Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: LIPSK

Artillery

#1

Nucleator 6 lata temu

Obrazek

Obrazek

Ochrzczony na cześć jednego z utworu Tank, Artillery pochodzą z Danii i grają thrash metal od 1982 roku. Siłą napędową tego zespołu są bracia Stützer, Michael i Morten.

Po nagraniu paru demówek Artillery objawiło swoją nienawiść na debiutanckim Fear of Tomorrow nakładem wytwórni Neat Records. Płyta mimo surowego brzmienia do dnia dzisiejszego się bez problemu broni, bo kompozycje na niej zawarte są po prostu mistrzowskiej klasy. Przede wszystkim muzykom udało się zawrzeć mrok, który jest obecny zwłaszcza w utworach z powolnymi riffami The Eternal War i King Thy Name Is Slayer. Grupa jednak potrafi przyśpieszyć, Into The Universe czy Show Your Hate są dobitnymi tego dowodami. Duet Standau - Stutzer ciska znakomitymi partiami solowymi, a Flemming Rönsdorf zawodowo zdziera gardło. Mimo ciężaru i agresji Duńczycy potrafili wpleść w szkielety utworów kapitalne melodie, co rozwiną na następnych albumach.

Dwa lata później wychodzi kolejne arcydzieło, Terror Squad zdolne dekapitować dewiantów i innych niedowiarków. Ponownie warto zwrócić uwagę na fenomenalną pracę wiosłowych, którzy hurtowo dostarczają znakomite riffy i solówki potrafiące przyprawić palce o chorobę Dupuytrena. Wokale Fleminga kipią od mocy i agresji, przez co każdy jeden kawałek z płyty bije po ryju niczym Borussia Dortmund stołeczną Legię w Lidze Mistrzów.

Była to jednak tylko wprawka przed absolutem, jakim okazał się trzeci By Inheritance. Muzyka na niej zaprezentowana jest bardzo melodyjna, pojawiły się na niej elementy z muzyki krajów Zachodniej Azji, a Ronsdorf z rewelacyjnym skutkiem zaczął śpiewać czystym wokalem. Wystarczy dokonać wiwisekcji na Don't Believe - ograny schemat łagodne zwrotki - ostry refren wykorzystano znakomicie, a później mamy popis gitarzystów. Utwory skrzą się polotem, finezją i aranżacyjną maestrią. Jak się jednak okazało, trzy znakomite pozycje to wszystko, co duńska artyleria wystrzeliła i zespół w 1991 roku przestaje istnieć.

Do żywota grupa wróciła na chwilę 7 lat później wypluwając całkiem niezłe B.A.C.K. Jednak wskutek niesnasek ponownie Artillery zostało rozwiązane. Tu jednak nie kończy się jej historia, gdyż w 2007 roku gitarzysta Michael Stützer ogłasza na stronie internetowej radosną nowinę. Chodzi oczywiście o podpisanie umowy z Metal Mind, wiadomo...

Rezultatem jest bardzo dobry When Death Comes, w którym jednak bolączką okazał się nowy wokalista Soren Adamsen, którego heavy metalowa maniera średnio się niekiedy zgrywała z thrashowym wygarem. Niemniej ten i następne My Blood trzymały poziom, ale od Legions zaczęło się męczenie buły i padaka.

Ostatnie Penalty by Perception to już w ogóle nędza niczym dyskografia Anthrax. Riffy i solówki, czyli to, co stało zazwyczaj na bardzo wysokim poziomie, tu są jak Real Madryt - niby wszystko ok, a efekty są... zaraz ich nie ma w ogóle. Na wokale za średniego Adamsena wzięli beznadziejnego Michaela Dahla, który jojczy jak jedna z sióstr Godlewskich. Nie ma w jego głosie ani krzty ognia ni ikry.

Warto jednak posłuchać, by uzmysłowić sobie, jak wielkim zespołem było kiedyś Artillery i jak stoczyli się z metalowego Olimpu.

Skład:
Michael Stützer - Guitars (lead) (1982-1991, 1998-2000, 2007-present) ex-Missing Link, ex-Abracadabra, ex-Devil's Symphony, ex-Unicorn, ex-Voodoo
Peter Thorslund - Bass (1988-1991, 2007-present) ex-Force Majeure, ex-Apocalypse, ex-Charisma
Josua Madsen - Drums (2012-present) ex-Consumned, ex-Dennis Develin, ex-Club Hell
Michael Bastholm Dahl - Vocals (2012-present) Ripe, ex-Renégadeth, Mercyful Diamond, ex-Indoctrination, ex-L.A.W.
Kræn Meier - Guitars (2019-present) Hell's Domain, Nominon, Sacrificial, The Petulant, ex-Strangler, ex-Evil, ex-Pitch Black, ex-Thorium, ex-Atomkraft (live), ex-Iniquity, ex-Mugshot, ex-Metallica Jam, ex-Thrash of the Titans
▼ Byli muzycy
Pete Hurricane - Bass (1982) ex-Evil, ex-Devil's Symphony
Morten Stützer - Bass (1982-1988, 1999), Guitars (lead) (1989-1991, 1998-2000, 2007-2019) (R.I.P. 2019) ex-Missing Link, ex-Furious Trauma, ex-Abracadabra, ex-Devil's Symphony, ex-MyWife, ex-Trauma Center, ex-Unicorn, ex-Voodoo
Carsten Nielsen - Drums (1982-1991, 2007-2012) ex-4Q, ex-Ligkapellet, ex-The Mortuary
Jørgen Sandau - Guitars (1982-1986, 1988) ex-4Q
Benny Petersen - Guitars (1982) ex-Jackal, ex-Encore, ex-Evil, ex-Mercyful Fate, ex-Pretty Maids, ex-Devil's Symphony, ex-Harlot, ex-Trash
Per Onink - Vocals (1982-1983) ex-Stonehenge, ex-Force Majeure, ex-Narita, ex-Apocalypse, ex-Devil's Symphony
Carsten Lohmann - Vocals (1983-1984) ex-Bang Blues Band, ex-Tex and the Rattlesnakes
Flemming Rönsdorf - Vocals (1984-1986, 1988-2004) Flemming Rönsdorf, Flipside, ex-Black Fire (Dnk), ex-Prisoners, ex-RubberBand
Henrik Quaade - Drums (1986, 1991) ex-Conspirazy, ex-Helfield, ex-Furious Trauma
Michael "Romchael" Nielsen - Bass (1989) ex-Furious Trauma, ex-Red Warszawa, ex-Hatred
Benny Dallschmidt - Drums (1991)
John Mathiassen - Vocals (1991) ex-Avalon, ex-Unleashed Power
Samir Belmaati - Guitars (1992) ex-Furious Trauma
Mickey Finn - Vocals (1992) ex-Shotgun Wedding
Sven Olsen - Drums (Session) (1998) (R.I.P. 2013) ex-Missing Link, ex-Virgin
Per M. Jensen - Drums (1999) ex-Graff Spee, ex-Death Axe, The Road, ex-Invocator, ex-Konkhra, ex-The Haunted, ex-Daemon, ex-Extreme Feedback, ex-Geronimo, ex-Black Mercyful, ex-Road to Jerusalem
Mikael Ehlert Hansen - Bass (Session) (2004) Blood Eagle, IAmFire, ex-Koldborn, ex-Necrosis, ex-HateSphere, ex-Barcode, ex-Human Erupt
Anders Gyldenøhr - Drums (Session) (2004) Hell's Domain, ex-Grope, ex-Pixie Killers, ex-HateSphere, ex-Skizo-Frantic
Søren Nico Adamsen - Vocals (2007-2012) Denied, Nicö, ex-Dignity, ex-Serpent Saints, Fury, ex-Crystal Eyes, ex-Crystal Tears, ex-FireForce, ex-Inmoria, ex-Twinspirits, ex-Ripe (live), ex-Maladaptive, ex-Starrats, ex-Black Sabbath Tribute
▼ Muzycy koncertowi
Tobias Nefer - Bass (2016-present)
Søren Nico Adamsen - Vocals (2016, 2017-present) Denied, Nicö, ex-Dignity, ex-Serpent Saints, Fury, ex-Crystal Eyes, ex-Crystal Tears, ex-FireForce, ex-Inmoria, ex-Twinspirits, ex-Ripe (live), ex-Maladaptive, ex-Starrats, ex-Black Sabbath Tribute

Rune Gangelhof - Guitars (2014-?) Spectral Mortuary, ex-Crucifix, ex-Megalomania 999, Bloodrush, ex-Anoxia
Andrey Fedorenko - Vocals (2016-?) Archontes
Pedro Kaluf - Vocals (additional) (2016) ex-Philip H. Anselmo & the Illegals (live)
Danni Jelsgaard - Drums (2017) Shadowspawn, ex-Indoctrination, ex-Satanic Assault Division, ex-Blackhorned, ex-Caustic, ex-Dreadlord, ex-Ravishing, ex-Svartsot, ex-Sylvatica, ex-Akoma (live), ex-Disintegrated (live), ex-Eldjudnir (live), ex-Fall of Pantheon (live), ex-Fjorsvartnir (live), ex-Heidra (live), ex-Manticora (live), ex-Vanir (live), ex-Impalers (live), ex-Fairytale Abuse, ex-Illnath, ex-Huldre (live), ex-Prevail (live), ex-Poisoned Leaves
Kræn Meier - Guitars (2017-2019) Hell's Domain, Nominon, Sacrificial, The Petulant, ex-Strangler, ex-Evil, ex-Pitch Black, ex-Thorium, ex-Atomkraft (live), ex-Iniquity, ex-Mugshot, ex-Metallica Jam, ex-Thrash of the Titans



Dyskografia:
1982 - We Are the Dead [demo]
1984 - Shellshock [demo]
1984 - Deeds of Darkness [demo]
1985 - Fear of Tomorrow [demo]
1985 - Fear of Tomorrow
1986 - Terror Squad [demo]
1987 - Terror Squad
1989 - Khomaniac [demo]
1989 - Don't Believe / Khomaniac [single]
1990 - Terror Squad / Fear of Tomorrow [kompilacja]
1990 - By Inheritance
1992 - The Mind Factory [demo]
1998 - Deadly Relics [kompilacja]
1999 - B.A.C.K.
2000 - Jester [single]
2007 - Through the Years [boxed set]
2008 - One Foot in the Grave, the Other One in the Trash [video]
2009 - When Death Comes
2011 - My Blood
2013 - Legions
2016 - Penalty by Perception
2018 - The Face of Fear
2019 - In the Trash [kompilacja]
2020 - The Last Journey [single]




MA: https://www.metal-archives.com/bands/Artillery/249
BC: https://artillerymetal.bandcamp.com/music
Ryszard pisze:
5 lata temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha

Tagi:
Awatar użytkownika
umagon
Posty: 73
Rejestracja: 6 lata temu

#2

umagon 6 lata temu

Duży sentyment do tej kapeli, BACK to pierwszy thrashowy album który zassałem z internetu jako głodny metalu gówniak :oops: Kilka kawałków do dzisiaj na pamięć z tej płyty.

Najprzyjemniejsza oczywiście By Inheritance, debiut miał fajny ciężar ale trochę mnie nużył, demo Mind Factory z prześwietnym A'int givin you(jakoś tak) i When Death Comes, które też zajebiście mi się podobało, mimo, że mocno przebojowe granie, chciałoby się rzecz troszkę cukierkowe.
Khomaniac rządzi.
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 2960
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Strzałkowo

#3

Vortex 6 lata temu

Artillery poznałem od zajebistego "When Death Comes" i tak zaczęła się moja przygoda z tą kapelą. Z nowszymi albumami jestem na bieżąco no i tam z formą bywa różnie. Całkiem udany debiut też już mam za sobą, no ale z tego co widzę najlepsze jeszcze przede mną, także jest się z czego cieszyć.
"Between Shit and Piss we are Born"
Rattlehead
Moderator globalny
Posty: 142
Rejestracja: 7 lata temu

#4

Rattlehead 6 lata temu

By Inheritance to najlepsze co Artillery wypuściło. Świetna płytka, z takim nietypowym brzmieniem, orientalnymi wstawkami i masą świetnych riffów. Wcześniej ( i później) było już różnie kilka udanych albumów ( Fear of Tomorrow, When Death Comes) i trochę rzemieślniczej, przeciętnej do bólu chałtury ( Legions, My Blood).
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#5

yog 5 lata temu

Słuchałem dawno temu jakiejś płytki Artillery i mi się to strasznie nie podobało. Dopiero jakoś niedawno sobie obadałem By Inheritance i byłem pod mega wrażeniem, jaka zacna rozkmina i że thrashyk na najwyższym poziomie (klasy B) - technicznie, ale i melodyjkowo. Sporo wody w Wiśle od tego czasu upłynęło i czas może sobie przypomnieć, na ile Duńczycy artyści, a na ile nudziarze.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 2960
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Strzałkowo

#6

Vortex 5 lata temu

yog pisze:
5 lata temu
Sporo wody w Wiśle od tego czasu upłynęło i czas może sobie przypomnieć, na ile Duńczycy artyści, a na ile nudziarze.
Znajdziesz to i to, ale warto ich obadać mają sporo dobrego materiału.
"Between Shit and Piss we are Born"
Endymion
Master Of Reality
Posty: 296
Rejestracja: 6 lata temu

#7

Endymion 5 lata temu

Swoją drogą słuchałem ostatnio Legions i My Blood i bardzo na + te płyty zyskały. Słuchało mi się tego o wiele lepiej niż choćby topornego debiutu Fear of Tomorrow. Do dnia dzisiejszego nie rozumiem spustów nad nią, bo w porównaniu z Terror Squad czy nawet B.A.C.K. wypadło słabo. Bardzo słabo. A w Legionach i Mojej Krwi czuć tą lekkość, zwiewność, nie ma prób grania najciężej jak się da, jest tylko radość ze wspólnego grania, którą słychać. Penalty by Perception jeszcze nie słuchałem, ale muszę to czym prędzej zmienić.
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3967
Rejestracja: 7 lata temu

#8

Pioniere 5 lata temu

Tym bardziej Penalty by Perception ci podejdzie, gdyż wymienionych przez ciebie elementów tam nie brakuje. Ogólnie to świetny album, który oceniam wyżej od wspomnianego Legions.
Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: LIPSK

#9

Nucleator 5 lata temu

Serio jesteście w stanie słuchać ich ostatnich albumów? Mnie od When Death Comes wkurwiają za sprawą tych melodyjnych wokaliz, które w ogóle w mojej opinii nie pasują do gitarowego ognia generowanego przez wiosłowych. My Blood bylo jeszcze niezłe, ale od Legions to męczą bułę niesamowicie, a Penalty by Perception to już w ogóle sraka. No i wokale tam to już naprawdę prawie poziom Mandaryny na słynnym występie w Opolu.

No i serio Fear of Tomorrow słaby? Ja wiem, że to nie poziom Terror Squad czy By Inheritance, ale i tak nie jest to przecież jakieś gówno. Po prostu więcej na niej powolnego, ocierającego się o doom grania - niemniej takie kawałki jak Deeds of Darkness, Time has Come czy The Eternal War po prostu kopią dupsko. Wszystko podlane mrocznym klimatem - doprawdy nie rozumiem, jak można jojczeć na taki album.


I ciekawostka - ktoś "zmiksował" na nowo album By Inheritance:

Ryszard pisze:
5 lata temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#10

yog 5 lata temu

"Fan remaster" to są kurwa żarty, na chuj to komu? Co z tą płytą nie tak było?
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: LIPSK

#11

Nucleator 5 lata temu

Nie wiem, coś w opisie gość pierdolił - dla mnie sound By Inheritance jest ok. Jak i cała płyta.
Ryszard pisze:
5 lata temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3967
Rejestracja: 7 lata temu

#12

Pioniere 5 lata temu

Serio. Penalty by Perception otwiera drugą dziesiątkę mej top thrash listy AD 2016. Widocznie nie dorosłeś jeszcze do melodyjnego grania Thrashu, gdyż jak zauważyłem po twych postach, fanujesz jedynie tym bardziej barbarzyńskim jego odmianom. Też kiedyś tak miałem i nie tolerowałem zupełnie takiego grania, ale z wiekiem mi przeszło i teraz łykam wszystko, co jest na prawdę dobre i w rzeźnickiej thrashowej młócce, jak i tych bardziej melodyjnych kanonadach riffów.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#13

yog 5 lata temu

pizdeczki chcą, żeby wszystko brzmiało jak remastery megadeth chyba!!11

edit: też zauważyłem, że się Nucleator straszliwie boi melodyjek, jakby się obawiał, że go posądzą o homoseksualizm, bo słucha Enforcer :)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: LIPSK

#14

Nucleator 5 lata temu

No właśnie nie - bo weźmy takie Victims of Deception od Heathen - dla mnie to wzór, jak powinien brzmieć melodyjny thrash. Tam akcenty między młócką a melodyjnymi partiami są idealnie rozłożone. I porównaj to sobie z Penalty by Perception - przecież ten młody kuc z Artillery odpada w parę sekund z White'em, a i duet Piercy-Altus biją na głowę braci Stutzerów. Mało - no to Paradox i choćby drugie Heresy - ten sam przypadek. Ja nie mam problemu z melodyjnością w thrashu, tylko rzadko któremu zespołowi to wychodzi idealnie, unikając męczenia buły i przepitolenia. A ostatnim longplayom Artillery bliżej do Black Albumu niż do Victims of Deception czy For Whose Advantage?

@yog ja się nie wstydzę, uwielbiam debiut Warrant.
Ryszard pisze:
5 lata temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#15

yog 5 lata temu

Warrant tylko ze Szwabii!
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3967
Rejestracja: 7 lata temu

#16

Pioniere 5 lata temu

@Nucleator wcale nie są przepitolone - myli ci sie techniczne granie z melodyjnym, ale co ja tam wiem, słucham Thrashu tylko 35 lat. A wymienione przez ciebie albumy, jak i ogólnie grupy wręcz ubóstwiam, co nie koliduje w zasłuchiwaniu się z przyjemnością w takich albumach, jak ostatnie Artillery, czy Paradox.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#17

yog 5 lata temu

Jak Paradox to jakieś bardzo melodyjne granie dla Ciebie, @Nucleatorze, to się nie dziwie, że prawdziwie melodyjny thrash Ci nie wchodzi :P :P
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: LIPSK

#18

Nucleator 5 lata temu

No a nie jest? Przecież na takim Heresy większość refrenów jest tak melodyjna, że od razu zostają one w czerepie i nie chcą wyjść. Wokale też nie są melodyjne? No proszę Was, posłuchajcie sobie jeszcze raz Heresy i zrewidujecie pogląd raz dwa.

Victims of Deception faktycznie to rzecz techniczna, ale czy to wyklucza melodyjność? Słuchając Morbid Curiosity, Prisoners of Fate czy Hellbound uważam że nie. Na dodatek Heathen robił to wybitnie i dlatego np. cover Sweet wyszedł im perfekcyjnie.

@yog daj przykłady zespołów, które grają wg ciebie ""prawdziwy" melodyjny thrash.
Ryszard pisze:
5 lata temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#19

yog 5 lata temu

Nie chce mi się strasznie zastanawiać, tak se jebnę - debiut Testament, Toxik, Spreading the Disease Anthraxu, Xentrix, pizdusie z Annihilator, Megadeth od Rust in Peace, Heathen, Artillery, Kreator po Renewal, wszyscy polecani przez Pioniera naśladowcy Mety z ostatnich lat :) Z melodyjnych death/thrashy - Arghoslent, Ares Kingdom.

Dawaj się pokłócimy czy to bardziej melodyjne od Paradoxu! :D
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: LIPSK

#20

Nucleator 5 lata temu

Chciałbym, ale na ogół mogę się zgodzić z twoimi propozycjami, choć takie The Legacy to bardziej zasługa fantastycznych partii Skolnicka, który miał dryg do fantastycznych melodii. O Annihilatorze nie wspominałem, bo chyba jest jasne, że na pierwszych płytach 2 płytach Waters sypał genialnymi melodiami jak z rękawa. No i teraz jak do tego mają się ostatnie płyty Artillery? Ano tak jak Romper Stomper do Brewdoga. Nawet jak im wychodzi coś niezłego, to wszystko psuje bezjajeczny wokal.

No i kończąc post myślałem, że Pioniere mnie naprostuje i wskaże dokładnie, gdzie mam "wypaczony" pogląd. No ale chyba się łudzę, no trudno, idę posłuchać By Inheritance - najlepszą rzecz od Duńczyków, jeśli chodzi o melodie.
Ryszard pisze:
5 lata temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#21

yog 5 lata temu

Wczoraj sobie słuchałem w ramach przypomnienia By Inheritance, żeby ogarnąć co tam niby trzeba remasterować i nie mam pojęcia, bo płytka brzmi doskonale nawet z youtuba ;) ;)

Co do Testamentu - jak kapeli nie lubię, tak nie mogę powiedzieć, żeby melodyjki w Burnt Offerings czy Alone in the Dark nie były wyjebane w kosmos ;) Dlatego płytka w zbiorach parę lat już jest i chyba się z nią nie rozstanę.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Endymion
Master Of Reality
Posty: 296
Rejestracja: 6 lata temu

#22

Endymion 5 lata temu

Posłuchałem tego Penalty by Perception i niezły to album, choć słabszy od fantastycznego My Blood i niewiele gorszych Legions i When Death Comes. Nie rozumiem też zarzutu o przepitolenie, bo na żadnym z wymienionych albumów nie brakuje ostrych riffów charakterystycznych dla thrash metalu, szybkich temp ani rewelacyjnej sekcji rytmicznej - to nadal granie w duchu Artillery. Masz chyba faktycznie problem z takim nieco melodyjnejszym, powtarzam, melodyjniejszym graniem.
Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: LIPSK

#23

Nucleator 5 lata temu




Niezły ten kawałek nawet, może jednak jeszcze coś będzie z tego nowego oblicza Artillery :D
Ryszard pisze:
5 lata temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2415
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

#24

CzłowiekMłot 5 lata temu

Artillery było chyba druga po Kreatorze kapela z Europy której słuchałem jako młody brudas. Miałem jechać na ostatnią klasyczną Metalmanię (2008 rok?), ale nie stykło i do dziś żałuję. Podobno wtedy Duńczycy dali jeden z gigów imprezy (wierząc relacji kumpla anty - thrashersa).

Najlepiej jestem osłuchany z "Terror Squad" i oczywiście czołowe dla europejskiej odsłony stylu "By Inheritance". Z późniejszych znam tylko "My Blood", który nie powalił i na tym skończyłem. Ładnie o nich piszecie, może kiedyś sprawdzę :mrgreen:
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
Astral
Fallen Angel Of Doom
Posty: 336
Rejestracja: 5 lata temu

#25

Astral 5 lata temu

Bardzo fajny kawałek, zresztą wbrew opiniom malkontentów ostatnie dokonania Artillery też dają radę, ze znakomitym When Death Comes na czele.

Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 2960
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Strzałkowo

#26

Vortex 5 lata temu

Poszedł ten nowy krążek i jak dla mnie Artillery utrzymuje formę sprzed kilku albumów. Czyli jest spoko, ale bez żadnych fajerwerków.
"Between Shit and Piss we are Born"
Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: LIPSK

#27

Nucleator 5 lata temu

Jestem w stanie zgodzić się z Vortexem, ale tylko połowicznie. Czemu, już tłumaczę. Bo ten album pokazuje, że Artillery wreszcie ogarnęło tego kuca za mikrofonem i sprawiło, że jego wokalizy zaczęły współgrać z materiałem instrumentalnym. Naprawdę jest przepaść między jego śpiewem z tegorocznej Face of Fear, a choćby nużącą poprzedniczką, gdzie dawał "popisy" jałowego jęczenia w takim Sin of Ignorance choćby. Na utworach z najnowszej płyty się w końcu przyłożył, a refreny takiego Through the Ages of Atrocity to jeden z najjaśniejszych jej punktów. Instrumentalnie jest równie dobrze, choć tu już niestety z rzadka gitarzyści dryfują w stronę mielizn, jak w Thirst for the Worst. Z tego powodu to chyba najlepszy album Duńczyków od czasu B.AC.K. , niemniej nie jest to taka petarda, jaką w tym roku zaserwował choćby Vomitor czy młodziaki z Warfield. 7/10, możemy się rozejść.
Ryszard pisze:
5 lata temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 2960
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Strzałkowo

#28

Vortex 5 lata temu

Jak bym miał ocenić to dałbym solidną 5 a słabą 6, niby tam jest wszystko na swoim miejscu, ale ta muza nie ma takiego kopa, polotu. Leci track za trackiem i tak naprawdę po odsłuchu odnotowałem fakt, że Artillery nagrało kolejną płytę i tyle. Rozchodzimy się ;)
"Between Shit and Piss we are Born"
Adrianiks
Posty: 6
Rejestracja: 4 lata temu

#29

Adrianiks 4 lata temu

Artillery - By Inheritance. Od tego albumu zacząłem słuchać thrashu. Dla mnie to najlepszy album w tym gatunku. Jest to zarówno sentyment jak i całokształt. Teksty, Muzyka z wpływami orientalnymi. Piękne melodie przeplatane z mocnymi riffami. Nawet mogli pójść jeszcze bardziej w melodię. Ogólnie opus magnum tego zespołu tak samo jak Death - Symbolic.

Z nowych nagrań to z przedostatniej Penalty by Perception. bardziej momenty poszczególne. Z kawałków które mi się spodobały to When the Magic is Gone (wstęp). I Welcome to the Mind Factory (refren). Co jak później odkryłem było starszym kawałkiem w nowej wersji. Nie słuchałem wszystkich demówek.

Ogólnie mam orientację staroszkolną. Lepsze brzmienie i klimat.

Ps: Paradox - Heresy. Ten utwór tytułowy też lubię.
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3967
Rejestracja: 7 lata temu

#30

Pioniere 4 lata temu

To chyba strasznie mało takiej muzy słuchasz/lubisz, skoro tylko pojedyncze utwory ci się podobają na takich płytach jak Heresy Paradoxu i zaledwie fragmenty utworów z Penalty By Perception. A Mekong Delta lubisz może? Tylko nie pisz, że pojedyncze utwory, bo cię wyśmieję — zresztą to, co tu napisałeś, jest również śmiechu warte. Chyba każdy fan technicznego grania melodyjnego thrashu lubi Artillery i to właśnie By Inheritance, ale żeby inne płyty, czy też zespoły tak zacne jak Paradox, traktować wybiorczo na poziomie utworów, to mi się w głowie nie mieści. Od kiedy słuchasz Metalu, od miesiąca?
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#31

yog 4 lata temu

Może po prostu kolega jest młody, jak byłem w szkole to też się często skupiałem na pojedynczych kawałkach i dopiero z czasem zacząłem całe płyty ogarniać, a co dopiero musi być w erze jutubowej.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3967
Rejestracja: 7 lata temu

#32

Pioniere 4 lata temu

W takim wypadku odpowiedz na me pytanie retoryczne, czy słucha od miesiąca, byłaby tylko potwierdzeniem, że mamy do czynienia z żółtodziobem.
deathwhore
Tormentor
Posty: 4411
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

#33

deathwhore 4 lata temu

Gość w innym temacie pisał, że on to raczej hip hopowiec i tego metalu pewnie istotnie niedługo słucha.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
Sacrum_Profanum
Master Of Reality
Posty: 291
Rejestracja: 5 lata temu
Lokalizacja: Kanalizacja

#34

Sacrum_Profanum 4 lata temu

Artillery spoko jazdeczka, nie czytałem tematu więc nw czy ktoś już to wyłapał



od początku tak do około pierwszej minuty i trzydziestu sekund jest dźwięk-do dźwieku Kazikowa Brooklyńska rada żydoof . :D?
卐 卐 卐 POPEŁNIJ SAMOBÓJSTWO - PRO BONO PUBLICO 卐 卐 卐 BLACK METAL TO KILOF
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3967
Rejestracja: 7 lata temu

#35

Pioniere 4 lata temu

Dziś nakładem Mighty Music pt. In the Trash ukazała się kompilacja remasterowanych materiałów demo +

Obrazek

Spis treści:
1. Mind of No Return 03:39
2. Day of Doom 04:28
3. All for You 03:36
4. We Are the Dead 05:06
5. Bitch 03:51
6. The Challenge 05:14
7. In the Trash 04:53
8. Therapy 04:04
9. Let There Be Sin 03:38
10. Hey Woman 03:30
11. Blessed Are the Strong 04:4

01-04: "We Are the Dead" Demo 1982
05, 11: Recorded in 1984
06-09: "Terror Squad" Demo 1986
10: from "Speed Metal Hell" Compilation Lp, recorded in 1985
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3967
Rejestracja: 7 lata temu

#36

Pioniere 3 lata temu

The Last Journey to nowy utwór z wypuszczonego wczoraj przez Metal Blade Records w lim. nakładzie 600 szt. 7" singla. Zadedykowany jest on zmarłemu w zeszłym roku gitarzyście zespołu Mortenowi Stützerowi. Gościnnie w nagraniu biorą udział byli wokaliści grupy Søren Adamsen i Flemming Rønsdorf. Druga strona singla zawiera cover Mety Trapped Under Ice

Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3967
Rejestracja: 7 lata temu

#37

Pioniere 3 lata temu

Nowa płyta ma być gotowa w maju 2021. Zastąpi na niej zmarłego w zeszłym roku Mortena niejaki Kræn Meier (gra już na powyższym singlu) znany głownie z wybornej thrash-owej młócki w Sacrificial, jak też z Hell's Domain, Nominon, The Petulant, ex-Strangler, ex-Evil, ex-Pitch Black, ex-Thorium, ex-Atomkraft (live), ex-Iniquity, ex-Mugshot, ex-Metallica Jam, ex-Thrash of the Titans
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#38

yog 3 lata temu

Tak sobie powolutku słucham po kolei Artillery, póki co doszedłem do roku 2013 i Legions, poza albumami jeszcze robiąc przystanek na polską koncertówkę One Foot in the Grave, the Other One in the Trash, no i przyjemnie się tego słucha całkiem w tle do innych zajęć, nawet i tych późniejszych, bardziej heavymetalowych nagrywek, choć wiadomo, że po roku 1990 już lepszej płyty od By Inheritance nie nagrali. A teraz, zanim zaczniemy popołudniowe czarnych płyt kręcenie, lecimy z Penalty by Perception.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#39

yog 3 lata temu

Dziesiąte Artillery, czyli X, nadchodzi i nadejdzie 7 maja z pomocną dłonią Metal Blade. In Thrash We Trust:

Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2415
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

#40

CzłowiekMłot 2 lata temu



Kolejne z nówki. Nie jest tak znowu źle, ale inaczej zapamiętałem kapelę. W każdym razie pewnie posłucham całości.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 2960
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Strzałkowo

#41

Vortex 2 lata temu

Podobnie jak z nowym Evile, nie odnotowałem większych emocji. Albo mam już kryzys wieku średniego co do thrashu, bo obydwa krążki mnie trochę nudzą, choć to całkiem niezłe granie.
"Between Shit and Piss we are Born"
Adrianiks
Posty: 6
Rejestracja: 4 lata temu

#42

Adrianiks 2 lata temu

Pioniere pisze:
4 lata temu
To chyba strasznie mało takiej muzy słuchasz/lubisz, skoro tylko pojedyncze utwory ci się podobają na takich płytach jak Heresy Paradoxu i zaledwie fragmenty utworów z Penalty By Perception. A Mekong Delta lubisz może? Tylko nie pisz, że pojedyncze utwory, bo cię wyśmieję — zresztą to, co tu napisałeś, jest również śmiechu warte. Chyba każdy fan technicznego grania melodyjnego thrashu lubi Artillery i to właśnie By Inheritance, ale żeby inne płyty, czy też zespoły tak zacne jak Paradox, traktować wybiorczo na poziomie utworów, to mi się w głowie nie mieści. Od kiedy słuchasz Metalu, od miesiąca?
A może znam o wiele więcej gatunków muzycznych o których ty nie masz pojęcia stąd jestem bardziej wybredny ? a twoje zdziwienie wynika z tego że od 30tu iluś lat podniecasz się tym samym?.
czyli metalem.czyli zestawem oklepanych powerchordów,pentatonik,przepuszczonych przez podobne przystawki,comba i pedalboardy.
Gdzie teksty w 90% są na poziomie przeintelektualizowanych smutów,odkrywania seksualności i łaczenia religii chrześcijańskiej ze złem na świecie.
Albo nierozumienia mechanizmów planety tudzież świrowania na mrok bo ktoś przeczytał poego,lovecrafta,le fanu,crowleya,laveya albo jakiś grimuar.
Reszta te 10% są uważane za malo tru lub kvlt haha
oczywiście przez pozerów którzy swoją tożsamość i misje duszy na ziemi łaczą z kilkoma gramami naszywek i ćwieków.
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4602
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

#43

TITELITURY 2 lata temu

Coś się jednak muszę znać na tym metalu. Kojarzyłem, że to Artillery znajdę w dziale " t(h)rash metal" po tym jak śmialiście się z kogoś na shoutboxie, że zesrał się w wątku o tym zespole. I powiem Wam, Kochane Metale, że generalnie jeśli chodzi o całą tę subkulturę, nie konkretnie o Was, którzy jesteście oczywiście mądrymi oraz ogarniętymi ludźmi, to chłopak, choć bardzo niekulturalnie, nad czym niezwykle boleję, ale jednak napisał prawdę:
Gdzie teksty w 90% są na poziomie przeintelektualizowanych smutów,odkrywania seksualności i łaczenia religii chrześcijańskiej ze złem na świecie.
Albo nierozumienia mechanizmów planety tudzież świrowania na mrok bo ktoś przeczytał poego,lovecrafta,le fanu,crowleya,laveya albo jakiś grimuar.
Reszta te 10% są uważane za malo tru lub kvlt haha
oczywiście przez pozerów którzy swoją tożsamość i misje duszy na ziemi łaczą z kilkoma gramami naszywek i ćwieków.


Ja również odbieram tak to towarzystwo. Wnikliwa obserwacja młodego człowieka, dlatego nie śmiejmy się już LOL.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 2960
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Strzałkowo

#44

Vortex rok temu

Wracając po latach do "Terror Squad", uświadomiłem sobie, za co tak naprawdę lubię tą kapelę.
"Between Shit and Piss we are Born"
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2890
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

#45

Szajtan rok temu

Josua Madsen, zginął 8 marca 2023 w wyniku potrącenia przez autobus. Perkusista miał 45 lat.
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2890
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

#46

Szajtan 3 mies. temu

2 lutego 2024 roku nakładem Mighty Music ukaże się koncertowy album "Raw Live (at Copenhell)", będący zapisem festiwalowego występu grupy z roku 2022. Krążek został zadedykowany pamięci perkusisty Josuy (Josha) Madsena. Tym wydawnictwem pożegnali się z grupą wokalista Michael Bastholm Dahl i gitarzysta Kraen Meier.
Obrazek
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2890
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

#47

Szajtan tydzień temu

Nowa płyta bardzo mi się podoba, świetnie dobrane utwory, przeważają stare kawałki. Mamy tu 11 kawałków, można powiedzieć, że jest to taki trochę best off zawierający największe hity jak "Khomaniac", "By Inheritance" czy "In Thrash We Trust". Płyty słucha się bardzo dobrze, a dobór utworów nadaje spójności całej płycie i pokazuje fenomenalny warsztat muzyków.
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
HUMAN
Tormentor
Posty: 1542
Rejestracja: 7 lata temu

#48

HUMAN tydzień temu

Swietny koncert .

Wróć do „Thrash Metal”