych innych zespołach i projektach udzielają i może nie maja ciśnienia na dużą płytę.

Owszem. Trochę tego mają na koncie i co roku coś przybywa, chociażby Ritual Death, Darvaza, Whoredom Rife i wiele innych

Mnie poza Mare najbardziej interesują: Kaosritual/Dark Sonority i Vemod.

[Pioniere]

Nie wiem @yog jak ich muza mogła ci się nie spodobać od pierwszego odsłuchu. Ja mam z nimi tak samo jak z CDG, już od pierwszych tonów Spheres Like Death zostałem zahipnotyzowany i trans trwał, trwał i trwał.

@tomder świetne wieści o nowym materiale - pozostaje jedynie czekać na rychłą jego realizację oraz wyglądać wydawcy winyla.

[yog]

Nie wiem @yog jak ich muza mogła ci się nie spodobać od pierwszego odsłuchu. Ja mam z nimi tak samo jak z CDG, już od pierwszych tonów Spheres Like Death zostałem zahipnotyzowany i trans trwał, trwał i trwał.

@tomder świetne wieści o nowym materiale - pozostaje jedynie czekać na rychłą jego realizację oraz wyglądać wydawcy winyla.

Chyba ignorancja, złe nastawienie i wyjście z założenia, że takie foty mają to pewnie jak Watain grają, a za Szwedami nie przepadam. Nie skupiłem się widać, niewyspany słuchałem itp (choć w sumie dziś też 4h spałem). Dzisiaj miałem dużo lepsze wrażenia - żeby nie powiedzieć, że spędziłem bardzo miło czas z wspomnianą przez tomdera kompilacją i poranną kawką

[TITELITURY]

Mare, mare, liż mi szpare. Pomnę jako żem ich widział w Krakowie i był to najlepszy moim zdaniem występ podczas tego gigu. Pierdolił Nietzsche o tym, że pierwiastek dionizyjski skrywa się w muzyce ( i chórze tragedii greckiej, ale to już inna bajka ) i powiem Wam szczerze, że dopiero podczas występu Mare poczułem obecność tego naszego drogiego boga Dionizosa, miałem ochotę pląsać potrząsając swoim tyrsem i uprawiać rytualne rozszarpywanie ludzi oraz kanibalizm. Odjebali takie mistrium, że po wszystkim miałem delirium, z którego wyrwały mnie dopiero pierdziawencje w klubie techno, gdzie przez pomyłkę trafiliśmy, szukając piwiarni. Jakie to jest piękne cofnięcie się do korzeni black metalu, ale tak ujęte, że nie nudzi w ogóle, bo faktem jest, że nie wszystkie strzały z Terratur są trafne, to ja pierdolę. Tak jak np. Kaosritual, ale to już insza inszość. A wracając do Mare, wierzę, że black metal to klimat, klimat i jeszcze raz klimat, a ten na wszystkich wydawnictwach jest za-je-bi-sty.

[Orkan]

Ale nowy materiał to mogliby wypuścić, zamiast szastać fociami zza konsolety na fejsiku.

[TITELITURY]

Taka teraz moda. Najpierw nakręcanie, jak to mawia gimbaza, "hajpu", a potem produkt. Z reguły chujowy i mający się nijak do oczekiwań rozbudzonych reklamą.

[yog]

...ale jak Mayhem przez X lat jechał na zapowiedziach De Mysteriis... rozsyłanych w listach klasyczną pocztą to kvlt był, co?

[Orkan]

Niby tak, dla mnie ta płyta to i tak tylko Pagan Fears, reszty nie chce mi się słuchać.

[tomder]

Ale nowy materiał to mogliby wypuścić, zamiast szastać fociami zza konsolety na fejsiku.

Ostatnio to klauni ze slagmaur to zrobili nie Ole ani Mare

[Wędrowycz]

Bardzo dobry projekt, imho jeden z najlepszych w kręgu kapel z Trondheim (czy tam Nidaros jak to stara nazwa mówiła). "Throne Of Thirteenth Witch" i "Spheres Like Death" to doskonałe epki. Czekam na upragniony debiut, bo coś długo im się z nim schodzi, ale coś mi się obiło że już niedługo się w końcu ukaże. Koncertowo to wiadomo, jeden pieprzony rytuał. Skojarzenia z Mayhem bardziej na miejscu pod kątem klimatu np. na koncertach, choć i muzycznie jakieś skojarzenia mogą być.

[Orkan]

(czy tam Nidaros jak to stara nazwa mówiła).

Nirdrosian, syneczku, Nirdrosian.

[yog]

(czy tam Nidaros jak to stara nazwa mówiła).

Nirdrosian, syneczku, Nirdrosian.

a może jednak Nidrosian?

[Wędrowycz]

Chuja tam syneczku się znasz, bo stara nazwa Trondheim to Nidaros. Nidrosian black metal to się określają współczesne kapele bm z tamtejszych rejonów, skupione głównie wokół labelu Terratur Possessions.

[tomder]

Chuja tam syneczku się znasz, bo stara nazwa Trondheim to Nidaros. Nidrosian black metal to się określają współczesne kapele bm z tamtejszych rejonów, skupione głównie wokół labelu Terratur Possessions.

Nidaros - Nidrosian taka odmiana nazwy. Trondheim również ma bardzo ciekawą historię.

[Wędrowycz]

Nidaros - Nidrosian taka odmiana nazwy. Trondheim również ma bardzo ciekawą historię.

Toć wiadomo

[yog]

Zimą 2018 nowy album:



(nie wiem, czy zima 2018 to styczeń czy grudzień )

[Myrkraverk]

Tajemne rytuały lorda Szatana w Hebanowej Wieży. Pysznie.

[TITELITURY]

Zajebisty jest ten nowy wałek.

[yog]

Dawno czegoś tak bardzo demysteriisowego nie słyszałem, czy to aby nie Attila na wokalu?

[Pioniere]

Nie, to His Black Majesty Azazil, mister Eskil Blix.

[yog]

No przecież wiem, że to nie Attila

[Pioniere]

Tak czy siak, EP-ki miały wręcz niesamowity klimat, także obecnie z niecierpliwością wyczekuję tegoż nowego matexu

[Wędrowycz]

Nowy kawałek nie pozostawia złudzeń, będzie solidny black metalowy cios. Faktycznie słychać granie w stylu starego dobrego "De Mysteriis..." i to zarówno w riffach jak i wokalnie. Mare mnie dotąd nie zawodziło i pokładam duże nadzieje w pełniaku.

[deathwhore]

Mnie tam już chyba się przepadły te wszystkie natchnione satanistyczne black metalowe melodyjki, bo jakoś przesadnego wrażenia na mnie to nie robi.

[Hajasz]

@Up no dokładnie. Tyle spustów przy jednym numerze jakbyście już wiedzieli jaka będzie cała płyta. I gdzie tam De Mysteriis toż to lata świetlne dla tego Mare.

[yog]

I gdzie tam De Mysteriis toż to lata świetlne dla tego Mare.

A dla kogoś nie?

Mi dziś ten kawałek przeleciał 5-6 razy, bo się tego dobrze słucha, a rzadko kiedy mi się chce tyle razy promocyjne wałki odpalać. No i znając wcześniejszą twórczość zespołu, to po prawie 7 minutach chyba można nieco wybadać, jak będzie brzmiał longplej Ten utwór akurat brzmi bardzo podobnie do tytułowego, zamykającego DMDS i bardzo by mnie nie zdziwiło, gdyby tuż po pierwszej minucie lirykami było "made of human fleeesh"

[Wędrowycz]

Chodzi o ogólną atmosferę i klimat, bo tak naprawdę to nikomu dotąd nie udało się idealnie oddać grania z "De Mysteriis..." i dobrze, bo ta płyta powinna być jedyna i unikalna. Są jednak zespoły pokroju właśnie Mare, Watain (z pierwszych dwóch płyt, głównie "Casus Luciferi") czy Ondskapt z pierwszych dwóch płyt, które potrafią uchwycić to coś, co cechowało ten materiał Mayhem.

Widzę, że nie tylko ja mam takie skojarzenia i stąd ogólna opinia.

Co by jednak nie było niedomówień: Mayhem z "De Mysteriis Dom Sathanas" zrobiło płytę monument, do której mało co w black metalu w ogóle ma start. Dla mnie osobiście to nie ma, ale to już moje prywatne zdanie. Mare natomiast umiejętnie czerpie wzorce z dobrych źródeł i gra dość melodyjnie, ale z natchnionym i złowrogim feelingiem, stąd takie opinie. Nie używałbym jednak przesadnie terminu spusty, bo nie widzę, żeby ktokolwiek z nas jarał się tym jak stodoła w Jedwabnem.

[TITELITURY]

Pierwszy ! Pierwszy !

Jeszcze nie odsłuchiwałem, więc w razie czego nie psujcie mi przyjemności, ale podjarałem się niemożebnie. Miało być zimą, a tu takie zaskoczenie.

[Hajasz]

@Up. Syf.

[yog]

SĄ DZWONY!

[Hajasz]

W Into The Cave też są dzwony a w takim Cathedral to dzwonów pod dostatkiem bo każdy nosi.

[pit]

I buddyjskie? śpiewy, dużo Mayhem, dziwny wstęp na basie? Jest na czym zawiesić ucho.

[yog]

Po pierwszym odsłuchu jestem w rozterce między okrzyknięciem tego rewelacją albo bezpardonowym rżnięciem z De Mysteriis.... Dosłownie jakby wypisali cechy tej płyty i odhaczali kolejno z listy to bas Varga, to mgłę na opuszczonym cmentarzu, to zawodzenie nad zakrwawionym tomiszczem

[Vexatus]

Po pierwszym odsłuchu jestem w rozterce między okrzyknięciem tego rewelacją albo bezpardonowym rżnięciem z De Mysteriis....

Jedno nie wyklucza drugiego. Obadam sobie w nocy skoro już tak zachwalasz.

[yog]

Jest to takie mysteriium w wolniejszych tempach, ale płynie sprawnie, choć mozolnie przed siebie, trochę jak kult de żul,. Wpadające w ucho, a czy zostające w głowie, czy z niej prędko wypadające - to się jeszcze okaże. Drugie uczestnictwo w liturgii zaliczam również do udanych, opuściły mnie nieco wątpliwości, cieszę się tym, co jest. A jest wyśmienity hołd dla Mayhem tamtej płyty. Nie wiem, czy słyszałem w tym roku black, który by tak naturalnie płynął.

Edit: Skończyły mi się darmowe odsłuchy albumu na bandcampie, byłem zmuszony ratować się trybem incognito ;p

[Hajasz]

Mare srare posłuchałem nawet dwa razy. Wynudziłem się jak mops, wyjebałem. Gdyby postawił takie coś koło debiutu Mayhem to musiałbym uciąć sobie członka. Sraka padaka.

[DiabelskiDom]

Mnie jakoś nigdy nie pochłonął hajp na ten kapel, najlepsze co od nich widziałem/słyszałem to gig w Krakowie w całkowitej ciemności. Granie jest całkiem w porządku ale kompletnie bez porywu i chwytu za serce. Jedno De Mysteriis Dom Bananas wystarczy, naprawdę nie potrzeba nam hołdu poprzez kopiowanie, tym bardziej, że razi toto sztucznością z lekka. Ale i tak pewnie wszyscy się obsrają na miękko, bo przecież to brzmi jak nidrosiański black z lat 90tych i do tego wydawany przez Ole a to znaczy, że musi być dobre i koniec.

[pit]

Mi się podoba. Kopie Darkthrone można nagrywać hurtowo, ale kiedy raz na kilka lat pojawi się kapela która potrafi rozgryźć Mayhem, nagle jest to problem. Poza tym nie odgrywają DMDS 1:1 i jest w tym jakaś taka fajna "wagnerowska" przesada.

[yog]

Mi się podoba. Kopie Darkthrone można nagrywać hurtowo, ale kiedy raz na kilka lat pojawi się kapela która potrafi rozgryźć Mayhem, nagle jest to problem. Poza tym nie odgrywają DMDS 1:1 i jest w tym jakaś taka fajna "wagnerowska" przesada.

Tak jest, bardzo spoko te chórki, szumy wiatru itp. akcenty. No i jest to dużo bardziej "rytualne", niż DMDS, czym mi ostatnie wypusty Acherontas wymieszane z Islandią przypomina ;p

[Wędrowycz]

Po Waszych opisach jaram się już jak szczerbaty na suchary będzie sprawdzane pewnie wieczorem w odpowiednich warunkach, a tymczasem trwam w modlitwie

[DiabelskiDom]

Mi się podoba. Kopie Darkthrone można nagrywać hurtowo

No właśnie nie, tym bardziej, że ja zasadniczo wolę Mayhem od Darkthrone.

A porównanie tego do Acherontas ostatnich to raczej potwarz niż nobilitacja Ale jeszcze posłucham, chociaż raczej nie stwierdzę, że to jakieś niewiadomoco, najwyżej raz na jakiś czas sobie puszczę na tło. Wspomnicie moje słowa.

[yog]

Wspominam je słuchając 8 raz Ebony Tower. A Acherontas zajebisty zeszłoroczny był, uplifting black metal pierwszej klasy!