Skład:
Mariusz Nowak - Bass (1988-1995)
Wojciech Nowak - Guitars (1988-1995), Vocals (lead), guitars (1990-1991)
Robert "Misiek" Szymański - Drums (1991-1995) Deriglasoff, Maciej Silski, ex-Quo Vadis, ex-Egzekuthor, ex-B.E.T.H., ex-Ewelina Flinta, ex-Urszula
Adam Gnych - Vocals (1991-1995)
Dyskografia:
1988 - Rules of the North [demo]
1989 - Threshold Dose [demo]
1990 - Vader / Unborn / Armagedon / Violent Dirge [split]
1990 - Face of X-Tremity [demo]
1991 - Obliteration of Soul [demo]
1993 - Elapse
1995 - Craving
▼ Byli muzycy
Zbigniew Zagóra - Drums (1988-1989)
Gregor - Vocals (1988-1989)
Marek "Góral" Górecki - Drums (1989-1990) Baby Werewolf Hunter, ex-Alkoholika, ex-FOE, ex-Coda
Andrzej Barcikowski - Guitars (1989-1990) ex-Alkoholika
Krzysztof "Głowa" Głowacki - Vocals (1989-1990) ex-Alkoholika
Rafał Szpikowski - Drums (1990-1991) ex-Pascal
Gregor - Vocals (1988-1989)
Marek "Góral" Górecki - Drums (1989-1990) Baby Werewolf Hunter, ex-Alkoholika, ex-FOE, ex-Coda
Andrzej Barcikowski - Guitars (1989-1990) ex-Alkoholika
Krzysztof "Głowa" Głowacki - Vocals (1989-1990) ex-Alkoholika
Rafał Szpikowski - Drums (1990-1991) ex-Pascal
Od początku swojej działalności chłopacy napotykali masę problemów które były codziennością minionej epoki (nie tak już minionej...) i ostatecznie przyczyniły się do śmierci większości ciekawszych zespołów przełomu lat 80/90tych. Nie inaczej było z bohaterami tematu którzy złożyli bron w połowie lat 90tych, jeszcze przed wielką depresją DM-u...
Na wczesny dorobek zespołu składają się reh, dwa dema oraz udział w 4-łej splicie z Unborn, Armagedon i Vader (tej perełki warto poszukać i se kupić) Wszystkie materiały zawierają praktycznie te same kawałki (oprócz splitu) naprawdę obiecującego napierdalania. Trzecie demo, Face of X-Tremity prowokuje szerszy odzew undergroundu oraz zainteresowanie polskiego Earache - Kmiołkowskie Carnage, który umieszcza 2 kawałki VD na ww splicie. Rok później wypuszcza na rynek jedno z najważniejszych demo/EP polskiej sceny śmierciowej, Obliteration of Soul.
Praktycznie wszyscy zesrali się z miłości lub zazdrości. Kaseta stała się wizytówką i znakiem jakości/kondycji/potencjału polskiego death-undergroundu. Logicznym następstwem i kontynuacją był przepiękny debiutancki album Elapse (1993), na którym zespól z miejsca osiąga wyżyny, jednocześnie walcząc o przetrwanie i utrzymanie się przy życiu. Sam album zawiera rozbudowane i umiejętnie rozpisane kawałki, instrumentalnie prezentując niespotykany wówczas poziom umiejętności, dojrzałości i wyrafinowania. Debiutancki LP to techniczny death metal posiadający masę niekoniecznie "zapożyczonych" cech charakterystycznych i rozwiązań. Gęsty i chwytliwy, zawieszony gdzieś pomiędzy "polskim soundem" a tradycjami Rigos Mortis, Nasty Savage, Cynic, Atheist, Coroner. Krotko mówiąc techniczny, agresywny i brutalny, nie mający koniecznie wiele wspólnego z kierunkiem obieranym przez ówczesnych technicznych tuzów thrash/death metal, dodatkowo in plus, niewątpliwie posiadający swój własny styl.
Wystarczy zwrócić uwagę na linie basu, zmiany tempa, zagrywki gitary prowadzącej i solówki...
Ustabilizowany na etapie Obliterationki skład, kontynuuje i rozwija formule gęstego i brutalnego grania, wprowadzając niemal progowe struktury, luźno kojarzące się z Death, Atheist zagrywki i linie melodyczne. Roku pańskiego 1995 wydaja Craving, album który za młodu niekoniecznie zrozumiałem (no kurwa metal ma mieć włochate jajca!!!) a za starszaka uważam za jedna za najważniejszych w gatunku prehistorycznego technicznego metalu śmierci. W bezpośrednim zestawieniu spokojnie na poziomie Nespithe, Individual Thought Patterns czy Unquestionable Presence, a może nawet lepsza? Zawarte na niej muzykowanie to bez względu na gust, słyszalnie zgrany do perfekcji i zaaranżowany rozpierdalator. Kunsztownie obmyślony i napisany, niczym Testimonka z Holandii...
Kapela była kompletna. Mieli chyba najzajebistrze obok Christow i Pandemonium, charakterystyczne logo, swój styl grania, olbrzymie umiejętności, koncept tekstowy, graficzny ... I dupa. Nie ma. Obok mnie, wielu ówczesnych maniaków niekoniecznie chciało rozumieć muzykę Violent Dirge i rejony w które zmierzali. Do tego stagnacja w poza-studyjnym życiu zespołu, chujowy kontrakt z Loud out Rec brak koncertów... Padli.
Podsumowując, drugi album jest olbrzymi jednak to Obliteration of Soul i Elapsed powinny być odsłuchane w pierwszej kolejności bo zawierają możliwe ze najlepsze death metalowe piosenki w Polsce i na świecie... Niestety, niektóre kapele, tak jak VD nagrały je za wcześnie...
Threshold Dose Demo:
https://www.youtube.com/watch?v=21u_Qtqvtv0
Vader / Unborn / Armagedon / Violent Dirge - Split:
https://www.youtube.com/watch?v=Tgq55mjdB8A
Beyond the Nowhere z Obliteration of Soul:
https://www.youtube.com/watch?v=otZomwvY9B0
Oblivion z Elapse:
https://www.youtube.com/watch?v=cASQxcD0wgI
Incomprehension z Craving:
https://www.youtube.com/watch?v=gor1dPRfBY8
https://www.youtube.com/watch?v=21u_Qtqvtv0
Vader / Unborn / Armagedon / Violent Dirge - Split:
https://www.youtube.com/watch?v=Tgq55mjdB8A
Beyond the Nowhere z Obliteration of Soul:
https://www.youtube.com/watch?v=otZomwvY9B0
Oblivion z Elapse:
https://www.youtube.com/watch?v=cASQxcD0wgI
Incomprehension z Craving:
https://www.youtube.com/watch?v=gor1dPRfBY8
MA: https://www.metal-archives.com/bands/Vi ... irge/19473
BC: https://paganrecords.bandcamp.com/music