Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2447
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

Pallbearer

#1

CzłowiekMłot 7 lata temu

Obrazek

Obrazek

Młodzi, zdolni, a przy tym epiccy amerykańscy doomiarze. Cudowne muzyczne pejzaże tworzą od 2008 r i przez te niecałe 10 lat wydali na świat 2 pełniaki i epkę z utworem tytułowym, który ukazał się w 2015 r. wraz z Decibelem na flexi dysku oraz kowerami Type 0 Negative i Black Sabbath. Od debiutu wydaje ich Profound Lore Records.

Skład:
Joseph D. Rowland - Bass, Vocals (backing) (2008-present) ex-Sports
Devin Holt - Guitars, Vocals (backing) (2008-present) ex-Placid Eclipse
Brett Campbell - Vocals, Guitars (2008-present) The Slow Death, ex-Sports
Mark Lierly - Drums (2012-present)
▼ Byli muzycy
Kevin Rains - Drums Mothwind, ex-Tem Eyos Ki
David Dobbs - Drums (2008-2009) Har Meggido, Scouts Honor
Zach Stine - Drums (2009-2011)
Chuck Schaaf - Drums (2011-2012) Deadbird, Deadeyejack, Story of the Eye, ex-Benoint, Mutha's Day Out, ex-Rwake
Dyskografia:
2010 - 2010 Demo [demo]
2012 - Sorrow and Extinction
2012 - Label Showcase - Profound Lore Records [split]
2012 - Pallbearer Live [EP]
2014 - Foundations of Burden
2015 - Fear and Fury [single]
2016 - Fear & Fury [EP]
2017 - Heartless
2018 - Dropout [single]




MA: https://www.metal-archives.com/bands/Pa ... 3540315471
BC: https://pallbearer.bandcamp.com/music
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!

Tagi:
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2447
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

#2

CzłowiekMłot 7 lata temu

Obrazek
Tracklista:
1. I Saw the End (06:21)
2. Thorns (05:24)
3. Lie of Survival (08:25)
4. Dancing in Madness (11:47)
5. Cruel Road (07:13)
6. Heartless (08:09)
7. A Plea for Understanding (12:40)

Wszystko wskazuje na to, że bohaterowie wątku zachwycą mnie po raz trzeci i to już 24 marca za sprawa trzeciego pełniaka - Heartless!
Ostatnio zmieniony 08 mar 2017, 22:40 przez CzłowiekMłot, łącznie zmieniany 1 raz.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2447
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

#3

CzłowiekMłot 7 lata temu

Nowy kawałek z soczystym crowbarowym riffem:

Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2447
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

#4

CzłowiekMłot 7 lata temu



Trochę candlemassowy kawałek otwierający trzeci album ekipy z Little Rock.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2991
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

#5

Ryszard 7 lata temu

Dobry krążek. Rock i Doom i BSabbath. Kolejny materiał na którym udowadniają swój kunszt. Śliczne piosenki, charakterystyczny vox. Przeciętny fan A Pale Horse Named Death powinien se sprawdzić. Trzeci czy czwarty licząc po Neurosis klimatyczny krążek którego w ostatnim półroczu pobrałem i od razu pierwsze miejsce. Lol. Trzeba będzie podać małżonce i w rezultacie zaoszczędzić pieniądze 8-)
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
igrek
Posty: 1
Rejestracja: 7 lata temu

#6

igrek 7 lata temu

Jak dla mnie kapela w ogóle rewelacja. Na żywo również mnie zmietli i nie ukrywam że czekam na powrót do Polski. Co prawda jedynka chyba najlepiej mi leży ale to być może kwestia obsłuchania z materiałem. Heartless również póki co w czołówce, album nieco inny ale wciąż klimat bardzo mocno zachwyca :D
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2447
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

#7

CzłowiekMłot 7 lata temu

igrek pisze:Jak dla mnie kapela w ogóle rewelacja. Na żywo również mnie zmietli
Dla mnie również. Czyżbyś widział ich w 2014 we Wrocławiu przed YOB?

Debiut i druga płyta to monolitowe funeralowe (?) petardy. Albumy przepełnione emocjami od początku do końca. Nie potrafię już wskazać który z nich jest lepszy, aczkolwiek na jedynce brakuje takiego wyciskacza łez jakim jest "Worlds Apart", a na bardzo dobrej nówce znalazłem jego odpowiednik w postaci "Dancing in Madness". Tego typu kawałków nie moge słuchac zbyt często bo zaraz coś mnie ściska w dołku. :P

Tak jak panowie wspomnieli. Album inny, trochę lżejszy, ale nadal z dużą mocą uderzeniową. I z każdym odsłuchem zyskuje na wartości.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
pp3088
Moderator globalny
Posty: 1511
Rejestracja: 7 lata temu

#8

pp3088 6 lata temu

Moje wrażenia z ich występu live są raczej niezbyt przychylne. Widziałem ich w listopadzie tego roku, razem z Paradise Lost i Sinistro. I wypadli zdecydowanie najsłabiej z całego zestawu.

I tutaj muszę zaznaczyć, że debiut uwielbiam i czczę, a dwójkę uważam za bardzo dobrą. Jedynie ostatnia płyta była dla mnie średnia. Nie licząc EP-ki nie wydali słabego materiału.

Czemu więc nie byłem w pełni ukontentowany z ich koncertu? Dwa czynniki - jeden to wspomniany już wcześniej nowy album, a przecież go rzecz jasna promowali. Zbyt szybki, zbyt rockistyczny, zbyt ładny, zbyt mało doomowy. Drugi i ważniejszy czynnik - na żywo grają trochę szybciej niż na płytach, co zupełnie nie licowało z klimatem wieczoru. Doomowy wieczór to doomowy wieczór - utwory powinny być zagrane wolniej, a nie szybciej. Wydaje mi się to oczywiste. Druga, mniej istotna sprawa to wokalista który bez pomocy studio nie brzmi już tak fajnie. W starych utworach jest jeszcze to do zniesienia, bo jest tam mniej wokalu albo partie są prostsze. W tych nowych wypadł po prostu przeciętnie. Kilka razy mieli też problemy "techniczne'", co mnie zdziwiło bo oba pozostałe zespoły nie narzekały, a brzmienie było potężne. Zresztą, 013 to drugi najlepszy klub pod względem brzmienia w Holandii(zaraz po amsterdamskim Paradiso). Poza tym odniosłem wrażenie, że to sympatyczne chłopaki. Cóż, możliwe że była to chwilowa niedyspozycja albo nie trafili w mój dzień.

Cóż, zostaje mi wybitny debiut i bardzo dobra dwójka.
Screaming Into The Blackness, Needing No God But Himself

Beneath the Veil of Sanity Beats the Throbbing Process of Decay

"ja pierdolę przeczytałem cały temat Kid Rock i muszę się napić"
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2447
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

#9

CzłowiekMłot 6 lata temu

Widziałem ich parę lat temu przed YOB i nie odniosłem takiego wrażenia. Grali tempem znanym z ich płyt. Co prawda dostali tylko 30 minut na set, ale i tak było bardzo dobrze. Co do nowej płytki - owszem, jest lżejsza, momentami rockowa, ale też posępnego klimatu na niej nie brakuje. Oczywiście jakościowo odbiega trochę od dwóch pierwszych, ale i tak mi pasuje.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2447
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

#10

CzłowiekMłot 6 lata temu



Nowy utwór.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2447
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

#11

CzłowiekMłot 3 lata temu

Amerykanie planują wydanie kolejnego albumu zatytułowanego "Forgotten Days". Pojawi się on 23 października, tym razem już za sprawa Nuclear Blast. Na powrót funeralopodobnych ciosów raczej nie ma co liczyć, ale to nadal świetna, oryginalna muzyka. Kiedyś powiedziałbym, że kroczą niebezpieczną ścieżką ku łagodnym brzmieniom niczym Baroness, ale Pallbearery czynią to jak należy. Reszta szczegółów, w tym kawałek tytułowy:

Obrazek

1. Forgotten Days 06:28
2. Riverbed 06:24
3. Stasis 04:00
4. Silver Wings 12:18
5. The Quicksand of Existing 03:59
6. Vengeance & Ruination 06:53
7. Rite of Passage 04:55
8. Caledonia 07:58



Te kosmiczne kadry kojarzą mi się luźno z jednym z tych bardziej kultowych klipów od Mastodon. Ładny obrazek.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
mork
Tormentor
Posty: 872
Rejestracja: 6 lata temu

#12

mork 3 lata temu

Dobre granie. Czekam niecierpliwie na nadchodzący album. Niestety Ameryka zobowiązuje i chłopaki mają przeprane mózgi. Screen z ich profilu fb:

Obrazek
It is time after miracles
and I am its prophet
I have not come to cure
but to bear witness decease
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2447
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

#13

CzłowiekMłot 3 lata temu

Gdyby tylko Amerykańców to dotyczyło...

Dla zdrowia psychicznego staram się już nie czytać artystycznych pierdół pisanych na niemuzyczne tematy. No większość ludu sztuki to idioci niestety.

Wracając do tematu - kawałek promocyjny rozjebał mnie jak nic w tym roku. Bardzo, ale to bardzo liczę na piękną płytę od nich.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2447
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

#14

CzłowiekMłot 3 lata temu



Kolejny utwór z nowej płyty. Polecam, CzłowiekMłot.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2447
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

#15

CzłowiekMłot 3 lata temu



Coś mi mówi, że przebiją trzeci album.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
Szajtan
Tormentor
Posty: 2981
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: From Hell

#16

Szajtan 3 lata temu

Równie pięknych melodii i wysokiego stężenia patosu, choć podanych w zupełnie inny sposób możecie spodziewać się po najnowszej płycie . Zostały one sparowane z jednymi z “najcięższych” momentów w dorobku zespołu, więc jeśli na “Heartless” tęskniliście nieco za konkretami, “Forgotten Days” powinno nadrobić te braki.

I am Satan's generation and I don't give a fukk.
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5497
Rejestracja: 6 lata temu

#17

pit 3 lata temu

To chyba będzie mój ulubiony album od nich.
Awatar użytkownika
mork
Tormentor
Posty: 872
Rejestracja: 6 lata temu

#18

mork 3 lata temu

Miodny album, nawet 12 minutowy Silver Wings mnie nie przynudził, a zwykle gdy widzę taką czasówkę przy numerze to wiem, że na 99% skończy się na jego jednym odsłuchu.
It is time after miracles
and I am its prophet
I have not come to cure
but to bear witness decease
Awatar użytkownika
Pogan696
Tormentor
Posty: 685
Rejestracja: 7 lata temu

#19

Pogan696 3 lata temu

Odsłuchuję Forgotten Days od paru dni. To co mnie zadziwia to dojebane brzmienie. Dlaczego? Nuclear Blast. Jednak można. Tak brzmiałoby Candlemass 30 lat później za najlepszych czasów. Piękne przestery, wokale, kompozycje. Zalatuje progresją od Enslaved, ale o niebo lepiej... i bęc ciężki przester... . Naprawdę super to brzmi. Ja się rozpływam.
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 2976
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Strzałkowo

#20

Vortex 3 lata temu

Potrafię docenić kunszt tego albumu, ale nie trafia ta muza do mnie do końca. Dużo porównań do BS, a ja za tymi dziadami (;)) nie przepadam po prostu. Dla mnie sporo też inspiracji MDB słychać i choć momentami ta muza mnie też niesie, to jako całość troszkę nuży. Chyba jednak wokal, tutaj odgrywa sporą rolę, do skonstruowania opinii o tym krążku.
"Between Shit and Piss we are Born"
Awatar użytkownika
mork
Tormentor
Posty: 872
Rejestracja: 6 lata temu

#21

mork 3 lata temu

Pogan696 pisze:
3 lata temu
Odsłuchuję Forgotten Days od paru dni. To co mnie zadziwia to dojebane brzmienie. Dlaczego? Nuclear Blast. Jednak można. Tak brzmiałoby Candlemass 30 lat później za najlepszych czasów. Piękne przestery, wokale, kompozycje. Zalatuje progresją od Enslaved, ale o niebo lepiej... i bęc ciężki przester... . Naprawdę super to brzmi. Ja się rozpływam.
Myślę, że za tym świetnym brzmieniem stoi też to, jak rozłożyli tony. Gitary są nisko strojone, przymulone, perka też bez solidnego jebnięcia (zaryzykuje stwierdzenie, że zjeżdża nawet trochę kartonem) , bas jakby lekki przester ale jednak bardziej w stronę buczenia. A sam wokal melodyjny, wysoki. Świetnie to kontrastuje. Oczywiście bez dobrych kompozycji nie byłoby tak dobrego albumu ale ten zabieg brzmieniowy dopełnił dzieła.
It is time after miracles
and I am its prophet
I have not come to cure
but to bear witness decease
Awatar użytkownika
Pogan696
Tormentor
Posty: 685
Rejestracja: 7 lata temu

#22

Pogan696 3 lata temu

Vortex pisze: Potrafię docenić kunszt tego albumu, ale nie trafia ta muza do mnie do końca. Dużo porównań do BS, a ja za tymi dziadami (;)) nie przepadam po prostu. Dla mnie sporo też inspiracji MDB słychać i choć momentami ta muza mnie też niesie, to jako całość troszkę nuży. Chyba jednak wokal, tutaj odgrywa sporą rolę, do skonstruowania opinii o tym krążku.
Ja w ogóle nie słyszę tam MDB. Dla mnie (ja wspomniałem wyżej) podjebany klasyczny doom. Na dobrym sprzęcie brzmi naprawdę konkretnie. Przestery dobrze kroją powietrze, wokal jest spoko, ale niektóre kompozycje czasami się gubią. Nie mniej naprawdę solidny doom. Wreszcie.
Awatar użytkownika
Vortex
Tormentor
Posty: 2976
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Strzałkowo

#23

Vortex 3 lata temu

Mi jednak troszkę się z MDB kojarzy od 2.20 mniej więcej

"Between Shit and Piss we are Born"
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5497
Rejestracja: 6 lata temu

#24

pit 3 lata temu

Jeśli kogoś to interesuje, pan Joseph D. Rowland wymienia klika ulubionych płyt z tego roku.

https://daily.bandcamp.com/big-ups/pallbearer-big-ups
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17531
Rejestracja: 7 lata temu

#25

yog 3 lata temu

Tangerine Dream worship remasterowany przez Plotkina? No spoko.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2447
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

#26

CzłowiekMłot 2 lata temu

Zapomniałem napisać paru słów o ostatnim dziele. Dla mnie osobiście płyta równa dwóm pierwszym, niemal idealna, na swój sposób przebojowa, nowoczesna, podoba się również ludziom spoza klimatów. Do słuchania jako całość, choć wybijające się kawałki to moim zdaniem otwieracz, wspomniane już Silver Wings i rewelacyjne Rite of Passage. Nie miałem wygórowanych oczekiwań, chciałem by było lepiej niż na trójce, a jest znacznie lepiej. Polecam, muza nie tylko dla fanów doom metalu, a może nawet dobra na początek przygody z tego typu dźwiękami.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4183
Rejestracja: 7 lata temu

#27

DiabelskiDom 9 mies. temu

Muszę przyznać, że ten ostatni album mnie zaskoczył. Swego czasu słuchałem sporo The Foundations of Burden i jak wyszło Heartless, to pomyślałem, że kapela zmierza w coraz lżejsze klimaty, trochę jakiegoś progresywnego swetra itp. Dlatego też nie sprawdziłem od razu Forgotten Days.

Natomiast ostatnio postanowiłem sobie posłuchać trochę lżejszych doomersów niż zwyczajowo puszczam i obok Spirit Adrift czy Khemmis poleciał właśnie ostatni, duży materiał Niosącego Trumnę. I stwierdzam, że panowie naprawdę poszli po doom metal do głowy! Płyta jest chyba najcięższą w ich dorobku, o czym nie zapominają nawet w dłuższych, kilkunastominutowych wałkach. Oczywiście to jest ciągle ten Pallbearerowy ciężar, czyli delikatnie epicki, mocno melancholijny i niesamowicie smutny, ale jednak ciągle ciężar. Czuć tu też proto-traddoomy wajb, co daje ciekawy efekt (znany też z poprzednich płyt) i smrodek Black Sabbath oraz Saint Vitus. Fajny album, naprawdę fajny. Nie wiem wręcz, czy nie zaczyna mi się podobać bardziej od dwójki.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2447
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

#28

CzłowiekMłot 8 mies. temu

Przesłuchiwałem ostatnio każdą z płyt i stwierdzam, że jedynka i dwójka są w dalszym ciągu najlepsze w Młocim Rankingu. Jest na nich coś czego brakuje na kolejnych, mianowicie z pozoru powtarzalne riffy bywają nieraz jeszcze bardziej dojebane niż w pierwszej zwrotce, jakby panowie chcieli z każdym biciem jeszcze bardziej przytłoczyć emocjonalnie sluchacza aż się delikwent wypruje z uczuć. Zajebiste i wbrew pozorom podnoszące na duchu grańsko.

Co do plyty nr 4, którą w końcu przesluchał kolega wyżej - zdania diametralnie nie zmieniam, ale jednak momentami zbyt piosenkowate podejście się na niej pojawia i nie wszystkie utwory są tak dokurwione jak na pierwszych dwóch. Mimo wszystko nie wydaje mi się, by podążali w niebezpieczne rejony.
Trójeczka też bardzo dobra, ale no wiadomo, nie ma aż takiego jebnięcia jak wyżej wymienione.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
kyu
Master Of Reality
Posty: 280
Rejestracja: 3 lata temu
Lokalizacja: bory tucholskie

#29

kyu miesiąc temu

Nowy album Minds Burn Alive będzie miał premierę 17.05

Obrazek

Więcej info:
https://www.facebook.com/pallbearerdoom ... cale=pl_PL
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2447
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

#30

CzłowiekMłot miesiąc temu

Lista utworów:

1. Where the Light Fades 06:39
2. Mind Burns Alive 07:57
3. Signals 07:53
4. Endless Place 10:39
5. Daybreak 07:12
6. With Disease 10:36
50:56

Jaram się!
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
brzask
Tormentor
Posty: 1711
Rejestracja: 2 lata temu
Lokalizacja: Kalisz

#31

brzask miesiąc temu

Forgotten Days gdzieś tam w głowie cały czas jest w kolejce do nadrobienia, tym bardziej że raczej złego słowa o nim nie słyszałem a i sprawdzałem jakieś pojedyncze niezłe zapowiedzi... Trochę zniechęcił mnie słabawy Heartless, który wypadł blado po pierwszych dwóch badzo dobrych płytach.
There's something growing in the trees__Through time war prevails_____Wśród jeszcze żyjących kłamstw,
I think it's a different me
________Thoughts fears cast aside_____Gnębiących ten Biały Ląd..
____Face the consequence alone
____With honour - valour - pride
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2447
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

#32

CzłowiekMłot miesiąc temu



Nowy kawałek "Endless Place" zagrany na żywo w zeszłym roku



I otwieracz z nówki.
Kurcze jest jakby lżej, ale nadal doomowo. Może nawet to co grają od poprzedniej płyty można by nazwać romantycznym doomem...
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!
Awatar użytkownika
CzłowiekMłot
Moderator globalny
Posty: 2447
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Festung Posen

#33

CzłowiekMłot 3 dni temu



Oficjalny teledysk do jednego z kawałków wrzucanych wyżej. Jest fajnie.
Non Stop Kolor!

Browar, knajpa, dupy i metal!

Wróć do „Doom / Stoner / Sludge Metal”