Weapon nagrało trzy płyty, dwie pierwsze zajebiste, przy trzeciej się potknęli i postanowili rozpaść. Żałuję, ponieważ bardzo ich lubiłem i był moment, gdy słuchałem właściwie bez przerwy. Po ostatnim długograju pozostawili teledysk. W gruncie rzeczy chujowy jak większość metalowych teledysków, ale w tym przypadku urzekła mnie buzia występującej tam kobiety. To znaczy, mam nadzieję, że jest to kobieta, nie dziecko. W przeciwnym razie znaczyłoby to bowiem, że jestem pedofilem.