Wyrocznia rok temu
Ja właśnie zakupiłem Morbid death tales ijaka to jest piwnica. Podejrzewałem ze będzie surowo, kupiłem płytę bez żadnej znajomosci dyskografii żeby się zaskoczyć, ale takiego chamskiego gruzu się nie spodziewałem. Brzmi na cd jak nadszarpnięta zębem czasu kaseta. Ale muzycznie naprawdę niezłe, taki ostry death metalowy łomot który za sprawą minimalistycznej produkcji sprawia że naprawdę miło się tego słucha. Bardzo fajne kawałki ,ktore nie wpadają same do głowy wiec będzie trzeba nad tym nieco przysiąść ,ale myśle że warto.
Bardzo dobre naprawdę polecam, i trochę rozumiem czemu to nie zdobyło aż tak szerokiej popularności bo granie nie dla każdego ,jak dałem posłuchać jednej osobie która woli nieco lżejszy metal to mówiła że dosyć męcząca ta muzyka. Polecam jeszcze raz.