Lair of the Minotaur

[pit]

Amerykańska grupa grająca barbarzyńską mieszankę sludge'u i thrash metalu w otoczce znanej z takich grup jak High on Fire i Bison. Wszystko podkręcone na 110%. Dla fanów fantasy, ale raczej nie dla fanów Manowar.

Skład:
Donald James Barraca - Bass (2003-2008, 2023-present) Harpoon, ex-7000 Dying Rats
Larry Herweg - Drums (2003-2006, 2023-present) Pelican, ex-Æges, ex-Tusk
Steven Rathbone - Guitars, Vocals (lead), Synths (2003-present) ex-7000 Dying Rats, ex-Junken Groil, ex-Sheephead

▼ Byli muzycy

Chris Wozniak - Drums, Vocals (backing) (2006-2023) I Klatus, Serpent Crown, Stricken, Vanishment, ex-Earthen Grave, ex-Trifog, Pinned Red, ex-Blood of Martyrs, ex-Left Testicle Syndrome
Nate Olp - Bass (2008-2023) Deadmen, Kvlthammer, ex-Demiricous, ex-Deadmen

Dyskografia:
2003 - Lair of the Minotaur [demo]
2004 - Carnage
2005 - Cannibal Massacre [single]
2006 - The Ultimate Destroyer
2008 - War Metal Battle Master
2008 - War Metal Battle Master DVD [video]
2010 - Evil Power
2013 - Godslayer [single]
2016 - Dragon Eagle of Chaos / Magititus [demo]
2018 - Dragon Eagle of Chaos [EP]
2024 - Dark Sorcery Beyond [single]

Muzyka:

MA: https://www.metal-archives.com/bands/La ... taur/21849
BC: https://lairoftheminotaursl.bandcamp.com/music
BC: https://lairoftheminotaur.bandcamp.com/music

[pit]

Kolejny kawałek. Zapowiada się dobry album.

[deathwhore]

Kiedyś słuchałem debiutu, co sobie uświadomiłem po tym jak założyłeś temat. Nawet ciężko mi oszacować ile to lat temu było, ale strzelam, że przynajmniej z 15, ale może nawet więcej. Skojarzyłem, gdy włączyłem zachęcony opisem.

No gust potrafi się zmienić, no kiedyś to zlałem moczem ciepłym. W sumie nawet rozumiem dlaczego kiedyś nie lubiłem, bo w tamtym okresie cokolwiek co mogłoby się kojarzyć z groove metalem skreślałem z automatu, a tu jednak mieszanka południowych, bluesowych zagrywek z rytmicznymi walcami i thrashem nadal przywołuje mi brudniejszą, undergroundową i bardziej obrzydliwą wersję Pantery - kiedyś wystarczyło, żeby wyłączyć z niesmakiem

Dziś od tych kilku tygodni bardzo regularnie włączam, podoba mi się ta większa intensywność niż więkości sludgowych kapel które znam, jednak jeżeli czasem wjedzie jakiś choćby krótki blaścik, to od razu całość robi się lepsza.

[Vexatus]

Kilka minut temu się dowiedziałem, że takie coś istnieje... Ten ostatni kawałek zapowiadający nową płytę całkiem spoko. Zdecydowanie będzie sprawdzane i słuchane! Tylko liczę na więcej Sludge i Bluesa.

[deathwhore]

A ten nowy kojarzy mi się (w pewnej mierze przez wokal) z najlepszymi czasami zespołu Necrophagia.

[Pioniere]

A ten nowy kojarzy mi się (w pewnej mierze przez wokal) z najlepszymi czasami zespołu Necrophagia.

Nie tylko przez wokal, toczony thrashowy walec, imo opiera się na tym samym feelingu, co i stara Necrophagia, czyli Celtic Frost zagranym wolno, po sludgeowemu i z groovem.

[Vexatus]

Ciekawy zespół. Spodziewałem się jakichś bardziej wyraźnych bluesowych naleciałości, ale jakoś nie odnotowałem. Słuchałem pobieżnie i tylko kilka kawałków poleciało. Jutro będzie sprawdzane, bo na dziś są inne rzeczy w menu przewidziane.