Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 1854
Rejestracja: 7 lata temu

Re: Megadeth

Blind rok temu

Okładka jak na fakt, że komputerowo zrobiona to nawet ma swój klimat. Tytuł za to zajebisty! Pierwsza myśl - dwójka i trójka. Muzycznie niech również tak będzie, a będzie w pytę. Countdown super, ale całościowo to nie wiem czy jednak bardziej bym w tym stylu nie postawił na Youthanasia. Przy czym różnice byłyby minimalne.
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze:
rok temu
polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!

Tagi:
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2982
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

Szajtan rok temu

Trzy dekady minęły jak z penisa (nie mogło obyć się bez żartu z Effelsona) strzelił.Na Countdown to Extinction dla jednych jest za dużo heavy i Friedmana, dla innych za mało thrashu i pierwotnej zadziorności. Jest to jednak kapitalny album z numerami i riffami, które ukształtowały nie jednego metaluszka. Jest co zanucić i do czego pomachać głową. A że jest trochę wolniej? I dobrze.
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2698
Rejestracja: 7 lata temu

dj zakrystian rok temu

Szajtan pisze:
rok temu
Trzy dekady minęły jak z penisa (nie mogło obyć się bez żartu z Effelsona) strzelił.Na Countdown to Extinction dla jednych jest za dużo heavy i Friedmana, dla innych za mało thrashu i pierwotnej zadziorności. Jest to jednak kapitalny album z numerami i riffami, które ukształtowały nie jednego metaluszka. Jest co zanucić i do czego pomachać głową. A że jest trochę wolniej? I dobrze.
To taki odpowiednik Czarnej Mety, przy czym wątpię by był celowym naśladownictwem. Płyty w odstępie zaledwie roku. O ile RIP jest odpowiedzią Rudego na pokombinowany AJFA, tak z CTE mam wątpliwości.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Ith89
Posty: 39
Rejestracja: rok temu

Ith89 rok temu

Cześć,

no i jest kolejny kawałek:
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2447
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

CzłowiekMłot rok temu

Na szczęście nie ma lipy i znów należy się wielkie joł dla najbardziej metalowego z raperów - Ice-T. To musi być dobry album, czekam jak na kolejną falę, wiem, że się nie zawiodę.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
encyklopedia metalu
Posty: 68
Rejestracja: 2 lata temu

encyklopedia metalu rok temu

Perkusyjna łupanina nie przesłoni faktu, że to znowu bardziej granie dla fanów modern niż trashu ogólnie pojętego.
Triumf raczej przypadnie Testament.
Awatar użytkownika
Derelict
Tormentor
Posty: 1120
Rejestracja: 5 lata temu

Derelict rok temu

Ciekawe, czy teraz będzie fala kserowania tego riffowanka na pitch bendach.
"Jeżeli black metalowcy są ludźmi, to karaluchy również nimi są"
Awatar użytkownika
Wyrocznia
Master Of Puppets
Posty: 165
Rejestracja: 2 lata temu

Wyrocznia rok temu

Nie jest aż tak fajny jak pierwszy singiel ale tez fajnie buja, i zgadzam się jest tu mniej klasycznego thrashu a więcej współczesnego łojenia. To nie znaczy że jest złe ale bardziej podeszła mi rifferka na poprzednim walcu.
Awatar użytkownika
umagon
Posty: 73
Rejestracja: 6 lata temu

umagon rok temu

Dramatyczny jest ten utwór.
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 3786
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot rok temu

Rudy świetna forma, czuć, że młoda krew w kapeli. Czekam, czekam. Słucha się tego znakomicie.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
Pioniere
Moderator globalny
Posty: 3980
Rejestracja: 7 lata temu

Pioniere rok temu

Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2447
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

CzłowiekMłot rok temu


No i kolejny traczek. Czy będzie lepiej niż na poprzedniej płycie - szczerze wątpię, ale na pewno różnorodnie i na niezłym poziomie wokalnym jak na Rudego. Powyższy utwór bardziej rockowy, nie rozwalił, ale też nie zasmucił.

Pioniere - gdybyś opisał link, to być może bym kliknął.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
porwanie w satanistanie
Tormentor
Posty: 1694
Rejestracja: 6 lata temu

porwanie w satanistanie rok temu

O, kolejny cover Childern of the grave?

Okropne. Zapowiadało się fajnie, ale co kolejny ujawniony kawałek, to słabszy...
Awatar użytkownika
pampa
Master Of Puppets
Posty: 148
Rejestracja: 6 lata temu

pampa rok temu

Ostatnia płyta bardzo dobra czekam z niecierpliwością na nowy materiał. Odświeżam sobie dyskografię ,,So Far, So Good... So What" ależ to jest płyta przypominają się czasy za łepka jak się słuchało, Dalej mnie ciary przechodząc słuchając ,,In My Darkest Hour" zajebisty ponadczasowy kawałek!!!
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 1854
Rejestracja: 7 lata temu

Blind rok temu

So Far to jedna z najlepszych płyt Megadeth - surowa, z punkowym brudem, szczera, bezkompromisowa.
Kiedyś prawie codziennie jeździłem pociągiem i często towarzyszył ten album w podróży.
"The pain, the pain, the pain
Won't you hold me again?
You just laughed
haha
you bitch!!!"
Ciary.
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze:
rok temu
polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5504
Rejestracja: 6 lata temu

pit rok temu


-no dobra, to Dave wymyślił black metal
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2982
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

Szajtan rok temu

Klip do tytułowego utworu z najnowszej płyty już dostępny.
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 3786
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot rok temu

I jak tam Wasze wrażenia? Ja jestem hiper zadowolony. Kapela z mego dzieciństwa nadal nagrywa płytę, która mnie kręci, zmusza do poświęcenia jej czasu. To cudowne uczucie, móc włączyć nowy album, a potem klasyczne pozycje bez cienia żenady. Nie będę rozwijał poszczególnych kawałków jako prób analizy. Tzw. miodność zachowana, porządne granie. Bosko.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
porwanie w satanistanie
Tormentor
Posty: 1694
Rejestracja: 6 lata temu

porwanie w satanistanie rok temu

Jak dla mnie ich najgorszy album od czasów "World Needs A Hero", dotąd nie dałem rady tego w całości przesłuchać. Duże rozczarowanie, bo pierwszy utwór zapowiadał coś fajnego.
blue_calx
Fallen Angel Of Doom
Posty: 356
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: Judaszów

blue_calx rok temu

Jest dobrze. Miło zapierdalają, okazyjnie wskakujące solówki w niespodziewanych momentach robią dobrą robotę. Znajdą się fajne riffy, jak choćby w Night Stalkers. Sacrifice trochę nuży, ale nie ma lipy. Kibicuję rudemu i teamowi.

Edit: przy końcówce płyty, szkoda, że się trochę zrobiło "śpiewowo" taki Mission to Mars można by wyjebać... w kosmos. Podobnie nie siadł mi utwór Burn in Hell.

Osobiście mi brakuje tego melancholijnego klimatu z Dystopii, tutaj te utwory są zróżnicowane tematycznie. Soldier on wydaje się być przedłużeniem ostatniej płyty, taka stylistyka mi odpowiadała nieco bardziej. Dalej jednak utrzymuję, że jest całkiem dobrze i nie ma powodów do rozczarowań.
edit2: Na pewno będę wracał do tej płyty.
Ostatnio zmieniony 06 wrz 2022, 23:11 przez blue_calx, łącznie zmieniany 1 raz.
Nothing inside.
Awatar użytkownika
pampa
Master Of Puppets
Posty: 148
Rejestracja: 6 lata temu

pampa rok temu

Mi się podoba nowy album jednak jeszcze za mało odsłuchów żeby określić do końca album na pewno w 100% Megadeth solówki , bardzo fajne riffy. :D
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2447
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

CzłowiekMłot rok temu

Po pierwszym odsłuchu miałem wrażenie, że nie utrzymano poziomu z poprzedniej płyty, pozornie mniej spójne się to wydawało. Po kolejnym i kolejnym stwierdzam, że zespół jest w zajebistej formie i Kiko jest najlepszym gitarzystą w składzie od czasów Martiego Friedmana, jeśli nawet nie lepszym.

Zaczynając od początku albumu - wstęp tożsamy z tym na finalnym Cathedral, a później mamy po prostu festiwal klasowych riffów, raz bardziej thrashowych, innym razem bardziej rockowych. Są momenty a’la Megadeth z końca lat 90-tych, ale większość zagrywek kojarzy mi się z tymi złotymi czasami kapeli. Sporo zwrotów akcji, dobre wokale Rudzielca, świetne solówki. Nie oczekując niczego dostałem aż nadto dobrego.

Ulubione utwory na tę chwilę:
Dogs of Charnobyl, Sacrifice, Célebutante (fajny judasowy klimat) i znany wcześniej Soldier On! oraz We’ll Be Back.
Piękne granie.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 3786
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot rok temu

Dunaj wczoraj machnął 2 godziny audycji o Megadeth i po prostu totalnie mnie wkręcił w odsłuch starych i nowszych rzeczy... Świetnie się słucha kawałków z płyt po A World need a hero. A najnowszy muszę koniecznie szybko nabyć. ;-)
Okładka idealna na plakat lub koszulkę. Ma klimat. ;-)
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
porwanie w satanistanie
Tormentor
Posty: 1694
Rejestracja: 6 lata temu

porwanie w satanistanie rok temu

Kolejna próba i kolejne odbicie się od muru z kartonu - tym razem polegałem na odcinku Dogs Of Chernobyl - Sacrifice. W ramach protestu kupiłem sobie w Biedronce "Super Collider" i tam jest o wiele lepiej.
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 3786
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot rok temu

Super Collider - lepszy? Ok.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2698
Rejestracja: 7 lata temu

dj zakrystian rok temu

Jak kto woli to melodyjniejsze, mainstreamowe oblicze Rudego, to lepsze. Mnie sie podoba i radiowy metal i traszowanko - śmieciowanko, od Śmierci na masową skalę.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
porwanie w satanistanie
Tormentor
Posty: 1694
Rejestracja: 6 lata temu

porwanie w satanistanie rok temu

Zsamot pisze:
rok temu
Super Collider - lepszy? Ok.
Lepszy. Płyta lekka, ale przynajmniej zagrana na luzie i bezpretensjonalna, w przeciwieństwie do tego nowego kloca. "Dystopia" była super, tutaj mamy gwałtowny zjazd w kierunku gleby.
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2698
Rejestracja: 7 lata temu

dj zakrystian rok temu

Póki co, przesłuchałem tylko raz, ale grania na siłę nie stwierdzam. Rudy od dawna lawiruje między thrashem a melodyjniejszym odcieniem metalu. Ale Dystopia jednak lepsza. Moje ulubione to: So Far, RiP, CtE i Youhanasia.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Ith89
Posty: 39
Rejestracja: rok temu

Ith89 rok temu

A mi tam się podoba. Początkowo był nieco lekki zawód, bo spodziewałem się więcej kawałków w stylu We'll be back. Drugie podejście i jest ok. Będę wracał do tej płyty. Nie uważam, że jest gorsza od Dystopii. A na pewno lepsza od Super Collider. 🙃
Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: LIPSK

Nucleator rok temu

Piszę to z wielkim bólem, ale niestety zgadzam się z @porwanie w satanistanie. The Sick, The Dying… And The Dead! to obok Super Collider najgorsza pozycja wydana przez Rudego w obecnym stuleciu. Nie wiem, co się stało z gościem, który potrafił niegdyś komponować kompozycje uchodzące już za klasyki thrash metalu. Nawet na poprzednim albumie potrafił nagrać takie frykasy jak Death from Within czy Dystopia. Tu natomiast większość utworów jest po prostu nijaka i szybko wyparowuje z czerepa. Takie Junkie to już w ogóle jakiś asłuchalny koszmar - numer całkowicie bałaganiarski i niespójny. Wyjątkiem jest rewelacyjny, udostępniony jak pierwszy We’ll Be Back z fajnym refrenem i nieco "progresywującą" końcówką, wrażenie z odsłuchu poprawiają też Célebutante z riffem bardzo przypominającym Looking Down the Cross z debiutu i Mission To Mars, który jest wehikułem czasu do okresu "Countdown to Extinction". I to w zasadzie tyle, reszta albumu jest po prostu przeraźliwie przeciętna, że nawet ciężko mi coś więcej mądrego napisać. Niestety, mocne rozczarowanie.
Ryszard pisze:
5 lata temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2698
Rejestracja: 7 lata temu

dj zakrystian rok temu

Nergal ponoć zachwycony nowym MegaRudym. I tak jak typa nie trawię, choć jego muzykę lubię, to przyznam mu rację. Zacny album Rudy popełnił na stare lata. Trochę jak Hardwire Mety, świetne numery a kuce płakały, że za długie i mało thrashu. Jakby się nie kłaniać, zawsze dupa z tyłu. Chociaż z drugiej strony rozumiem. Natłok wszystkiego i oczekiwano dzieła na miarę RiP. Płyta jest conajmniej dobra. Bardzo dobra w kilku momentach. Tyle wystarczy od kapeli z takim stażem.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 2979
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Strzałkowo

Vortex rok temu

Leci ta nowa i nie mogę pozbierać się z wrażenia, że to jest obrzydliwe. Nigdy nie byłem fanem Megadeth, ale przyzwoitą muzę Rudy potrafił robić. To co na ostatnim krążku się znajduję, zabija wszelką ochotę do sprawdzenia czegokolwiek więcej. @dj zakrystian Hardwire przy tym to majstersztyk. Ok, mam konserwatywne podejście.... Kompletnie nieudana próba Rudego, jak dla mnie.
"Between Shit and Piss we are Born"
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2447
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

CzłowiekMłot rok temu

W czym się przejawia słabość tego albumu? Wydaje mi się, że jeden powtarza w tym temacie po drugim. Zgodziłbym się z tym, gdy ktoś by napisał, że jest średnio, bo i kilka lepszych albumów już spod rudych palców wyszło. Były jednak i znacznie gorsze jak wspomniany Super Koliber, czy też dwa (udające thrashowanie) albumy przed Endgame. Na nowej płycie jest kilka słabszych momentów, ale też niemało ciekawych i zapamiętywalnych zagrywek, przynajmniej moim zdaniem.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 3786
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot rok temu

Wypada narzekać. Tak po prostu.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Ith89
Posty: 39
Rejestracja: rok temu

Ith89 rok temu

Na mojej playliście w Spotify zostało 9 z 14 kawałków z płyty, więc, jak dla mnie, zdecydowanie jest czego słuchać.
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 2979
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Strzałkowo

Vortex rok temu

Totalnie mi nie pasuję ten krążek. Dlaczego wypada narzekać, bez sensu... Mam wrażenie jakbym słuchał jakiś "story metal", brakuje mi płynności. Teatralny to krążek jak dla mnie, i mi to nie pasuje proste.
"Between Shit and Piss we are Born"
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

Kozioł rok temu

No i przyszła na mnie pora...

Przesłuchałem dwa razy. Mam wrażenie ze pierwsza część albumu jest tragiczna. Druga dobra. Dobre sola, wokal w formie. Kilka riffów i zagrywek. Reszta to już nie to samo. Generyczne. Trochę niekonsystentne w sumie. Wieczorem zrobię jak Ith89 i wyjdzie co i jak.
Zsamot pisze:Wypada narzekać. Tak po prostu.
A tak po prostu wszystko chwalić też wypada?
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 3786
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot rok temu

W Polsce to nie grozi.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

Kozioł rok temu

Zsamot pisze:
rok temu
W Polsce to nie grozi.
Myślę, że masz jakiś tam trening psychologiczny czy coś. Pisałeś nie raz o byciu świadkiem polski z... W tym kontekście „wypada” brzmi jak baaardzo pozytywna postawa. Mnie, raczej przyszłoby do głowy, że „w Polsce to konsekwentnie powinno się...”

P.S.
Zrobiłem tę nówkę na spokojnie i.... Troszkę zmieniłem zdanie. Równy, średni album. SOLÓWY to ten gość potrafi/potrafił. Reszta pod Testament. Bez wygibasów i kombinowania ze starych lat świetności MegaDet. Dobry trasz dla tych, co to dużo thrashu słuchają i nie wybrzydzają. Za długi.

Dowaliłem jeszcze Russia in Peace, żeby potwierdziło się ze mam racje i po 4 kawałkach musiałem wyłączyć, bo zmęczyłem się tym godzinnym noworodkiem.

P.S. 2
Lepsze i tak od każdej mety po czarnym... Ten album błaźni załogę kurdupla Larsa.
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 3786
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot rok temu

Tak naprawdę Rudy powinien już dawno zrozumieć, że cała akcja pt. Metallica nie ma startu do tego, co on robi. a mianowicie nagrywa dobre płyty thrashowe. Czasem lepsze, czasem słabsze. Ale za każdym razem fan ma pewność, że to "jego" zespół. Nie musi nic sobie wmawiać o rozwoju itp. pierdołach.
Jasne, ze z 2 kawałki mogłyby polecieć, ale... każda płyta ma swe słabsze momenty i my mamy sowich faworytów. to jest właśnie cudowne w pasji. Totalnie subiektywne postrzeganie.
Ja pewnie w tym tygodniu fizyczniaka zamówię i będę z przyjemnością wałkował. Łudząc się, że na Mystic wleci Rudy z załogą.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2982
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

Szajtan rok temu

Nowy klip do Life In Hell
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

Kozioł rok temu

Zsamot pisze:
rok temu
Tak naprawdę Rudy powinien już dawno zrozumieć, że cała akcja pt. Metallica nie ma startu do tego, co on robi. a mianowicie nagrywa dobre płyty thrashowe. Czasem lepsze, czasem słabsze. Ale za każdym razem fan ma pewność, że to "jego" zespół. Nie musi nic sobie wmawiać o rozwoju itp. pierdołach.
Jasne, ze z 2 kawałki mogłyby polecieć, ale... każda płyta ma swe słabsze momenty i my mamy sowich faworytów. to jest właśnie cudowne w pasji. Totalnie subiektywne postrzeganie.
Ja pewnie w tym tygodniu fizyczniaka zamówię i będę z przyjemnością wałkował. Łudząc się, że na Mystic wleci Rudy z załogą.
Nie rozumiem trochę. Czyli co, pasja = bezkrytyczność, brak wymagań i ślepa akceptacja bo riffy wciąż ostre?

każda płyta ma swe słabsze momenty - to nie lepiej, po prostu słuchać płyt bez słabych momentów?

umówił byś się z dziewczyną której nie za bardzo, tylko dlatego że to kobieta, ma długie włosy i cyce?
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
dj zakrystian
Tormentor
Posty: 2698
Rejestracja: 7 lata temu

dj zakrystian rok temu

A da się słuchać Rudego, bez ciągłych porównań do Mety? Fani sami napędzają ten temat, to Rudy powtarza historyjki jak wyleciał z Mety.Do znudzenia.
Byłem rasowym metaluchem jednakże to dawno i nieprawda a co do bycia intelektualistą to od zawsze nim byłem
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

Kozioł rok temu

dj zakrystian pisze:
rok temu
A da się słuchać Rudego, bez ciągłych porównań do Mety? Fani sami napędzają ten temat, to Rudy powtarza historyjki jak wyleciał z Mety.Do znudzenia.
... a od ładnych trzydziestu lat, tak naprawdę bardzo niekompatybilne porównanie. Chyba lepiej z jakimś testament np. Tutaj Rudy myślę, dostaje po dupie. Oczywiście w czasach post black albumowych, czyli po roku 91.
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 3786
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot rok temu

Oczywiście, że da się słuchać Rudego bez porównań z Metallica. Nawet na etapie najlepszych płyt- Czarny i Countdown, czy z którymi de facto zacząłem z nimi znajomość, nie miałem z tym żadnych problemów.

Wiesz, @Kozioł spotykałem się z dziewuchami, które były bardzo różne, a ilość ich deficytów ( i moich) ucieszyłaby niejednego terapeutę. ;-)
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
Kozioł
Tormentor
Posty: 2046
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: Forteca trolli.

Kozioł rok temu

Zsamot pisze:
rok temu
Wiesz, @Kozioł spotykałem się z dziewuchami, które były bardzo różne, a ilość ich deficytów ( i moich) ucieszyłaby niejednego terapeutę. ;-)
Wiem, a z twojej odpowiedzi wynika, że te deficyty nie były problemem, więc nie były deficytami. ;)
Turris Babylonica e stercore facta est.
Awatar użytkownika
kurz
Tormentor
Posty: 3150
Rejestracja: 5 lata temu

kurz rok temu

Kozioł pisze:
rok temu
deficyty nie były problemem, więc nie były deficytami.
Jak śpiewa Waglewski ‚Sam się topię w swoich wadach sam się składam z samych wad’. Na deficytach można zbudować siebie.
A nowy Megadeth nie odsłuchany do końca. Jak to mówi Hajasz ‚boooring’
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 3786
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Gniezno

Zsamot rok temu

kurz pisze:
rok temu
Jak śpiewa Waglewski ‚Sam się topię w swoich wadach sam się składam z samych wad’. Na deficytach można zbudować siebie.
Chyba to będzie kwintesencją. ;-)
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2982
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

Szajtan rok temu

Głos Dave'a w ogóle się nie starzeje, w dalszym ciągu brzmi tak samo jadowicie i zgryźliwie jak dawniej. Bezpardonowo wygrywa z Jamesem Hetfieldem. Twórczość Megadeth od trzydziestu lat stoi na wyraźnie wyższym poziomie artystycznym od Metalliki, płyty ukazują się dwa razy częściej, są wierniejsze thrash metalowi i bez porównania bardziej przekonujące. Metallica zachorowała na przewlekłe lenistwo, Anthrax może nie umiera, ale nowy materiał tworzy tylko teoretycznie, a Slayer zmarł. Tymczasem Megadeth doznaje przypływu świeżej krwi.
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17538
Rejestracja: 7 lata temu

yog rok temu

Szajtan pisze:
rok temu
Głos Dave'a w ogóle się nie starzeje, w dalszym ciągu brzmi tak samo jadowicie i zgryźliwie jak dawniej. Bezpardonowo wygrywa z Jamesem Hetfieldem.
Co kurwa xD
Destroy their modern metal and bang your fucking head

Wróć do „Thrash Metal”