Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: LIPSK

Coroner

Nucleator 6 lata temu

Obrazek

Obrazek

Dziś przeniesiemy się do Szwajcarii, która mimo mało znaczącej pozycji w świecie metalowych wydała kilka zajebistych kapel. Jedną z nich są bohaterowie niniejszego tematu, Coroner. Założony w 1983 roku w Zurychu na początku grali muzykę z pograniczna rocka i metalu, jednak 2 lata grupa została rozwiązana, a chwilę później zreformowana pod nowym składem.

Pierwszym nagraniem jest demo Death Cult z 1986 roku, gdzie wokale nagrał znany Tomasz Wojownik z Celtic Frost. Rok później pojawia się pierwsza płyta zatytułowana R.I.P. i od razu pokazała, że Szwajcarzy to znakomici instrumentaliści i kompozytorzy. Ich thrash niepozbawiony szybkości i agresji, jest też pokombinowany i skomplikowany. Dodatkowo mamy tu kilka klimatycznych przerywników. Jedyne, co można było zarzucić temu albumowi, to nieciekawa okładka go zdobiąca.

Rok później Szwajcarzy wypuszczają w świat Punishment for Decadence, drugi studyjny album. Mniej już speedowych temp, więcej natomiast techniki. Dodatkowo album brzmi zdecydowanie lepiej niż R.I.P. W 1989 dostajemy No More Color - kolejny kanon thrash metalu, z wirtuozerskimi partiami solowymi Barona oraz mistrzowsko zaaranżowanymi kompozycjami i trudnymi do zagrania riffami.

W 1991 roku ukazuje się czwarty w dyskografii i zarazem mój ulubiony album Mental Vortex. Co tu się do diabła wyprawia! Uwidocznił się progres, jaki Szwajcarzy dokonali w kwestii komponowania i grania. Son of Lilith, Sirens, Metamorphosis - można by godzinami wyjaśniać geniusz zaklęty w tym arcydziele! Potem mamy Grin, który podzielił fanów na tych, co go pokochali oraz tych, którzy go olali. To płyta jedyna w swoim rodzaju, jednak maniacy thrashu nie mają tu czego słuchać, bo sporo tu wpływów rocka progresywnego, doomu, industrialu. Jednym słowem misz-masz, który dla wielu okazał się niestrawny.

Gdy thrash był praktycznie martwy, życia dokonał też i Coroner w 1996. Szwajcarzy reaktywowali się w 2010 na koncerty, a na ten rok zapowiadany jest nowy album, którego osobiście nie mogę się doczekać.

Skład:
Ron Royce - Bass (1984-1996, 2010-present), Vocals (1985-1996, 2010-present)
Tommy T. Baron - Guitars (1985-1996, 2010-present) 69 Chambers, ex-Clockwork, ex-Kreator
Diego Rapacchietti - Drums (2014-present) 69 Chambers, Charly Sahona, Paganini, Silent Memorial, ex-Venturia, ex-Eluveitie (live), ex-Angi Schiliro, ex-Zero
▼ Byli muzycy
Phil Pucztai - Bass (1983-1984)
Marquis Marky - Drums (1983-1996, 2010-2014) ex-Apollyon Sun
Tommy Ritter - Guitars (1983-1984)
Oliver Amberg - Guitars, Vocals (backing) (1983-1985) The Boris Karloff Syndrome, ex-Celtic Frost, ex-Junk Food
Pete Attinger - Vocals (1983-1985)
René - Guitars (1986) ex-Lunacy
▼ Muzycy koncertowi
Daniel Stössel - Backing vocals (1996, 2010-present), Keyboards (1996, 2010-present), Samples (1996, 2010-present)
Dyskografia:
1983 - Depth of Hell [demo]
1986 - Death Cult [demo]
1987 - R.I.P. [demo]
1987 - R.I.P.
1988 - Punishment for Decadence [demo]
1988 - Punishment for Decadence
1989 - Die by My Hand [single]
1989 - Last Entertainment [single]
1989 - Purple Haze / Masked Jackal [single]
1989 - No More Color
1990 - No More Color - Live in East Berlin [video]
1990 - Thrashing East [split video]
1990 - Doomsday News III - Thrashing East Live [split]
1991 - About Life [single]
1991 - I Want You (She's So Heavy) [single]
1991 - Mental Vortex
1993 - Grin
1994 - Run Baby Run [kolaboracja]
1995 - Coroner [kompilacja]
1996 - The Unknown (Unreleased Tracks 1985-95) [kompilacja]
2016 - Autopsy: The Years 1985-2014 in Pictures [kompilacja]



MA: https://www.metal-archives.com/bands/Coroner/117
Ryszard pisze:
5 lata temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha

Tagi:
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17533
Rejestracja: 7 lata temu

yog 6 lata temu

Coroner to jeden z bardzo niewielu zespołów z perfekcyjną dyskografią. Każda z ich pięciu płyt to w moim mniemaniu arcydzieło i wzór dla innych. Muza z pewnością dosyć trudna i nie dla każdego, ale mam nadzieję, że kiedyś jeszcze ich spotka splendor, na jaki zasłużyli.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3980
Rejestracja: 7 lata temu

Pioniere 6 lata temu

Co waść pierdolisz? Niby, że Szwajcarzy nie posiadają zasłużonego splendoru? Nie rozumiem twojego zarzutu. Toć to kapela nr 1 w technicznym Thrashu, a ich splendor owiany jest już legendą. Coroner w gronie odbiorców takiej muzy już od wydania demeówki stał się kapelą kultową, znaną i słynną niczym Metallica, z tą różnicą, że ich o wiele ambitniejsza muza nie nadawała się dla mas i na wszystkie powszechne spędy, na których grywała metalowa gwiazda nr 1.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17533
Rejestracja: 7 lata temu

yog 6 lata temu

Bardzo oczywiste rzeczy mówisz. Co nie zmienia faktu, że Coroner jest kapelą mocno zapomnianą i w dużej mierze młodszej części słuchaczy nieznaną, a i jeszcze często nierozumianą. Przypuszczam, że na takiej metalmanii wielu się dziwiło, co to za Coroner gra po Sodom ;p
Destroy their modern metal and bang your fucking head
deathwhore
Tormentor
Posty: 4454
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

deathwhore 6 lata temu

Pioniere pisze:
6 lata temu
Co waść pierdolisz? Niby, że Szwajcarzy nie posiadają zasłużonego splendoru? Nie rozumiem twojego zarzutu. Toć to kapela nr 1 w technicznym Thrashu, a ich splendor owiany jest już legendą. Coroner w gronie odbiorców takiej muzy już od wydania demeówki stał się kapelą kultową, znaną i słynną niczym Metallica, z tą różnicą, że ich o wiele ambitniejsza muza nie nadawała się dla mas i na wszystkie powszechne spędy, na których grywała metalowa gwiazda nr 1.
Gdyby faktycznie posiadali taki splendor, to ich płyty nie kosztowałyby takich pieniędzy, że nawet za bootlega trzeba wywalić konkretny kawał grosza, tylko hulałyby regularne reedycje za przystępne pieniądze.

Osobiście posiadam tylko Grin i Death Cult, reszty nie słyszałem. Nie mam parcia, żeby koniecznie poznać, chociaż Grin całkiem zajebisty był pamiętam, ale właśnie ze względu na to, że thrashu jako takiego to tam nie było za wiele.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3980
Rejestracja: 7 lata temu

Pioniere 6 lata temu

A wśród mych znajomych nikt o nich nie zapomina, każdy wielce ich szanuje i posiada ich płyty, w większości na winylach. Na to, że gówniarze udający Metali i interesujący się muzą zaledwie przez kilka lat dorastania, wola jakieś skaczące po scenie współczesne nic nie warte wypierdy od prawdziwej muzyki, nic niestety nie poradzę. Jednakoż prawdziwi fani gatunku nigdy o nich nie zapomną, tak samo jak o Watchtower, Voivod, Mekong Delta, Hellwitch, Anacrusis i jeszcze kilku innych istotnych zespołach.

@deathwhore np. od '88 roku 10 reedycji "Punishment for Decadence" na CD to mało?
deathwhore
Tormentor
Posty: 4454
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

deathwhore 6 lata temu

10? To faktycznie nie jest mało, ale sam nigdy za bardzo nie szukałem ich płyt, a regularnie widzę ludzi, którzy płaczą, że szukają ich płyt i już coś znajdą, to pirat. Albo wydają jakieś absurdalne kwoty. Albo wydają absurdalne kwoty, a potem beczą, że pirat :D
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17533
Rejestracja: 7 lata temu

yog 6 lata temu

Strasznie elitarystyczne pierdolenie, co było 20 lat temu ma się nijak do dzisiejszego statusu tej kapeli wśród słuchaczy. Nie ma tanich płyt = nie ma słuchaczy = nie ma splendoru. Zresztą Coroner zbyt znany poza Europą nigdy nie był. A na dziś - dla porównania staty z głupiego last.fm - Coroner ma 59 000 słuchaczy, a nawet taki Forbidden ma 66 000, Heathen - 67 000. Czujesz różnicę jak to dzisiaj wygląda, jaka jest ich popularność wśród młodzieży?

@Pioniere zauważ, że ostatnie reedki są przez ich własną wytwórnię tłoczone, 3-4 lata temu rzeczywiście. Pewnie w skromnej ilości i w szwajcarskich cenach. Wcześniejsze wydania Noise to już mają dobre 10 lat jednak. Wątpię też, by Coronera tłoczyli w obfitości porównywalnej do Celtic Frost, który wszędzie dostaniesz, a raczej ruskiego wydania z tych 10 też ni wybierzesz, za oba japońskie srogo zapłacisz itp.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2991
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

Ryszard 6 lata temu

Coroner to historia jeszcze smutniejsza niz Voivod... Bardzo wazne zespoly ktorych na polkach sluchaczy, w ilosciach porownywalnych do Slayer, Testament czy Kreator jednak nie znajdziemy. Sam mam dwa placki bo na reszte pierdole wydawac majatek. Zauwazylem rowniez ze ich kariera przebiegala porownywalnie pomyslnie do wspomnianych kanadyjczykow. Dwa diamenty totalnie nieistniejace i przez prawie dwie dekady olane przez wytwornie, fanow i muzyczny swiatek chyba o czyms swiadcza. W czasach zamierzchlych zawsze byly wazniejsze tasmy do zakupu i jakos tak wyszlo ze jako mlodziak bez pieniedzy przyczynilem sie do ich upadku.

Wracajac do slow @Pioniere. Problem w tym ze chlopowi wydaje sie, ze swiat wyglada tak jak on go widzi... No offence intended.

W rzeczywistosci jednak mamy XXIw i 5, 10 czy 25 vinyli na polkach jego kolegow nie wplynelo drastycznie na sukces zespolu. W UK nie grali z 15 lat dla przykladu. Nasze postrzeganie i sentymenty nie maja nic wspolnego z obiektywnym spojrzeniem na "odniesiony sukces" , szczegolnie gdzie wiekszosc ludzi starszych, srednich i mlodszych , oczywiscie kojarzy Coroner. Nalezy odroznic jedno od drugiego.
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Endymion
Master Of Reality
Posty: 296
Rejestracja: 6 lata temu

Endymion 6 lata temu

Każda płyta to mistrzostwo, ale Grin to arcydzieło. Mam nadzieję, że nowa płyta będzie jakoś nawiązywać do niej.
Awatar użytkownika
EdusPospolitus
Tormentor
Posty: 838
Rejestracja: 7 lata temu

EdusPospolitus 6 lata temu

Endymion pisze:
6 lata temu
Każda płyta to mistrzostwo, ale Grin to arcydzieło.
Zgadzam się. Można by rzec, że "Grin" z chwilą wydania była na tyle "eksperymentalna", że wyprzedzała swoją epokę i stąd całe te niezrozumienie.
I don't know
I just took that knife
And I cut her from her neck
Down to anus
And I cut out the vagina
And I ate it
Pan Efilnikufesin
Tormentor
Posty: 2667
Rejestracja: 6 lata temu

Pan Efilnikufesin 6 lata temu

Mam nadzieje ze nagraja pelniaka.
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5501
Rejestracja: 6 lata temu

pit 6 lata temu

Coroner to historia jeszcze smutniejsza niz Voivod...
Sam nie wiem, tez zespoły (podobnie jak Celtic Frost) zawsze bardziej były zainteresowane uprawianiem własnego ogródka niż celowaniem w popularność Metalliki. Zobacz z iloma różnymi ludźmi z poza metalowych kręgów współpracowali członkowie Voivod, cholera Blacky napisał nawet muzykę do nagradzanego baletu.
Pan Efilnikufesin
Tormentor
Posty: 2667
Rejestracja: 6 lata temu

Pan Efilnikufesin 6 lata temu

Moze to sa prawdziwi Artysci?
Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2991
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

Ryszard 6 lata temu

!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Awatar użytkownika
umagon
Posty: 73
Rejestracja: 6 lata temu

umagon 6 lata temu

Mental Vortex to arcydzieło w każdej postaci, warsztat + brzmienie + klimat.

A jedna z moich ulubionych solówek w metalu jest na Serpent Moves. Z pierwszymi albumami jakoś nie miałem nigdy po drodze, ale jest tam sporo fajnych momentów. Uwielbiam intro z RIP.
Rattlehead
Moderator globalny
Posty: 142
Rejestracja: 7 lata temu

Rattlehead 6 lata temu

Ciekaw jestem czy kiedykolwiek wydadzą jeszcze nowy album. Z jednej strony bardzo bym chciał bo Coroner to jednak nietuzinkowa muzyka i każda płyta to muzyczna uczta na miarę Mental Vortex, Punishment For Decadence, czy No More Color (dla mnie opus magnum).

Jednocześnie boje się czy Szwajcarzy byliby w dzisiejszych czasach w stanie stworzyć materiał który sprostałby wymaganiom co do ich marki i czy na polu technicznego czy progresywnego thrashu/metalu jest jeszcze miejsce na nagranie czegoś wybitnego.
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2447
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

CzłowiekMłot 6 lata temu

W przypadku Watchtower się udało, więc nie widzę problemu. W jednym z wywiadów wyczytałem, że kilka utworów jest już od dawna gotowych. Ładnie zagrali na zeszłorocznej Metalmanii, więc myślę, ze możesz spać spokojnie.

Odnośnie albumów to nie będę oryginalny jako wielbiciel Mental Vortex i Green. Wysoko cenię też demo "Death Cult" i kompilację z 1995 r.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 3781
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot 6 lata temu

A jeżeli jest między nimi jakiś tam pierwiastek twórczy, to czemu nie. Koncert na Metalmanii to jeden z lepszych występów.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: LIPSK

Nucleator 6 lata temu

Pojawiły się wznowienia trzech płyt Coroner na CD w empiku: Punishment for Decadence, No More Color i R.I.P. Brał ktoś może i może się podzielić opinią, bo jestem zainteresowany.
Ryszard pisze:
5 lata temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Pan Efilnikufesin
Tormentor
Posty: 2667
Rejestracja: 6 lata temu

Pan Efilnikufesin 6 lata temu

CzłowiekMłot pisze:
6 lata temu
Green
Grin.

Dodam jeszcze ze Coroner gral i gra Thrash a nie trash metal.

Dodam jeszcze ze literowka byla pewnie i sie czepiam.
Awatar użytkownika
umagon
Posty: 73
Rejestracja: 6 lata temu

umagon 6 lata temu

Nucleator pisze:
6 lata temu
Pojawiły się wznowienia trzech płyt Coroner na CD w empiku: Punishment for Decadence, No More Color i R.I.P. Brał ktoś może i może się podzielić opinią, bo jestem zainteresowany.
o kurwcze, dzięki za info.

Jeszcze w jewel caseach.
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2447
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

CzłowiekMłot 5 lata temu

Pan Efilnikufesin pisze:
6 lata temu
CzłowiekMłot pisze:
6 lata temu
Green
Grin.

Dodam jeszcze ze Coroner gral i gra Thrash a nie trash metal.

Dodam jeszcze ze literowka byla pewnie i sie czepiam.
Tak było! Dzięki za czujność!!!

Kiedy ta nowa płyta, pytam się...
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Pan Efilnikufesin
Tormentor
Posty: 2667
Rejestracja: 6 lata temu

Pan Efilnikufesin 5 lata temu

Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2991
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

Ryszard 5 lata temu

Będzie trzeba wydac flote. Skurwesyny.
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Pan Efilnikufesin
Tormentor
Posty: 2667
Rejestracja: 6 lata temu

Pan Efilnikufesin 5 lata temu

Ryszard pisze:
5 lata temu
Będzie trzeba wydac flote. Skurwesyny.
Dzisiaj wydalem. Stacjonarnie.

Repress jest w gatefoldzie, dwa zielone cleary, grube koperty. Placki prościutkie, zero pykania, szumienia, pierdzenia. Dźwięk na baaaardzo przyzwoitym poziomie. Nuclear Blast nie zjebał genialnego albumu.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17533
Rejestracja: 7 lata temu

yog 5 lata temu

Wieść gminna niesie, że z kolei reedycje pierwszych trzech - w wykonaniu Century Media/Columbia - totalna fuszera (brak insertu itp.). Szczęśliwie za Mental Vortex i Grin odpowiada Noise Records/BMG.
Pan Efilnikufesin pisze:
5 lata temu
Nuclear Blast nie zjebal genialnego albumu.
Co miał do tego Nuclear Blast? Prócz tego, że Ci przesyłkę pakował - jak zgaduję :D
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: LIPSK

Nucleator 5 lata temu

Przymierzałem się do zakupów reedycji R.I.P. i Mental Vortex, ale niestety to są kurwa jebane digipacki i wyglądają jak te reedki Running Wild od Noise. Nie ma jewelcase'ów, więc niestety dla mnie nie ma tematu.
Ryszard pisze:
5 lata temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Pan Efilnikufesin
Tormentor
Posty: 2667
Rejestracja: 6 lata temu

Pan Efilnikufesin 5 lata temu

yog pisze:
5 lata temu
Wieść gminna niesie, że z kolei reedycje pierwszych trzech - w wykonaniu Century Media/Columbia - totalna fuszera (brak insertu itp.). Szczęśliwie za Mental Vortex i Grin odpowiada Noise Records/BMG.
Pan Efilnikufesin pisze:
5 lata temu
Nuclear Blast nie zjebal genialnego albumu.
Co miał do tego Nuclear Blast? Prócz tego, że Ci przesyłkę pakował - jak zgaduję :D
O tak, o tak, faktycznie Noise/BMG to pierdolnal. Podobno. Wygrales 700 gr waty cukrowej. :-)
Pan Efilnikufesin
Tormentor
Posty: 2667
Rejestracja: 6 lata temu

Pan Efilnikufesin 5 lata temu

Nucleator pisze:
5 lata temu
Przymierzałem się do zakupów reedycji R.I.P. i Mental Vortex, ale niestety to są kurwa jebane digipacki i wyglądają jak te reedki Running Wild od Noise. Nie ma jewelcase'ów, więc niestety dla mnie nie ma tematu.
'R.I.P' szuka nowej mamy lub taty,takie wydanie: https://www.discogs.com/Coroner-RIP/release/3800874

Piec jurkow plus wysylka.

Ogolnie to mam pare sedesow i plackow do ojebania,musze jakas liste jebnac.
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3148
Rejestracja: 5 lata temu

kurz 4 lata temu

Ale strasznie pierdolicie o tym Coronerze, to i ja popierdolę.

Każdy materiał to pocisk, rożna jest tylko skala i typ zniszczeń. Od granatu zaczepnego R.I.P, przez serie z Browninga na Punishment po końcowy akord gazem musztardowym na Green.
deathwhore
Tormentor
Posty: 4454
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

deathwhore 4 lata temu

Zacny łysy kolego, tam się o uśmiech szeroki rozchodzi. Ja wiem, że po zielonym o taki uśmiech łatwiej, ale to już nadinterpretacja.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17533
Rejestracja: 7 lata temu

yog 4 lata temu

Tyle razy ona została już tak nazwana, że to chyba jest już taka alternatywna nazwa tej płyty.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Pan Efilnikufesin
Tormentor
Posty: 2667
Rejestracja: 6 lata temu

Pan Efilnikufesin 4 lata temu

Jakis czas temu kupilem re 'Grin' na placku.Wpadam do krypty,rozrywam zebami folie,plyty w lapska i niespodzianka....zielone krazki.Niezle poczucie humoru mial zespol,wydawca czy chuj wie kto.
Elementw
Master Of Puppets
Posty: 195
Rejestracja: 5 lata temu

Elementw 4 lata temu

Wödka pycha a Coroner bardzo dobry byc, o tak. Natomiast okoliczności przyrody w rodzaju winyl, kolorowy, adekwatny robią dobrze jak np. podwiązka. Uczciwszy proporcje.
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3980
Rejestracja: 7 lata temu

Pioniere 3 lata temu

Coroner uslinie pracuje nad nowym studyjnym albumem oraz planuje w przyszłym roku serię koncertów po Europie np. 27.02.2021 w Dublinie - o ile covid nie pokrzyżuje planów, może @Pan Efilnikufesin się wybierze ?
Pan Efilnikufesin
Tormentor
Posty: 2667
Rejestracja: 6 lata temu

Pan Efilnikufesin 3 lata temu

Nowy materiał Coroner? Zaaaaaaaaaaaajebiście!!!!!!!!!

Gig w Dublinie? Zaaaaaaaaajebiście!!!!!!!!!!!!!
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3148
Rejestracja: 5 lata temu

kurz 3 lata temu

Obrazek

Green Grin, to zdecydowanie najlepsze płyciwo grupy. Na LP mam też Mental Vortex, też świetny album.

Bardzo ciekawy jestem ich nowego materiału, jeżeli takowy rzeczywiście zostanie nagrany.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17533
Rejestracja: 7 lata temu

yog 2 lata temu

W ramach uzupełnienia serii - pierwszy i póki co ostatni przeze mnie wklejany odcinek ze wspominkowej serii Alanowego Call from the Grave. Jest on też tym, z którym zgadzam się najmniej, bo każdy Coroner zajebisty, a już na pewno Grin. Może i jest to groove metal, ale i uważam - może błędnie - bez Paralized, Mesmerized by nie było Illuminate Eliminate z Ordo... Mayhem ;)

Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3148
Rejestracja: 5 lata temu

kurz 2 lata temu

Płynie Paralized, Mesmerized najlepszy kawałek z najlepszego albumu grupy. Dodam, że przy tworzeniu najlepszych naleśników w powiecie zachodnio-warszawskim (a przynajmniej jego wschodnich rubieży). Palce lizać.

Obrazek
blue_calx
Fallen Angel Of Doom
Posty: 356
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: Judaszów

blue_calx rok temu

Żałuję, że dopiero poznałem. Mental Vortex wciągnął mnie w całości, a ja jego, już któryś raz z kolei od deski do deski.
Świetna okładka, psychodeliczna solówka w Son of Lilith to złoto najwyższej próby i nieprzekombinowane surowe wokale. Super, polubimy się.
Mam delikatne skojarzenia z Act III Death Angel, ale to jest zdecydowanie lepsze.
Nothing inside.
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2981
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

Szajtan rok temu

Coroner w lutym rozpocznie nagrania nowego albumu.
W niedawnym wywiadzie dla Blabbemouth.net Tommy Veterrli przybliżył postępy w pisaniu nowych kawałków na szósty, studyjny album:
“Wszystkie utwory chcemy mieć gotowe do połowy grudnia. Brakuje tylko jednego. Faza przedprodukcyjna powinna zostać ukończona do końca roku. Następnie mam nagrania na nadchodzący album Eluveitie. Ron [Broder, aka Ron Royce, bas] i ja spotykamy się dzisiaj, aby ułożyć plan. Rozpoczniemy nagrania w drugiej połowie lutego."
Zapytany o kierunek, w którym nowa muzyka będzie podążać Veterrli opowiada: “To bardziej “Grin” niż “Reborn Through Hate”. Tak postrzegam te utwory. To pokaz tego, czego się nauczyliśmy i ćwiczyliśmy. Każdy, kto słyszał wstępne nagrywki, w tym wytwórnia, jest naprawdę zadowolony i uważa, że tak właśnie ten zespół powinien brzmieć. Bardziej chodzi o feeling i orientację na dobry utwór. Techniczne kwestie nadal istnieją, ale nie są najważniejsze. Ma to być odjechane, jak wszystkie kawałki Coroner. Moim celem jest zawsze zrobienie czegoś, czego nie słyszałem sto razy wcześniej. Większość zespołów jest kopią innych. Jest naprawdę wiele świetnych kapel, ale brakuje mi w ich graniu świeżości i oryginalności.”
Wydawcą nowego albumu będzie Century Media.
Ostatnio zmieniony 08 lis 2022, 14:24 przez Szajtan, łącznie zmieniany 1 raz.
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17533
Rejestracja: 7 lata temu

yog rok temu

Ile oni ten album nagrywają, z 5 lat już prawie gotowy.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4185
Rejestracja: 7 lata temu

DiabelskiDom rok temu

Zawsze mnie odstraszał techniczny thrash i chociaż co jakiś czas próbowałem się mierzyć z Watchtowerami, Mekong Deltami, Aspidami itp to zawsze wymiękałem i stwierdzałem, że w chuj mnie takie granie drażni i męczy. Może brałem się od dupy strony i nie trafiłem wcześniej na jakiś niski próg wejścia, dość, że jak parę dni temu coś mnie trzepło, żeby spróbować znowu to jedną z pozycji był Mental Vortex. I to był chyba właśnie ten próg, bo wszedł mi bardzo gładko. Dodam jeszcze, że Coronera, tak jak pozostałe kapelki i jeszcze parę innych znałem piąte przez dziesiąte i niby wiedziałem co grają, ale porządnie to nigdy się nie próbowałem zapoznawać.

Aż po tym kilka razy puszczonym Mentalnym Wirze zarzuciłem sobie Grin i to było właśnie to. Płyta właściwie w ogóle nie techthrashowa, raczej prog-groove metalowa, w moich uszach gdzieś pomiędzy ...And Justice for All a alternatywnym metalem z lat 90tych. Ale tak czy inaczej pozamiatała mną chałupę i ciągle zamiata, bo leci na ripicie od trzech dni, w domu, w aucie, nawet w pracy sobie nucę motywy z niej.
Świetny, potężny materiał. Pokuszę się o stwierdzenie, że w jakiś dziwny sposób rytualna, wyrachowana i zimna jednocześnie. Twarda i niepokojąca. Na papierze w zasadzie w ogóle nie powinna mi się spodobać, ba, powinienem uznać ją bez słuchania za kupsztala. A jednak skradła moje serce od pierwszego kontaktu. Nie wiem czy najlepszy Koroner, bo nie słyszałem np No More Color, ale z tego co się orientuję, to w takim stylu nie nagrali nic innego, więc zostanę przy stanowisku, że najlepszy Koroner jaki słyszałem. Jestem totalnie oczarowany i dopisuję do listy klasyków metalowania, które muszę uzupełnić na oryginale.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5501
Rejestracja: 6 lata temu

pit rok temu

DiabelskiDom pisze:
rok temu
Twarda i niepokojąca. Na papierze w zasadzie w ogóle nie powinna mi się spodobać, ba, powinienem uznać ją bez słuchania za kupsztala.
Za taką uznali ją hardcore'owi fani Coronera. Jeśli można tak ich nazwać.
w jakiś dziwny sposób rytualna, wyrachowana i zimna jednocześnie.
Trybalna perkusja? Jest. Ślady industrialu i jakiegoś world music / fourth world? Są.
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4185
Rejestracja: 7 lata temu

DiabelskiDom rok temu

Tak, trybalna perka, rytualistyczne rytmy, plemienny flow w wykończeniach. Mayhem się jednak (póki co) nie doszukałem.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5501
Rejestracja: 6 lata temu

pit rok temu

Yog mógł pokręcić kolejność. ;)
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17533
Rejestracja: 7 lata temu

yog rok temu

Zapytałem, czy Mayhem już tam słyszał, a nie że Coroner się inspirował Mayhem, jak zwykle nieuważnie czytacie forum.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

Kozioł rok temu



Turris Babylonica e stercore facta est.
blue_calx
Fallen Angel Of Doom
Posty: 356
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: Judaszów

blue_calx rok temu

Coroner u mnie dalej na pierwszej stronie - Mental Vortex dociera na CD (wyd. z 2018), R.I.P. na słuchawkach. Tematycznie klimat nieco inny niż na MV, bliższy Persecution Mania, choć tekst Suicide Command nieco przypomina motywem Semtex Revolution. Niezła odmiana od katowanego wspomnianego fioletowego albumu. Rzut oka w teksty utworów i mamy piękną masakrę niewinnych. Instrumentalne Nosferatu wkręca się i leci w głowie, prosząc o kolejny odsłuch. Edit: Nosferatu, to jest kurła genialne.
Nothing inside.

Wróć do „Thrash Metal”