Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17501
Rejestracja: 7 lata temu

Ares Kingdom

#1

yog 4 lata temu

Obrazek

Obrazek

Ares Kingdom to death/thrashowa horda powstała na gruzach bardziej kultowego, niźli szczególnie szeroko znanego Order from Chaos. Kapela została utworzona w 1996 roku przez Chucka Kellera i Mike'a Millera. Rok później, we dwóch wypuszczają pierwsze demo, nazwane po prostu Ares Kingdom.

Na kolejne nagrania przyjdzie długo czekać, a debiutancki album Return to Dust ukazuje się dopiero na dziesięciolecie istnienia zespołu. Poza pierwszą kasetką, na kolejnych materiałach skład Ares Kingdom uzupełnia Alex Blume, grający wcześniej dziwactwie Nepenthe - na basie i wokalu oraz Doug Overbay - na gitarze rytmicznej. Ten ostatni opuścił jednak posterunek przed nagraniem trzeciego albumu, The Unburiable Dead.

Muzyka serwowana przez tych panów to extremalny thrash z pewnymi podobieństwami do ekip typu D666 czy Desaster, to znaczy jest jednocześnie agresywnie i zapalczywie, a z drugiej strony melodyjnie i nieco podniośle. Tylko tu jest death metal, więc znajdzie się też niemało podobieństw do niestrudzonych riffowych pochodów Arghoslent albo i Bolt Thrower. Ogólnie rzecz biorąc, mamy raczej do czynienia z plejadą riffów w tematyce upadku, wojny, apokalipsy, tyranii i tak dalej. Chyba - nie czytałem liryków. Dużo, dużo, bardzo dużo riffów, nieprzebrane kaskady ognia, nienawiści i pogardy. A nóżka tupie.

Można sprawdzić samemu, bo w Nuclear War Now! wyszła właśnie czwarta płyta Ares Kingdom - By the Light of Their Destruction. Tej jeszcze nie słyszałem, ale właśnie się zabieram.

Skład:
Mike Miller - Drums (1996-present) ex-Order from Chaos, ex-Serapis
Chuck Keller - Guitars (lead) (1996-present) ex-Order from Chaos, ex-Vulpecula
Alex Blume - Bass, Vocals (2001-present) Blasphemic Cruelty, Perdition Temple (live), ex-Nepenthe
▼ Byli muzycy
Doug Overbay - Guitars (rhythm) (2001-2015)
Dyskografia:
1997 - Ares Kingdom [demo]
2003 - Chaosmongers Alive [EP]
2005 - Return to Dust [demo]
2005 - Firestorm Redemption [EP]
2006 - Return to Dust
2007 - Failsafe [EP]
2008 - Firestorms and Chaos [kompilacja]
2010 - Incendiary
2013 - Veneration [kompilacja]
2015 - The Unburiable Dead
2016 - Chaosmongers Alive: 8/21/2006 [live]
2018 - The Dust of Ages [EP]
2018 - Red in Claw [EP]
2019 - Instruments of War [EP]
2019 - Harbinger IV [EP]
2019 - By the Light of Their Destruction




MA: https://www.metal-archives.com/bands/Ares_Kingdom/10670
BC: https://areskingdom.bandcamp.com/music
Destroy their modern metal and bang your fucking head

Tagi:
deathwhore
Tormentor
Posty: 4438
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

#2

deathwhore 4 lata temu

Napierdalają tymi płytami jak źli, tacy starsi panowie już nie powinni. Właśnie się przymierzałem, żeby szukać gdzieś tej "nówki" z 2015, a tu już coś w tym wychodzi... Przesrane. A w ogóle żyłem z przekonaniem, że ledwo co puścili ten album z coverami i teraz jakoś wychodzi ten Unburiable Dead. A tu już 4 lata.

Aha, no i byłbym poważnym człowiekiem i jednak przeniósł to do death metalu.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17501
Rejestracja: 7 lata temu

#3

yog 4 lata temu

Eeeee tam, to dalej thrash, tylko taki mocno po bandzie już :)

Nowej płytki słuchałem wczoraj z 3-4 razy i jest bdb. Nie brzmi to za bardzo jak nagrane w 2019 roku. Jest tam też jeden taki moment w Iconologia, w którym za każdym razem mam wrażenie, że przejdą w pinkfloydowe High Hopes. No, ale nigdy oczywiście nie przechodzą.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3974
Rejestracja: 7 lata temu

#4

Pioniere 4 lata temu

Aha, no i byłbym poważnym człowiekiem i jednak przeniósł to do death metalu.
Jeśli barć pod uwagę tylko debiut to zdecydowanie do działu Death Metal, choć nie ukrywam, że są tam i wpływy Thrashu, a nawet i znajdą się chwile, gdzie popadają wyraźnie w Melo DM, czy nawet w Heavy. A skoro takie Possessed też w dziale DM, a przecie muzycznie Return to Dust nie leży jakoś zbyt daleko od Seven Churches, więc...

Mnie to w ich graniu coś nie do końca pasuje. Niby są świetne solówy i walące w łeb, ścinając z nóg, niczym szkalna bimbru na czczo riffy, lecz czegoś mi tu brakuje i coś też czasem drażni — jakoś nie każdy kolejny riff się tu ze sobą zazębia, tworząc monolityczną całość. Do tego wokal, gdy popada w black-ową manierę, wcale mi nie pasuje, jest po prostu jakiś taki bezpłciowy. A i jeszcze te u. kolosy, jakby im płacili od nagranej minuty. W tych 6-8 min utworach popadają zwyczajnie w zapętlenie, mieląc jeden riff zbyt długo — jakby tu i ówdzie wyciąć co niepotrzebne w edytorze, od razu konstrukcja nabrałaby milszej dla ucha formy.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17501
Rejestracja: 7 lata temu

#5

yog 4 lata temu

Possessed jest w deathu za zasługi ;)

Co do zarzutów odnośnie Ares Kingdom to zgodzę się co do riffów, nie kleją się one ze sobą tak pięknie, jak w wymienianych przeze mnie w pierwszym poście kapelach, ale miłośnikom takiego Angelcorpse raczej nie powinno to przeszkadzać ;) Jeśli o wokal idzie, to bywał troszkę wymuszony wcześniej i wypadało trochę dziwnie niekiedy na Return to Dust, choć na tej nówce to jest taki dość distrojerowy szczeko-pluj i dobrze się tego słucha.

A żeby nie tylko marudzić to dodam, że podobno znakomity zespół koncertowy, czego niestety nie miałem okazji sprawdzić.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
deathwhore
Tormentor
Posty: 4438
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

#6

deathwhore 4 lata temu

Właście sobie włączyłem po długiej przerwie Incendiary. Wchodzi jak nigdy, a mnie rogal na razie z ryja nie schodzi. Dla mnie tam nie ma thrashu, to dobry, melodyjny death metal, ale nie będę kruszył kopii. Wbrew przebojowości to granie na którym mocno trzeba się skupić i niby można z tym lecieć jako piwko metal do tła, ale jak się skupiam na tym co leci to pokazuje się dobroć w całej klasie. Wymagające granie tak naprawdę. Nie nudzi, utwory nie za długie. Myślę, że dłużej zostanie w odtwarzaczu.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17501
Rejestracja: 7 lata temu

#7

yog rok temu

Piątym albumem będzie In Darkness at Last. 15 października w NWN!

Obrazek
Destroy their modern metal and bang your fucking head

Wróć do „Thrash Metal”