Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5423
Rejestracja: 6 lata temu

Re: Mgła

#201

pit 4 lata temu

co uznanie, że "największy punk" to post-punk ;)

Tagi:
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#202

yog 4 lata temu

No, i dwie/trzy płyty i zaczął ciut nie muzę klubową grać w tym swoim buncie przeciw rock & rollowi.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6133
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

#203

Vexatus 4 lata temu

yog pisze:
4 lata temu
Jeśli o porównanie do punka idzie, dla mnie black metal to jest taki punk do kwadratu i gadanie, że grzeczny black metal, post-blacki itp to jest prawdziwy esencjonalny black metal jest dla mnie równie prawdziwe, co uznanie, że "największy punk" to post-punk ;)
Napisał człowiek, który wynalazł depresyjny Thrash Metal. ;)
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#204

yog 4 lata temu

Co to ma do rzeczy, że tak spytam? Thrash metal jakiś z założenia przeciwny depresji, zadowolony z życia, systemu, status quo i tak dalej?
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
porwanie w satanistanie
Tormentor
Posty: 1661
Rejestracja: 6 lata temu

#205

porwanie w satanistanie 4 lata temu

yog pisze:
4 lata temu
i gadanie, że grzeczny black metal, post-blacki itp to jest prawdziwy esencjonalny black metal

A ktoś tak gada?
Awatar użytkownika
pp3088
Moderator globalny
Posty: 1487
Rejestracja: 6 lata temu

#206

pp3088 4 lata temu

yog pisze:
4 lata temu
Też nie widzę tej anty-blackmetalowości w wizualnej stronie Mgły w żadnym stopniu :) Płyty to wyglądają tak blackmetalowo jak tylko się da :P
Żadnych szatanów, rogów, corpsepaintów, nikt nikogo nie zaciukał, nikt nie jest vampirem. Teksty są na dość wysokim poziomie, używają metafor, nie są prymitywne. Słowem zero wygłupów = zero true black metalu.

I to ogromna zaleta jak dla mnie, bo true black metal prawie zawsze jest groteskowo-żałosny(z wyjątkiem Mayhem bo im to się udało). Mgła ma normalny image i oprawę audio-wizualną, ba myślę że to zespół na który małolaty mogą iść z rodzicami i nikt nie byłby jakoś specjalnie skonfudowany(nie licząc że głośno).

Okładki/tytułu płyt jak najbardziej można dorzucić do jakiegokolwiek funeral doomu/death doomu i też dałyby radę.

Analogicznie jak yog wskazał co do post-punku - panowie w garniturach, śpiewające ładne i smutne piosenki o miłości to już niejako anty-punk. Tak samo jakieś rapery w garniakach do podkładów muzyki klasycznej(a nie cofam, nikt tego nie zrobił bo rap to gówno).
Screaming Into The Blackness, Needing No God But Himself

Beneath the Veil of Sanity Beats the Throbbing Process of Decay

"ja pierdolę przeczytałem cały temat Kid Rock i muszę się napić"
Awatar użytkownika
pit
Tormentor
Posty: 5423
Rejestracja: 6 lata temu

#207

pit 4 lata temu

pp3088 pisze:
4 lata temu
Analogicznie jak yog wskazał co do post-punku - panowie w garniturach, śpiewające ładne i smutne piosenki o miłości to już niejako anty-punk.
No tak jakby:

Awatar użytkownika
Vexatus
Tormentor
Posty: 6133
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Światowa stolica beztalencia, bagiennej gorączki i nędzy duchowej. Specjalista ds. Złej Reklamy.

#208

Vexatus 4 lata temu

yog pisze:
4 lata temu
Thrash metal jakiś z założenia przeciwny depresji, zadowolony z życia, systemu, status quo i tak dalej?
Typowy Thrash to wściekłość, energia i agresja. Machanie banią i chłosta ciętymi riffami to chyba ostatnia rzecz, na którą ma siłe i ochotę osoba cierpiąca na depresję. :)
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4602
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

#209

TITELITURY 4 lata temu

No jak nie, jak tak? Thrash metal, to nawet nie jest muzyka, to akompaniament do piwa i karkówki z grilla; tam nie ma miejsca na sztukę, lecz na trawienie. Dlatego w domu nie mam żadnej stricte thrashowej płyty, ale na koncerty lubię chodzić.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#210

yog 4 lata temu

Vexatus pisze:
4 lata temu
yog pisze:
4 lata temu
Thrash metal jakiś z założenia przeciwny depresji, zadowolony z życia, systemu, status quo i tak dalej?
Typowy Thrash to wściekłość, energia i agresja. Machanie banią i chłosta ciętymi riffami to chyba ostatnia rzecz, na którą ma siłe i ochotę osoba cierpiąca na depresję. :)
I sądzisz, że najbardziej ekstremalne odmiany jechano w podzielonej Germanii, Brazylii czy Kolumbii przypadkowo? ;) Mi się nie wydaje. Jestem zwolennikiem teorii (pewnie swojej własnej), że dobry thrash się rodzi w/z desperacji, a to od depresji nie jest jakoś bardzo daleko ;) Nie wiem też skąd teoria, jakoby osoba pogrążona w depresji nie miała ochoty na machanie banią. Depresja to nie katatonia, można się ruszać i nawet pomniejsze przyjemności z życia czerpać. Moim skromnym zdaniem, akurat black, thrash i punk często idą pod rączkę z depresją - death czy grind już nieszczególnie.
TITELITURY pisze:
4 lata temu
No jak nie, jak tak? Thrash metal, to nawet nie jest muzyka, to akompaniament do piwa i karkówki z grilla; tam nie ma miejsca na sztukę, lecz na trawienie.
Słyszałeś kiedyś Mekong Delta? ;)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4602
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

#211

TITELITURY 4 lata temu

Po co, przecież to t(h)rash metal.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
porwanie w satanistanie
Tormentor
Posty: 1661
Rejestracja: 6 lata temu

#212

porwanie w satanistanie 4 lata temu

yog pisze:
4 lata temu
Moim skromnym zdaniem, akurat black, thrash i punk często idą pod rączkę z depresją
Wiadomo, wystarczy wspomnieć takie tytuły jak "Extreme Depression", "Depressive Perfector" czy "Mercenary Depression".
Ania86
Master Of Puppets
Posty: 123
Rejestracja: 5 lata temu

#213

Ania86 4 lata temu

Właściwie dla każdego co innego jest depresyjne. Mnie przygnębiają takie rzeczy, że lepiej nie będę o nich pisać. Ale nie metal, przynajmniej ten co znam, ten na mnie działa pozytywnie, Mgła też, nie szaleję za nimi ale sobie posłucham.
Orkan
Posty: 90
Rejestracja: 6 lata temu

#214

Orkan 4 lata temu

TITELITURY pisze:
4 lata temu
Thrash metal, to nawet nie jest muzyka
Słusznie, to zwyczajne zjawisko akustyczne. Jak 90% dzisiejszego metalu. Nie ironizuję;]
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#215

yog 4 lata temu

Słuchałem sobie wczoraj Grozy i dla mnie to właśnie jest taki dość miły black metal, ładnie brzmi wszystko, dużo basu, który robi z tego muzykę ciut nie taneczną (na ile ktoś uważa powiedzmy nową falę czy coldwave za muzykę taneczną). Zupełnie mnie nie dziwią tabuny słuchaczy tego zespołu. Dla mnie jednak jest to jakieś jakby rozmyte, a przede wszystkim - strasznie oczywiste. Nie słyszałem tego albumu chyba od okolic premiery, a miałem wrażenie, że pamiętam tu wszystko. W jednym kawałku tylko, na stronie B, czyli chyba III, był taki motyw, co chciało się, żeby trwał trochę dłużej, a on się bezlitośnie urywał zawsze przed najlepszym i to było spoko akurat rzeczywiście, deprymujące trochę. W utworze drugim z kolei koło połowy leci taki motyw, który gdzieś jeszcze był na pewno, tylko nie potrafiłem sobie przypomnieć, czy przed czy po Mgle.

Jak słuchałem to mi z jakiegoś powodu często chodzili Welowie Gontyny Kry po głowie, chyba czasami wokale i bas podobny, potem jeszcze Second Spell Gehenny sobie zapodałem - coś w tym jest do Mgły też podobnego. Nawet i jakieś punkty wspólne z dwa lata wcześniejszym debiutem Peste Noire odnalazłem.

Tylko Mgła znacznie mniej na krawędzi, bez ryzyka przypału, że tak to ujmę ;) I przez to chyba też bez niezbędnego mi w ukochanym blacku szaleństwa.
TITELITURY pisze:Po co, przecież to t(h)rash metal.
Niby tak, ale taki bardzo dziwaczny, że gdyby Mozart dziś żył to grałby w Mekong Delta! ;)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Nucleator
Moderator globalny
Posty: 1726
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: LIPSK

#216

Nucleator 4 lata temu

porwanie w satanistanie pisze:
4 lata temu
yog pisze:
4 lata temu
Moim skromnym zdaniem, akurat black, thrash i punk często idą pod rączkę z depresją
Wiadomo, wystarczy wspomnieć takie tytuły jak "Extreme Depression", "Depressive Perfector" czy "Mercenary Depression".
Przecież yogi was znowu w chuja robi, a wy nabijacie posty, pisząc truizmy, o których on sam ma bardzo dobre pojęcie :P
Ryszard pisze:
5 lata temu
Trochę za dużo wina, przystojny kolega w koszulce Dissection, At the Gates z dyktafonu... I zaraz pedałują się tekie satany w parku na ławce, za ręce się trzymają... Teczowy Black Metal hahahaha
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4602
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

#217

TITELITURY 4 lata temu

Niby tak, ale taki bardzo dziwaczny, że gdyby Mozart dziś żył to grałby w
Pestilence. ;)
Bach w Necrophagist, a Haendel w Dissection.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#218

yog 4 lata temu

yog pisze:
4 lata temu
Słuchałem sobie wczoraj Grozy (...) W utworze drugim z kolei koło połowy leci taki motyw, który gdzieś jeszcze był na pewno, tylko nie potrafiłem sobie przypomnieć, czy przed czy po Mgle.
Raczej mi chodziło o pierwszy kawałek, który bardzo mocno przywodzi na myśl Inquisition, a szczególnie dwa lata od Grozy późniejszy Desolate Funeral Chant zdaje się. Nie, żeby czegoś podobnego wcześniej Inquisition już nie grało, więc przypuszczalnie zaszło tu jakieś sprzężenie zwrotne, ewentualnie Inquisition już scoverowało samo siebie, czego w sumie nie wykluczam, bo już dokładnie nie pamiętam płyt 2, 3 i 4, tyle debiut ostatnio katowałem.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#219

yog 4 lata temu

Nowa Mgła, zapowiadająca płytę Age of Excuse:



Fanom pewnie już gacie pospadały.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
sławek_peszko
Posty: 14
Rejestracja: 5 lata temu

#220

sławek_peszko 4 lata temu

Podobnie jak malkontentom,tyle,że w drugą stronę,czy tam innym sensie
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#221

yog 4 lata temu

Ja tam jestem mgłowy malkontent, a jakoś podoba mi się na tyle, że dwa razy posłuchałem :) W sumie kolejny raz to samo, ale dopracowane do perfekcji, nawet mnie wokal tu tak nie nudzi jak miał zawsze w zwyczaju. Całość już pewnie będzie ;)
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
porwanie w satanistanie
Tormentor
Posty: 1661
Rejestracja: 6 lata temu

#222

porwanie w satanistanie 4 lata temu

yog pisze:
4 lata temu
Fanom pewnie już gacie pospadały.
Na wieść o nowej płycie - owszem, sam kawałek na razie jawi mi się jako tylko bardzo dobry, no ale ja tkwię akurat w środku zajawki na zupełnie inne rejony...

ED/ Nie no, jest zajebisty.
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5229
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#223

Hajasz 4 lata temu

yog pisze:
4 lata temu
Fanom pewnie już gacie pospadały.
Mi spadły ale nie to jest najgorsze bo gdzieś je zgubiłem.
GRINDCORE FOR LIFE
Awatar użytkownika
Belzebóbr
Tormentor
Posty: 1330
Rejestracja: 6 lata temu

#224

Belzebóbr 4 lata temu

Mgła to jest to, melodyjnie, ale z wygarem. A nie jakieś Dimmu Borgir pedaliada, albo w drugą stronę- jakieś leśne zjeby biegają po lesie i charczą jak ranne odyńce. Będzie słuchane wiadomo, i płyta kupiona jak zawsze, jebać tych pozerów blackmetalowych co plują.
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4602
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

#225

TITELITURY 4 lata temu

Nie spodziewałem się tak dobrego kawałka, nastawiwszy uszy na kolejną popelinę w stylu poprzedniej, grzecznej płyty, a tu ZONK! Brzmienie surowe, kompozycyjnie lepsze od tego, co wcześniej, tak jakby nieco udało się przywołać klimat pierwszych wydawnictw. Mile zaskoczenie.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4124
Rejestracja: 7 lata temu

#226

DiabelskiDom 4 lata temu

Poprzednia płyta to dla mnie najsłabsze wydawnictwo Mgły, dlatego opinia o wyróżniającym się na plus nowym numerze obudziła we mnie nadzieję, że jednak wrócą do tego, co najlepsze. Wieczorem nie omieszkam posłuchać.
Panzer Division Nightwish
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6053
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#227

Wędrowycz 4 lata temu

DiabelskiDom pisze:
4 lata temu
Poprzednia płyta to dla mnie najsłabsze wydawnictwo Mgły, dlatego opinia o wyróżniającym się na plus nowym numerze obudziła we mnie nadzieję, że jednak wrócą do tego, co najlepsze. Wieczorem nie omieszkam posłuchać.
Mam tak samo, "Exercises In Futility" uważam za najsłabsze dokonanie Mgły, choć nie mówię, że to zły materiał, tylko po prostu ma zbyt wybijających się momentów i jest taki sobie, spoko i tyle. Mimo iluś przesłuchań nie podskoczyło w ocenie, znaczy się że takie już jest i tyle, nigdy nie rozumiałem zachwytów na nim.
Co do nowego wałka, to właśnie go odsłuchałem i jest naprawdę fajny, choć też nie powiem żeby mi przysłowiowo dupę urwał. Jest dalej melodyjnie i bardzo skandynawsko, ale też "Mgliście", bo od razu słychać, że to oni. Trzeba przyznać, że na przestrzeni lat Mikołaj i Darkside wypracowali swój własny, charakterystyczny styl i brzmienie. Jeżeli reszta płyty będzie na takim poziomie, to napewno polubimy się bardziej niż z "Exercises...".
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
DiabelskiDom
Moderator globalny
Posty: 4124
Rejestracja: 7 lata temu

#228

DiabelskiDom 4 lata temu

Ja to mam wrażenie, że w przypadku ostatniej, dużej płyty więcej niż sama zawartość muzyczna miał do powiedzenia hajp na zespół i swego rodzaju zachłyśnięcie się ich twórczością w środowisku ludzi niespecjalnie obeznanych w temacie black metalu. Podobnie rzecz się ma z ostatnim KSM. Groza, Mdłości, Altered States of Divinity i Enemy of Man - to ciągle topka twórczości Mikołaja w tych dwóch projektach i żadne rankingi tego nie zmienią.
Panzer Division Nightwish
sunflower
Posty: 44
Rejestracja: 5 lata temu

#229

sunflower 4 lata temu

Kawałek promujący poprzedni album podobał mi się bardziej (zresztą właśnie słucham i myślę, że to jeden z najlepszych jakie nagrali), natomiast sama płyta DELIKATNIE zawiodła. Może tym razem będzie na odwrót :) Oczywiście to bardzo dobry singiel, ale jakoś nie chwyta za serce. Zobaczymy jak wypadnie w kontekście całego albumu.
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6053
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#230

Wędrowycz 4 lata temu

@DiabelskiDom nie sposób się nie zgodzić, choć do Mgły dorzuciłbym jeszcze "Further Down The Nest", a że jestem fanboj KSM, to ostatni pełniak też łykam mocno.
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 1828
Rejestracja: 7 lata temu

#231

Blind 4 lata temu

Jo, dla mnie "Groza" i "Further Down the Nest" to najlepsiejsze rzeczy od Mgły.
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze:
rok temu
polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Awatar użytkownika
Nebiros
Tormentor
Posty: 655
Rejestracja: 7 lata temu

#232

Nebiros 4 lata temu

Przesluchalem ten nowy walek, myslalem ze slucham jakiegos tracka z EiF. Nudne i wtórne to sie zaczyna robic niestety, w kolko to samo. Ostatnio plytka Mgly ktora mi sie faktycznie podobala to With Hearts. Na nowke zapartym tchem nie czekam...
Belzebóbr pisze: a ja jak najbardziej słucham muzyki z tidala i spotifaja, o wiele lepsze to i poręczniejsze niż słuchanie z jakichś śmiesznych CDków. Przynajmniej można się do głośnika na bluetooth podłączyć
Awatar użytkownika
TITELITURY
Tormentor
Posty: 4602
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Chmurokukułczyn

#233

TITELITURY 4 lata temu

Ja to mam wrażenie, że w przypadku ostatniej, dużej płyty więcej niż sama zawartość muzyczna miał do powiedzenia hajp na zespół i swego rodzaju zachłyśnięcie się ich twórczością
No patrz, tak jest w przypadku jednej płyty Mygly i wszystkich ceidg. Co nie zmienia faktu.
Dum bibo piwo, stat mihi kolano krzywo.
Awatar użytkownika
mork
Tormentor
Posty: 860
Rejestracja: 6 lata temu

#234

mork 4 lata temu

Kontynuacja Exercises ale czemu się dziwić. Musieliby wykazać się nie lada brakiem pomyślunku żeby po strzale w dziesiątkę celować poza tablicę. Świetny numer, zwłaszcza perka ma fajne zagrywki.
It is time after miracles
and I am its prophet
I have not come to cure
but to bear witness decease
Awatar użytkownika
Snaggletooth
Posty: 50
Rejestracja: 5 lata temu
Lokalizacja: Łódź

#235

Snaggletooth 4 lata temu

yog pisze:
4 lata temu
Nowa Mgła, zapowiadająca płytę Age of Excuse (...)
Ten ich nowy kawałek jest naprawdę fajny, toteż właśnie się zabrałem za nadrabianie zaległości - o zespole słyszałem wielokrotnie wcześniej i nawet odsłuchiwałem jakieś pojedyncze utwory, ale nic ponad to. Może będę mgłowym malkontentem, a może dołączę do tych, którym gacie spadają na wieść o nowym albumie, zobaczymy. :P
♠♠♠♠♠♠ Born To Lose/Live To Win ♠♠♠♠♠♠
Awatar użytkownika
Zsamot
Tormentor
Posty: 3693
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Gniezno

#236

Zsamot 4 lata temu

DiabelskiDom pisze:
4 lata temu
Ja to mam wrażenie, że w przypadku ostatniej, dużej płyty więcej niż sama zawartość muzyczna miał do powiedzenia hajp na zespół i swego rodzaju zachłyśnięcie się ich twórczością w środowisku ludzi niespecjalnie obeznanych w temacie black metalu. Podobnie rzecz się ma z ostatnim KSM. Groza, Mdłości, Altered States of Divinity i Enemy of Man - to ciągle topka twórczości Mikołaja w tych dwóch projektach i żadne rankingi tego nie zmienią.
To ze zagrali na Off czy czymś innym, przyszło parę dziwnych osób na koncerty nie sądzę, by zmieniło cokolwiek w tym, co gra, i będzie grać Mgła. Co do Mgły podałbym jako top With hearts... za to Enemy of Man to rzeczywiście album hiper, czas się jej nie ima.
Użytkownika cechuje brak gustu i w ogóle elementarna słabość do tandety muzycznej.
Awatar użytkownika
Sacrum_Profanum
Master Of Reality
Posty: 291
Rejestracja: 5 lata temu
Lokalizacja: Kanalizacja

#237

Sacrum_Profanum 4 lata temu

pp3088 pisze:
4 lata temu
Tak samo jakieś rapery w garniakach do podkładów muzyki klasycznej(a nie cofam, nikt tego nie zrobił bo rap to gówno).
tu masz chujowy rap z podkładem z muzyki klasycznej, i co kurwa nie da się?
już pomijam że to jedyny kawałek typa jaki znam a ten bit jest lepszy od niego to głosem-nawijką wpasował sie w chuj spoko.
A co żeby offa nie bylo, to na nową płytkę mgły też czekam, udostępniony kawałek był całkiem w pytkę ale płytkę trza całą obadać jak wyjdzie co by mieć zdanie na ten temat. Byle było ciekawiej niż na EIF bo rzeczywiście to tylko bdb album ale bez żadnego wow, tak jak miałem w przypadku choćby mdłości czy grozy.
卐 卐 卐 POPEŁNIJ SAMOBÓJSTWO - PRO BONO PUBLICO 卐 卐 卐 BLACK METAL TO KILOF
Awatar użytkownika
Astral
Fallen Angel Of Doom
Posty: 336
Rejestracja: 5 lata temu

#238

Astral 4 lata temu

yog pisze:
4 lata temu
Nowa Mgła, zapowiadająca płytę Age of Excuse:



Fanom pewnie już gacie pospadały.

Bardzo dobra rzecz, kolejna przemawiająca za twierdzeniem, że polski black metal to obecnie najlepszy black metal. Gdzie forumowi malkontenci? :D
Awatar użytkownika
Nebiros
Tormentor
Posty: 655
Rejestracja: 7 lata temu

#239

Nebiros 4 lata temu

Astral pisze: polski black metal to obecnie najlepszy black metal.
Ostatnio zdecydowanie słabiej, niż parę lat temu. żadne z ostatnich polskich wydawnictw, może poza najnowszym Voidhanger, mnie nie porwało, no a ten nowy kawałek Mgiełki to już w ogóle popłuczyny zaczynają się robić.
Inna sprawa, że nie jestem ze wszystkim w 100% na bieżąco, więc może coś zwyczajnie przeoczyłem. :)

edit: no i Deus Mortem fajną płytkę wydali ;)
Belzebóbr pisze: a ja jak najbardziej słucham muzyki z tidala i spotifaja, o wiele lepsze to i poręczniejsze niż słuchanie z jakichś śmiesznych CDków. Przynajmniej można się do głośnika na bluetooth podłączyć
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#240

yog 4 lata temu

Nebiros pisze:
4 lata temu
Astral pisze: polski black metal to obecnie najlepszy black metal.
Ostatnio zdecydowanie słabiej, niż parę lat temu.
Nie żartuj.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Nebiros
Tormentor
Posty: 655
Rejestracja: 7 lata temu

#241

Nebiros 4 lata temu

Nie żartuje. I nie wyjeżdzaj mi tu zaraz z jakimś Sinister...coś tam.
Belzebóbr pisze: a ja jak najbardziej słucham muzyki z tidala i spotifaja, o wiele lepsze to i poręczniejsze niż słuchanie z jakichś śmiesznych CDków. Przynajmniej można się do głośnika na bluetooth podłączyć
Awatar użytkownika
Canidia
Fallen Angel Of Doom
Posty: 378
Rejestracja: 4 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#242

Canidia 4 lata temu

Zgadzam się, że nowy kawałek brzmi jak kontynuacja Excercises, ale ten album z 2015 był tak zabójczo dobry, że pojawia się pytanie - czy to coś złego? Niestety fani dzielą się na dwie grupy - ci, którzy nie lubią żadnych zmian i kombinacji z muzyką, toteż narzekać będą na jakiekolwiek eksperymenty, oraz na tych, którzy oczekują innowacji i kręcić nosem będą na powtarzalność i nudę. Wszystkim się nie dopasuje.
Btw, zagrali dwa nowe kawałki na tegorocznym Brutalu i wyszło fenomenalnie.
yog pisze:
4 lata temu
Jebać wasze zdanie w takim razie.
deathwhore
Tormentor
Posty: 4411
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

#243

deathwhore 4 lata temu

Ciekawi mnie czy oni grają coraz nudnej, czy mnie ogólnie takie granie coraz bardziej nudzi. Jak widziałem ostatnio na żywo to numery które kiedyś też bardzo mi się podobały, to jednak przynudzały.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
Nebiros
Tormentor
Posty: 655
Rejestracja: 7 lata temu

#244

Nebiros 4 lata temu

Sam sobie często zadaję to samo pytanie - a może jedno i drugie? Generalnie wg mnie takie klimatyczne riffowanie jakie oni uskuteczniają zdecydowanie szybciej się nudzi, niż czarcie napierdalanie riffów ku czci koziołka matołka. Za którymś razem stwierdzasz, że wszystko co było do odkrycia w tych riffach to odkryłeś już po paru odsłuchach.
Belzebóbr pisze: a ja jak najbardziej słucham muzyki z tidala i spotifaja, o wiele lepsze to i poręczniejsze niż słuchanie z jakichś śmiesznych CDków. Przynajmniej można się do głośnika na bluetooth podłączyć
Awatar użytkownika
Wędrowycz
Administrator
Posty: 6053
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: Warszawa

#245

Wędrowycz 4 lata temu

Mam podobnie jak @deathwhore bo na ostatnim koncercie Mgły, choć było parę kawałków, które uwielbiam, to jakoś wynudziłem się okropnie i był to zarazem pierwszy koncert Mgły, kiedy myślałem o tym, żeby autentycznie olać i w trakcie wyjść.
Ponadto, ostatni pełniak "Exercises In Futility" mocno mnie wynudził i dotąd nie mogę pojąć skąd tyle zachwytów nad nim, chyba że ktoś poznawał Mgłę właśnie od niego, to wtedy jeszcze rozumiem.
O nowym wałku gadałem parę dni temu z kumplem, który jest dużym fanem kapeli i obaj stwierdziliśmy, że choć jest spoko, to wygląda jakby zaczęli zjadać swój ogon. W sensie, że swoją formę i styl opanowali do perfekcji, ale chyba nie bardzo wiedzą czym by tu słuchacza porwać i grają po prostu to samo co wcześniej. Ostatnim materiałem, który mnie rozjebał pozostaje dalej "With Hearts Toward None".
Odium Humani Generis
Awatar użytkownika
yog
Tormentor
Posty: 17447
Rejestracja: 7 lata temu

#246

yog 4 lata temu

Nebiros pisze:
4 lata temu
Nie żartuje. I nie wyjeżdzaj mi tu zaraz z jakimś Sinister...coś tam.
Wystarczy sobie popatrzeć jak polski black metal teraz respektowany na zachodzie, jak duże wytwórnie chcą mieć w swoim portfolio polskich blackmetalowców, a także choćby można spojrzeć na tę Mgłę, która gdzie nie klikniesz w internecie to się wyświetla w proponowanych jako rekomendacja, a Furia kolejne soundtracki do sztuk teatralnych nagrywa. Podawanie jeszcze za przykład Voidhangera, jakby ta kapela znaczyła cokolwiek dla kogokolwiek poza Polakami - no stary... :)

Polski black metal nigdy się nie miał lepiej, a czy teraz wychodzą najlepsze rzeczy? Nie sądzę, ale w porównaniu z np. Norwegią to jest dość zajebiście u nas cały czas.

A jak ten Sinister? No nie tak strasznie chyba, jak uważasz, na RYM się łapie do 1000 najlepszych płyt z 2018, na MA 85% z trzech recek, więc nie tylko mi się pewnie podobała.
Destroy their modern metal and bang your fucking head
Awatar użytkownika
Nebiros
Tormentor
Posty: 655
Rejestracja: 7 lata temu

#247

Nebiros 4 lata temu

No właśnie my chyba mówimy o kompletnie dwóch różnych rzeczach mordo. Ja piszę o swojej subiektywnej opinii nt. płyt wydanych w ostatnim czasie, a nie o tym jakie rejty teraz mają polskie płyty na RYM, recki na MA oraz innych billboardach czy chuj wie czym. Bo jeżeli kierujemy się takimi wytycznymi, no to wtedy rzeczywiście - polski BM to aktualnie klasa ponad klasy. Każdy blekowczyk-nowicjusz teraz oprócz Burzum słucha jeszcze ostatniego Behemotha, Mgły i Batushki. ;)

Mi się nowy Voidhanger podoba bardziej niż wszystkie ostatnie albumy wyżej wymienionych polskich kapel wzięte razem i w sumie jakoś mało mnie interesuje czy za granicą o niej słyszeli czy nie.
Belzebóbr pisze: a ja jak najbardziej słucham muzyki z tidala i spotifaja, o wiele lepsze to i poręczniejsze niż słuchanie z jakichś śmiesznych CDków. Przynajmniej można się do głośnika na bluetooth podłączyć
deathwhore
Tormentor
Posty: 4411
Rejestracja: 7 lata temu
Lokalizacja: bojkot kadry moderatorskiej

#248

deathwhore 4 lata temu

Tylko co ma wspólnego ostatni Voidhanger z black metalem? Jeden numer to praktycznie zerżnięty z Wolfbrigade.
Nebiros pisze:
4 lata temu
A w dupe lubisz? ja slucham nightwish i Blind Guardian
Awatar użytkownika
Blind
Tormentor
Posty: 1828
Rejestracja: 7 lata temu

#249

Blind 4 lata temu

Astral pisze:
4 lata temu
polski black metal to obecnie najlepszy black metal.
śmiechłem
UP THE VERONICAS
KIERWA TAKE ME ON THE FLOOR TARARATA TARARARA
yog pisze:
rok temu
polerowanie niemca to kwestia zdrowotna!
Awatar użytkownika
Hajasz
Raubritter
Posty: 5229
Rejestracja: 6 lata temu
Lokalizacja: Opole

#250

Hajasz 4 lata temu

Nebiros pisze:
4 lata temu
edit: no i Deus Mortem fajną płytkę wydali ;)
Trochę obawiałem się, że w poniedziałek nic mnie nie rozśmieszy i będę miał chujowy cały tydzień ale jednak nic takiego nie nastąpi bo niezawodny Noe tym razem pierdolnął głupotę i wyręczył yogiego.

A Mgła na całe szczęście pierdoli was wszystkich i gra swoje. Robi to na tyle dobrze, że ludzie tego słuchają. Koncertowo to zajebista maszyna, która minimalnym nakładem w image rozpieprza live po całości.
Wolałbym aby w Byczynie grała Mgła, która poniosłaby spory tłum niż Tormentor, któremu sił wystarczyło na raptem cztery kawałki by potem odwalać jakiś pseudo bdsm-owy cyrk.
GRINDCORE FOR LIFE

Wróć do „Black Metal”