Najlepszy Kreator?

1985 - Endless Pain
2
4%
1986 - Pleasure to Kill
18
33%
1987 - Terrible Certainty
5
9%
1989 - Extreme Aggression
17
31%
1990 - Coma of Souls
13
24%
 
Liczba głosów: 55

Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3980
Rejestracja: 7 lata temu

Kreator

#1

Pioniere 7 lata temu

Obrazek
Dla większości raczej nie trzeba przedstawiać tegoż zespołu, niemniej jednak jakoś trzeba zacząć wątek, więc zacznę wyrywkiem z historii. Kreator to ostatni z nieświętej trójcy niemieckiego Thrashu (obok Destruction oraz Sodom) i zarazem chyba najbardziej wpływowy, jeśli chodzi o jego wkład w formowanie się nowych ekstremalnych gatunków Metalu jak Black, czy DM.

Pierwotnie zespół złożony został już w 1982 roku w Essen, przyjmując jako początkową nazwę Metal Militia, która już po kilku tygodniach została przemianowana na Tyrant, a następnie na Tormentor, pod którym to szyldem wydali swe dwie taśmy demo i który działał przez prawie dwa lata, aż do kolejnej zmiany nazwy w 1984 roku na Kreator. Od samego początku w 1982 roku skład zespołu tworzyli wokalista i gitarzysta Mille Petrozza, perkusista Jürgen „Ventor” Reil oraz basista Rob Fioretti.

W tym to składzie nagrali swą debiutancką płytę "Endless Pain", którą wydało Noise Rec. Na kolejne wydawnictwa nie trzeba było czekać zbyt długo, gdyż już następnego roku na świat za sprawą tejże samej wytwórni przyszedł "Pleasure to Kill" - wg. mnie najbardziej brutalny thrashowy krążek, jaki kiedykolwiek nagrano oraz wyśmienita EP-ka "Flag of Hate". W nagraniu obu materiałów brał udział dokooptowany do składu zespołu drugi gitarzysta Jörg „Tritze” Trzebiatowski, który udzielał się jeszcze na dwóch kolejnych albumach studyjnych („Terrible Certainty” i „Extreme Aggression”), a gdy odszedł zastąpił go akurat po wydaleniu z Sodom, bezrobotny Frank Blackfire. I tu tak naprawdę dobra era dla Kreator się pomału kończy, gdyż po nagraniu „Coma of Souls” wraz z kryzysem, jaki przeżywał Thrash jako gatunek, zespół zaczął eksperymentować, szukając coraz to nowych brzmień.

Co prawda nagrany po „Coma of Souls” kolejny studyjny album „Renewal” – łączący w sobie sporą dawkę industrialnych brzmień i nieco progresji, nie przypominał wcale brutalnego i wściekłego Thrashu, do jakiego w ich wykonaniu zdążyłem przywyknąć, a pomimo to okazał się jak dla mnie niebywałym sukcesem. Niestety kolejne albumy, nie zanotowały już takiego sukcesu, a eksperymenty z Gothic Metalem jak na Endoramie, wyprowadziły zespół na totalną mieliznę. Na albumach nagranych po roku 2K powiało trochę optymizmem, lecz był on zbyt mocno osłodzony melodyką, nie bardzo idąca w parze z mym zapatrywaniem na brutalną muzę, jaką niegdyś grali.

Obecnie ekipa z Eisen szykuje się do wydania kolejnego czternastego już długograja zatytułowanego "Gods of Violence", który ukaże się nakładem Nuclear Blast 27 stycznia przyszłego roku.

Clip video promujący nową płytę:



Obrazek
Skład:
Ventor - Drums (1984-1994, 1996-present), Vocals (1984-1986) ex-Tormentor, ex-Ninnghizhidda
Mille Petrozza - Vocals, Guitars (1984-present) ex-Tormentor, ex-Voodoocult
Christian "Speesy" Giesler - Bass (1995-present) Extinct the Scum, ex-Darkness
Sami Yli-Sirniö - Guitars (2001-present) Barren Earth, Waltari, ex-Kyyria, ex-Brainwash, ex-In Rags

Obrazek
▼ Byli muzycy
Rob - Bass (1984-1992) ex-Tormentor
Tritze - Guitars (1986-1989)
Wulf - Guitars (1986) (R.I.P. 1993) ex-Sodom
Frank Blackfire - Guitars (1989-1996) Assassin, Frank Blackfire, Sodom, ex-Mystic, ex-Wortmord, ex-Widia
Andreas Herz - Bass (1992-1995) ex-Slasher, In Rags, ex-Flaming Anger
Joe Cangelosi - Drums (1994-1996) ex-Cerebral Hemorrhage, ex-Death Corps, Brooklyn Militia, Uncivil War, ex-Whiplash, ex-Massacre, ex-Eliminate, ex-Moondog, ex-The Burn Victims
Tommy Vetterli - Guitars (1996-2001) 69 Chambers, Coroner, ex-Clockwork
▼ Muzycy koncertowi
Bogusz Rutkiewicz - Bass (1988) Turbo, ex-Gotham, ex-Doctrine X, ex-SIR.SAW
Markus Freiwald - Drums (1999) Despair, Everflow, ex-Voodoocult, ex-Sodom, ex-Lacuna Coil (live), ex-Rotting Christ (live), ex-Rumble Militia (live), ex-Flaming Anger
Marco Minnemann - Drums (2009-2010) Aeonsgate, Painstyle, Vindictiv, Waken Eyes, ex-Ephel Duath, ex-Marco Ferrigno, Mike Keneally Band, Steven Wilson, The Aristocrats, Joe Satriani (live), ex-Nathan Frost, ex-Illogicist, ex-Necrophagist
Obrazek
Dyskografia:
1985 - Rehearsal [demo]
1985 - Endless Pain
1986 - Flag of Hate [EP]
1986 - Pleasure to Kill
1987 - Behind the Mirror [single]
1987 - Terrible Certainty
1988 - Sounds Waves 1 [split]
1988 - Out of the Dark... into the Light [EP]
1989 - Extreme Aggression
1990 - People of the Lie [single]
1990 - Live in East Berlin [video]
1990 - Thrashing East [split video]
1990 - Doomsday News III - Thrashing East Live [split]
1990 - Coma of Souls
1991 - Renewal [demo]
1991 - Hallucinative Comas [video]
1992 - Renewal
1995 - Isolation [single]
1995 - Cause for Conflict
1996 - Scenarios of Violence [kompilacja]
1997 - Leave This World Behind [EP]
1997 - Outcast
1999 - Voices of Transgression: A 90s Retrospective [kompilacja]
1999 - Endorama
2000 - Chosen Few [EP]
2000 - 1985-1992 Past Life Trauma [kompilacja]
2001 - Violent Revolution
2003 - Live Kreation [live]
2003 - Live Kreation - Revisioned Glory [video]
2005 - Enemy of God
2008 - At the Pulse of Kapitulation - Live in East Berlin 1990 [video]
2009 - Hordes of Chaos
2010 - Terror Prevails - Live at Rock Hard Festival [live]
2012 - Phantom Antichrist [single]
2012 - Terror Prevails - Live at Rock Hard Festival, Pt. 2 [live]
2012 - Phantom Antichrist
2012 - Civilization Collapse [single]
2012 - The Big Teutonic 4 [split]
2013 - Kreator / Legion of the Damned [split]
2013 - Dying Alive [live]
2014 - Iron Destiny [single]
2014 - Iron Destiny / Breaking the Law [split]
2015 - The Big Teutonic 4 - Part II [split]
2016 - Love Us or Hate Us - The Very Best of the Noise Years 1985-1992 [kompilacja]
2016 - Earth Under the Sword [single]
2016 - Violence Unleashed [EP]
2017 - Live Antichrist [live]
2017 - Gods of Violence
2017 - Man in Black / Warrior Heart [split]
2017 - Hail to the Hordes [single]

MA: https://www.metal-archives.com/bands/Kreator/157

Tagi:
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17531
Rejestracja: 7 lata temu

#2

yog 7 lata temu

Chujowy ten nowy numer dosyć...
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Czit
Tormentor
Posty: 1163
Rejestracja: 7 lata temu

#3

Czit 7 lata temu

Tak prezentuje się okładka do zbliżającej się płyty:

Obrazek


Co do utworu no to niestety, ale kontynuują melodyjne pitu-pitu z poprzedniczki. Nie dla mnie.

Zajebisty komentarz na YT:
Lets show death and human sacrifice and blood and satanic rituals, but no oh no, lets not show a tit, that's sin
:lol:
yog pisze:
4 lata temu
Uważanie Seasons in the Abyss za lepszą od South of Heaven istotnie nie da się wytłumaczyć inaczej, niż kindermetalstwem ;)
Awatar użytkownika
Shagvarth
Posty: 63
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Nowe Jeruzalem

#4

Shagvarth 7 lata temu

It's time to raise the flag of hate :) uwielbiam, krótko i treściwie :D
We pray only Death
and drink from the chalice
of
Nekronihilistik Misanthropy
Awatar użytkownika
synu
Moderator globalny
Posty: 337
Rejestracja: 7 lata temu

#5

synu 7 lata temu

Kreator dzielnie kontynuuje granie melodyjnego, nowoczesnego thrashu. Będzie sztos płyta, nie mam wątpliwości :D
Awatar użytkownika
Shagvarth
Posty: 63
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Nowe Jeruzalem

#6

Shagvarth 7 lata temu

Teledysk zapowiadający nowy album ciekawy, ale bez szalu ;) muzycznie kontynuacja poprzednich albumów :)
We pray only Death
and drink from the chalice
of
Nekronihilistik Misanthropy
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 3774
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Gniezno

#7

Zsamot 7 lata temu

synu pisze:Kreator dzielnie kontynuuje granie melodyjnego, nowoczesnego thrashu. Będzie sztos płyta, nie mam wątpliwości :D
To raczej nie zachęca...
Shagvarth pisze:Teledysk zapowiadający nowy album ciekawy, ale bez szalu ;) muzycznie kontynuacja poprzednich albumów :)
J.W.

Niemniej sprawdzę, bo czytałem parę dobrych opinii, a jestem ciekaw, czy przed nadchodzącą trasą z Aborted, Soilwork może jednak Mille dołożył do pieca.

Wątek wspominkowy osobno zapodam. ;)
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17531
Rejestracja: 7 lata temu

#8

yog 7 lata temu

Otwieram konkurs na pytania do Kreatora. Najciekawsze pytania będą nagrodzone odpowiedzią ze strony zespołu.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6092
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#9

Wędrowycz 7 lata temu

Mam dwa pytania, pewnie już są dość oklepane, ale że ja kiedyś raptem jeden wywiad z Mille czytałem, to nie wiem jak się do tego ustosunkowuje.

1) jak się czujecie w roli zespołu, który inspirował wiele kultowych zespołów black metalowych?

2) czy sami słuchacie bardziej ekstremalnych form metalu jak np. black metal czy death metal?
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17531
Rejestracja: 7 lata temu

#10

yog 7 lata temu

Wiadomo, trzeba będzie zapytać ;)

Dodałem ankietę przy okazji katowania pierwszej, jakże zajebistej piątki albumów. Jakbym miał wybrać jedną jedyną thrashową kapelę do słuchania na bezludnej wyspie to chyba by padło na Kreatora.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3980
Rejestracja: 7 lata temu

#11

Pioniere 7 lata temu

Niezależnie od tego, jak miałbym głosować, ankieta wymaga poprawienia - rozszerzenia ilości głosów do trzech i dodania wszystkich albumów zespołu, a nie tylko pierwszych pięciu.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17531
Rejestracja: 7 lata temu

#12

yog 7 lata temu

A bo to kto zagłosuje na nowszy album? ;P
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3980
Rejestracja: 7 lata temu

#13

Pioniere 7 lata temu

To ciężko przewidzieć - zważając na przyszłych użytkowników forum. Wedle zasady podanej przez @Rycha - powinniśmy zamieszczać tylko jedną stale aktywną ankietę podpiętą do wątku, a więc wypadałoby, aby takowa miała kompletną dyskografię albumów. ...ale to już zbyt offtopowe wnikanie i nadaje się na rozważania w zupełnie innym temacie, do którego ewentualną dyskusję o ankietach należało by przenieść.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17531
Rejestracja: 7 lata temu

#14

yog 7 lata temu

Chuj kurwa z jutrzejszej gadki z Mille, jebany Mystic i ich propozycje bez pokrycia :evil: A tak się przez weekend podjarałem, ja pierdolę :P
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Czit
Tormentor
Posty: 1163
Rejestracja: 7 lata temu

#15

Czit 7 lata temu

Kolejny nędzny utwór. Powoli brzmią jak Children of Bodom :D

yog pisze:
4 lata temu
Uważanie Seasons in the Abyss za lepszą od South of Heaven istotnie nie da się wytłumaczyć inaczej, niż kindermetalstwem ;)
HUMAN
Tormentor
Posty: 1566
Rejestracja: 7 lata temu

#16

HUMAN 7 lata temu

no niestety to już nie jest od lat Kreator jaki bym chciał słuchać
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 2976
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Strzałkowo

#17

Vortex 7 lata temu

Obrazek

Tak wygląda okładka do epki na której znajduje się jeden premierowy utwór (swoją drogą nie grzeszy on zajebistością) cover Iron Maiden, dwa utwory które wcześniej można było znaleźć odpowiednio "Wolfchild" na singlu "Civilization Collapse" i "Iron Destiny" z "Phantom Antichrist", kolejne dwa to wykonania live.

1. Gods Of Violence
2. The Number Of The Beast (Iron Maiden Cover)
3. Wolfchild
4. Iron Destiny
5. Phobia (Live)
6. Violent Revolution (Live)
"Between Shit and Piss we are Born"
Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2991
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

#18

Ryszard 7 lata temu

:D kasa musi się zgadzać :D
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 3774
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Gniezno

#19

Zsamot 7 lata temu

Takie EPki akurat lubię, coverek, kawałki z limitu i numery live. To już było kiedyś standardem, więc bez przesady Ryszardzie. ;)

Kapela, której logo smarowałem dzielnie po ścianach. Uwielbiam,czczę... Obecnych płyt... nie kupuje, ew. po odsłuchu odkładam na inne czasy. W pokorze będąc utwierdzonym, że tam powinno się wpuścić kolesi z Witchery, by im pokazali pazur, ten jad, co Kreator mocno stracił...

Szybki mój ranking.

Wybrałem Coma of souls, ale i inne bym tam delegował...

Endless Pain (1985) 7/10
Pleasure to Kill (1986) 10/10
Terrible Certainty (1987) 10/10
Extreme Aggression (1989) 9/10
Coma of Souls (1990) 10/10
Renewal (1992) 10/10
Cause for Conflict (1995) 7/10
Outcast (1997) 6/10
Endorama (1999) 3/10
Violent Revolution (2001) 7/10
Enemy of God (2005) 5/10
Hordes of Chaos (2009) 5/10
Phantom Antichrist (2012) 5/10
Gods of Violence (2017)
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
Soulless
Master Of Puppets
Posty: 123
Rejestracja: 7 lata temu

#20

Soulless 7 lata temu

Czit pisze:Kolejny nędzny utwór. Powoli brzmią jak Children of Bodom :D

Cała płyta brzmi jak gorszy klon Arch Enemy, taki przepitolony melo thrash że szwedzkim gejopazurem.

Bezpieczny w odbiorze metal made by Nuclear Blast.
Metal ma mieć włochate jaja a nie jakieś symfoniczne cycki
Awatar użytkownika
synu
Moderator globalny
Posty: 337
Rejestracja: 7 lata temu

#21

synu 7 lata temu

Mi akurat album podszedł bez popity od pierwszego przesłuchania.

http://kvlt.pl/recenzje/kreator-gods-of-violence-2017/ - moja to ta na dole.

Tytułem post scriptum - ciekawe, bo w internetach piszą, że to raczej bardzo dobra płyta - na RYM średnia 3,42 przy niemal 200 głosach, na MA 3 recki ze średnią 81%, recenzje w prasie przeważnie bardzo dobre:

http://www.metalinjection.net/reviews/k ... f-violence
http://www.metalwani.com/2017/01/review ... lence.html
https://manofmuchmetal.wordpress.com/20 ... um-review/
http://www.blabbermouth.net/cdreviews/gods-of-violence/
http://thesludgelord.blogspot.com/2017/ ... lence.html
http://www.allmusic.com/album/gods-of-v ... 0002995003


a na jaką polską stronę/forum/fb nie zajrzę, to wszyscy jebią - coś kurwa wybredni ci polscy słuchacze :D
Awatar użytkownika
KorgullExterminator
Master Of Reality
Posty: 289
Rejestracja: 7 lata temu

#22

KorgullExterminator 7 lata temu

Teledysk to jakis zlepek satanistycznego szmelcu dla malolatow, pasuje do Kreator jak piesc do oka.
Awatar użytkownika
Czit
Tormentor
Posty: 1163
Rejestracja: 7 lata temu

#23

Czit 7 lata temu

Soulless pisze:
Czit pisze:Kolejny nędzny utwór. Powoli brzmią jak Children of Bodom :D

Cała płyta brzmi jak gorszy klon Arch Enemy, taki przepitolony melo thrash że szwedzkim gejopazurem.

Bezpieczny w odbiorze metal made by Nuclear Blast.

Kilka fajnych riffów i momentów jest, ale wszystko oszpecone taką nachalna, tandetną melodyką i patosem rodem z power metalu. Drażni mnie to strasznie.
yog pisze:
4 lata temu
Uważanie Seasons in the Abyss za lepszą od South of Heaven istotnie nie da się wytłumaczyć inaczej, niż kindermetalstwem ;)
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 2976
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Strzałkowo

#24

Vortex 7 lata temu

Tak, bo "Gods of Violence" to już nowa era Kreatora. Nie jest to już thrash metal, tylko melodyjny thrash metal. Wielu może się to nie podobać, zwłaszcza tym którzy lubią stare materiały kapeli i tym którzy w ciężkiej muzie melodii nie szukają i nie lubią. Dla mnie za to nowa twarz zespołu jak najbardziej się podoba, a kawałki które umieścili na nowym krążku to istne cudo. Moim zdaniem najlepsza rzecz w "nowożytnej" historii kapeli. Zarzut melodii w moim mniemaniu to zaleta, świetnie skomponowane agresywne riffy, plus te melodyjne zagrywki to dla mnie chleb powszedni, a tutaj podany jest w idealny sposób, jak na mój gust. Nie mam oczywiście się zamiaru wykłócać, że to zajebisty album i koniec, rozumiem w zupełności tym którzy nie znajdą w nim nic dla siebie, bo Kreator zdecydowanie stracił z agresywności na rzecz melodyki.
"Between Shit and Piss we are Born"
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3980
Rejestracja: 7 lata temu

#25

Pioniere 7 lata temu

Sam nie sądziłem, że to napisze, ale całkiem dobra jest ta nowa płyta, jeżeli zapomnimy, że to miał być Kreator i ostry thrashowy wpierdol, jak za dawnych lat. Słucha się tego nad wyraz dobrze. Co prawda jest to bardziej taki nowoczesny Iron Maiden z thrashowym pazurem i göteborską melodyką. Same riffy potrafią chwycić za ucho, choć pewnie nie każdego, a jedynie tych lubujących się w ładnych melodiach fanów Heavy Metalu. Jako że to muza w odbiorze "lekka, łatwa i przyjemna", idealnie nadaje się do metalowej knajpy, gdzie powinna lecieć zza baru, umilając biesiadującym Heavy/Rockersom spożywanie hektolitrów piwka.
Awatar użytkownika
Gruby Wiór
Tormentor
Posty: 415
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Ziemia Żelaza

#26

Gruby Wiór 7 lata temu

Pioniere pisze:ostry thrashowy wpierdol
Oksymoron.

A Kreator najlepsze co zrobił to Pleasure to Kill, pamiętam jak słuchałem tego często przed wypadem na pizze i piwero z kolegami z akademika w Gdyni w dzielnicy zwanej potocznie "Meksyk".
Jeśli metal to jest tort, a Slayer to jego wisienka, to ja kurwa nie chcę być na tych urodzinach.
Awatar użytkownika
Soulless
Master Of Puppets
Posty: 123
Rejestracja: 7 lata temu

#27

Soulless 7 lata temu

Gruby Wiór pisze:
A Kreator najlepsze co zrobił to Pleasure to Kill,
Fakt, w tamtych czasach to był wzorcowy przedstawiciel brutalnego traszowego wpierdolu.

A im dłużej słucham Gods of Violence tym więcej nawiązań do Szwecji, gdzieś tam się przebijają melodyje jak ze starego Necrophobic.
Metal ma mieć włochate jaja a nie jakieś symfoniczne cycki
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3980
Rejestracja: 7 lata temu

#28

Pioniere 7 lata temu

Gruby Wiór pisze:Oksymoron.
Przesadzasz. Nie widzę w tym żadnego paradoksu.
Awatar użytkownika
Gruby Wiór
Tormentor
Posty: 415
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Ziemia Żelaza

#29

Gruby Wiór 7 lata temu

Ja widzę, dla mnie przynajmniej thrash to jazda po gryfie i skoczne riffy zapadające w pamięci i takie Sodom czy Dark Angel robią to świetnie, pozdrawiam.
Jeśli metal to jest tort, a Slayer to jego wisienka, to ja kurwa nie chcę być na tych urodzinach.
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3980
Rejestracja: 7 lata temu

#30

Pioniere 7 lata temu

Sam już nie wiesz, co wypisujesz. Czepiasz się bezpodstawnie i nie podajesz konkretnego uzasadnienia. Co ma styl gry Sodom do owego „paradoksu”, który mi zrzucasz — przecież jakbyś czytał z uwagą, doczytałbyś, że owa ostra jazda dotyczyła określenia wczesnego okresu twórczości Kreator, choćby ww. przez Ciebie „Pleasure to Kill”.
Awatar użytkownika
Gruby Wiór
Tormentor
Posty: 415
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Ziemia Żelaza

#31

Gruby Wiór 7 lata temu

Bezsensowny ten twój komentarz wyżej i prowokujący, ale niech będzie, napiszę to jeszcze raz - dla mnie osobiście Kreator to żadna ekstrema i "napierdol", napisałem jaką rolę pełni u mnie thrash i podałem przykłady zespołów, które świetnie to robią, Kreator też spoko, parę riffów mocarnych nagrali w swej karierze.
Jeśli metal to jest tort, a Slayer to jego wisienka, to ja kurwa nie chcę być na tych urodzinach.
Awatar użytkownika
Soulless
Master Of Puppets
Posty: 123
Rejestracja: 7 lata temu

#32

Soulless 7 lata temu

Gruby Wiór pisze:napiszę to jeszcze raz - dla mnie osobiście Kreator to żadna ekstrema i "napierdol", .
Pozwolicie, że się wtrącę - kiedyś to była ekstrema, tak 3 dekady w tył, jak koleś z klasy mi puścił Endless Pain z vinylka to pamiętam to kurwa do dzisiaj, melopitolenie i eksperymenty się zaczęły po Comie.

Ale to oczywista oczywistość.

Tak z ciekawości @Gróby Wiór czego słuchałeś jak Extreme Aggresion nie było too extreme ???
Metal ma mieć włochate jaja a nie jakieś symfoniczne cycki
Awatar użytkownika
Gruby Wiór
Tormentor
Posty: 415
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Ziemia Żelaza

#33

Gruby Wiór 7 lata temu

Czyli, że w 1990? Jeśli chodzi o ekstremę to pewnie Blasphemy bo jak odkryłem te kapelę w momencie wyjścia debiutu to był to mój kult nad kulty, choć nie miałem wtedy za wiele lat.
Jeśli metal to jest tort, a Slayer to jego wisienka, to ja kurwa nie chcę być na tych urodzinach.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17531
Rejestracja: 7 lata temu

#34

yog 7 lata temu

Hahahaha, jaka beka tu się odbywa to ja nie pojmuję ;D Kreatory i Sodomy żadna ekstrema, bo kiedyś Discharge coś tam nagrał, o!
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Gruby Wiór
Tormentor
Posty: 415
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Ziemia Żelaza

#35

Gruby Wiór 7 lata temu

Nie kiedyś Discharge coś tam nagrał, bo Discharge to był jedynie zapalnik, jeśli pomijasz całą falę D-Beatu, Crust Punka, Fastcore'a, Grindcore'a a w ostateczności powerviolence, jeśli pomijasz podziemne hordy prezentujące satanistyczny metal ekstremalny zapatrzony w hellhammer (vide Sarcofago), jeśli pomijasz pierwsze objawy Death Metalu na scenie i próbujesz komuś wmawiać że thrashowe zespoły były jakąkolwiek ekstremą w tym załóżmy 1987 roku to się zabij.
Jeśli metal to jest tort, a Slayer to jego wisienka, to ja kurwa nie chcę być na tych urodzinach.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17531
Rejestracja: 7 lata temu

#36

yog 7 lata temu

Największy barbaryzm to prezentował Discharge na trasie w Stanach po Grave New World w '86, jak napierdalali w nich butelkami i rzucali śmieci na scenę, żeby skończyli grać glam metale ;)

Znam te twoje wygrzebane z otchłani historii belgijskie Blasty, nie pomijam Amebixów, Vulcano i całej tam reszty, zresztą oni w Brazylii wszyscy chcieli grać ostrzej niż Hear Nothing... tylko co z tego? Jak dla mnie to THRASHOWY debiut Vulcano jest bardziej ekstremalny od Fallen Angel of Doom ;)

A jeśli dla ciebie Endless Pain/Flag of Hate/Pleasure to Kill albo In the Sign of Evil/Obsessed by Cruelty to nie ekstrema to świadczy jedynie o tym, że chujowi bracia stali cię przyuczali.

Może zaraz wyskoczymy, że prawdziwa ekstrema to były Litanie Szatana Diamandy Gallas?
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6092
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#37

Wędrowycz 7 lata temu

yog pisze: Może zaraz wyskoczymy, że prawdziwa ekstrema to były Litanie Szatana Diamandy Gallas?
Bo to jest prawdziwa ekstrema, aczkolwiek w zupełnie innych klimatach niż bohaterowie tematu. Ja osobiście bardzo lubię :)
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
Gruby Wiór
Tormentor
Posty: 415
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Ziemia Żelaza

#38

Gruby Wiór 7 lata temu

yog pisze:Znam te twoje wygrzebane z otchłani historii belgijskie Blasty
Ty no to super, nie wiem czy wygrzebane z otchłani skoro pewien zespół do którego pewnie prężnie fapujesz ich coverował, inny wspominał w wywiadach, że ich mocno inspirowali (Tak, Motorhead)
yog pisze:Jak dla mnie to THRASHOWY debiut Vulcano jest bardziej ekstremalny od Fallen Angel of Doom ;)
No a jak dla mnie Popek wygrał walkę z Pudzianem, tylko co z tego co ja sobie uważam skoro zaklinanie rzeczywistości do niczego nie prowadzi? Blood Upon The Altar to imo chyba najekstremalniejsza rzecz jaka wyszła w 80tych.
yog pisze:albo In the Sign of Evil
Te EP akurat w momencie wyjścia było przełomowe i rzesze zespołów w przyszłości odnosiły się do tego materiału, także kult.
Jeśli metal to jest tort, a Slayer to jego wisienka, to ja kurwa nie chcę być na tych urodzinach.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17531
Rejestracja: 7 lata temu

#39

yog 7 lata temu

Obrazek

KURGAŃSKA SIŁA
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3980
Rejestracja: 7 lata temu

#40

Pioniere 7 lata temu

A co to za kwiatki z tym Manowar wymyślają?
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17531
Rejestracja: 7 lata temu

#41

yog 7 lata temu

Na fejsie Kreator takie ciekawostki o kapeli wrzuca z okazji tych znamienitych remasterów. Np. że Pleasure to Kill powstało pod wpływem filmu Faces of Death.

Ceny remasterów w mediamarkt:

159 za Extreme Aggression (3LP gatefold z Live in East Berlin)
109 za pozostałe (Terrible... i Pleasure... przynajmniej, debiut nie pamiętam) (2LP gatefold)
59 cd (chyyyba, słabo przywiązywałem uwagę, może 49-69, ale raczej 59) - twarda oprawa digi książeczka

Wyglądają dość obrzydliwie (serio piksele są na okładkach winyli).
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3980
Rejestracja: 7 lata temu

#42

Pioniere 7 lata temu

Jakieś bujdy cisną, aby tylko który się nabrał i kupił ten remasterowany shit.
Awatar użytkownika
RottenLife
Posty: 40
Rejestracja: 7 lata temu

#43

RottenLife 7 lata temu

Nigdy nie rozumiałem fenomenu tej kapeli.
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3980
Rejestracja: 7 lata temu

#44

Pioniere 7 lata temu

A co tu rozumieć? Bez jej wkładu nie miał byś dziś czego słuchać w ekstremalnym Metalu, a muzycznie Pleasure to Kill i Endless Pain niszczą z tą samą siłą jak dekady temu.
Awatar użytkownika
Adi666
Master Of Puppets
Posty: 106
Rejestracja: 7 lata temu
Kontakt:

#45

Adi666 7 lata temu

Pioniere pisze:
7 lata temu
A co tu rozumieć? Bez jej wkładu nie miał byś dziś czego słuchać w ekstremalnym Metalu, a muzycznie Pleasure to Kill i Endless Pain niszczą z tą samą siłą jak dekady temu.
To brzmiało jak wywołanie wilka z lasu :D
Będzie mi tu mekał.
Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2991
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

#46

Ryszard 7 lata temu

a wyobraz sobie ze szatan cofnal czas i zlikwidowal Kreator albo Sodom. No wlasnie, ktora wazniejsza?
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3980
Rejestracja: 7 lata temu

#47

Pioniere 7 lata temu

Jak dla mnie zawsze najważniejszą kapelą w całym Metalu był i jest Sodom. Niemniej jednak obydwa zespoły odegrały kolosalną rolę w tworzeniu i rozwoju ekstremalnej sceny, z tym że Kreator bardziej wpływał na późniejsze zespoły deathmetalowe i pochodne, zaś Sodom na blackmetalowe. A tak poza tym, szatan nie cofnął by czasu - nigdy by tego nie zrobił swym ulubionym pomiotom z piekła rodem :D
Awatar użytkownika
RottenLife
Posty: 40
Rejestracja: 7 lata temu

#48

RottenLife 7 lata temu

Ja tam wole Sodom od kreatora, Sodom niszczy jak bomba atomowa. Kreator nigdy mi się nie podobał i tyle, co tu pisać dużo.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17531
Rejestracja: 7 lata temu

#49

yog 7 lata temu

Z tych ciekawostek mi się przypomniało, że bębny Extreme Aggression zarejestrowano w tym samym studio, co Phil Collins nagrał sławetne bity In the Air Tonight ;D
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6092
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#50

Wędrowycz 7 lata temu

To jest spoko info, tym bardziej że wałek "In The Air Tonight" zajebiaszczy jest :)
Odium Humani Generis

Wróć do „Thrash Metal”