Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 1853
Rejestracja: 7 lata temu

Guano Apes

Blind 5 mies. temu

Obrazek
Niemiecki zespół, który założony został w 1994 w Getyndze. Kariera młodych Niemców i Chorwatki jednak na dobrą sprawę rozpoczęła się, gdy w 1996 roku wygrali jakiś tam konkurs talentów, dzięki czemu mogli nagrać swój debiutancki album Proud Like a God, na którym znalazły się takie przeboje jak Open Your Eyes czy Lords of the Boards. Trzy lata później na światło dzienne wypuszczona zostaje druga płyta nazwana Don't Give Me Names, która kontynuuje kierunek obrany przy okazji debiutu. Na tej płycie znalazło się miejsce na własną interpretację utworu Big In Japan napisanego przez Alphaville, co okazało się być strzałem w dziesiątkę, bo to kolejny hit w katalogu zespołu. Na kolejny album zbuntowane nastolatki musiały poczekać kolejne trzy lata. W 2003 roku premierę ma ostatnia, klasyczna płyta zespołu, czyli Walking on a Thin Line. No i to kolejna udana pozycja, mimo że coraz mocniej idąca w kierunku alternatywnego rocka, aniżeli funkującego nu metalu, który jednak wcześniej występował w całkiem sporych ilościach. Wkrótce niespodziewanie wychodzi singiel Break the Line, który jest niejako pożegnaniem. Po kilku latach aktywnej działalności zespół się rozpada. Szwaby coś tam grają pod innym szyldem, a Sandra nagrywa solowy album. Żadnego materiału nie słyszałem, więc się nie wypowiem.

Zespół powraca jednak w 2009 roku, by dać trochę koncertów. Występują chociażby na Przystanku Woodstock (mimo, żę Guano Apes lubię to nie oszukujmy się, pasują tam idealnie). W roku 2011 wychodzi album powrotny, czyli Bel Air. No i jest inaczej. Lżej. Młodzieńca energia i wkurw przeminęły. Sandra nie ubiera się już (że tak seksistowsko polecę) chłopięco, tylko wkłada sukienkę, robi sobie makijaż i brzmi znacznie subtelniej, delikatniej. Nie ma jednak mowy o zawodzie. To udany album zawierający fajne rockowe utwory, momentami ocierające się o pop na dyskotece. Niestety gorzej wypada album kolejny nazwany Offline. Zawiera irytującą okładkę oraz niższej jakości utwory. Tragedii nie ma, po premierze trochę słuchałem, ale nie oszukujmy się, to płyta 5/10 albo ewentualnie 6/10.

Ostatnio słuchałem całkiem sporo tej muzyki w gimnazjum, czyli 9/10 lat temu. Wróciłem sobie do Bel Air i Walking on a Thin Line i no... nadal dobrze się tego słucha.

Dyskografia:
1997 - Proud Like a God
2000 - Don't Give Me Names
2003 - Walking on a Thin Line
2011 - Bel Air
2014 - Offline






UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze:
rok temu
polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17533
Rejestracja: 7 lata temu

yog 5 mies. temu

Kapela dwóch kawałków, z czego jednego nieswojego. Poza tym ostro boring. Całą płytę kiedyś próbowałem przesłuchać, to było mocno ciężko. Ostatecznie się udało, ale postanowiłem, że nigdy więcej.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6092
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

Wędrowycz 5 mies. temu

Ja lubię i nawet co jakiś czas sobie wracam. Nie wiedziałem jednak, że wyszedł jeszcze jeden album po "Bel Air", ale znowu po tym albumie zupełnie nie śledziłem dalej poczynań zespołu, a wręcz miałem jakieś przeświadczenie że ponownie się rozpadli :) Jak mnie następnym razem najdzie żeby posłuchać, to od razu pewnie nadrobię ten ostatni.

Muzycznie jest to po prostu rock alternatywny czy jakoś tak. Trochę tu też nu metalu, trochę rap rocka, ale i popu też szczypta jest dorzucona.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 1853
Rejestracja: 7 lata temu

Blind 5 mies. temu

yog pisze: Kapela dwóch kawałków, z czego jednego nieswojego. Poza tym ostro boring. Całą płytę kiedyś próbowałem przesłuchać, to było mocno ciężko. Ostatecznie się udało, ale postanowiłem, że nigdy więcej.
To chyba słuchałeś w wannie przy zamkniętych drzwiach i ze skórkami pomarańczy w uszach :(
Wędrowycz pisze: Ja lubię i nawet co jakiś czas sobie wracam. Nie wiedziałem jednak, że wyszedł jeszcze jeden album po "Bel Air", ale znowu po tym albumie zupełnie nie śledziłem dalej poczynań zespołu, a wręcz miałem jakieś przeświadczenie że ponownie się rozpadli :) Jak mnie następnym razem najdzie żeby posłuchać, to od razu pewnie nadrobię ten ostatni.

Muzycznie jest to po prostu rock alternatywny czy jakoś tak. Trochę tu też nu metalu, trochę rap rocka, ale i popu też szczypta jest dorzucona.
Nagrali. To taka płyta, że jakby ją okroić o połowę i sprowadzić do roli EP, to byłby spoko, niezobowiązujący materiał. A nie rozpadli się. Nawet w tym roku koncertowali. Wcześniej, bo w 2017, z okazji dwudziestolecia debiutu nagrali go na nowo.

Takie Suzie zabrzmiało zajebiście, o dziwo. Open Your Eyes zjebali, więc nie wstawiam :)
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze:
rok temu
polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Awatar użytkownika
darnoksss
Master Of Reality
Posty: 215
Rejestracja: 7 mies. temu

darnoksss 5 mies. temu

Don’t Give Me Names to fajna hiciarska płyta, reszty nie znam.
polki nie dawajcie polakom, dawajcie arabom
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6092
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

Wędrowycz 5 mies. temu

Zdecydowanie pierwsze dwa albumy najlepsze. Aczkolwiek kolejne dwa też fajne, tylko już im dalej tym jednak wydaje się słabiej. Reszty jak wspomniałem nie znam, to się nie wypowiem narazie.
Odium Humani Generis
Lis
Moderator globalny
Posty: 1923
Rejestracja: 7 lata temu

Lis 5 mies. temu

To samo co Yog, więc nie będę powtarzał. Z tym że mnie się nie udało, niesłuchalne.
Awatar użytkownika
TheAbhorrent
Tormentor
Posty: 579
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Midian

TheAbhorrent 5 mies. temu

Znam i dość dobrze kojarzę z młodzieńczych lat, bo leciało w muzycznej telewizji non stop. Dla mnie to jednak coś adekwatnego do nazwy, po prostu guano, nie musi być apes. Nie polubiłem się z ich muzyką, ale muszę przyznać, że doceniam, że kobieta na wokalu nie szukała rozgłosu eksponując kobiece kształty bez odzienia. Szanuję.
Obrazek
Awatar użytkownika
mork
Tormentor
Posty: 872
Rejestracja: 6 lata temu

mork 5 mies. temu

Open your eyes, Big in Japan plus to co udało mi się na MTV zobaczyć/usłyszeć jak jeszcze muzykę puszczali. Ale byłem na ich koncercie przy okazji Juwenaliów i bardzo mi się podobało. Kapela z kategorii "fajne ale nie dla mnie".
It is time after miracles
and I am its prophet
I have not come to cure
but to bear witness decease
Awatar użytkownika
TheAbhorrent
Tormentor
Posty: 579
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Midian

TheAbhorrent 5 mies. temu

Zapomniałem wczoraj. W opisie tutaj użyte jest słowo "zbuntowane". Właściwie o co chodzi? Na czym polega ten bunt? Mają absolutnie jałowy przekaz (największy hit jest o desce, bynajmniej nie klozetowej jak nazwa kapeli sugeruje), coverują mainstreamowy hit i biegają od początku po konkursach uznania i telewizjach w poszukiwaniu splendoru. Gdzie tu bunt? To raczej poszukiwanie aplauzu.
Obrazek
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 1853
Rejestracja: 7 lata temu

Blind 5 mies. temu

To niezłe szukanie splendoru w 1996 roku. Poszli, bo do wygrania była możliwość nagrania płyty. Zapewne nie było ich wówczas stać na wynajęcie studia i producenta czy późniejsze tłoczenie płyt. Byli młodzi, więc skorzystali. Przecież to nie ekstremalny metal, żeby się wzbraniać przed takimi akcjami.

Poza tym, użyte przeze mnie sformułowanie tyczyło się słuchaczy. Przecież wówczas raczej alternatywnego metalu czy nu metalu nie słuchały bananowe dzieciaki.

A milenialsi raczej w ten sposób przejawiali właśnie bunt. Idąc pojeździć na desce, założyć spodnie z luźnym krokiem i posłuchać skocznej, momentami agresywnej muzyki.
Ostatnio zmieniony 29 lis 2023, 11:42 przez Blind, łącznie zmieniany 1 raz.
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze:
rok temu
polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2698
Rejestracja: 7 lata temu

dj zakrystian 5 mies. temu

TheAbhorrent pisze:
5 mies. temu
Zapomniałem wczoraj. W opisie tutaj użyte jest słowo "zbuntowane". Właściwie o co chodzi? Na czym polega ten bunt? Mają absolutnie jałowy przekaz (największy hit jest o desce, bynajmniej nie klozetowej jak nazwa kapeli sugeruje), coverują mainstreamowy hit i biegają od początku po konkursach uznania i telewizjach w poszukiwaniu splendoru. Gdzie tu bunt? To raczej poszukiwanie aplauzu.
Open Your Eyes!!!😁
Zaczęli od popularnego wtedy nu metalu, jak hajp minął to przeszli na rock dla alternatywek.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
deathwhore
Tormentor
Posty: 4454
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

deathwhore 5 mies. temu

Blind pisze:
5 mies. temu

Poza tym, użyte przeze mnie sformułowanie tyczyło się słuchaczy. Przecież wówczas raczej alternatywnego metalu czy nu metalu nie słuchały bananowe dzieciaki.
Rock wtedy to już muzyka przynajmniej klasy średniej.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17533
Rejestracja: 7 lata temu

yog 5 mies. temu

Blind pisze:
5 mies. temu
Poza tym, użyte przeze mnie sformułowanie tyczyło się słuchaczy. Przecież wówczas raczej alternatywnego metalu czy nu metalu nie słuchały bananowe dzieciaki.
A czego, Twoim zdaniem?
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 1853
Rejestracja: 7 lata temu

Blind 5 mies. temu

Nie wiem czego, ale na pewno nie nu metalu, który dla milenialsów był tym, czym dla boomerów było Black Sabbath. A słuchaczy Guano Apes podpiąłbym pod słuchaczy nu metalu.
Chyba nie będziesz teraz próbował polemizować z tym, że to nie był bunt. Przecież każde pokolenie ma swoje formy wyrażania go. I jasne, że włożenie spodni z luźnym krokiem i skakanie do Lords of the Boards można ująć jako zabawne, tylko że z poziomu ich doświadczeń zapewne takie to nie było. Bo niby czym była ta muzyka? Czym był Korn, Deftones czy Slipknot? Prostą formą agresji, która jednak trzymała się mainstreamu i była stosunkowo prosta do przyswojenia, a jednocześnie przejawiała (jak chociażby w Kornie) bezpośredni ekshibicjonizm emocjonalny z czym dzieciaki mogły się utożsamiać.
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze:
rok temu
polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17533
Rejestracja: 7 lata temu

yog 5 mies. temu

Bunt był taki, że każdy tego słuchał, w tym bananowcy z najbogatszych rodzin w mieście, bo to leciało na szkolnych dyskotekach i było wszędzie, nawet w jebanym Teleekspresie. Każdy kto ma 13-14 lat się buntuje wobec starych, niezależnie czy jest z klasy średniej czy jest synem najdroższego prawnika w mieście. I wyrazem tego buntu są takie właśnie pseudo-agresywne kapelki, jak Guano Apes.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 1853
Rejestracja: 7 lata temu

Blind 5 mies. temu

yog pisze:
5 mies. temu
Bunt był taki, że każdy tego słuchał, w tym bananowcy z najbogatszych rodzin w mieście, bo to leciało na szkolnych dyskotekach i było wszędzie, nawet w jebanym Teleekspresie. Każdy kto ma 13-14 lat się buntuje wobec starych, niezależnie czy jest z klasy średniej czy jest synem najdroższego prawnika w mieście. I wyrazem tego buntu są takie właśnie pseudo-agresywne kapelki, jak Guano Apes.
To właśnie przyznałeś, że to jednak jakaś forma buntu. Zapewne infantylna, ale jednak.

A druga sprawa, ja mówiłem o osobach, które szły kupić płytę, słuchały w zaciszu i się z nią utożsamiały. A nie o tym, że Limp Bizkit leciało na dyskotece i wszyscy do tego skakali, bo to naciągana agresja dla każdego. Co to ma do rzeczy?

A nawet, jeśli pozostać przy bananach to są dwie sprawy.
1. Bananów jest po prostu mniej.
2. Banan, jeśli to będzie syn najlepszego prawnika w mieście, będzie zobligowany do przestrzegania pewnego wzorca zachowań typowego dla klasy wyższej. I bynajmniej słuchanie takiej muzyki do niego nie należy. Zatem jeśli to robi, to już nabiera to formę buntu.
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze:
rok temu
polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 1712
Rejestracja: 2 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

brzask 5 mies. temu

yog pisze: to leciało na szkolnych dyskotekach i było wszędzie, nawet w jebanym Teleekspresie
no i zajebiście było - a teraz co?, dzieciaki na dyskotekach umpa umpa techno chuje muje a w teleexpresie indolencja muzyczna
mam syna w podstawówie i znajomych uczących w szkołach - Praktycznie n i k t obecnie nie słucha alternatywnej* muzy. N i k t :(
*upraszczam i nie wchodzę tu w szczegóły = gitarowej

kto nie dorastał w latach 90tych nie zrozumie
Ostatnio zmieniony 29 lis 2023, 12:17 przez brzask, łącznie zmieniany 1 raz.
There's something growing in the trees__Through time war prevails_____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me
________Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd..
____Face the consequence alone
____With honour - valour - pride
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17533
Rejestracja: 7 lata temu

yog 5 mies. temu

Taki to bunt, jak Pidżama Porno. Póki mama nie powie, żeby zmyć naczynia. Nie wiem, jaka jest różnica między słuchaniem w zaciszu Guano Apes i utożsamianiem się z nim (xD) a słuchaniem generalnie takiej muzy nu-metalowo/alternatywnej przede wszystkim, bo wszyscy tego słuchali i znali teksty do tego. Na płyty CD to w tym 2000 roku, mając 13-14 lat w Polsce, to stać było chyba tylko bananowców. Nie znałem nikogo, kto by miał Guano Apes na oryginalnym CD, bo generalnie było to zawsze uznawane za zespół raczej drugoligowy w stosunku do jakichś Kornów, RATMów, SOADów, RHCPów, ale znali to wszyscy. Podobnie jak kawałki Limp Bizkit, Linkin Park etc. To była najpopularniejsza muzyka wśród ówczesnej młodzieży po polskim hip hopie.
Blind pisze:
5 mies. temu
2. Banan, jeśli to będzie syn najlepszego prawnika w mieście, będzie zobligowany do przestrzegania pewnego wzorca zachowań typowego dla klasy wyższej. I bynajmniej słuchanie takiej muzyki do niego nie należy. Zatem jeśli to robi, to już nabiera to formę buntu.
A cóż to za inny wzorzec zachowań? W garniturze do szkoły? xD
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 1853
Rejestracja: 7 lata temu

Blind 5 mies. temu

yog pisze:
5 mies. temu
Taki to bunt, jak Pidżama Porno.
No, tylko Ty cały czas patrzysz z perspektywy trzydziestoparolatka, a ja mam na myśli perspektywę tego właśnie nastolatka, który jednak ma inne myślenie i który powoli zacznie wchodzić w dorosłość w epoce dzikiego kapitalizmu, gdzie jednak względnego spokoju wśród przeciętnego mieszkańca nie ma.
yog pisze:
55 lata temu

A cóż to za inny wzorzec zachowań? W garniturze do szkoły? xD
W za dużych łachmanach z lumpa może? Zresztą, zaczynamy iść w złym kierunku, bo miksujemy ze sobą klasę średnią z wyższą.
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze:
rok temu
polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
kataton88
Tormentor
Posty: 406
Rejestracja: rok temu

kataton88 5 mies. temu

TheAbhorrent pisze: Zapomniałem wczoraj. W opisie tutaj użyte jest słowo "zbuntowane". Właściwie o co chodzi? Na czym polega ten bunt? Mają absolutnie jałowy przekaz (największy hit jest o desce, bynajmniej nie klozetowej jak nazwa kapeli sugeruje), coverują mainstreamowy hit i biegają od początku po konkursach uznania i telewizjach w poszukiwaniu splendoru. Gdzie tu bunt? To raczej poszukiwanie aplauzu.
Myślę, że sam sobie odpowiedziałeś wcześniej. Popkultura wchodziła już w taką fazę, że jeśli laska nie imitowała ruchów frykcyjnych w skąpym wdzianku i nie pokazywała cycków, tylko skakała jak pojebana w jakichś workach, tarzając się jeszcze na nieodkurzonym dywanie (o co im chodzi z tym odkurzaczem do penisa wafla?!), to znaczy, że była zbuntowana.

Co do argumentum ad teleexpressum: pamięć nie ta, ale myślę, że ta muzyka nie była już radio friendly, jak chociażby Soundgarden parę lat wcześniej. Wtedy granicę zakreślało już No Doubt + ewentualnie jakieś chumbachujnie. Ale muzyka rockowa, w bardzo szerokim ujęciu, wychodziła z mainstreamowego obiegu. A nawet wybiegała poganiana batem.

Wspomnienia z Guano mam całkiem miłe. Leciało na osiemnastce u kumpeli, na tyle udanej, że zostałem z paroma funflami kulturalnie wyjebany z chaty. Więc tutaj się zgodzę - jakieś formy agresji ta muzyka u gówniażerii rodziła.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17533
Rejestracja: 7 lata temu

yog 5 mies. temu

Blind pisze:
yog pisze:
5 mies. temu
Taki to bunt, jak Pidżama Porno.
No, tylko Ty cały czas patrzysz z perspektywy trzydziestoparolatka, a ja mam na myśli perspektywę tego właśnie nastolatka, który jednak ma inne myślenie i który powoli zacznie wchodzić w dorosłość w epoce dzikiego kapitalizmu, gdzie jednak względnego spokoju wśród przeciętnego mieszkańca nie ma.
yog pisze:
55 lata temu

A cóż to za inny wzorzec zachowań? W garniturze do szkoły? xD
W za dużych łachmanach z lumpa może? Zresztą, zaczynamy iść w złym kierunku, bo miksujemy ze sobą klasę średnią z wyższą.
Dziki kapitalizm to był początek lat 90, a nie czasy, kiedy Viva Zwei grała Guano Apes.

Chodziłem do gimnazjum, do którego był test wstępny, chodziły do niego najbogatsze dzieci w mieście i takie, których rodziców nie stać było na własne mieszkanie. Nie zanotowałem innych wzorców zachowań. Każdy się interesował zbliżonymi rzeczami i słuchał podobnej muzy.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 1853
Rejestracja: 7 lata temu

Blind 5 mies. temu

W 2000/2003 tak pięknie już było? No nie wiem. Jak idziemy dowodami anegdotycznymi, to ja pamiętam osobę z rodziny, która notorycznie doświadczała mobbingu w pracy na zasadzie zmuszania do darmowych nadgodzin pod groźbą wyrzucenia z kołchozu czy ogólnej chujowej płacy. Jedno z moich najwcześniejszych wspomnień w życiu.
Ostatnio wyświetliła mi się również historia z bodajże 2003 roku, w której przypominano sytuację, gdzie do studia TVP wbił młody facet z bronią i domagał się puszczenia go na antenie. A co nim kierowało? Ano to, że był młody i nie miał perspektyw ani stabilizacji w swojej małej miejscowości. Zresztą wkrótce później w całej Polsce było spore bezrobocie, a mnóstwo młodych osób zaczęło wyjeżdżać na zmywak do Anglii czy Irlandii.

A to co mówisz o gimnazjum to brzmi jak klasa średnia po prostu. A i w klasie wyższej się wyjątki znajdą. Co świadczyłoby o tym, że jest to kwestia buntów. Przecież klasa wyższa od dawien dawna według niepisanego kodeksu powinna się od szarej masy odróżniać zachowaniem, stylem życia, jedzeniem, muzyką czy innymi rzeczami. Przecież nie po to ktoś jest bogaczem, żeby zlewać się z większością. A jeśli to robi to najwyraźniej się buntuje.
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze:
rok temu
polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17533
Rejestracja: 7 lata temu

yog 5 mies. temu

Jak wychodził 2 album Guano Apes to miałem 13 lat, co mnie obchodziły darmowe nadgodziny xD. Zawsze ktoś będzie miał źle, ale biedota w Polsce nie słuchała Guano Apes, nie naginajmy rzeczywistości. Słuchały tego dzieci, którym zbyt źle to się nie wiodło.

Mam wrażenie, że gadasz o jakiejś mitycznej klasie wyższej, która w Polsce post-PRLowskiej zwyczajnie nie istniała.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 1853
Rejestracja: 7 lata temu

Blind 5 mies. temu

yog pisze:
5 mies. temu
Jak wychodził 2 album Guano Apes to miałem 13 lat, co mnie obchodziły darmowe nadgodziny xD.

Mam wrażenie, że gadasz o jakiejś mitycznej klasie wyższej, która w Polsce post-PRLowskiej zwyczajnie nie istniała.
1. Niektórzy mieli kilka lat więcej i powoli musieli się zacząć z rzeczywistością dorosłości już mierzyć.
2. A to prawda akurat, trochę pomieszałem generalnie w wypowiedziach rzeczy odnoszące się do realiów Polski i Zachodu.
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze:
rok temu
polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
deathwhore
Tormentor
Posty: 4454
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

deathwhore 5 mies. temu

To był taki bunt, bo dzieciaki się w tym wieku buntują. Ale niektóre nie buntowały się na tyle, żeby słuchać rapu, bo jeszcze mama by usłyszała, że tam są przekleństwa, mowa o narkotykach i jebaniu policji. Blidziu sobie mitologizuje czasy, których nie pamięta.
Blind pisze: Zresztą wkrótce później w całej Polsce było spore bezrobocie, a mnóstwo młodych osób zaczęło wyjeżdżać na zmywak do Anglii czy Irlandii.
Zajebiste bezrobocie to się wtedy akurat za chwilę miało skończyć, a na zmywam do Anglii czy Irlandii ludzie jeździli nie dlatego, że nagle pojawiło się bezrobocie, tylko dlatego, że Polska weszła do UE i do pracy na zachód w końcu mogli w miarę bezproblemowo wyjechać..
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2698
Rejestracja: 7 lata temu

dj zakrystian 5 mies. temu

Ależ tu rozkmina, iście socjologiczna. No ja byłem nastolatkiem w latach 90-tych i wtedy zbuntowane dzieciaki słuchały polskiego punka. Ga - Ga mieli numer, gdzie pada tekst: jak dobrze wiedzieć, że jutro dostanę zasiłek. Był to rok 93 i tu taka uwaga, bo jeśli starzy mieli w tym czasie chujowo, to i gówniaki czerpały z tej chujni garściami. Bo skąd mieli brać kieszonkowe na jabola?
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 1853
Rejestracja: 7 lata temu

Blind 5 mies. temu

deathwhore pisze:
5 mies. temu
Zajebiste bezrobocie to się wtedy akurat za chwilę miało skończyć, a na zmywam do Anglii czy Irlandii ludzie jeździli nie dlatego, że nagle pojawiło się bezrobocie, tylko dlatego, że Polska weszła do UE i do pracy na zachód w końcu mogli w miarę bezproblemowo wyjechać..
Z ciekawości zajrzałem na stronę GUSu i jadąc kolejno na każdy styczeń lat 2004, 2005, 2006: 20,6%, 19,4%, 18,0%.

Szedłbym jednak w stronę, że otwarcie granic dało możliwość, ale przyczyną wyjazdu raczej było poczucie, że w Polsce młodego nic nie czeka. To, że okazało się, iż wielu z nich tam również nic o wiele lepszego nie czeka, to już inna sprawa.
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze:
rok temu
polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17533
Rejestracja: 7 lata temu

yog 5 mies. temu

Ludzie jeździli dlatego, że mogli przez parę miechów na zmywaku w Anglii coś tam odłożyć i po powrocie do Polski mieć jakiś tam hajs. Dziś już nie odłożą.

Te dane są też obarczone takim błędem, że to są dane dotyczące opodatkowanej pracy, a wiele osób robiło wtedy na lewo. Oczywiście bezrobocie było wyższe, niż teraz, ale też nie są te dane stuprocentowo trafne.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2698
Rejestracja: 7 lata temu

dj zakrystian 5 mies. temu

@Blind dokładnie tak było. Wielu znajomych wyjechało wtedy, bo chujnia była. Sporo później jeden kiep rzekł przecież, że emigracja, to szansa. Spadek bezrobocia, taki znaczący to lata 2014-16
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 1853
Rejestracja: 7 lata temu

Blind 5 mies. temu

dj zakrystian pisze:
5 mies. temu
@Blind dokładnie tak było. Wielu znajomych wyjechało wtedy, bo chujnia była. Sporo później jeden kiep rzekł przecież, że emigracja, to szansa. Spadek bezrobocia, taki znaczący to lata 2014-16
Bo emigracja to pewnie jest szansa. Jak się jest, dajmy na to, lekarzem i się jedzie zarobić więcej niż na NFZ.
Jak się nie ma zawodu, który pozwoli na wykonywanie fizycznie lekkiej i dobrze płatnej pracy, to kończy się jak Gruzin czy Ukrainiec w Polsce. Zarobisz trochę więcej, ale mimo to wciąż się najebiesz, a i tak jesteś poza swoją ojczyzną.
yog pisze: Te dane są też obarczone takim błędem, że to są dane dotyczące opodatkowanej pracy, a wiele osób robiło wtedy na lewo. Oczywiście bezrobocie było wyższe, niż teraz, ale też nie są te dane stuprocentowo trafne.

No są, to prawda. Podobnie jak w przypadku chociażby przytaczania danych policyjnych w dyskusji o przestępstwach.
I jasne, możesz zrobić dobór próby, próbować jakkolwiek zmierzyć mniej więcej jaki procent dorosłych pracowało wówczas na czarno, ale przy takich drażliwych tematach jest ryzyko po prostu, że część osób odmówi odpowiedzi na pytanie lub skłamie. Dlatego wygodniej będzie użyć oficjalnych danych statystycznych, które już jakiś obraz sytuacji dają.

Tylko tu kolejna sprawa - fakt że praca na czarno miała się wówczas dobrze świadczy tylko i wyłącznie o tym, że to nie były wcale tak świetne czasy dla obywateli, jeśli chodzi o stabilizację życiową.
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze:
rok temu
polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2447
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

CzłowiekMłot 5 mies. temu

Nieśmiało wrócę do tematu - lubiłem kapel bardzo, oczywiście nie tak bardzo jak Korn czy Slipknot, ale wspominam z sentymentem płyty 1 i 3. Na żywo widzialem też. Szkoda kapeli, bo jak widać pomysły się jednak im skończyły, a konar przestał płonąć.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
deathwhore
Tormentor
Posty: 4454
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

deathwhore 5 mies. temu

Blind pisze: Bo emigracja to pewnie jest szansa. Jak się jest, dajmy na to, lekarzem i się jedzie zarobić więcej niż na NFZ.
Jak się nie ma zawodu, który pozwoli na wykonywanie fizycznie lekkiej i dobrze płatnej pracy, to kończy się jak Gruzin czy Ukrainiec w Polsce. Zarobisz trochę więcej, ale mimo to wciąż się najebiesz, a i tak jesteś poza swoją ojczyzną.
Ale wtedy jak się wyjechało, to to "trochę więcej" to była mniej więcej taka sama liczba, którą zarobiłbyś w Polsce, tylko zamiast końcówki PLN była EUR lub GBP. Wtedy też zaczęła się tu pojawiać większa ilość zagranicznych inwestycji i dotacje z UE (które w dalszym ciągu stanowią znaczną część finansowania inwestycji w Polsce). Po drodze zdarzył się jeszcze kryzys pierdolnięciu w USA systemu kredytów hipotecznych. W Polsce na szczęście jeszcze relatywnie słabo odczuwalny, bo nawet utrzymywał się mizerny wzrost gospodarczy, no ale jednak w niczym nie pomagał jeżeli chodzi o spadek bezrobocia.

Jest to temat generalnie ciekawszy niż ten zespół o którym temat traktuje.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
TheAbhorrent
Tormentor
Posty: 579
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Midian

TheAbhorrent 5 mies. temu

Blind pisze:
5 mies. temu
yog pisze:
5 mies. temu
Taki to bunt, jak Pidżama Porno.
No, tylko Ty cały czas patrzysz z perspektywy trzydziestoparolatka, a ja mam na myśli perspektywę tego właśnie nastolatka, który jednak ma inne myślenie i który powoli zacznie wchodzić w dorosłość w epoce dzikiego kapitalizmu, gdzie jednak względnego spokoju wśród przeciętnego mieszkańca nie ma.
Ja też byłem nastolatkiem, jak Guano leciało wciąż w telewizji muzycznej i nie wiem, czy ktoś to z buntem utożsamiał.

Chyba, że Ty to definiujesz tak, że nie-bunt to byli Beckstreet Boys, Take That i Britney Speers, a wtedy już zespół z gówno w nazwie i gitarami to był bunt. To rozumiem, ale jednak nie podzielam.
Obrazek
Lis
Moderator globalny
Posty: 1923
Rejestracja: 7 lata temu

Lis 5 mies. temu

Łomatko, ile tu postów natłukliście :O
kataton88
Tormentor
Posty: 406
Rejestracja: rok temu

kataton88 5 mies. temu

a ja dalej nie wiem, o co im chodziło z tym odkurzaczem :(
blue_calx
Fallen Angel Of Doom
Posty: 356
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: Judaszów

blue_calx 5 mies. temu

Ten zespół to mi pokazał kuzyn, który był bardziej do przodu pod względem muzyki (w podstawówce). Bodaj całego sylwestra słuchaliśmy na pętli w winampie "Break the line". Później jakoś tak zaczęli słuchać tego osobniki z mojej szkoły, które to widziały w metalu tylko darcie mordy... to myślę, coś tu jest nie tak. I tak nie wróciłem do nich już nigdy, nie znam w ogóle - ale jako muzyka w tle pod szerokie grono/imprezkę to oczywiście w granicach tolerancji i średnio-dobrego smaku się zmieści.
Nothing inside.
blue_calx
Fallen Angel Of Doom
Posty: 356
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: Judaszów

blue_calx 4 mies. temu

Chyba przyzwaliście demona, bo zespół wystąpi w Wawie w 2024, pierwszego listopada.
Obrazek
Nothing inside.
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 1853
Rejestracja: 7 lata temu

Blind 4 mies. temu

Jak ktoś jedzie na Chochraj Bobra Fest to czego się spodziewa?
A druga sprawa... może dla urozmaicenia muzyki celowo zrobiła pig squeal? Po co kogoś tak od razu znieważać i rzucać kalumnie?
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze:
rok temu
polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
blue_calx
Fallen Angel Of Doom
Posty: 356
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: Judaszów

blue_calx 4 mies. temu

Pozwoliłem sobie przekleić tę opinię, bo wydała mi się zabawna. Wiadomo, to trzeba przeżyć samemu, a nie wierzyć randomowym kontom. Czy gościu miał rację, kto chętny będzie mógł się przekonać pierwszego listopada 2024.
Nothing inside.
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2981
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

Szajtan 4 mies. temu

Niemiecki zespół Guano Apes ogłosił trasę koncertową Free The Monkey, która odbędzie się jesienią 2024 roku. W ramach tej trasy grupa wystąpi też w Polsce – 1 listopada 2024 roku zagra w warszawskim klubie Progresja.
Obrazek
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
TheAbhorrent
Tormentor
Posty: 579
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Midian

TheAbhorrent 4 mies. temu

Buntowniczy poster.
Obrazek
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 1853
Rejestracja: 7 lata temu

Blind 4 mies. temu

Przez ostatni tydzień zasłuchiwałem się głównie w Walking On a Thin Line i dochodzę do wniosku, że to rewelacyjny materiał łączący nu metal, alternatywny metal i funk. Na czym polega rewelacja? Ano na przebojowości. Buntowniczy materiał.
Mamy rok 2023, który chyli się ku końcowi, i te dwadzieścia lat później pytam - czy umie ktoś jeszcze tak zagrać? Mamy w Polsce niezłe .BHP. Ale wiadomo, prawdziwi metalowcy tu postawią kloca.

yog pisze:
5 mies. temu
Kapela dwóch kawałków, z czego jednego nieswojego. Poza tym ostro boring. Całą płytę kiedyś próbowałem przesłuchać, to było mocno ciężko. Ostatecznie się udało, ale postanowiłem, że nigdy więcej.
Skąd wiesz, że kapela dwóch kawałków, skoro przesłuchałeś tylko jeden materiał, i to w bólach? Mają pięć albumów.
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze:
rok temu
polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17533
Rejestracja: 7 lata temu

yog 4 mies. temu

Bo słyszałem też inne, trudno było ich nie słyszeć w tamtych czasach, a ten którym się zachwycasz, jak to napisałeś, w bólach w samotności.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3148
Rejestracja: 5 lata temu

kurz 4 mies. temu

Fajna laska plus normalne chłopaczki niemiaszki.

Gówna w tym nie widzę.
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6092
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

Wędrowycz 4 mies. temu

Bo to klawy zespół był, a czy jest dalej to się pewnie niebawem przekonam jeszcze. Poza tym to współczesny rock, więc niektórym polecam - "zluzuj dupę to ci chuj wypadnie z ucha".
Odium Humani Generis
deathwhore
Tormentor
Posty: 4454
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

deathwhore 4 mies. temu

Mogliby brać więcej kokainy. Na fali tematu nawet sobie odświeżyłem pierwszą płytę, ale jednak nie. Jakby się zgrzali koksem, to byliby weselsi i bardziej utalentowani.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6092
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

Wędrowycz 4 mies. temu

Kurła, aż chciałem się do tego odnieść, ale w sumie, to masz rację @deathwhore :D ćpanie pomaga w procesie twórczym, u zespołów rockowych wręcz bardzo często.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 2976
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Strzałkowo

Vortex 4 mies. temu

Aura sprzyja na słuchanie "Lords of the Boards" :idea:
"Between Shit and Piss we are Born"

Wróć do „Rock”