Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 2979
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Strzałkowo

Exodus

Vortex 7 lata temu

Obrazek

Obrazek
wikipedia pisze:Grupa powstała w San Francisco w 1979 roku z inicjatywy Toma Huntinga (instrumenty perkusyjne, wokal) oraz Kirka Hammetta (gitara elektryczna). Pierwszy skład zespołu uzupełnił Geoff Andrews (gitara basowa), później dołączyli Paul Baloff (śpiew) i Gary Holt (gitara elektryczna). W 1983 roku na rzecz grupy Metallica zespół opuszcza Kirk Hammett wkrótce zastąpiony przez Ricka Hunolta (gitara elektryczna) z którym to zespół zrealizował debiutancki album pt. Bonded By Blood wydany z ponad rocznym opóźnieniem w 1985 roku, doceniony zarówno przez krytykę, jak i fanów grupy.

W 1986 roku w wyniku nieporozumień grupę opuszcza Paul Baloff. Zastąpiony przez występującego w grupie Legacy (później pod nazwa Testament) Steve'a Souzę. Wydany w 1987 roku album pt. Pleasures Of The Flesh nie zyskał jednak uznania. Kolejne albumy grupy okazały się jednak sukcesem Fabulous Disaster (1989), Impact Is Imminent (1990), Force Of Habit (1992) cieszyły się duża popularnością, samą grupę zaś zyskała uznanie w środowisku thrashmetalowym. W 1992 roku wraz z odejściem z zespołu Steve’a Souzy grupa zawiesza działalność. W roku 2001 zespół reaktywuje się.

Przed nagraniem Shovel Headed Kill Machine zespół opuszcza trzech członków. Steve Souza został usunięty z zespołu, natomiast Rick Hunolt i Tom Hunting odeszli podając jako powody chęć poświęcenia się rodzinie oraz problemy ze zdrowiem. Płyta ostatecznie została nagrana w składzie uzupełnionym o gitarzystę Lee Altusa występującego wcześniej w Heathen, perkusistę Paula Bostapha oraz Roba Dukesa, byłego technicznego zespołu, który objął pozycję wokalisty.

W marcu 2007 zespół ogłosił powrót do składu Toma Huntinga. Z Exodusem w przyjacielskiej atmosferze pożegnał się Bostaph.

W czerwcu 2014 zespół ogłosił rozstanie z wokalistą Robem Dukesem i powrót poprzedniego wokalisty Steve'a "Zetro" Souzy.
Skład:
Tom Hunting - Drums (1979-1989, 1993, 1997-1998, 2001-2005, 2007-present), Vocals (1979-1980) ex-I4NI, ex-IR8, ex-Repulsa, ex-Sexoturica, ex-Wardance, ex-Pleasure and Pain, ex-Angel Witch, ex-Heathen (live), ex-Piranha, ex-Quarteto de Pinga, ex-Runaway Train
Gary Holt - Guitars (1982-1993, 1997-1998, 2001-present) ex-Wardance, Beloved Ghouls, ex-Slayer (live), ex-Sexoturica, ex-Spastik Children
Steve Souza - Vocals (1986-1992, 2002-2004, 2014-present) Dublin Death Patrol, ex-Tenet, AC/DZ, ex-Hatriot, ex-Testament (live), ex-Legacy, ex-F-Bomb, ex-Metal Warrior
Jack Gibson - Bass (1997-1998, 2001-present) ex-Circle of Vengeance, ex-Wardance, ex-Dawn of Morgana, ex-Testament (live), ex-3rdrail
Lee Altus - Guitars (2005-present) Heathen, ex-Angel Witch, ex-Die Krupps, ex-Mordred
▼ Byli muzycy
Carlton Melson - Bass (1979-1980) Prophets of Conviction, ex-Blizzard, ex-Colonel Flagg, ex-Führer, ex-Repulsa, ex-Outrage
Kirk Hammett - Guitars (1979-1983) Metallica, ex-Spastik Children
Tim Agnello - Guitars (1979-1981) ex-Outrage
Jeff Andrews - Bass (1980-1983) ex-Possessed
Keith Stewart - Vocals (1980-1981) ex-Blind Illusion, ex-Darkness, ex-Pyramid
Paul Baloff - Vocals (1981-1986, 1993, 1997-1998, 2001-2002) (R.I.P. 2002) ex-Piranha, ex-Heathen, ex-Hirax, ex-Killparty, ex-Spastik Children
Rob McKillop - Bass (1983-1991)
Rick Hunolt - Guitars (1983-1993, 1997-1998, 2001-2005)
Evan McKaskey - Guitars (1983) (R.I.P. 1989) ex-Blind Illusion
Mike Maung - Guitars (1983)
John Tempesta - Drums (1990-1993) Motor Sister, ex-White Zombie, The Cult, ex-Helmet, ex-Prong, ex-Testament, ex-Rob Zombie, ex-Scum of the Earth, ex-Temple of the Black Moon, ex-The Dead Daisies, ex-Two-Bit Thief
Mike Butler - Bass (1992-1993) ex-MindZone, American Heartbreak, ex-Jetboy, ex-Stevie Stiletto
Paul Bostaph - Drums (2005-2007) Slayer, ex-Forbidden Evil, Hail!, ex-From Hell, ex-Testament, ex-Tim Ripper Owens (live), ex-Forbidden, ex-BlackGates, ex-Systematic, ex-Truth About Seafood
Rob Dukes - Vocals (2005-2014) Generation Kill, Bloodmoon Ritual, Dukes, Fragile Mortals, Planet Piss, ex-Cheatin' Soccer Mom
▼ Muzycy koncertowi
John Tempesta - Drums (2021-present) Motor Sister, ex-White Zombie, The Cult, ex-Helmet, ex-Prong, ex-Testament, ex-Rob Zombie, ex-Scum of the Earth, ex-Temple of the Black Moon, ex-The Dead Daisies, ex-Two-Bit Thief

Perry Strickland - Drums (1989) Vio-lence, ex-F-Bomb
Moose Lethridge - Bass (1993) ex-Wanted, ex-Sacrilege B.C., ex-Othello's Revenge
Chris Kontos - Drums (1993) The Boneless Ones, ex-Attitude Adjustment, ex-Konkhra, ex-Machine Head, ex-Testament, ex-The Alien Blakk, ex-Verbal Abuse, ex-Death Angel (live), ex-Hell's Kitchen, ex-Anti-Trust, ex-Custard Pie, ex-Grinch, ex-Sangre Eterna (USA), ex-The Servants
Gannon Hall - Drums (1993) ex-Mordred, ex-Mercenary (live)
Robb Flynn - Guitars (1993) Machine Head, ex-Vio-lence, ex-Sexoturica, ex-Forbidden Evil, ex-Quarteto de Pinga, ex-Roadrunner United
Craig Locicero - Guitars (1993) The Boneless Ones, Forbidden, ex-Demonica, ex-Forbidden Evil, Dress the Dead, ex-Death (live), ex-Manmade God, ex-SpiralArms
Matt Harvey - Vocals (2004) Dekapitator, Exhumed, Expulsion, Gruesome, Pounder, Scarecrow, Cretin (live), ex-Athrenody, Cadaverizer, ex-Noothgrush, ex-Repulsion, ex-Gravehill
Chuck Billy - Vocals (2004) Testament, Dublin Death Patrol, ex-Legacy, ex-Torture Squad (live), ex-Guilt, ex-Rampage
Steev Esquivel - Vocals (2004) Defiance, Skinlab, ex-Circle of Vengeance, Dedvolt, Re:Ignition, ex-Death Angel (live), ex-Laughing Dead, ex-Xzanthus
Nicholas Barker - Drums (2009) Ancient, Brujeria, Liquid Graveyard, Twilight of the Gods, Noctis Imperium (live), Nuclear Assault (live), ex-Monolith, ex-Catalepsy, Borstal, United Forces, ex-Atrocity, ex-Cradle of Filth, ex-Dimmu Borgir, ex-Leaves' Eyes, ex-Lock Up, ex-Obskkvlt, ex-Old Man's Child, ex-Sadistic Intent, ex-Testament, ex-Anaal Nathrakh (live), ex-Benediction (live), ex-Borknagar (live), ex-Cancer (live), ex-Criminal (live), ex-Gorgoroth (live), ex-Nightrage (live), ex-Possessed (live), ex-Voices (live), ex-Anathema (live), ex-Cerebral Fix (live), ex-Driven by Suffering, ex-Monstrance
Rick Hunolt - Guitars (2012-2013, 2017)
Kragen Lum - Guitars (2013, 2015-2019) Heathen, Prototype, Psychosis, ex-Abysmal Dawn (live)
Rob Dukes - Vocals (2017) Generation Kill, Bloodmoon Ritual, Dukes, Fragile Mortals, Planet Piss, ex-Cheatin' Soccer Mom
Dyskografia:
1982 - 1982 Demo [demo]
1983 - Die by His Hand [demo]
1983 - Rehearsal '83 [demo]
1984 - A Lesson in Violence [demo]
1985 - Combat Tour Live: The Ultimate Revenge [split video]
1985 - Bonded by Blood
1986 - Pleasures of the Flesh [demo]
1987 - Deranged [single]
1987 - Pleasures of the Flesh
1989 - MTV Headbangers Ball [split]
1989 - Fabulous Disaster
1990 - Objection Overruled [single]
1990 - The Lunatic Parade [single]
1990 - Impact Is Imminent
1991 - A Lesson in Violence [kompilacja]
1991 - Good Friendly Violent Fun [live]
1992 - Thorn in My Side [single]
1992 - Lessons in Violence [kompilacja]
1992 - Force of Habit
1997 - Another Lesson in Violence / Bound Gagged and Blindfolded [split]
1997 - Another Lesson in Violence [live]
1999 - Victims of Death - The Best of Decade of Chaos [split]
2003 - War Is My Shepherd [single]
2004 - The Art of Dying / Tempo of the Damned [split]
2004 - Tempo of the Damned
2005 - Shovel Headed Killing Machine / Virus [split]
2005 - Live at the DNA 2004 (Official Bootleg) [live]
2005 - Live at the DNA (Tempo of the Damned CD Release Party) [video]
2005 - Shovel Headed Kill Machine
2007 - Soilwork / Exodus [split]
2007 - The Atrocity Exhibition: Exhibit A
2007 - Double Live Dynamo! [video]
2008 - Riot Act [single]
2008 - Best of Nuclear Blast: 20th Anniversary [split]
2008 - Let There Be Blood
2010 - Shovel Headed Tour Machine: Live at Wacken and Other Assorted Atrocities [video]
2010 - Hammer and Life [single]
2010 - Exhibit B: The Human Condition
2011 - Bob Wayne / Exodus [split]
2012 - Label Showcase - Nuclear Blast [split]
2014 - Salt the Wound [single]
2014 - Blood In, Blood Out
2015 - Elder Gods [split]
2016 - Tempo of the Damned / Shovel Headed Kill Machine [kompilacja]
2016 - Original Album Collection [boxed set]
2018 - Mr. Pickles Thrashtacular [split]
2018 - Gathered at the Altar of Blast [split]
2019 - No Love [single]
2021 - Salt the Wound [single]
2021 - Persona Non Grata

Oficjalne teledyski kapeli:



MA: https://www.metal-archives.com/bands/Exodus/173
"Between Shit and Piss we are Born"

Tagi:
Awatar użytkownika
metzgerpat
Posty: 34
Rejestracja: 7 lata temu

metzgerpat 7 lata temu

Swego czasu bardzo dużo zasłuchiwałem się w Exodusie. Płyty z Dukesem moim zdaniem są najlepsze, czym pewnie narażę się wielu piewcom thrashu. Zdecydowanie jednak wole agresywny, szczekający wokal Roba. Miało to pierdolnięcie, w przeciwieństwie do zawodzenia Zetro, który brzmi jak jakaś świnka Pepa, czy jak się to tam zwie. Natomiast przyrównywanie wokaliz Dukesa do metalcorowych wokali to już totalna głupota i jest to porównanie nagminne u ludzi, którzy mieli praktycznie zerową styczność z metalcorem.
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 2979
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Strzałkowo

Vortex 7 lata temu

Ja natomiast ubóstwiam okres od 2004 do 2010, świetna motoryka, solóweczki ogólnie wszystko tam grało na moją nutę, ostatni album to już jednak nie to samo. Mimo to jeden z moich ulubionych zespołów.
"Between Shit and Piss we are Born"
Rattlehead
Moderator globalny
Posty: 142
Rejestracja: 7 lata temu

Rattlehead 7 lata temu

Świetny zespół, absolutny top jeśli chodzi o moje ulubione thrashowe kapele. Preferuje stare albumy z lat 80-tych ale i tych nowszych rewelacyjnie się słucha. Podobnie z wokalistami. Bardziej pasuje mi stary-nowy Zetro ale osiągnięć Dukesa absolutnie pominąć nie można- świetnie wpasował się w muzykę Exodus.

Zespół dla mnie bez słabej płyty bo nawet "Force Of Habit" oferuje potężną dawkę bardzo interesującej, nieco innej muzyki. A najbardziej lubię i najczęściej wracam do nieśmiertelnego "Bonded By Blood", "Fabulous Disaster" i "Tempo Of The Damned"
HUMAN
Tormentor
Posty: 1566
Rejestracja: 7 lata temu

HUMAN 7 lata temu

Na żywo rozwalają system, widziałem w Eskulapie top 5 moich koncertów.
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 2979
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Strzałkowo

Vortex 7 lata temu

Widziałem w Spodku przed Judas Priest, rozgrzewka przeszła moje najśmielsze oczekiwania.
"Between Shit and Piss we are Born"
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17538
Rejestracja: 7 lata temu

yog 6 lata temu

Słuchałem wczoraj picassa thrash metalu, nieszczęsnego Force of Habit Exodusa i mało nie umarłem z nudów.

Płyta ta jest niewyobrażalnym skokiem na kasę i afrontem dla wszystkich wartości. Co lepsze - słuchałem japońskiej wersji, która ze standardowych bitych 68 minut podbija album do 78 minut nieudolnych prób zadowolenia każdego. Toteż oprócz przeciętnych około-thrashowych, około-groovowych, około-śmieszkowych kawałków zawierających nieszczególnie wyszukane życiowe mądrości w tekstach, dostaniemy też wplecione w całość covery m.in. Rolling Stones. Nie jako bonusy - w trakcie płyty. Wieńczący album, poprzedzony tragicznym coverem Elvisa Costello, jeden z najlepszych kawałków zaczyna się 30-sekundowym skitem z telefonicznym żartem. He, he. Wersja japońska kończy się z kolei symbolicznie, utworem o tytule Telepathethic.

Znakiem rozpoznawczym Exodusa na tym krążku jest niemożliwe rozwlekanie najprostszych i mało atrakcyjnych motywów w iście gargantuiczne rozmiary, wydłużając 3 minutowe kawałki do 5, 6 a nawet i 11 minut. Nie ma tu ani cienia progresji, to prostacki thrash/groove metal rozwleczony do granic absurdu i śmiejący się sam z siebie, leżąc w kałuży własnego moczu i rzygowin.

Warto mieć dystans do własnej twórczości, ale pionierzy thrashu na tym albumie prawie półtorej dekady własnego dorobku obrócili w gówniarski żart i zrobili z siebie trupę cyrkowców. Klaunów, nie jakichś tam połykaczy ognia.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Rattlehead
Moderator globalny
Posty: 142
Rejestracja: 7 lata temu

Rattlehead 6 lata temu

Każda kapela thrashowa z korzeniami w latach 80-tych ma swoje "Force Of Habit". Właściwie bez wyjątku. Ja na tym albumie potrafię znaleźć trochę fajnej muzyki i ciekawych kompozycji. Natomiast jako całość nie ma się co oszukiwać ta płyta to klops taki jakich wiele w latach 90-tych w gatunku. Kapele po prostu nie wiedziały co mają grać, czysty, klasyczny thrash przestał interesować wytwórnie i rozpaczliwie szukano nowej tożsamości.

Natomiast po okresie błędów i wypaczeń Exo wrócił jeszcze silniejszy i "Tempo Of The Damned" to chyba jeden z najlepszych thrashowych reunionów z początku XXI wieku a i potem Holt i spółka wydają materiały na wysokim poziomie.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17538
Rejestracja: 7 lata temu

yog 6 lata temu

Kurde, no ale jak dla mnie te Endoramy czy jakieś pomyłki Overkilla w stylu W.F.O. to i tak jakoś lepiej się słucha, tutaj to mega ciężko przebrnąć przez takiego kloca. Force of Habit to już okolice Flotsam and Jetsam lat 90 :D

btw: miło widzieć ponownie :)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Rattlehead
Moderator globalny
Posty: 142
Rejestracja: 7 lata temu

Rattlehead 6 lata temu

Mi również miło widzieć i dyskutować ze starymi znajomymi :)

A w temacie- cóż ciężko mi bronić tego nieszczęsnego Force Of Habit bo nie bardzo są ku temu argumenty. Faktycznie album ogólnie jest słaby.

Dlatego gdzieś płytka na półce leży ale z całej dyskografii kapeli słuchana jest najrzadziej i jest jakimś tam wyrzutem sumienia jednej z moich ulubionych thrashowych załóg
MMP
Posty: 2
Rejestracja: 6 lata temu

MMP 6 lata temu

Jako support w katowicach (10.06.2018, MegaClub) wystąpią Horrorscope i Mentor
Endymion
Master Of Reality
Posty: 296
Rejestracja: 6 lata temu

Endymion 6 lata temu

Ten ostatni album bardzo fajny i dobry, może teraz jak Slayer kończy granie, to Holt weźmie się za nagrywanie nowej płyty. W ogóle jakoś ostatnio lepiej mi się słucha takiego Blood In Blood Out czy Exhibit B niż pierwszych albumów uznawanych za klasyki. Lubię Bonded by Blood, ale nie potrafię postawić tej płyty na równi z Reign in Blood czy Master of Puppets.

Środkowy okres to już w ogóle strata czasu, ale od Tempo of the Damned Exodus nagrywa ciekawe i dobre albumy.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17538
Rejestracja: 7 lata temu

yog 6 lata temu

Bonded by Blood to na żywo musiał rozpierdalać, ze studio to już takie spoko, ale bez nadmiernych wzwodów ;)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
deathwhore
Tormentor
Posty: 4455
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

deathwhore 6 lata temu

No nagrania live z tamtych czasów też taka nędza. Może byłoby dobre gdyby grali przynajmniej ze dwa razy szybciej. Nędza zawsze i na zawsze.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17538
Rejestracja: 7 lata temu

yog 6 lata temu

A ja wiem, w Get Thrashed te koncerty zajebiście wyglądały :)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
deathwhore
Tormentor
Posty: 4455
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

deathwhore 6 lata temu

chyba jak dźwięk wyłączyć.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17538
Rejestracja: 7 lata temu

yog 6 lata temu

oj tam oj tam, bardzo energicznie chłopaki tam grają
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: LIPSK

Nucleator 6 lata temu

Przecież deathwhore na bank lubi i słucha Exodus, nie ma innej opcji, patrząc na to, z jaką zapalczywością o nich pisze :D

A Bonded By Blood to jebana petarda i jedna z najlepszych płyt thrashowych, jakie wyszły kiedykolwiek. Każdy numer jest zabójczy niczym sarin - czy to And Then There Were None, uzbrojony w fantastyczne solówki No Love, Piranha, złożony Deliver Us To Evil czy mocarny kawałek tytułowy. No i po przesłuchaniu przestałem się dziwić, że ludzie na ich koncertach wariowali, a nie daj panie już gdy ktoś pojawiał się w koszulce Motley Crue. Na jednym z gigów ponoć takiego delikwenta przywiązali do krzesła i rzucili coś w stylu "Ściągaj tę szmatę albo ściągniemy ją z tobą", trzymając w ręku zapalniczki. Ten album jest tak naładowany agresją, a jej szczyt jest skumulowany w Strike of the Beast. Jak wchodzi ten riff w 1:41 po wyciszeniu, to od razu mam ochotę komuś przyłożyć :D Lubię też dwa następne, do których potrzebowałem kilku podejść, by docenić, no i wszystkie od Tempo. Wielka kapela - deal with it, dziwko!
Ryszard pisze:
5 lata temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17538
Rejestracja: 7 lata temu

yog 6 lata temu

Nucleator pisze:
6 lata temu
Wielka kapela - deal with it, dziwko!
Chujowa, tu sie akurat z dziwką zgodzę :)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: LIPSK

Nucleator 6 lata temu

To nie było bezpośrednio do niego :P Chciałem tylko efektownie zakończyć swoją wypowiedź.

A tobie wybaczam yog - słuchanie Anthraxu może doprowadzić do kołowacizny i takich śmiesznych wniosków :D
Ryszard pisze:
5 lata temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5504
Rejestracja: 6 lata temu

pit 6 lata temu

Napiszę coś niepopularnego, dla mnie dwa słuchalne Exodusy to: Impact Is Imminent i Fabulous Disaster.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17538
Rejestracja: 7 lata temu

yog 6 lata temu

pit pisze:
6 lata temu
Napiszę coś niepopularnego, dla mnie dwa słuchalne Exodusy to: Impact Is Imminent i Fabulous Disaster.
Łooooo panie to żeś poleciał teraz po bandzie (dobrze, że choć nie Force of Habit zamiast Fabulous Disaster).
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: LIPSK

Nucleator 6 lata temu

Ej, Impact mimo tego, że jest przeciętnym wydawnictwem, ma kilka zajebistych kawałków. Będę taki wspaniałomyślny i je wypiszę: Objection Overruled, Within the Walls of Chaos z dojebanym solem Holta i Thrash Under Pressure. Reszta już słaba.
Ryszard pisze:
5 lata temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3980
Rejestracja: 7 lata temu

Pioniere 6 lata temu

Mnie tam ostatnio jak słuchałem Impact Is Imminent, też się wydał całkiem słuchalnym albumem, Fabulous Disaster dawno nie słuchałem, wiec trudno powiedzieć, jak go teraz odbiorę, choć niegdyś, gdy się ukazał, katowałem dość często.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17538
Rejestracja: 7 lata temu

yog 6 lata temu

Straszzzzznie dłuuuuuugieeee tooooo :P (oba)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3980
Rejestracja: 7 lata temu

Pioniere 6 lata temu

A gdzie ci się spieszy? :P
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17538
Rejestracja: 7 lata temu

yog 6 lata temu

Do grobu się nie spieszy, a te exodusy niebezpiecznie obniżają mi ciśnienie :P
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5504
Rejestracja: 6 lata temu

pit 6 lata temu

Nucleator pisze:
6 lata temu
Ej, Impact mimo tego, że jest przeciętnym wydawnictwem, ma kilka zajebistych kawałków. Będę taki wspaniałomyślny i je wypiszę: Objection Overruled, Within the Walls of Chaos z dojebanym solem Holta i Thrash Under Pressure. Reszta już słaba.
Dla mnie brzmią tam jak thrashowy AC/DC cover band - urocze. Lekkie bo lekki, ale to jeden z tych albumów Exodus na którym kawałki mógłbym nazwać kompozycjami. Duża część ich dyskografii kojarzy mi się generatorem thrash metalu. Z powrotowych albumów wolę np. Onslaught.
Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: LIPSK

Nucleator 6 lata temu

Fabulous jest świetny, i nie mówię tylko o kozackim toksycznym walcu. Otwieracz to petarda, chociaż to intro mnie wkurwia, potem kawałek tytułowy z fantastycznym refrenem, przy którym adrenalina buzuje, potem luzacki cover Low Rider, a jest jeszcze petarda Like Father Like Son czy zamykający Open Season. Wywaliłbym tylko Verbal Razors i mamy płytę zajebistą od 1 do ostatniej minuty. Pleasures też uważam, że jest niedoceniany, a chłoszcze ten nieludzko.
Ryszard pisze:
5 lata temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3980
Rejestracja: 7 lata temu

Pioniere 6 lata temu

yog pisze:
6 lata temu
Do grobu się nie spieszy, a te exodusy niebezpiecznie obniżają mi ciśnienie :P
Kawy się napij do słuchania, czy czerwonego winka i wszystko sie wyrówna :)
Rattlehead
Moderator globalny
Posty: 142
Rejestracja: 7 lata temu

Rattlehead 6 lata temu

Panowie nie ma co dzielić włosa na czworo bo wszystkie Exodusy do Force of Habit są zajebiste. Przy czym pierwsze trzy to płyty wybitne a Impact tylko nieco im ustępuje.
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2447
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

CzłowiekMłot 3 lata temu

11-ta (nie licząc odnowionego debiutu) duża płyta klasyków z Bay Area - "Persona Non Grata", z gościnnym udziałem Ricka Hunolta ma się ukazać latem 2021 roku.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 2979
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Strzałkowo

Vortex 3 lata temu

W końcu, ale mam smaka na nowego Exodusa. Oby to była dojebana płyta.
"Between Shit and Piss we are Born"
Elementw
Master Of Puppets
Posty: 195
Rejestracja: 5 lata temu

Elementw 3 lata temu

Exodus lubię pasjami, nie narzekam na "nowe" albumy, więc w prostocie swojej będę usatysfakcjonowany.
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2982
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

Szajtan 3 lata temu

Przykre wieści obiegły media. Tom Hunting, ujawnił swoją walkę z rakiem żołądka. Muzyk rozpoczął chemioterapię.
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2447
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

CzłowiekMłot 3 lata temu

No to bardzo niedobrze...niech trzyma się chłop.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2982
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

Szajtan 2 lata temu

Wygląda na to, że się udało i muzyk jest już dwa tygodnie po zabiegu resekcji żołądka. Dzięki wycięciu zaognionego narządu, udało się pozbyć raka.
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2982
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

Szajtan 2 lata temu

Zetro, ujawnił informacje dotyczące nowego albumu zespołu w programie Toxic Vault na YouTube. Muzyk zdradził, że nadchodzące wydawnictwo Persona Non Grata zostanie wydane w trzecim tygodniu listopada za pośrednictwem Nuclear Blast Records.
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
EdusPospolitus
Tormentor
Posty: 838
Rejestracja: 7 lata temu

EdusPospolitus 2 lata temu

No to ofiszjal info, "Persona Non Grata" ukaże się 19 listopada 2021:

Obrazek

1. Persona Non Grata
2. R.E.M.F.
3. Slipping Into Madness
4. Elitist
5. Prescribing Horror
6. The Beatings Will Continue (Until Morale Improves)
7. The Years of Death and Dying
8. Clickbait
9. Cosa del Pantano
10. Lunatic-Liar-Lord
11. The Fires of Division
12. Antiseed

Nowy kawałek:

I don't know
I just took that knife
And I cut her from her neck
Down to anus
And I cut out the vagina
And I ate it
Elementw
Master Of Puppets
Posty: 195
Rejestracja: 5 lata temu

Elementw 2 lata temu

Ładne.
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2982
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

Szajtan 2 lata temu

Drugi singiel.

I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Elementw
Master Of Puppets
Posty: 195
Rejestracja: 5 lata temu

Elementw 2 lata temu

Muzyka jest tak mocarna, że jak wchodzi mój ulubiony wokal jak z kreskówki, to przez chwilę jest zdziwienie i uczucie dysonansu.
Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: LIPSK

Nucleator 2 lata temu

Dobre te oba kawałki, mam tylko nadzieję, że ograniczą ilość rozbudowanych, dłuższych klocy. Bo na ostatnim albumie te dłuższe utwory trochę ciągnęły w dół całą świetną resztę.
Ryszard pisze:
5 lata temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2982
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

Szajtan 2 lata temu

Do premiery nowego albumu coraz bliżej, a tymczasem otrzymujemy kolejny nowy utwór The Years Of Death And Dying

I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2447
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

CzłowiekMłot 2 lata temu

Z odsłuchem nowej płyty na razie się wstrzymuję, ale rzuciłem okiem na nagranie z Huntingiem. Dobrze chłop wyglada jak na to co niedawno przeszedł:

Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 2979
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Strzałkowo

Vortex 2 lata temu

Jak tam słuchane było? Mnie ten materiał, jakoś z nóg nie zwalił. Owszem jest to płyta, która daję ładnego thraszowego kopa, ale szczerze liczyłem na mocniejszy, intensywniejszy i może trochę bardziej przebojowy album.
"Between Shit and Piss we are Born"
Elementw
Master Of Puppets
Posty: 195
Rejestracja: 5 lata temu

Elementw 2 lata temu

Przebojowości przybywa z każdym następnym odsłuchem!
Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: LIPSK

Nucleator 2 lata temu

Najnowsza pozycja Exodus wychodzi w nieciekawym okresie dla thrash metalu, a co za tym idzie, tym bardziej oczy i nadzieje fanów tego gatunku były skierowane na to, co wysmaży Gary Holt z kolegami. Zwłaszcza, że ostatnie Blood In, Blood Out okazało się nagraniem, które oceny zbierało różne. Z drugiej strony osobiście nadal wierzyłem w Gary'ego, szczególnie po tym, jak ratował swoimi świetnymi partiami solowymi beznadziejne Repentless Slayera. I otwierający Persona non Grata utwór tytułowy jest bardzo dobrym otwieraczem. Piszę te z pozycji fanów obu Exhibitów, zwłaszcza tego drugiego, ale ten ponad 7-mio minutowy kawałek zachwyca świetną pracą gitar, partiami solowymi i fajnymi zmianami tempa. Następny REMF jest w porównaniu do poprzednika zdecydowanie prostszy, a swoją budową przypomina mi kompozycje z debiutanckiego Bonded By Blood. Podoba mi się dużo bardziej niż podobne kawałki z poprzednich albumów pokroju Salt the Wound. Niestety, dwa następne "dzieła" spuszczają trochę z tonu. I o ile trzeci Slipping into Madness jeszcze może się bronić fajnym refrenem, tak czwarte Elitist jest po prostu jałowym badziewiem, wymęczonym niczym ostatnie popisy naszych skoczków narciarskich. Natomiast bardzo ciekawy jest Prescribing Horror - chyba Holtowi udzieliło się granie w Slayerze, bo słychać w nim echa Seasons in the Abyss i Dead Skin Mask. Ewentualnie za drogowskaz może służyć Architect of Pain bohaterów tematu, niemniej Prescribing jest dużo lepsze. Robotę robią bardzo dobre wokale Souzy i partie perkusyjne Toma.
Exodus nie traci pary na kolejnym The Beatings Will Continue (Until Morale Improves), który jest typowym oldskulowym killerem. The Years of Death and Dying rozkłada na łopatki świetnym riffem i standardowo znakomitymi solówkami - no mało jest takich duetów gitarowych jak Holt/Altus, którzy potrafią swoimi popisami dopasować się do struktury utworu, a zarazem go wzbogacić. Warty uwagi jest Lunatic-Liar-Lord - to kolejna złożona kompozycja, która jest rewelacyjna i mimo swojego czasu trwania nie nuży, co było bolączką dłuższych kawałków z poprzedniej płyty. Dwie ostatnie propozycje to już klasyczny Exodus, jaki znamy i kochamy - z rewelacyjną pracą instrumentalistów urywającą słuchaczowi jaja.

I tak mija ta godzina spędzona z Exodusem. Godzina bardzo przyjemna, pomijając te dwa nieszczęsne zakalce. Sam jestem zaskoczony, że tak podeszła mi ta Persona non Grata, która jest jednym z najlepszych wydawnictw thrashowych wydanych w ostatnim czasie. Inna sprawa, że poziom albumów thrashowych wydanych w 2021 roku jest mooocno średni.
Ryszard pisze:
5 lata temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2447
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

CzłowiekMłot 2 lata temu

Z tym, że to jedno z najlepszych wydawnictw ostatnich czasów to się zgodzę, ale nie z tym, że Souza ma dobre partie na tym albumie. Moim zdaniem jest jeszcze odrobine gorzej niż na poprzedniczce, brakuje mi po tych pierwszych odsłuchach wyraźnego hitu, a na "Blood In, Blood Out" były co najmniej dwa takowe. Ogólnie rzecz biorac dobre riffowanie, w kilku miejscach nienajgorsze solówki, klimaty gdzieś pomiędzy Tempo, a Exhibitami. No i tak jak na żywo rozczarował mnie już tatusiasty Zetro, tak podobnie jest już studyjnie. W stylistyce, z którą mamy do czynienia obecnie lepiej odnalazłby się Rob Dukes, a i na koncertach robił więcej zamieszania. No cóż, może kolejne odsłuchy podbiją trochę ocenę, która na chwilę obecną wynosi gdzieś między 6,5 a 7 na 10, lub naciągane 4/5. Niczego nie oczekiwałem, więc rozczarowania nie odczułem.

Z ostatnich albumów weteranów znacznie lepiej wszedł mi ten od Evildead.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
Slayer
Posty: 36
Rejestracja: 3 lata temu

Slayer 2 lata temu

Czekam na zamówiony full box .
Kilka razy płyta odsłuchania jest po prostu bardzo równa nie ma żadnego wybijającego się utworu wszystko zagrane bardzo dobrze typowa stara szkoła grania na której się wychowałem.
Ogólne polecam dla fana tym bardziej pozycja obowiązkowa.

Wróć do „Thrash Metal”