Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6133
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

Treblinka

#1

Vexatus 6 lata temu

Obrazek
Zespół Treblinka powstał w 1987 roku. Na koncie dwa demosy, EP i kompilacja zawierająca wyżej wymienione oraz masę materiałów reh i live. W 1989 roku do Johana Edlunda dotarło, że nazwą Treblinka do mainstreamu to nie za bardzo i zespół zmienił nazwę na Tiamat. :)

Obrazek
Skład:
Jörgen Thullberg - Bass (1987-1989, 2008) Mr. Death, ex-Tiamat, ex-The Clint Eastwood Experience
Anders Holmberg - Drums (1987-1989, 2008) ex-Expulsion, ex-River's Edge, ex-Tiamat
Stefan Lagergren - Guitars (1987-1989, 2008) Mr. Death, ex-Expulsion, ex-River's Edge, ex-Tiamat, ex-Judge and Jury, ex-Tranquility
▼ Byli muzycy
Johan Edlund - Guitars, Vocals (1987-1989) Tiamat, ex-LucyFire, Johan Edlund, ex-Nihilist, ex-River's Edge, ex-Brainwarp, ex-Dark Age
▼ Muzycy koncertowi
Nicke Andersson - Drums (1989) Death Breath, Entombed, Lucifer, ex-Nihilist, Imperial State Electric, The Hellacopters, The Solution, ex-Necronaut (live), ex-Daemon, ex-Mezzrow, ex-Brainwarp, ex-Cold Ethyl, ex-Corrupt, ex-Kurt-Sunes med Helveteshundarna, ex-Sons of Satan, ex-Supershit 666, ex-The Hydromatics, ex-MC5 (live)
Erik "Tyrant" Gustavsson - Guitars (2008) Nifelheim, ex-Pagan Rites, ex-Necronaut (live), ex-Ram (live), ex-The Dagger
Per "Hellbutcher" Gustavsson - Vocals (2008) Dead Kosmonaut, Necrocurse, Nifelheim, ex-Pagan Rites, ex-Necronaut (live)
Dyskografia:
1988 - Crawling in Vomits [demo]
1989 - The Sign of the Pentagram [demo]
1989 - Severe Abominations [EP]
2013 - Shrine of the Pentagram [kompilacja]

MA: https://www.metal-archives.com/bands/Treblinka/9478

Tagi:
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3967
Rejestracja: 7 lata temu

#2

Pioniere 6 lata temu

Tu akurat jest sens rozzieleniania twórczości tych zespołów Treblinka/Tiamat, gdyż to co później nagrywał Tiamat (może poza debiutem) nijak się ma do pozostałej ich twórczości.
Awatar użytkownika
Pogan696
Tormentor
Posty: 685
Rejestracja: 7 lata temu

#3

Pogan696 6 lata temu

Nijak, ale do Wildhoney jeszcze można było ich posłuchać. Choć uważam, że temat powinien być podpięty jednak do Tiamat.
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6133
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

#4

Vexatus 6 lata temu

"Wildhoney" to bardzo dobra album i szkoda, że nie poszli dalej w tym kierunku. Co do łączenia obu zespołów to są to dla mnie dwa zupełnie różne projekty.
Awatar użytkownika
Pogan696
Tormentor
Posty: 685
Rejestracja: 7 lata temu

#5

Pogan696 6 lata temu

Pantera miała 4 albumy glam matalowe, a Amon Amarth wcześniej nazywało się Scum, a Semargl napiernicza...coś :). Nie bądźmy jak Jaras Kaczyński, który udaje, że nie był managerem Lech Wałęsy i nie klepał się w plecy z Donaldem jak niszczono PGR-y :).
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17449
Rejestracja: 7 lata temu

#6

yog 6 lata temu

Ale po co ma tak wpływowa kapela jak Treblinka przepadać w wątku o Tiamat? Treblinka to nawet dla Blasphemy kult jest ;p

Mnie ta kapela z pewnością wprowadziła w takie obskurne klimaty razem z demówką Morbid God (późniejszy Moonspell). Niby klimaty z Crawling in Vomits i takiego The Return of Son of Nothing są dość odmienne, a jednak też się podobało.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6053
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#7

Wędrowycz 5 lata temu

Treblinka to zasłużony kult, właśnie kończę zapoznawać się z ich twórczością słuchając "The Sign Of The Pentagram". Kurwa, oprócz tego, że to zajebiste black/death metalowe kombo, to w dodatku w takim "Evilized" mamy np. bluesa :D bez kitu, dużo zajebistych patentów u nich. Najbardziej do gustu przypadło mi "Crawling in Vomits", ale i pozostałe materiały naprawdę dobre. Takie granie mi bardzo pasuje. Dla odmiany Tiamat jakoś nigdy do mnie nie trafiał. Dobrze zatem, że rozdzielono tematy o tych zespołach.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
Belzebóbr
Tormentor
Posty: 1330
Rejestracja: 6 lata temu

#8

Belzebóbr 5 lata temu

Kiedyś dostałem bana na forum gdy wrzuciłem Treblinkę i dodałem od siebie jakiś suchar. Dobrze, że to forum jest nazistowsko-katolicko-pedalskie.
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6053
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#9

Wędrowycz 5 lata temu

o/

To forum jest i dla lewaków i dla prawaków, dla wszystkich w sumie. Nazwa kapeli może natomiast być kontrowersyjna tylko dla dawnych więźniów obozu i dla turbozjebów którzy wszędzie widzą nazistów.

Kapela bdb i to najważniejsze.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
Canidia
Fallen Angel Of Doom
Posty: 378
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#10

Canidia 4 lata temu

Ja nie rozumiem kontrowersji związanych z nazwą. Przecież jest tu użyta neutralnie, w życiu nie pomyślałabym o uznawaniu tego za jakąkolwiek pochwałę nazizmu, prędzej jako lekki prztyczek właśnie w stronę przewrażliwionych. Zespół legenda, uwielbiam szczególnie demówki.
yog pisze:
4 lata temu
Jebać wasze zdanie w takim razie.
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6133
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

#11

Vexatus 4 lata temu

Belzebóbr pisze:
5 lata temu
Dobrze, że to forum jest nazistowsko-katolicko-pedalskie.
Bzdura! To forum jest komunistyczno-wegańsko-ateistyczne.
Canidia pisze: Ja nie rozumiem kontrowersji związanych z nazwą. Przecież jest tu użyta neutralnie, w życiu nie pomyślałabym o uznawaniu tego za jakąkolwiek pochwałę nazizmu, prędzej jako lekki prztyczek właśnie w stronę przewrażliwionych.
Neutralnie. :) Srutututu... Nazwa miała szokować i tyle. Chłopaki zmienili nazwę tylko dlatego, że ktoś z wytwórni im wytłumaczył, że z takim szyldem nie mają czego szukać w mainstreamie. :) Po prostu i zwyczajnie.
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2649
Rejestracja: 7 lata temu

#12

dj zakrystian 4 lata temu

Debiut Tiamat ma duzo z Treblinki, bo juz Astral Sleep to inny kierunek. Blues w Evilized kultowy.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17449
Rejestracja: 7 lata temu

#13

yog 4 lata temu

Johanowi chyba jednak wstyd, bo się odcinał od zespołu jak mieli grać z okazji premiery książki Swedish Death Metal, co metalowa encyklopedia opisuje następująco:
MA pisze:Founding members Stefan Lagergren, Jörgen Thullberg, and Anders Holmberg reunited for a one-off gig for the release party of the Swedish Death Metal book on January 26th, 2008. The last founding member, Johan Edlund, did not participate, stating in some interviews that he doesn't want to have anything to do with Treblinka anymore; moreover, as he said in 2008, Treblinka "was an extremely bad name." The brothers Erik "Tyrant" Gustavsson and Per "Hellbutcher" Gustavsson of Nifelheim replaced him for this show.
Sama Treblinka była dla mnie jednym z pierwszych zetknięć z death metalem i ogólnie demówkami z metalową ekstremą, pewnie i etosem DIY, ale bardzo dawno nie słuchałem, choć od dłuższego czasu mam w planach sobie przypomnieć, póki box Shrine of the Pentagram z 5LP jest do dostania za rozsądne pieniądze ;)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2649
Rejestracja: 7 lata temu

#14

dj zakrystian 4 lata temu

Edlund to nawet debiut Tiamat traktuje niezbyt serio z tego co wyczytalem w wywiadach z nim.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
porwanie w satanistanie
Tormentor
Posty: 1662
Rejestracja: 6 lata temu

#15

porwanie w satanistanie 4 lata temu

Nigdy chyba tego nie słuchałem, leci właśnie drugi kawałek z pierwszego demka i... kurde, ależ z tego bije entuzjazm :) Atmosfery jakiej specjalnie mrocznej nie ma, jest za to dokument z życia chłopaków, co złapali za wiosła i chcą grać mocno, ale mocno jeszcze nie wychodzi, łoją więc, co umieją. Każdy riff z innej parafii, ale chuj z tym. Fajne.

Wróć do „Death Metal”