Elagabalus, USA

[Ryszard]

Ponoć duet złożony z muzyka At the Graves, Bena Price oraz pochodzącego również z Baltimore, Dustina Swansona. Od początku istnienia "El globusa" czyli roku 2014-go, w internecie uparcie gości jeszcze jedno nazwisko, współzałoganta wspomnianych grobów, Andy Schmidta. Panowie złożyli do kupy maszynkę grającą ciężki i intensywny metal, który brzmi totalnie unikalnie. Ofensywna w naturze muza, zatopiona w szaleńcze i dziwne syntezatorowe awangardy czy noiseowe pojechanki. Szaleństwo. Niekiedy ciężkie basowe riffy tną niczym Celtic Frost, czyniąc Elagabalus ciężkim i rytmicznie intensywnym. Oczywiście występuje zjawisko zmasowanego napierdalania, przywodzące na myśl co poniektórych dziwaków death czy black. Jakiś avant/prog (death/black/sludge/doom) bez ani jednej gitary elektrycznej czy nawet pudła. W sam raz dla fanów wszystkiego pomiędzy Jute Gyte przez Portal i I. Triumphant do Voivod.

Każdy z trzech dostępnych materiałów zawiera popierdolona dawkę, mimo wszystko avangardowego ciężkiego metalu - czy to zagłady i szlamu, śmierci czy czerni. Nie mogę napisać, żeby panowie z USA odkryli amerykę muzyczną, jednak wzbudzili niesamowitą ciekawość...

Skład:
Dustin Swanson - Bass, Keyboards (2014-present) Putrid Servant, ex-Corporeal, ex-Carrion
Ben Price - Drums (2014-present) At the Graves, Foehammer, ex-Revolta, Xozo, ex-Midnight Eye
+
Andy Schmidt - Vocals ex-Revolta, ex-At the Graves

Blackowa demowka: Elagabalus, 2014

Death/Sludge/Core: Damnatio Memoriae, 2015

Black/Heavy/Voivod: _ , EP 2016

Dyskografia:
2014 - Elagabalus [demo]
2015 - Damnatio Memoriae
2016 - _ [EP]
2017 - Antiquarian Black MIDI
2018 - Dark Money

MA: https://www.metal-archives.com/bands/El ... 3540379400
BC: https://elagabalus.bandcamp.com/music

[yog]

Słyszałem kiedyś ten drugi materiał, epkę. Mocno to popierdolone, dziwaczne, a jednocześnie przykuwające uwagę było. Teraz sobie słucham debiutu, Damnatio Memoriae i gdybym nie wszedł w wątek to nie wiem, czy bym prędko zauważył, że gitary tam nie ma, tak ją solidnie bas z klawiszami (innymi niż wszędzie) zastępują.

Dokładnie już nie pamiętam tej EP, ale na debiucie grają zdecydowanie black metal, nie death. W pół drogi między Meads of Asphodel a Deathspell Omega.

W tym roku wyszła druga płyta Elagabalus o tytule Antiquarian Black MIDI. Mam nadzieję, że podkłady jednak nie w MIDI, bo sprawdzić nie miałem jeszcze okazji.

Nowy album:

[Ryszard]

released June 15, 2017

Dustin Swanson: Synth/Bass
Ben Price: Drums/Guitar

[yog]

Wyszedł i trzeci album amerykańskich pojebów. Dobre pół roku temu zresztą, ale rozgłosu raczej premiera wielkiego nie miała, więc zapodaję teraz:

Początek brzmi dokładanie tak, jak sugeruje okładka. Czyli metalo-tripowe-synth-wavo-popy. Wielkiego ciężaru to tu nie ma. Podobnie jak na poprzednim albumie, jest też gitara. Metalem bym tego nie nazwał już.

[Ryszard]

Sprawdzałem jakiś dłuższy czas temu i odrzuciłem się w chuj. Porządna ciekawostka (pierwsze mateksy). Ale po tym nowym można śmiało zamknąć temat. progresywne coś tam bez wyrazu.

[yog]

Cienizna, potwierdzam, również jestem podobnego zdania na temat teraźniejszości i przyszłości ciekawego początkowo projektu.