Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17451
Rejestracja: 7 lata temu

#251

yog 5 lata temu

W to miejsce sobie wolałem przeczytać wywiad z szefem Season of Mist, Michael Berberian, w którym opowiada o długich początkach labelu i podpisaniu kontraktu z Mayhem bez pokrycia. Znaczy się nie miał żadnego hajsu, jak Necrobutcherowi obiecał góry złota. Przy okazji opowiada, że na południu Francji jest dużo Deathcrushów, bo tam sobie Euro koło 92 roku urządzał wakacje u typka z Agressora.

Jeśli o ten Grand Declaration of War idzie, to podobno największy sukces labelu po dziś dzień, Mayhem najgorszy okres zaliczało koło premiery Ordo Ad Chao, który powstał w sumie w czasie, w którym Blasphemer odciął się zupełnie od reszty kapeli. Ogólnie o Blasphemerze parę interesujących słów padło. Fajna historia, jak 3h po podpisaniu kontraktu na jakimś feście, po koncercie, Maniac był tak najebany, że mu szef SoM wyjebał plombę. Pozostali członkowie tylko się przyglądali, po czym przytakując głową uznali, że zdobył ich szacunek, sprzedając lutę odpierdalającemu Maniakowi. Dobre wariaty z typów, jak dostali hajs za Grand Declaration of War to zakopali walizkę z nim w lesie w Szwecji, żeby podatku nie płacić i raz po raz podjeżdżali, coby wyjąć stosowną sumkę :D

Jeśli o ten remaster Wielkiej Deklaracji idzie, to nikt go nie chciał, ale ten cały Berberian chciał, więc reszta ostatecznie wymiękła ;)

Oczywiście:
Necrobutcher was the least enthusiastic about this project.
https://www.metalorgie.com/interviews/1 ... rview-2018

Edit: Okładkę remastera zrobił Glyn Smyth. Coś wcześniej pisałem, że Bielak, ale widać jakieś inne arty porysował w tym boxie? Koleś mówi, że 3 ludziom zapłacili nim znaleźli taki obrazek, który by się każdemu w zespole podobał.

Edit 2: Aaaaa i historia słynnego Necrobutcherowego Yeah I have a comment: Fuck You! :D
What was your best Mayhem concert and when did you see them for the last time?

[sigh] The craziest? See the Necrobutcher interview given for the documentary A Headbanger's Journey? It was when they played Wacken in 2004, that concert. Maniac played with his knives and playing with his pigs heads. He tried to throw and plant the knife on the stage ground, but the blade bounced and he got his hand cut open, really deeply. Blood started to spill pretty bad on stage and instead of doing what you and I would have done: stopping and running quickly to the hospital to get stitched, he ended the show like that. And that drove him crazy. He was losing blood, it both irritated and excited him. And then, the whole band felt that something was happening, probably the most vicious Mayhem concert I've ever seen. After their set, Maniac fainted, as he had lost too much blood. It was Gunnar Sauermann (former journalist now working at Wacken) who drove him to the hospital. He got sewed, came back and got fucked up. What the hell ?? Necrobutcher got angry, out of his mind, because they all were in a daze. And he did this interview with Sam Dunn where he insulted everybody! I was sitting there right out of the frame, you can see Blasphemer sitting next to him, holding his head, like "Damn, but what the fuck is he doing? ". But Blasphemer was losing it too, he was no longer able to speak. And I was there, in fits of laughter, thinking to myself : "Damn, it's fantastic! This will become legendary. ".
Destroy their modern metal and bang your fucking head

Tagi:
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5229
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#252

Hajasz 5 lata temu

yog pisze:
5 lata temu
Jeśli o ten remaster Wielkiej Deklaracji idzie, to nikt go nie chciał, ale ten cały Berberian chciał, więc reszta ostatecznie wymiękła ;)
Nikt go nie chciał ale zespół miał chuja do powiedzenia bo nie jest właścicielem praw do wydanych płyt pod szyldem SOM
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2991
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

#253

Ryszard 5 lata temu

A jebac to... Skasowalem kilka linii, nie bede sie angazowac w niewazne sprawy.






Swoja droga dlaczego Rune nie gada / nie gra z reszta zespolu?
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
deathwhore
Tormentor
Posty: 4412
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

#254

deathwhore 5 lata temu

Biorąc pod uwagę ich aparycję i imidż z wysokości Grand Declaration to mogło chodzić o jakieś sprawy sercowe z Hellhammerem.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17451
Rejestracja: 7 lata temu

#255

yog 5 lata temu

Przepraszam najmocniej - co tu się wydarzyło???

https://kvlt.pl/recenzje/mayhem-grand-d ... 2000-2018/
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5229
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#256

Hajasz 5 lata temu

Jak co się kurwa wydarzyło !!! Sama prawda !!!
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17451
Rejestracja: 7 lata temu

#257

yog 5 lata temu

No prawda, zapomniałem Hajasz, że Ty uważasz, że:
Nigdy jednak nie interesowała mnie post-Euronymous era, zwłaszcza kiedy człowiek chce być trve i kvlt, a słyszy, że od czasu The Grand Declaration of War Mayhem został nazwany Gayhem…
Tylko czy Ty też możesz zakończyć to znanie słowami:
po latach stwierdzam, że niesłusznie.
?
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5229
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#258

Hajasz 5 lata temu

Przestań mi wpychać w gębę słowa, których nie powiedziałem oblechu !!!! Ja żyłem kiedy Mayhem wydawał debiut i został za to zjebany i żyłem kiedy wydał Wielką Deklarację i został jeszcze bardziej zjebany a ja kurwa byłem chyba sam, który mówił, że to potęga i chwała na wieki !!!!
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6054
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#259

Wędrowycz 5 lata temu

yog pisze:
5 lata temu
Przepraszam najmocniej - co tu się wydarzyło???

https://kvlt.pl/recenzje/mayhem-grand-d ... 2000-2018/
Podpisane "Weronika", to już moim zdaniem mówi wszystko.

Ja już napisałem jak jest - remaster "GDOW" to ciekawostka, mi się podoba głównie przez zupełnie inne, metaliczne i chropowate brzmienie basu m.in. Oryginalne brzmienie jednak bardziej pasuje do zawartości muzycznej. A Mayhem zawsze było i będzie najlepszą kapelą black metalową na tej planecie i tyle w temacie.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17451
Rejestracja: 7 lata temu

#260

yog 5 lata temu

Podobno w 2019 roku jeszcze 2 kolejne winylowe boxy Mayhem mają wyjść. Jeden zapewne na 25 lecie DMDS obowiązkowo musi się pojawić, drugi to nie wiem :P
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4126
Rejestracja: 7 lata temu

#261

DiabelskiDom 5 lata temu

Ja to mam jednak wyjebane na tego remastera, pewnie nawet go nie przesłucham. Jeszcze gdyby to była płyta, na której coś mi nie pasuje, to OK, ale Wielka Deklaracja to dla mnie jeden z ważniejszych materiałów jednego z ważniejszych zespołów black metalowych i sam pomysł wydawania remastera stawiam na równi z pomysłem robienia From the Depths of Darkness.

Tak, wiem, że remaster to co innego niż nagranie na nowo.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6136
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

#262

Vexatus 5 lata temu

Bardzo lubię "Grand Declaration of War" i to jest jedna z moich ulubionych płyt Mayhem, więc do pomysłu wydania remastera podchodziłem dość sceptycznie (łagodnie mówiąc), ale właśnie sobie słucham i brzmi to nawet całkiem nieźle. Remaster brzmi inaczej - na pierwszy rzut ucha przede wszystkim bas i wokale. Z takim czy innym brzmieniem jest to po prostu świetna płyta.
Awatar użytkownika
pp3088
Moderator globalny
Posty: 1487
Rejestracja: 6 lata temu

#263

pp3088 5 lata temu

yog pisze:
5 lata temu
Przepraszam najmocniej - co tu się wydarzyło???

https://kvlt.pl/recenzje/mayhem-grand-d ... 2000-2018/
A co tu takiego śmiesznego? Zapodany przez Ciebie cytat dość zabawny, autoironiczny. Niewielu się publicznie przyznaje że było kinder metalami :D
Wielka szkoda też, że Mayhem zrezygnowali z poprzedniej okładki, która wydawała mi się dużo bardziej black metalowa i „kvlt”: martwy gołąb, symbol pokoju, zaplątany w drut kolczasty, zdychający, we krwi. Na re-issue mamy natomiast… Jezusa z koroną cierniową na głowie, trzymającego tego martwego gołębia w rękach. Całość jest w sepii poza wspomnianym ptakiem, i raczej daje nudne i przygnębiające wrażenie, zwłaszcza że świetne i klasyczne już logo zespołu zostało bardzo pomniejszone i wciśnięte na pasek z boku.
Natomiast to się zgadza. Stara okładka była bardziej konkretna i w ryj. Nowa niby bardziej wysublimowana, ale nie. Jezusek jest na co drugiej okładce w BM-ie. Gołąb wygrywa.
Screaming Into The Blackness, Needing No God But Himself

Beneath the Veil of Sanity Beats the Throbbing Process of Decay

"ja pierdolę przeczytałem cały temat Kid Rock i muszę się napić"
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17451
Rejestracja: 7 lata temu

#264

yog 5 lata temu

Strasznie śmiesznie jest ta recka napisana, co zdanie to jakieś kuriozalne :P Znawstwo jest tu mniej więcej takie, że płyta jest tu zatytuowana The Grand Declaration, nie Grand Declaration ;)

Obrazek
Polecam. La Grande Illusion (pol. Towarzysze broni), 1937 w reżyserii Jeana Renoira. Wspaniałe kino.

Grand Declaration of War to jedna z najlepszych okładek w historii blacku.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4126
Rejestracja: 7 lata temu

#265

DiabelskiDom 5 lata temu

Akurat wątek różnic w okładkach to jedyne, co ta recenzja ma w sobie merytorycznego. Reszta to pisanina kogoś, kto zbyt dużo w życiu muzyki nie posłuchał. Nawet nie wyśmiewam jakoś bardzo -bo sam próbowałem to robić, będąc nieopierzonym słuchaczem, ale na szczęście szybko zorientowałem się, że jeszcze trochę tych dźwięków muszę pochłonąć, żeby brzmieć wiarygodnie i poważnie i dałem sobie siana ;)
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5229
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#266

Hajasz 5 lata temu

Aaa kminie !!! Aby napisać recenzję to potrzeba jakieś specjalne studia, fakultety i inne bzdety !!! Recenzja jest po to aby ktoś kto recenzuje daną płytę w tym przypadku ocenił ją subiektywnie czyli na dwa sposoby. Pierwszy to ten kiedy dostajesz gratisowy płytek i już na wstępie spuszczasz się z radości a dalsza część recenzji chuja kogo obchodzi czyli recenzje z Mystic Art tudzież Noise i innych czasopism. Druga to ta kiedy oceniasz sobie płytkę i stwierdzasz, że jest chujowa albo dobra i tu bieg jest taki, że jak jakiś syf i piszesz, że chujowy to większość pokiwa głowami, że jest OK ale jak tu w przypadku MAYHEM !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ktoś ma czelność powiedzieć, że wiocha i bida to szatańska kawaleria, czarna śmierć w obronie niepokalanego ołatarza najczystszej Maryi zawsze Dziewicy jest gotów spuścić srogi łomot za blasfemie.

A Hajasz doda, że jebać recenzje są jak Maciek z Klanu nieprzewidywalne !!! Mayhem skończył się na Wielkiej Deklaracji a potem pocisnął śmierdzące gówna by wyjść z rynsztoku na Esoteriku. Fuck Off And Die.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17451
Rejestracja: 7 lata temu

#267

yog 5 lata temu

Lepsze recenzje po fakultetach, nie da się ukryć :P Zresztą w przypadku tej to chyba nikt o ocenie nie dyskutuje, tylko o tym, jak śmiesznie zostały sklecone zdania w niej? :P A tak ogólnie to recenzje są w chuj przewidywalne, prawie zawsze, bo rzadko są pisane przez osoby, które mają wystarczająco dużo fakultetów, aby pozwolić sobie na rzeczową krytykę ;) No i porównywanie Mystic Art do Noisa to jednak lekka przesada ;)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5229
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#268

Hajasz 5 lata temu

Recenzje są jak dupa. Jeden ma wygolony rów a drugi zbiera co tydzień Beaujolais Nouveau.

A myślisz, że Noise nie ma tzw. podarków ? No to jesteś w błędzie bo taki Noise żyje z reklam tak jak Mystic i recenzje zawsze są "klejące" kiedy mają być.
Czyli chujowa płyta, album ale radzę posłuchać bo to dobra muzyka.

Jak się kopnę w dupę to zrobię ci wujek skany recenzji z zinów DMDS chwilę po debiucie a zobaczysz jaki Mayhem był wtedy wielki.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17451
Rejestracja: 7 lata temu

#269

yog 5 lata temu

Podarki może i tam jakieś mają, ale jednak nieco bardziej piszą o tym, co chcą, tak przynajmniej naiwnie wierzę. Ale wiem o co Ci chodzi, wymaga jaj, żeby napisać, że znajomy nagrał chujowy album zamiast poklepywać po ramieniu, że "dał radę".

Co do skanów recenzji DMDS z epoki - bardzo chętnie przeczytam!
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4126
Rejestracja: 7 lata temu

#270

DiabelskiDom 5 lata temu

Hajasz pisze:
5 lata temu
Recenzja jest po to aby ktoś kto recenzuje daną płytę w tym przypadku ocenił ją subiektywnie
Pewnie, że tak.
Hajasz pisze:
5 lata temu
Aaa kminie !!! Aby napisać recenzję to potrzeba jakieś specjalne studia, fakultety i inne bzdety !!!
Nie, ale znajomości tematu o którym się pisze potrzeba jak najbardziej. Tutaj tego ewidentnie zabrakło, ewentualnie są śladowe ilości.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5229
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#271

Hajasz 5 lata temu

DiabelskiDom pisze: Nie, ale znajomości tematu o którym się pisze potrzeba jak najbardziej. Tutaj tego ewidentnie zabrakło, ewentualnie są śladowe ilości.
Tzn, że recenzji nie może napisać ktoś kogo historia zespołu mówiąc delikatnie jebie a interesuje go tylko własne odczucie i odbiór muzyki z płyty, którą słucha ?
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17451
Rejestracja: 7 lata temu

#272

yog 5 lata temu

Po prostu dziwnie, jak recenzję remastera Grand Declaration of War pisze ktoś, kto oryginalnej wersji zbytnio nie zna (chyba nawet w ogóle).
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5229
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#273

Hajasz 5 lata temu

Ale co jest w tym dziwnego ? Osoba dostała płytę do zrecenzowania i to zrobiła. Historię zespołu pewnie też zna i wie, że słucha wznowienia.

Wielka Deklaracja to płyta, która 90% fanów Mayhem po debiucie zaorała na starcie. Pamiętam, że zjeby szły ostre tak jak w przypadku Morbid Angel.

Pierwszą pozytywną recenzję napisał... Mystic Art (wiem, że oni wszystko co recenzują polecają) i też miałem wrażenie, że osoba pisząca recenzję tak z automatu odgórnie daje plus 2 punkty bo to Mayhem.

Inna sprawa po chuj czytać recenzje ? Zawsze są albo polecające albo negatywne, z jednymi się człowiek zgadza a z drugimi nie. W życiu nie spotkałem się z recenzją, którą bym w 100% aprobował bez względu czy płyta polecana czy nie.

No i przecież to Mayhem więc jak można jechać po legendzie !!! Kurwa można i nawet trzeba więc kiedy ja jarałem się DMDS i GDOW wszyscy wkoło darli łacha. Potem ci wszyscy jarali się jakąś Chimerą i OAC a przecież to sraka praptaka.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4126
Rejestracja: 7 lata temu

#274

DiabelskiDom 5 lata temu

Hajasz pisze:
5 lata temu
Tzn, że recenzji nie może napisać ktoś kogo historia zespołu mówiąc delikatnie jebie a interesuje go tylko własne odczucie i odbiór muzyki z płyty, którą słucha ?
A co tu ma historia do rzeczy? Poza tym dla kogoś, kto słucha Zenka Martyniuka odbiór muzyki z płyty Mayhem będzie prawdopodobnie taki, że wypierdoli ją przez okno. Jaki sens ma taka recenzja? Chyba, że dla kogoś w ogóle recenzje są o kant dupy rozbić tudzież nie sugeruje się nimi (jak np ja), to wtedy co innego.
Hajasz pisze:
5 lata temu
więc jak można jechać po legendzie !!! Kurwa można i nawet trzeba
Ja uważam tak samo, dlatego jak Slayer nagrał gówno to nie miałem żadnych oporów żeby nazwać rzecz po imieniu.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5229
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#275

Hajasz 5 lata temu

DiabelskiDom pisze:
5 lata temu
Chyba, że dla kogoś w ogóle recenzje są o kant dupy rozbić tudzież nie sugeruje się nimi (jak np ja), to wtedy co innego.
Więc o co ten lament i płacz ?
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4126
Rejestracja: 7 lata temu

#276

DiabelskiDom 5 lata temu

Przecież to Ty się ciskasz i unosisz wykrzyknikami ;) A to, że się nimi nie sugeruję nie znaczy, że nie mogę wytknąć głupot komuś, kto je pisze :)
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5229
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#277

Hajasz 5 lata temu

Więc się pytam co jest takiego kontrowersyjnego w tej recenzji, że aż zsuwa wam sen z powiek ?
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4126
Rejestracja: 7 lata temu

#278

DiabelskiDom 5 lata temu

Przecież już Ci pisali wszyscy, laska ewidentnie nie słyszała oryginału, poza tym sformułowanie "elementy elektroniczne to nietypowe połączenie jak na blackmetalową kapelę" napisane w 2018 roku zakrawa na ignorancję.

Chociaż w sumie to masz rację, nie wiem po co dyskutować nt recenzji pisanej na portalu pokroju Kvlt i dziwić się, że jest bezsensowna :)
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5229
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#279

Hajasz 5 lata temu

DiabelskiDom pisze: Przecież już Ci pisali wszyscy, laska ewidentnie nie słyszała oryginału, poza tym sformułowanie "elementy elektroniczne to nietypowe połączenie jak na blackmetalową kapelę" napisane w 2018 roku zakrawa na ignorancję.
Czy słyszała oryginał nie wiem ale wie, że słuchała wznowienia poza tym i w jednym i drugim przypadku muzyka jest taka sama za wyjątkiem brzmienia remastera. Więc jakby zamiast elementów elektronicznych napisała zgrzyty, trzaski, noise, napierdalanie gazrurką to byłoby git. Śmieszne podejście skoro i tak podsumowanie recenzji jest takie, że płyta pojebana dla pojebów i nie jest to true Mayhem. Ot i wszystko.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17451
Rejestracja: 7 lata temu

#280

yog 5 lata temu

A jest to jak najbardziej True Mayhem, bo ta płyta to jest Wojna!

Często się pisze o bombardowaniu perkusji, ale to jest jedyny album, gdzie rzeczywiście nie ma perkusji, tylko spadają kolejne bomby.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5229
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#281

Hajasz 5 lata temu

yog pisze:
5 lata temu
ale to jest jedyny album, gdzie rzeczywiście nie ma perkusji, tylko spadają kolejne bomby.
Ja go zapamiętałem zaraz jak się ukazał w ten sposób, że ludziom pospadały uśmiechy w dół :(
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
pp3088
Moderator globalny
Posty: 1487
Rejestracja: 6 lata temu

#282

pp3088 5 lata temu

DiabelskiDom pisze:
5 lata temu
Przecież już Ci pisali wszyscy, laska ewidentnie nie słyszała oryginału, poza tym sformułowanie "elementy elektroniczne to nietypowe połączenie jak na blackmetalową kapelę" napisane w 2018 roku zakrawa na ignorancję.

Chociaż w sumie to masz rację, nie wiem po co dyskutować nt recenzji pisanej na portalu pokroju Kvlt i dziwić się, że jest bezsensowna :)
A to nie chodziło o to że te elementy elektroniczne wtedy były nietypowe? No bo przecież mowa o starym materiale, ba o samym fakcie że remastered jest nie ma ani słowa co faktycznie jest jakąś wadą tej recenzji.

Fakty, recenzje są jak dupa i szkoda na nie czasu, z tym się zgadzam. Lepiej wywiadziki poczytać. Ew jakieś zestawienia już ciekawsze.
Screaming Into The Blackness, Needing No God But Himself

Beneath the Veil of Sanity Beats the Throbbing Process of Decay

"ja pierdolę przeczytałem cały temat Kid Rock i muszę się napić"
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17451
Rejestracja: 7 lata temu

#283

yog 5 lata temu

Hajasz pisze:
5 lata temu
yog pisze:
5 lata temu
ale to jest jedyny album, gdzie rzeczywiście nie ma perkusji, tylko spadają kolejne bomby.
Ja go zapamiętałem zaraz jak się ukazał w ten sposób, że ludziom pospadały uśmiechy w dół :(
Dla mnie tym dziwniejsze jest, że szef Season of Mist twierdzi, że ta płyta sprzedała się w największej ilości egzemplarzy w historii ich wytwórni.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5229
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#284

Hajasz 5 lata temu

Ale to jest prawda. Poszło coś koło 100 tyś egzemplarzy ale to były czasy kiedy nie wychodziły single i inne BC. Praktycznie kupowało się jeszcze w ciemno no a w przypadku Mayhem to nikt nie miał obaw mimo, że z przecieków wiadomo było, że będzie trochę "dziwnego hałasu".
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2991
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

#285

Ryszard 5 lata temu

Recki i artykuły na kvlt to w zdecydowanej większości taki sam chujowy system i poziom jak i na BL haha. No, ale na ogólnie otwartym serwisie a takim niszowym mało popularnym i anonimowym forum to chyba jednak różnica. Ja bym swoich troliad w życiu nie podpisał :) Pani W po prostu pewnie jest nastolatka.

@@Hajasz Recenzje to taka sama pisanina co twoja/moja po watkach. Ja np. lubię czytać jajcarskie z zinów gdzie panowie pisarzowie wymyślają coraz to nowsze powiedzenia, epitety i konstrukcje zdań - uwielbiam, im bardziej groteskowe tym lepiej. Uważam podobnie jak ty mój Panie, ze kapelom na samej gorze należy się bezwzględność oceniania. Jak bylem młodszy to w reckach szukałem muzyki bo ani internetu, ani CD składanek blood to come czy mp3 nie było. Ile to było kapel które podniecały a kasetki nie miał nikt. Jakas nowa znajomość czy fuks były jedynymi nadziejami. To wcale nie bylo tak ze na MG i Taktach wychodziło absolutnie wszystko.

Jedyną zmianą w teraźniejszości będzie moje podejście do recenzji. Kiedyś, będąc deathmetalowym ultrasem preferowałem nastolatkowe zaangażowane tak wiec recenzja miała być napisana przez fana najlepiej Morbid Angel. Dzisiaj wole podejście muzycznych nerdów niekoniecznie znających się na danym gatunku. Wole napakowaną ogólnymi ale działającymi na wyobraźnię kluczami-opisowymi oraz jakiś obraz sytuacyjny z dziedziny teorii kompozycji. Nie szukam już klonów Morbid Angel bo kilkaset wzorowych piosenek w tej kategorii już mam i wystarczą mi one na cale życie.

Mejem. Posłucham sobie nowego mastera tylko czy oprócz pieniędzy jest jakiś inny powód ich wydania? No ale oni akurat nigdy chyba kasy się nie wypierali. Przynajmniej nie całym ryjem. O ile otwieracz do piwa nie stanie się przymusowa opcja - mam na to wyjebane.
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5229
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#286

Hajasz 5 lata temu

Rysiu pełna zgoda. Dlatego najlepsze ziny to były Infernal Death i Sadistik z Lublina. Przemek Popiołek i Łukasz Jaszak nikomu nie odpuszczali. Zjeby zgarniali wszyscy, którzy na to zasłużyli.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Ryszard
Tormentor
Posty: 2991
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Forteca Trolli

#287

Ryszard 5 lata temu

Hajasz pisze:
5 lata temu
Rysiu pełna zgoda. Dlatego najlepsze ziny to były Infernal Death i Sadistik z Lublina. Przemek Popiołek i Łukasz Jaszak nikomu nie odpuszczali. Zjeby zgarniali wszyscy, którzy na to zasłużyli.
Folklor. Kiedyś wszystko działało inaczej. Czytało się wywiady, recenzje a potem wymieniało informacje z innymi brudasami. Inaczej się nie dało. Dzisiaj nawet nie zadaje się z metalowcami a dzięki www metalu mam do porzyga. Od lat 90tych zmieniło się już wszystko ze trzy razy a www & globalna popularność black i nu metalu przyniosła nowa erę... Wszyscy którzy moczyli ogóra już w czasach sprzed internetu to już dinozaury, koniec III ery w Srodziemiu.
!Polacy, to murzyni europy. Black Lives Matter!
deathwhore
Tormentor
Posty: 4412
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

#288

deathwhore 5 lata temu

Łukasz Jaszak to ciekawa postać. Ten z Sadistic, Wolfpack i Bad Taste napisałbym pewnie o dzisiejszym Łukaszu Jaszaku jakiś niewybredny paszkwil. Ale przecież często ci najwięksi ortodoksi potem okazują się kimś trochę innym. No i nie było tak, że nikomu nie odpuszczali, bo dla specjalnych kolegów były specjalne względy, niezależnie co nagrywali. Jak na swoje czasy to były dobre tytuły zapewne, ale pewnie jakbyś przejrzał dziś, to też byś stwierdził, że to infantylne. Stare numery Wolfpack nie są już biblią, hehe.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6054
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#289

Wędrowycz 5 lata temu

Co nie zmienia faktu, że dalej lubię do Wolfpacków zajrzeć w celach humorystycznych, bo prycham prawie zawsze ;)

Tak sobie myślę, że mnie jednak trochę zawsze wkurwiało to dzielenie Mayhem na "true" i "nie-true". Logo się nie zmieniło, sekcja rytmiczna od prawie początku ta sama, jeden z założycieli dalej na pokładzie, już Euronygus miał ciągoty do muzyki elektronicznej i kombinowania, podobnie jest z innymi muzykami, więc pewnie jakby przeżył, to i bez Blasphemera by coś tam w tych klimatach próbował prędzej czy później przemycić. Z drugiej strony Blasphemer to jednak gitarzysta ponadprzeciętny moim zdaniem jeżeli chodzi zarówno o technikę jak i pomysły na riffy (mnie dotąd rozpierdalają totalnie te z "GDOW"). Narkotyki też zawsze służyły tej kapeli, więc jak dla mnie mogliby ich nigdy nie odstawiać :D Necrobutcher zresztą nie raz, nie dwa podkreślał w różnych wywiadach jak bardzo lubią kombinować.

To od zawsze było, jest i będzie "The True Mayhem" zgniłki.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5426
Rejestracja: 6 lata temu

#290

pit 5 lata temu

Oto słowa prawdy.
Awatar użytkownika
Nebiros
Tormentor
Posty: 655
Rejestracja: 7 lata temu

#291

Nebiros 5 lata temu

Wędrowycz pisze:
5 lata temu
Co nie zmienia faktu, że dalej lubię do Wolfpacków zajrzeć w celach humorystycznych, bo prycham prawie zawsze ;)

Tak sobie myślę, że mnie jednak trochę zawsze wkurwiało to dzielenie Mayhem na "true" i "nie-true". Logo się nie zmieniło, sekcja rytmiczna od prawie początku ta sama, jeden z założycieli dalej na pokładzie, już Euronygus miał ciągoty do muzyki elektronicznej i kombinowania, podobnie jest z innymi muzykami, więc pewnie jakby przeżył, to i bez Blasphemera by coś tam w tych klimatach próbował prędzej czy później przemycić. Z drugiej strony Blasphemer to jednak gitarzysta ponadprzeciętny moim zdaniem jeżeli chodzi zarówno o technikę jak i pomysły na riffy (mnie dotąd rozpierdalają totalnie te z "GDOW"). Narkotyki też zawsze służyły tej kapeli, więc jak dla mnie mogliby ich nigdy nie odstawiać :D Necrobutcher zresztą nie raz, nie dwa podkreślał w różnych wywiadach jak bardzo lubią kombinować.

To od zawsze było, jest i będzie "The True Mayhem" zgniłki.
Jo, prawda. Euronymous to w ogóle lubił muzyczne wariacje i wychodzić poza "ramki". Takiego ograniczonego sztywniaka tylko zgrywał przed kolegami z innych bandów ;)

Nawet grywał na garach z Manheimem w jakims awangardowym sajd prodżekcie w 80'.

Belzebóbr pisze: a ja jak najbardziej słucham muzyki z tidala i spotifaja, o wiele lepsze to i poręczniejsze niż słuchanie z jakichś śmiesznych CDków. Przynajmniej można się do głośnika na bluetooth podłączyć
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5426
Rejestracja: 6 lata temu

#292

pit 5 lata temu

To tylko gdybania, ale przypuszczam, że gdyby żył prędzej czy później poszliby drogą Ulver.

Obrazek

Defecation i Godflesh - wiedział co należy wyeksponować.
Awatar użytkownika
mork
Tormentor
Posty: 860
Rejestracja: 6 lata temu

#293

mork 5 lata temu

Ja w sumie nie potrafię obiektywnie ocenić tego zespołu. Cała otoczka jaka wiąże się z De Mysteriis Dom Sathanas daje na starcie takiego plusa, że nie wiem jaki kał musieliby tam zarejestrować żeby mi nie podeszło. Właściwie żaden ich album mnie nie zawiódł, nawet te elektroniczne kombinacje miały w sobie mrok i niepokój. Z początku głos Dead podobał się bardziej, jednak Atilla ma bardziej charakterystyczne wokale i myślę, że w dużej mierze klimat De Mysteriis Dom Sathanas to jego zasługa. Watchers z Esoteric Warfare to majstersztyk w jego wykonaniu. Mógłbym pewnie wymienić jeszcze kilka ale słucham akurat najnowszego albumu i akurat siadło :)
It is time after miracles
and I am its prophet
I have not come to cure
but to bear witness decease
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5229
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#294

Hajasz 5 lata temu

pit pisze:
5 lata temu
Defecation i Godflesh - wiedział co należy wyeksponować.
No są też tam takie ciosy jak Krabathor i Paradise Lost.

W kwestii prowadzenia sklepu ów młodzieniec chociaż rak nie wykazał się głupota tylko sprzedawał wszystko to co wychodziło i należałoby mieć w sklepie.
Bardzo szybko zorientował się, że na sprzedaży tylko płyt z black metalem długo nie pociągnie.

Nie wiem czy gdyby dotrwał w życiu ten wizjoner i fantasta to poszedłby drogą Ulver ?. Wielce nieprawdopodobne gdyż Euro nie cierpiał industrialu !!!

Kiedy Mirai podesłał mu pierwszą wersję Scorn Defeat ten o mało się nie zadławił kebabem gdyż było tam sporo tych awangardowych rzeczy i wszelkich dziwactw. Scorn Defeat jaki znamy to kompromis gdyż w pierwotnej wersji miało to być bardziej coś w stylu Infidel Art.

Pewnie zaraz ktoś rzuci hasłem Abrubtum. Akurat w tym przypadku młody Euro uważał te dźwięki za jakiś rytuał albo sam sobie wmówił, że to kult.

Koniec końców gdyby nie był ciulem to pewnie by żył do dzisiaj a Mayhem z nim lub bez niego i tak by istniał.

Po ostatniej płycie zostawili sobie szeroko otwartą furtkę na przyszłe nagrania. Co będzie to może wnet usłyszymy albo i nie.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5426
Rejestracja: 6 lata temu

#295

pit 5 lata temu

Mógł nie lubić industrialu, który lubi chyba cała reszta składu Mayhem, ale lubił niemiecką elektronikę.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17451
Rejestracja: 7 lata temu

#296

yog 5 lata temu

De Mysteriis Dom Sathanas Alive - Full Concert Music Video:



Premiera za godzinę!!!666
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6054
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#297

Wędrowycz 5 lata temu

Bdb ;) choć jak sami zaznaczyli "Recorded at Black Christmass Festival, Sweden, December 18th 2015" czyli to ten sam koncert, który wydali już jako live album w 2016 r. tyle, że teraz jest też video. Bardzo spoko, bo przywołuje wspomnienia z koncertu w Polsce. W sumie chyba 2 razy ten set u nas grali w Wawie, ja byłem na tym pierwszym.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17451
Rejestracja: 7 lata temu

#298

yog 5 lata temu

A ja na obu, więc pewnie sobie w wolnej chwili obczaję, choć już mnie męczy to dojenie DMDS to co poradzić, jak też lubię :D
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6136
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

#299

Vexatus 5 lata temu



Internety + nadmiar wolnego czasu...
Awatar użytkownika
mork
Tormentor
Posty: 860
Rejestracja: 6 lata temu

#300

mork 5 lata temu

Czasem za dużo migawek ale i tak jestem pełen podziwu ilości pracy jaką włożył autor. Znacznie lepiej się to ogląda niż ten oryginalny gniot od Metallica. W ogóle co im strzeliło z robieniem takiego teledysku? Jeszcze żeby zeszło się to z premierą filmu Lords of Chaos to bym zrozumiał, że skok na kasę. Ale tak...
It is time after miracles
and I am its prophet
I have not come to cure
but to bear witness decease

Wróć do „Black Metal”