Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3967
Rejestracja: 7 lata temu

Innumerable Forms

#1

Pioniere 5 lata temu

Obrazek
Dziś ukazał się Punishment in Flesh, bardzo dobry debiutancki longplay podopiecznych Profound Lore Records. Amerykanie z Innumerable Forms pochodzą z Bostonu i grają od 2007 roku. Skład grupy zasilili oprócz założyciela Justina DeTore muzycy znani ze współpracy z grupami takimi jak: Impalers, Genocide Pact, Iron Lung, Gehenna (US_Nevada), Rival Mob, Mammoth Grinder, czy Power Trip.

Album zawiera dość dynamiczny, utrzymany przeważnie w średnich tempach, brutalny, acz nie pozbawiony melodyjnych wkrętów i chorobliwe mrocznej atmosfery Death/Doom Metal. Coś jakby pozwolić Incantation chwilami zwolnić do tempa Doom Metalu, czy nawet okazjonalnie Funeral Doom, po czym przyspieszyć do swego typowego szaleńczego pędu, nadając muzie przesiąknięty furią, morderczy klimat Death/Doom Metalu lat 90-tych.

Powinno się spodobać zarówno fanom: starego Autopsy, Funebrarum, Winter, Swallowed, czy też ww. Incantation.

Obrazek
Skład:
Doug Cho - Bass Give, ex-The Rival Mob
Connor Donnegan - Drums Bygone, Genocide Pact, Witchtrial, Amputation Spree (live), Eternal Champion (live), ex-Red Death, Abuse, Brain Tourniquet, Line of Sight, Protester, ex-Power Trip (live)
Jensen Ward - Guitars Dead Language, Iron Lung, Nasti, Private Room, ex-Gehenna, ex-Artimus Pyle, ex-Cold Sweat, ex-Crucial Attack, ex-Pig Heart Transplant, ex-Scabies, ex-Society Nurse, ex-Vae Victis, ex-White Wards
Chris Ulsh - Guitars Devil Master, Impalers, Iron Age, Power Trip, ex-Hatred Surge, ex-Mammoth Grinder, Kinetic Orbital Strike, Strutter, Vaaska, ex-Faithealer
Justin DeTore - Everything (2007-2016), Vocals, Guitars (2017-present) Devil's Dare, Dream Unending, Solemn Lament, Stone Dagger, Sumerlands, Vestal Claret, Wound Man, Mind Eraser, ex-Death Evocation, ex-Magic Circle, ex-Taste of Fear, Battle Ruins, Boston Strangler, No Tolerance, ex-Mental, ex-Mentally Challenged, ex-Prisoner Abuse, ex-R'n'R, ex-Righteous Jams, ex-Shot Dead, ex-Soul Swallower, ex-The Rival Mob, ex-World War 4
▼ Muzycy koncertowi
Doug Cho - Bass Give, ex-The Rival Mob
Brian Boeckman - Drums Impalers (live), ex-Mammoth Grinder
Chris Ulsh - Guitars Devil Master, Impalers, Iron Age, Power Trip, ex-Hatred Surge, ex-Mammoth Grinder, Kinetic Orbital Strike, Strutter, Vaaska, ex-Faithealer
Jensen Ward - Guitars Dead Language, Iron Lung, Nasti, Private Room, ex-Gehenna, ex-Artimus Pyle, ex-Cold Sweat, ex-Crucial Attack, ex-Pig Heart Transplant, ex-Scabies, ex-Society Nurse, ex-Vae Victis, ex-White Wards

Alex Hughes - Bass Holy Money, Sungod, ex-Hatred Surge, ex-Insect Warfare (live), Sacred Shock, ex-Iron Age, ex-Mammoth Grinder, ex-Machine Gun Romantics
Dyskografia:
2010 - Dark Worship [EP]
2012 - Frozen to Death [kompilacja]
2013 - Innumerable Forms / Blessed Offal [split]
2015 - Melbourne Worship [video]
2016 - Promo 2016 [demo]
2018 - Punishment in Flesh
2020 - Despotic Rule [demo]
2022 - Philosophical Collapse
2023 - The Fall Down [EP]




MA: https://www.metal-archives.com/bands/In ... 3540302585
FB: https://www.facebook.com/Innumerable-Fo ... 4799140204
BC: https://innumerableforms.bandcamp.com/music

Tagi:
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6136
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

#2

Vexatus 5 lata temu

Ten ich debiutancki album to jedna z ciekawszych płyt jakie ostatnio słyszałem. Jeszcze cała płyta nie przeleciała, ale jak na razie dużo więcej tutaj Doom niż Death. Klimat fenomenalny robią, a wokale zrywają papę z dachu. :)
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3967
Rejestracja: 7 lata temu

#3

Pioniere 5 lata temu

No nakład kasety, która wyprodukowali jako pierwszą, w dniu premiery już wyprzedany.
Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: LIPSK

#4

Nucleator 5 lata temu

Lubię to. Punishment in Flesh to kopalnia ciężkich utworów miażdżących niczym gąsienice niemieckiego tygrysa alianckich żołnierzy, od czasu do czasu okraszonych pełzającymi melodiami. Finowie potrafią też przyśpieszyć czy uciec w generowanie chorobliwej atmosfery niczym z opuszczonego psychiatryka. Wokale to standard dla tej odmiany death metalu, niemniej gardłowy bardło ładnie wyrzyguje kolejne frazy. I wszystko niby fajnie, ale nie ma tu mowy o rewolucjiL wszystko to już słyszeliście wcześniej po co najmniej kilkanaście razy. Ale co z tego, skoro płyta IF sprawia tyle radochy?
Ryszard pisze:
5 lata temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Awatar użytkownika
pp3088
Moderator globalny
Posty: 1487
Rejestracja: 6 lata temu

#5

pp3088 5 lata temu

Bardzo dobre granie. Oczywiste wpływy Funebrarum, chociaż tutaj jest chyba nawet więcej doom. Ja osobiście bym to zaszufladkował jako death/doom 1 fali, czyli "zimowo-autopsyjne" granie. Przy czym nie ma to najmniejszego znaczenia, bo kapela wie co robi i wie jak należy takie granie grać. No i te smakowite, niemalże funeral doomowe partie. Super sprawa.
Screaming Into The Blackness, Needing No God But Himself

Beneath the Veil of Sanity Beats the Throbbing Process of Decay

"ja pierdolę przeczytałem cały temat Kid Rock i muszę się napić"
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5229
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#6

Hajasz 5 lata temu

Z pewną taką dozą niepokoju podchodziłem do tej płyty ponieważ po pierwsze nie mam mokrych gaci na widok logo Profound Lore Records a po drugie jak słyszę Incantation to uciekam. A ową płytkę posłuchałem sobie dzisiaj kilka razy no i powiem, że fajne to. Stary poczciwy deciorek zajeżdżający często w okolice placu budowy z walcami drogowymi. Na całe szczęście tego doomu nie jest sporo i klasyczny death metal przeważa. No i chyba bardziej wyczaiłem swoisty klimat Autopsy na tej płycie niż walcownię od Incantation.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17451
Rejestracja: 7 lata temu

#7

yog rok temu



Całość 16 września.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 3693
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Gniezno

#8

Zsamot rok temu

Właśnie słucham. Nie wiem, dlaczego Noise wskazuje tu na mocne wpływy Paradise Lost. Ja bym od razu zastrzegł, że bardzo wczesnego to raz, a dwa też są one subtelne i nie są żadnym wyznacznikiem.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5229
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#9

Hajasz rok temu

Oznajmiam, że nowy album IE ani mnie ziąbi ani mnie pali. Nie jest to złe ale zbyt dużo tu tych doomowych wjazdów i robi się nudna sraka. Kiedy jadą wtedy jest zajebiście, wszystko ładnie się spina, instrumenty i wokal. Wtedy jest moc ale kiedy zjeżdżają w doomy robi się ciężko strawnie. Karolek coś wspomniał o Paradise Lost i wpływach no i ekipa z Noise ma rację bo dosyć dużo jest tu gitar paradisowych. Już w otwierającym album kawałku wjeżdżają te charakterystyczne Mackintoshowe riffy a dalej prawie w każdym kolejnym numerze się pojawiają. Ot tyle w temacie Paradise Lost bo więcej cech wspólnych nie ma. Sumując całość dobry album ale za dużo tutaj pałowania się zagładą kiedy wpierdol przychodzi o wiele łatwiej i naturalniej.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Czit
Tormentor
Posty: 1163
Rejestracja: 7 lata temu

#10

Czit rok temu

Oj tak. Zapowiadało się brzmieniowo i pierwszym numerem rewelacja, ale niestety z czasem album traci impet i zaczyna nużyć.

Ogólnie nie jest źle, jest dobrze, a nawet dobrze z plusem, ale jednak za mało konkretów.
yog pisze:
4 lata temu
Uważanie Seasons in the Abyss za lepszą od South of Heaven istotnie nie da się wytłumaczyć inaczej, niż kindermetalstwem ;)
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 2960
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Strzałkowo

#11

Vortex rok temu

Pełna zgoda, co do tego że słychać tu paradajsow z wczesnych ich czasów, i że to nie porywa zbytnio.
"Between Shit and Piss we are Born"
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2894
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

#12

Szajtan 9 mies. temu

Trzy nowe utwory na dobre wejście w nowy tydzień.

I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4126
Rejestracja: 7 lata temu

#13

DiabelskiDom 8 mies. temu

Słuchałem sobie w ostatnich tygodniach obydwu albumów i powiem tak: pierwszy dużo lepszy. Na drugim, mam wrażenie, nieco zmiękła im rura, bo lecą w jakąś taką rzewną toporność, jak, nie przymierzając, wyspiarskie "death" doomy. Nie cały czas oczywiście, bo jednak granie konkretami jest ciągle obecne, ale jest tego sporo w porównaniu z debiutem. Na Punishment in Flesh za to prawie cały czas jest gęsta jazda i z tego co czytam, to są tam trzy gitary, co bardzo fajnie wypada w głośnikach, bo sound po prostu miażdży. Do tego kapitalny wokal, który w połączeniu z tą gęstwą wioseł brzmi momentami jak jakieś Rippikoulu na Musta Seremonia. Najlepsza opcja dla takiej muzyki.

EDIT: Sprawdziłem także ostatnią EPkę i niestety, spizdowacenie postępuje. Jak tak dalej pójdzie zaczną brzmieć jak jakiś Mourning Beloveth albo inne MDB.
Panzer Division Nightwish

Wróć do „Death Metal”