Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: LIPSK

Lucifer

#1

Nucleator 5 lata temu

Obrazek

Obrazek

Srogo nazwany mianem przywódcy zbuntowanych przeciw Bogu aniołów zespół to przykład pozycji, której w dzisiejszym świecie dostarczającym tony muzyki rocznie bym w ogóle nie dostrzegł, nie mówiąc o poświęcaniu uwagi. Jednak za sterami tego Lucifera stoi nadobna waćpanna Johanna Sardonis - obecnie bujająca się z jakimś tam Nicke Anderssonem, czego mu kurwa CHOLERNIE zazdroszczę. Ponadto nie lubi katolicyzmu, nie stroniąc w swoich lirykach o okultyźmie i szatanie, więc od wszelkich młodych zbuntowanych metalowców i (belze)bobrów już dostaje na starcie plusa.

No ale co tam dokonała omawiana tu piękność? No do tej pory wraz z paroma innymi obwiesiami nagrała świetny, rajcujący debiut zatytułowany jakże oryginalnie Lucifer I. Dostajemy na nim niecałe 44 minuty diabelskiego dekoktu sporządzonego z mieszanki heavy, doom i stoner metalu z occult rockiem spod znaku Coven. Z jednej strony dostajemy rześkie riffy w otwierającym Abracadabra z fantastycznymi wokalami Joaśki czy stonerowe The White Mountain. Z drugiej takie Purple Pyramid czy Sabbath, gdzie instrumentaliści nawiązują do Candlemass mniej więcej z okresu Ancient Dreams. Morning Star to z kolei udany ukłon w stronę Cathedral, a wieńczące całość A Grave For Each One Of Us to jedna z najpiękniejszych ballad, jakie dane mi było słyszeć. Wszystko to przyprawione psychodelicznym rockiem z lat 70-tych. Całości słucha się naprawdę dobrze, w czym zasługa znakomitych partii basu (Izrael) i głosu blondynki, która potrafi naprawdę wytworzyć nic niepokojący, a jednocześnie magnetyzujący i uwodzący klimat.

W lipcu 2018 roku wychodzi drugi album Lucifer II, a do tej pory Johanna i jej koledzy udostępnili dwa bardzo dobre utwory: rozbujane California Son i stonerowo-doomowe Faux Pharaoh. Czekam więc i liczę, że ekipa nie przekombinuje i nie polegnie jak Magda Gessler na schodach.

Skład:
Johanna Sadonis - Vocals (2014-present) ex-The Oath, ex-Vinterkrig, ex-Cryogenic, ex-Dies Ater, ex-Ferox, ex-Informer
Nicke Andersson - Guitars, Drums (2017-present) Death Breath, Entombed, ex-Nihilist, Imperial State Electric, The Hellacopters, The Solution, ex-Necronaut (live), ex-Daemon, ex-Mezzrow, ex-Treblinka (live), ex-Brainwarp, ex-Cold Ethyl, ex-Corrupt, ex-Kurt-Sunes med Helveteshundarna, ex-Sons of Satan, ex-Supershit 666, ex-The Hydromatics, ex-MC5 (live)
Martin Nordin - Guitars (2018-present) Dead Lord
Linus Björklund - Guitars (lead) (2018-present) VOJD, ex-Delve, ex-Verminous
Harald Göthblad - Bass (2019-present)
▼ Byli muzycy
Neta Shimoni - Guitars
Robin Tidebrink - Guitars Saturn
Andrew Prestridge - Drums (2014-2017) 40 Watt Sun, Warning, Winters, Obiat (live), ex-The Oath (live), ex-Angel Witch, ex-Tytan, ex-Cortizone, ex-Kane
Gaz Jennings - Guitars (2014-2017) Septic Tank, ex-Cathedral, ex-Death Penalty, ex-Acid Reign
Dino Gollnick - Bass (2015)
Diccon Harper - Bass (2015-?) Pagan Altar, Voice of Destruction, ex-Demoniac (live), ex-DragonHeart, ex-DragonForce, ex-Solstice, ex-Raven Wolf, ex-Phoenix
Alexander Mayr - Bass (2018-2019)
▼ Muzycy koncertowi
Philip Shouse - Bass (2019-present) Accept, Ace Frehley, Gene Simmons Band

Robin Tidebrink - Guitars (2016-?) Saturn
Dyskografia:
2015 - Anubis [single]
2015 - Izrael [single]
2015 - Lucifer I
2018 - California Son [single]
2018 - Lucifer II
2018 - Evening Wind [single]
2020 - Ghosts [single]
2020 - Midnight Phantom [single]
2020 - Fire Up and Ride/Flanked by Snakes [single]
2020 - Leather Demon [single]
2020 - Lucifer III
2020 - Dirt in the Ground [single]
2021 - Kadavar & Lucifer [split]
2021 - Gone with the Wind Is my Love [single]
2021 - Wild Hearses [single]
2021 - Bring Me His Head [single]
2021 - Crucifix (I burn for You) [single]
2021 - Lucifer IV





MA: https://www.metal-archives.com/bands/Lucifer/3540391390
BC: https://electricassaultrecords.bandcamp.com/music
Ryszard pisze:
5 lata temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha

Tagi:
Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: LIPSK

#2

Nucleator 5 lata temu

Dziwna ta nowa płyta, zupełnie niepodobna do debiutu. Mniej tu ciężkich, psychodelicznych klimatów, a więcej tu takich rześkich rytmów pod lata 70-te. I niekiedy to zdaje egzamin, bo dla przykładu refren otwierającego album Calfornia Son brzmi rewelacyjnie i chce się go non stop śpiewać. Z drugiej jednak strony jest balas w postaci Dancing with Mr. D - żenujący utwór ze skandowanym refrenem, którego nie da się słuchać. Nijakie Before the Sun też bez większego żalu wywaliłbym z tej płyty. Szkoda też , że tak mało jest tu kompozycji z mrocznym nastrojem jak świetne Dreamer z bardzo dobrymi wokalami blondyny czy sabbathowego Faux Pharaoh. Toteż z tego powodu Lucifer II ani mnie od siebie nie odepchnął, ani nie zostawił z miną ala Johanna z okładki. Szkoda.
Ryszard pisze:
5 lata temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5426
Rejestracja: 6 lata temu

#3

pit 5 lata temu

Nucleator pisze:
5 lata temu
Z drugiej jednak strony jest balas w postaci Dancing with Mr. D - żenujący utwór ze skandowanym refrenem, którego nie da się słuchać.
Oryginał jest o wiele lepszy, ale refrenu nie zmienili. Zostawili nawet wszystkie "he jeee" i tym podobne.
Awatar użytkownika
synu
Moderator globalny
Posty: 337
Rejestracja: 7 lata temu

#4

synu 4 lata temu



Lucifer bdb, ale prawdziwym złotem jest to, co ta panna upichciła razem z Linnéa Olsson w ramach The Oath. Riffy pełne miłości do rogatego (echa moich ulubieńców z In Solitude to miód na moje skołatane serce), Covenowe wokale i piękny przebojowy heavy metal.

W ogóle Linnéa Olsson ma w portfolio kilka ciekawych kolaboracji - poza The Oath grała w Beastmilk i Grave Pleasures, a jak plota gminna niesie była/jest też jednym z NG u Papy Emeritusa. Szacuneczek na dzielni.
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2415
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

#5

CzłowiekMłot 4 lata temu

Na 20 marca Szwedzi i Brytyjka przygotowali trzeci album:

Obrazek

1. Ghosts
2. Midnight Phantom
3. Leather Demon
4. Lucifer
5. Pacific Blues
6. Coffin Fever
7. Flanked by Snakes
8. Stay Astray
9. Cemetery Eyes
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2415
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

#6

CzłowiekMłot 4 lata temu

Jest i otwieracz Trójki:

Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2415
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

#7

CzłowiekMłot 4 lata temu



Fajny rokenrol
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: LIPSK

#8

Nucleator 4 lata temu

No faktycznie bardzo fajne te dwa udostępnione kawałki. Dają nadzieję, że trzecia płyta będzie faktycznym odkupieniem win za średniego poprzedniaka.
Ryszard pisze:
5 lata temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2415
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

#9

CzłowiekMłot 4 lata temu



Jest i kolejny, chyba najlepszy jak dotąd. W ten piątek premiera.

Mam szczerą nadzieję, że ten chujowirus opuści nasz kraj i nie odwołają koncertu Lucifer u Bazyla (19.05)...
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2415
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

#10

CzłowiekMłot 4 lata temu

Nowe, wstępne daty przełożonej z maja trasy Lucifer. Na chwilę obecną brak polskich dat:

Obrazek
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2415
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

#11

CzłowiekMłot 3 lata temu

Lucifer z supportem 16.02.2021 u Bazyla. Ceny biletów bez zmian.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2893
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

#12

Szajtan 2 lata temu

LUCIFER oraz Elin Larrson (Blues Pills) prezentują cover utworu "Gone With The Wind Is My Love"

I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17451
Rejestracja: 7 lata temu

#13

yog 2 lata temu

CzłowiekMłot pisze:
3 lata temu
Lucifer z supportem 16.02.2021 u Bazyla. Ceny biletów bez zmian.
15 lutego 2022 z okult rockiem bez baby na wokalu, Year of the Goat.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2893
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

#14

Szajtan 2 lata temu

LUCIFER zapowiada nowy album utworem Wild Hearses

I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2893
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

#15

Szajtan 2 lata temu

Rasowego rock n’ rolla nigdy za wiele.

I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2893
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

#16

Szajtan 10 mies. temu

Pierwszy zwiastun nowego krążka "Lucifer V", który ukaże się dzięki Nuclear Blast.
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
Odin Quincannon
Posty: 72
Rejestracja: 7 mies. temu

#17

Odin Quincannon 4 mies. temu

Dalej mam słabość, niedobrze. Nowy klip.

LUCIFER - At The Mortuary (Halloween Edit) (OFFICIAL MUSIC VIDEO)



BTW: Przypadkiem nie nagrywali czegoś ostatnio z babeczką z Coven?
HUMAN
Tormentor
Posty: 1542
Rejestracja: 7 lata temu

#18

HUMAN 4 mies. temu

Była już premiera piatki , w kazdym razie zakup obowiazkowy.
Awatar użytkownika
Odin Quincannon
Posty: 72
Rejestracja: 7 mies. temu

#19

Odin Quincannon 4 mies. temu

HUMAN pisze:
4 mies. temu
Była już premiera piatki , w kazdym razie zakup obowiazkowy.
Nie było jeszcze. 26 stycznia 2024. Przynajmniej tak mi na potwierdzeniu preordera pisze. :mrgreen:
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2893
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

#20

Szajtan 2 mies. temu

Lucifer prezentuje kolejny singiel z płyty "Lucifer V"
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
HUMAN
Tormentor
Posty: 1542
Rejestracja: 7 lata temu

#21

HUMAN 2 mies. temu

Super byle do 26 zatem.
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2893
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

#22

Szajtan 2 mies. temu

Pierwszy owoc współpracy z Nuclear Blast.
I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
Odin Quincannon
Posty: 72
Rejestracja: 7 mies. temu

#23

Odin Quincannon 2 mies. temu

Słuchałem dzisiaj w furze na tradycyjnie trasie weekendowej: paczkomat - sklep z planszówkami - Biedra. Cholera, jak normalnie nie jestem fanem słów: "meh" i "fajne", bo zwykle mało mówią, to w wypadku tego bandu ciężko znaleźć mi lepsze w moim wokabularzu. O ile dwie pierwsze płyty były pięknym listem miłosnym do lat '70 i Black Sabbath, tak późniejsze dwie już tak mi nie siadły. Meh było grane. Z kolei tym razem jest znacznie mniej miłości do Sabbath, a cała masa luzu i rock'n'rolla. Taaak jest więcej Coven czy Lucifer's Friend, co zawsze jest na propsie. Album jest hiciarski wręcz nieprzyzwoicie. Dodatkową robią to w fajny sposób. Hymnów na miarę Dreamer czy California Sun, to tu nie ma, ale każdy kawałek mógłby być singlem numer 3-4 z wybitnej płyty. Materiał jest równy, różnorodny i płynie.
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4126
Rejestracja: 7 lata temu

#24

DiabelskiDom 2 mies. temu

Ja to w sumie ledwo wyszedłem poza pierwszą płytę. Coś tam z następnych mi w ucho wpadło, ale nie wymieniłbym z nich ani jednego numeru. Debiutu za to bardzo dużo słuchałem jak wyszedł i to właśnie jego zapamiętałem jako ultra hiciarski. Był taki czas, że Purple Pyramid czy Israel nuciłem o różnych porach dnia i nocy, bo słyszałem w nich totalny hołd dla Black Sabbath opakowany w occult rock z babo na wokalu. Jakoś do tej pory nie czułem wielkiej potrzeby wgłębiania się w to, co robili później, ale do Lucifer I mam stosunek bardzo pozytywny.
Panzer Division Nightwish

Wróć do „Doom / Stoner / Sludge Metal”