HUMAN
Tormentor
Posty: 1542
Rejestracja: 7 lata temu

Verthebral

#1

HUMAN 5 lata temu

Obrazek

Obrazek

Młody zespół z Paragwaju. Na koncie debiutancki album z zeszłego roku i epka z 2015. Muzycznie - death metal, raczej średnie tempa, lekkie wpływy thrashu, ale w bardzo pozytywnym znaczeniu. Warto zwrócić na nich uwagę. Niby nic nowego, a daje radochę.

Skład:
Cristhian Rojas - Bass, Vocals
Denis Viveros - Drums Kuazar
Daniel Larroza - Guitars Ariman
Alberto Flores - Guitars ex-Vinyl
▼ Byli muzycy
Gabriel Galeano - Drums Ariman
Dyskografia:
2015 - Adultery of Soul [EP]
2017 - Regeneration
2019 - Abysmal Decay



MA: https://www.metal-archives.com/bands/Ve ... 3540414220
BC: https://morehate.bandcamp.com/music
BC: https://verthebraldeath.bandcamp.com/music

Tagi:
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17452
Rejestracja: 7 lata temu

#2

yog 5 lata temu

Świetny old-schoolowy krążek z amerykańskim death metalem młodzieńcy z Paragwaju wysmażyli. Fajne solówy, dobry klimat zakazanych eksperymentów, wokal czasem pod starego dobrego Bentona - sama przyjemność. Rzeczywiście nie jest to nic nowego, ale słucha się na tyle dobrze, że bez wielkiego zastanowienia wcisnąłem repeat. Produkcja nowoczesna, ale bez sztuczności, a i samo granie to miła odmiana w zalewie kapel hołdujących szwedzkiej szkole.

Zachęcam do obadania, niejednemu się spodoba, jak i mi się spodobało, a co drugiemu nawet i bardziej.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5232
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#3

Hajasz 5 lata temu

Co można powiedzieć o zespołach z Paragwaju ? Ja chyba w życiu żadnego nie słyszałem albo nie pamiętam choć coś mi świta, że jakieś thrashery mogły być. Generalnie scena z tego kraju to dla mnie czarna dziura. @HUMAN mnie molestował abym sprawdził bohaterów tematu więc doczekali się. Jest bardzo dobrze, bez zbędnego smęcenia, rysiowanek, połamańców i kontrabasów. Prawdziwy stary death metal żaden luzik.

Już pierwszym numerem weszli jak pod kosz LeBron i do końca z tonu nie spuszczają. Kolejny numer i strzał jak Podolski gol. Ależ się świetnie ten album słucha bo jest nagrany tak jak to się kiedyś robiło. Trzy kwadranse zajebistych riffów, pochodów na garach i mocnego konkretnego growlu.

W latach 90-tych pewnie wywołaliby jakąś wojnę tym albumem ale dzisiaj swetrowi metalowcy skrzywią się, że za normalne granie i nudne. Pierdolić ich a takie płyty to esencja dawnego deciora.

Paragwaj to dziwny kraj bo wypowiedział w jednym czasie wojnę wszystkim krajom z którymi graniczył. Dostał z tego powodu srogi łomot a ponad 90% męskiej populacji zginęło. Jaka historia taki death metal. Masakra.
GRINDCORE FOR LIFE
HUMAN
Tormentor
Posty: 1542
Rejestracja: 7 lata temu

#4

HUMAN 4 lata temu

Na dniach wychodzi dwójka, gorąco polecam death fucking metal masywnie bez brania jeńców.
Awatar użytkownika
Czit
Tormentor
Posty: 1163
Rejestracja: 7 lata temu

#5

Czit 4 lata temu

O dziwo w czasie wydania jakoś mnie ominęło ich "Regeneration", ale nadziałem się ostatnio jak @HUMAN na shoucie zapodał i przyznam, że kapela przednia i to mocno. Bezpośredni, staromodny Death Metal zrobiony po amerykańsku, ale mimo staroświeckiego podejścia do tematu niesamowicie świeżo zagrany.

Nowe kawałki tylko potwierdzają, że chłopaki z Paragwaju są w formie oraz wiedzą co robią i co chcą robić:


yog pisze:
4 lata temu
Uważanie Seasons in the Abyss za lepszą od South of Heaven istotnie nie da się wytłumaczyć inaczej, niż kindermetalstwem ;)
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17452
Rejestracja: 7 lata temu

#6

yog 4 lata temu

Drugi album paragwajskiego Verthebral - Abysmal Decay - ma dziś premierę w Transcending Obscurity Records. Całość poniżej:



Przy okazji warto nadmienić, że kapela zmieniła perkusistę w stosunku do debiutanckiej płyty - nowym został niejaki Denis Viveros.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Czit
Tormentor
Posty: 1163
Rejestracja: 7 lata temu

#7

Czit 4 lata temu

Nowa płyta zdaje się brutalniejsza i mocniejsza niż debiut, a przy tym dalej w chuj dobrze napisana i trzymająca się ucha. Chyba materiał nawet lepszy niż jedynka, która jak słychać chłopaków tylko napędziła.

Parę zagrywek skojarzyło mi się z Vaderem z najlepszych czasów.

Takiego Death Metalu proszę więcej!
yog pisze:
4 lata temu
Uważanie Seasons in the Abyss za lepszą od South of Heaven istotnie nie da się wytłumaczyć inaczej, niż kindermetalstwem ;)
deathwhore
Tormentor
Posty: 4412
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

#8

deathwhore 4 lata temu

Jak słuchałem nowej to bardzo pozytywne skojarzenia z Meksykiem sprzed ok 25-15 lat. Bez kombinowania, bez pierdolenia, surowo i konkretnie.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
HUMAN
Tormentor
Posty: 1542
Rejestracja: 7 lata temu

#9

HUMAN 4 lata temu

I tak ma być, bardzo dobry album, jest szybciej, ciężej i chyba jeszcze więcej ciekawych riffów. Perkusja w stosunku do jedynki bardziej mocna mi się wydaje i jakby gęściejsze przejścia, w tym przypadku zmiana perkusisty zrobiła robotę. W ramach prezentu zamówiłem sobie tego limita /100 sztuk/ z naszywką, będzie do katany jak wreszcie kupię.
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5232
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#10

Hajasz 4 lata temu

Fajny album im wyszedł w 100% death metal bez kombinowania i takich tam pierdół. Jedyne do czego się przyczepię to, że jakiś Wojtek Glanc im ten album nagrywał bo brzmienie wyglancowane, że aż razi a tu przydałoby się tego brudu i szorstkości. Poza tym drobnym zgrzytem album petarda.
GRINDCORE FOR LIFE

Wróć do „Death Metal”