Во Скорбях / Vo Skorbyah

[Nathas]

Rosyjski kapel jednej płyty, grający funeralny doom z folkowymi smaczkami. Warto się zapoznać, debiut o zaskakującym tytule 'Во скорбях' został wydany w 2007 roku. No i to by było na tyle, później się chyba rozpadli ale niedawno, po dziesięciu latach zaczęli być aktywni koncertowo. Także myślę dobry czas na przypomnienie/poznanie kapeli i po cichutku liczę na jakiś nowy materiał...

Skład:
Pustosvyat - Guitars (2005-2011), Songwriting (2005-2011, 2021-present) Вольга, Опричь, Грибные Дожди, Молога
Morok - Guitars, Bass, Drums, Keyboards (2005-2011), Guitars (2021-present) Bethlehem, Bog Morok, Cerebrium, Morguenstern, Shexna, Babooshka, Downgrade, Flammenform 36
Yaromir - Vocals (2005-2011, 2021-present) Вольга, Опричь, Молога, ex-День Ненависти
Peresvet - Bass (2021-present) Вольга, Опричь, Смута, ex-Даррунг
Vladimir Chepovsky - Drums (2021-present) Bog Morok, Morguenstern, Shexna, Babooshka, ex-Force of Element, ex-Iconoclast, ex-Опричь, ex-Белый Сон
Dmitriy Terechin - Guitars (2021-present) Опричь
Natalya Terechina - Vocals (female) (2021-present)

▼ Byli muzycy

Rada - Flute, Keyboards, Vocals (female) Молога, ex-Опричь
Rodoslav - Flute, Mouth harp, Vocals (2005-?) Shexna, Sonnenbrand, Крыница, ex-Опричь, ex-Темнозорь
Bersen - Vocals (2005-2008) Опричь, ex-Гармония Хаоса
Zhdana - Vocals (female) (2005-?) ex-Опричь, ex-Грибные Дожди, ex-Крыница
Pan - Vocals (2008-?), Bass (2009-?) Вольга, ex-Опричь

▼ Muzycy koncertowi

Penguin - Bass Bog Morok, Shexna, ex-Morguenstern
Mourn Grimm - Drums Опричь, ex-Ravenking, ex-Horror God
Ivan Efimov - Guitars ex-Bog Morok
Inna Michurina - Vocals (female) Вольга, Грибные Дожди, Молога

Dyskografia:
2007 - Во скорбях

MA: https://www.metal-archives.com/bands/Во_Скорбях/86904

[Nathas]

..no i się nie przeliczyłem - po blisko siedemnastu latach wyszła druga płyta Premiera była miesiąc temu w internetach.
Prawie godzina muzyki, sześć doomowych walców okraszonych delikatnie folkiem.

[kataton88]

Lubię radzieckie klimaty, więc jak ujrzałem cyrylicę, to sprawdziłem.

Na razie debiut. Fajne to. Taki przaśny funeral, przy czym ta przaśność i pewien (zamyślony?) kicz robią fajną robotę. Słucha się z radością i uśmiechem, co może nie było zamierzeniem twórców. Albo było. Chuj, ja to odbieram pozytywnie we wszelkich znaczeniach.


Edyta: wlazłem na MA, a tam w podobnych fajny rozrzut, od naszej Batuski (hmmm..., może to przez kawałek o tym tytule?), przez chorwackie Ashes you leave po Gods Tower. No jest to coś trudnego do klasyfikacji.

[Nathas]

Mnie akurat kupili tym kawałkiem ze zsamplowaną babuszką śpiewającą jakąś ludową przyśpiewkę, bo chyba to jako pierwsze usłyszałem. Czy to jest przaśne? Ja tego tak nie odebrałem i nie odbieram, debiut jest smutny i melancholijny. Podobnie teraz dwójka, żadnego kiczu nie odnotowałem.
Debiut na półeczce, nówkę jak wyjdzie na fizyku to też chętnie przytulę, tekstów przyznaję nie rozszyfrowywałem, może i są zabawne choć szczerze wątpię

[kataton88]

Dla mnie te folkowe kobiece zaśpiewy po rosyjsku są z gruntu przaśne. Czego oczywiście nie znajduję niczym złym, a wręcz przeciwnie!